X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak jak po wizycie? :-)

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mary84 wrote:
    alciak!!! :))))

    witajcie dziewczyny:) dawno mnie tu nie było, serio czasu brak ;) i tak sobie dziś pomyślałam co u alciak i postanowiłam zajrzeć :)

    w postach sprzed kilku miesięcy możecie poczytać moją historię. M. in. miałam koszmarną anginę w I trym, antybiotyk zadziałał dopiero po kilku dniach, ponad 38* gorączki, a dziś mój synek ma ponad 5 miesięcy :) także nie martwcie się na zapas, tylko do lekarza rodzinnego, żeby zobaczył czy to tylko zwykłe przeziębienie czy coś więcej. czasem lepiej wziąć leki, są taki które są bezpieczne. na pewno jeśli wysoka gorączka to trzeba zbić.
    Pozdrawiam i w wolnej chwili poczytam resztę postów, dziś tylko kilka ostatnich.

    Hej Kochana :)

    Ja chwilowo walczę :) zobaczymy czy coś wywalczę :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas50 wrote:
    Alciak jak po wizycie? :-)

    KAS miło, że pamietałaś :) nie chciałam usg, nie ma co tam dłubać, bo można zrobić więcej szkody niż pożytku, a i tak pewnie nic nie będzie widać. Mam zrobić bety i zmienić duphaston na luteinę, i spoķój i cisza, narazie na tydzień zostaję w domu, za tydzień usg i zobaczymy co dalej... to brzydko zabrzmi, ale staram się nie przywiązywać, też tak macie? Jakoś nie umiem w to wszystko jeszcze uwierzyć, mam wrażenie, że nic tam nie mam, nie ma obajwów to znaczy, że nie ma ciąży...

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps czekałam w kolejce od 18, do lekarza weszłam o 22 :) mam nowy rekord!! :)

    foxylady lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 05:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie mega dlugo:/ a czemu zmienić duphaston na luteine?
    I kiedy powtarzasz bete? :-)
    Trzymam mocno kciuki :-)

    Ja na początku też nie chcialam się przywiazywac,yeraz kiedy brzuch mi trochę już wystaje i maluch pięknie machal wczoraj nóżkami i raczkami,jest to trudniejsze. Myślę,że odetchne po prenatalnych.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    KAS miło, że pamietałaś :) nie chciałam usg, nie ma co tam dłubać, bo można zrobić więcej szkody niż pożytku, a i tak pewnie nic nie będzie widać. Mam zrobić bety i zmienić duphaston na luteinę, i spoķój i cisza, narazie na tydzień zostaję w domu, za tydzień usg i zobaczymy co dalej... to brzydko zabrzmi, ale staram się nie przywiązywać, też tak macie? Jakoś nie umiem w to wszystko jeszcze uwierzyć, mam wrażenie, że nic tam nie mam, nie ma obajwów to znaczy, że nie ma ciąży...

    Mam bardzo podobnie.. czekam na te objawy jak na zbawienie, a tu nic. Boję się, że jak nie mam objawów to znowu będzie ciąża bezzarodkowa. Od wczoraj już zdążyłam sobie tak nawkręcać, że dzisiaj z samego rana pojechałam na betę. Może będę po wynikach spokojniejsza.

    Jedyne co zauważyłam, i o ile można to przypisać do objawów ciąży to to, że strasznie jestem rozkojarzona. Ogólnie jestem dobrym kierowcą (nie kadząc sobie) ale to co ostatnio robię woła o pomstę do nieba. Dzisiaj o mało nie spowodowałam stłuczki na rondzie, tylko refleks drugiego kierowcy uchronił nas przed tym, a chwile później mało brakowało a zmiotłabym kobietę na pasach. Chyba zacznę chodzić piechotą ;D

    Alciak, wypoczywaj :) i razem z Tobą czekam do Twojego USG :)

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas50 wrote:
    Faktycznie mega dlugo:/ a czemu zmienić duphaston na luteine?
    I kiedy powtarzasz bete? :-)
    Trzymam mocno kciuki :-)

    Ja na początku też nie chcialam się przywiazywac,yeraz kiedy brzuch mi trochę już wystaje i maluch pięknie machal wczoraj nóżkami i raczkami,jest to trudniejsze. Myślę,że odetchne po prenatalnych.

    Cały czas żyłam w przekonaniu, że odetchnę z ulgą jak zobaczę bijące serduszko.. właśnie mi uświadomiłaś, że raczej tak nie będzie ;D w którym tygodniu robi się prenatalne?

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsze prenatalne między 11-13tc,mi wypadnie 12t2d. Myślę że dla kobiety po poronieniu kolejna ciąża jest pasmem obaw i strachu. Chociaż każda ciąża jest inna i podobno nie można porównywać :-)

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas50 wrote:
    Faktycznie mega dlugo:/ a czemu zmienić duphaston na luteine?
    I kiedy powtarzasz bete? :-)
    Trzymam mocno kciuki :-)

    Ja na początku też nie chcialam się przywiazywac,yeraz kiedy brzuch mi trochę już wystaje i maluch pięknie machal wczoraj nóżkami i raczkami,jest to trudniejsze. Myślę,że odetchne po prenatalnych.

    Niby wszyscy mówią, że Luteina i Duphaston to to samo, ale do mnie doktórka rzuciła, że jak mam luteinę w domu to nawet lepiej, a ja mówię, że to dopochwowe, no właśnie to nawet lepiej. Więc ja już nie wiem czy to ma znaczenie czy nie. Kiedyś spotykałam się z opiniami, że luteina to naturalny środek, a to co naturalne jest dla nas lepsze. Ale najpierw mam dobrać duphaston, dobrze, że wykupiłam tylko jedno opakowanie :D

    Betę zrobiłam dziś, potem w sobotę i poniedziałek. Dziewczyny, ja w żadnej z poprzednich nieprawidłowych ciąż nie miałam bety 1806!! dla mnie to gigantyczna wartość, oby przyrost był równie zaskakujący :) potem jeszcze tylko usg... i cała reszta

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    foxylady wrote:
    Mam bardzo podobnie.. czekam na te objawy jak na zbawienie, a tu nic. Boję się, że jak nie mam objawów to znowu będzie ciąża bezzarodkowa. Od wczoraj już zdążyłam sobie tak nawkręcać, że dzisiaj z samego rana pojechałam na betę. Może będę po wynikach spokojniejsza.

    Jedyne co zauważyłam, i o ile można to przypisać do objawów ciąży to to, że strasznie jestem rozkojarzona. Ogólnie jestem dobrym kierowcą (nie kadząc sobie) ale to co ostatnio robię woła o pomstę do nieba. Dzisiaj o mało nie spowodowałam stłuczki na rondzie, tylko refleks drugiego kierowcy uchronił nas przed tym, a chwile później mało brakowało a zmiotłabym kobietę na pasach. Chyba zacznę chodzić piechotą ;D

    Alciak, wypoczywaj :) i razem z Tobą czekam do Twojego USG :)

    Haha też się dziś dziwnie nieskupiona czułam za kierownicą, byłam w pracy dostarczyć zwolnienie i jak zajechałam pod dom zastanawiałam się jak ja wróciłam, jakoś tak szybko i tak jakbym nie pamietała drogi :) za dużo myślimy o tym co nie trzeba:)

    foxy jak Twoja beta z dziś?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Haha też się dziś dziwnie nieskupiona czułam za kierownicą, byłam w pracy dostarczyć zwolnienie i jak zajechałam pod dom zastanawiałam się jak ja wróciłam, jakoś tak szybko i tak jakbym nie pamietała drogi :) za dużo myślimy o tym co nie trzeba:)

    foxy jak Twoja beta z dziś?

    Właśnie się zbieram i jadę po wyniki.. mam nadzieję, że nie sparaliżuję ruchu publicznego! :D Piękną masz ta betę :) który to dpo?

    Trzymajcie kciuki za moją, bo od wczoraj mam jakieś złe przeczucie

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam 33 dc, zwykle mam 30-31 dniowe, nie wiem kiedy dokładnie miałam owulację, przypuszczam, że ok 13-14 dni temu.

    Foxy, spokojnie, trzymam kciuki! Ja podchodzę do tego, że co ma być to będzie, niczego nie zmienię, chyba jakoś łatwiej mi to znosić z takim podejściem.

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje wyniki bety potwierdzają, że wpadam w paranoje :) zazdroszczę Ci Twojego podejścia, choć ja też jestem wszystkiego świadoma, wiem że wiele niezależny ode mnie, a jednak jakby miało być źle, chciała bym wiedzieć od razu. Nie mogę sobie poradzić z tą niewiedzą, niepewnością.. bo na wszytsko inne, można powiedzieć źe jestem przygotowana.
    Tez mam umowioną wizytę - 12 maj, urodziny męża :)

    alciak lubi tę wiadomość

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • mary84 Przyjaciółka
    Postów: 89 31

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też tak miałam, że bałam się przywiązać. nawet test ciążowy zrobiłam dopiero kilka dni po terminie miesiączki, bo może opóźniała się z innego powodu ;) Dla mnie prenatalne to był mega stres, bo poprzednia ciąża do tego momentu wyglądała na normalną.. a spokój przyszedł dopiero jak zaczął rosnąć brzuch, w drugim trymestrze. Co do typowych objawów np mdłości, to one występują później. Tylko w serialach tak jest, że babki wymiotują kilka dni i dopiero orientują się że test trzeba zrobić :)

    marzec 2015 - okropna angina w początku ciąży - oby było dobrze
    grudzień 2014 - laparoskopia kamicy żółciowej
    czerwiec 2014 - laparoskopia torbieli jajnika
    grudzień 2013 - (*) Kazik 12 tc

  • anian90 Ekspertka
    Postów: 164 138

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak super beta, trzymam kciuki mocno :) co do usg to powiem Ci ze jest w tym trochę racji żeby nie robić tak wcześnie, moja ginka nie chciała zaglądać jak przyszłam kilka dni po spóźniającym się okresie, tak samo jak za wcześnie dopplera nie chciała włączać żeby posłuchać serducha :)
    foxy ja też myslałam że odetchnę po usg jak widziałam serduszko, niestety tak nie było :P potem kolejne usg gdzie serduszko słyszałam a i tak czekam z niecierpliwością na kolejną wizytę, chyba mi tak już zostanie :P

    3jvz9vvjg1f8syfg.png
    oar8hgqsyc4p2s3q.png
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mary84 wrote:
    też tak miałam, że bałam się przywiązać. nawet test ciążowy zrobiłam dopiero kilka dni po terminie miesiączki, bo może opóźniała się z innego powodu ;) Dla mnie prenatalne to był mega stres, bo poprzednia ciąża do tego momentu wyglądała na normalną.. a spokój przyszedł dopiero jak zaczął rosnąć brzuch, w drugim trymestrze. Co do typowych objawów np mdłości, to one występują później. Tylko w serialach tak jest, że babki wymiotują kilka dni i dopiero orientują się że test trzeba zrobić :)

    w serialach to w ogóle wszystko wygląda inaczej :D nawet w butach na obcasach chodzą po domu, a jakże miło się biega w samych skarpetkach po podłodze, nawet bez kapci :D

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anian90 wrote:
    Alciak super beta, trzymam kciuki mocno :) co do usg to powiem Ci ze jest w tym trochę racji żeby nie robić tak wcześnie, moja ginka nie chciała zaglądać jak przyszłam kilka dni po spóźniającym się okresie, tak samo jak za wcześnie dopplera nie chciała włączać żeby posłuchać serducha :)
    foxy ja też myslałam że odetchnę po usg jak widziałam serduszko, niestety tak nie było :P potem kolejne usg gdzie serduszko słyszałam a i tak czekam z niecierpliwością na kolejną wizytę, chyba mi tak już zostanie :P

    jutro druga beta, ale pierwsza mnie trochę uspokoiła, bo chwilowo wygląda to normalnie, niby objawów nie mam, a jednak coś tam we mnie jest skoro taaaaka duża urosła. Moja pierwsza ciąża osignęła 1000 - tuż przed poronieniem, a druga mniej niż 300, więc 1800 to dla mnie gigantyczna wartość na 32 dc... byleby nie oznaczała nic złego, ale w sumie to co ja zrobię - nic, co mam być to będzie...

    calm down and rock'n roll :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • anian90 Ekspertka
    Postów: 164 138

    Wysłany: 30 kwietnia 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od razu uprzedzam że większa beta nie przyrasta tak szybko i ksiazkowo :) mi urosła po 48h 64%, niektórym dziewczynom nawet 100% ale miały niższa bete i niepotrzebnie sie stresowalam :P moja pierwsza cos ponad 12000 a kolejna cos ponad 20000. Tylko robiłam 3 tyg po owulacji :) trzymam kciuki :*

    3jvz9vvjg1f8syfg.png
    oar8hgqsyc4p2s3q.png
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 30 kwietnia 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anian a to nie bliźniaki :)?
    Ja mam znowu złe przeczucia, po pierwszej becie uwierzyłam, że jestem w ciąży, ale na ten moment nie wierzę, że urosła do imponujących wartości, odnoszę wrażenie, że dziś już sama sobie postawię diagnozę, a całą majówkę przeryczę... pffff ah, nie będzie co ma być, jestem gotowa...

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 30 kwietnia 2016, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak głowa do góry :-) o której wyniki?

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

‹‹ 28 29 30 31 32 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ