kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Zamówiłam jedną koszulę nocną z Dolce Sonno tą za 29,90, bez nap. Póki co materiał super, wygodnie się w niej śpi, ciało oddycha. Zamówiłam też od nich okrycie kąpielowe, wizualnie bardzo fajne, ale zobaczymy jak to będzie później w praktyce.
Z lidla też mogę polecić ubranka, mam póki co tylko body kopertowe ale wydają się jakościowo ok.100krotka lubi tę wiadomość
-
Jako bardziej doświadczona koleżanka podpowiem Wam co mi się najbardziej sprawdziło do ubierania dzidzi na samym początku. Polecam pod spód body kopertowe (na początku zapinanie wydaje się nieco skomplikowane, ale nie trzeba tak się szarpać z dzieckiem aby ubrać) a na górę pajacyk. Najlepiej taki, który można rozpiąć na całej długości. Dzięki temu uda Wam się szybko przewinąć malucha bez nadmiernego rozbierania. No i małe dziecko nie będzie długo ubrane w skarpetki
-
Alphelia wrote:Ja też mam dużo pajacyków, tylko nie wiem na ile się to sprawdzi przy porodzie latem, kiedy będzie ciepło.
Przy upałach być możne wystarczą same bodziaki. Ja ze względu na temperaturę ubieram na cebulkę. Dostałam tak dużo ładnych sukieneczek i aż żal ich nie ubierać... jednak na tym etapie w połączeniu z rajstopami mało praktyczne, przy 10 przewijaniach na dobę Mam nadzieję, że po 3 miesiącu sobie odbiję -
Byłam dziś w lidlu i kupiłam tylko staniki do karmienia, bo mało rzeczy już zostało.
Jutro jedziemy z Mężem oglądać wózek, Bexa Ideal. Znalazłam właśnie ofertę na olx. babka chce połowę ceny, jeszcze roczna gwarancja. -
Ja też byłam wczoraj w Lidlu. Z ciuszków dziecięcych nic nie zostało. Kupiłam dla siebie bluzkę warstwową (fajnie sprawdza się do karmienia) no i te staniki. Ze staników jestem średnio zadowolona. Na dzień spoko, gorzej z nocą. Miseczki są słabo zabudowane i podczas snu cycek trochę ucieka i przez to prześcieradło zamieniło się w krainę mlekiem płynącą. Na razie mam 4 staniki i tylko jeden nadaje się do spania. Mam na myśli ten, który kupiłam w Triumphie. Niestety jest najdroższy i nie wiem czy kupię sobie drugi takie
Byłam też dzisiaj robić krzywą cukrową, bo jutro mam kontrole u diabetologa po ciąży. Wyniki są całkiem spoko 79-133-60. Zastanawiam się nawet czy pomiar po 2h nie jest trochę za niski. Zobaczymy co mi jutro mądrego powie. No i przy okazji przekonałam się, że mój glukometr kłamie, bo robiłam sobie pomiary równolegle do pobrań z żyły i wyszło: 85-180-95, czyli różnica kosmiczna.
A co dziewuszki u Was? Co tak zamilkłyście?
Edit: I jeszcze wczoraj zdecydowaliśmy się z M na pierwsze przytulanie po cesarce. Bolało Czułam się jak dziewica. Strasznie ciasna i jakaś jakby przeszkoda w połowie drogi. Za tydzień gin, to się podpytam czy to normalne. A miało być tak fajnieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 20:21
-
Ja mam wszystkie staniki do karmienia z tych droższych, bo po prostu na mój rozmiar nie da się kupić nic taniego To znaczy, kupiłam jeden tańszy Medeli (za 70 zł) w aptece ale może służyć wyłącznie do spania (tak myślę), bo w ogóle nie podtrzymuje biustu, tylko po prostu go otacza. Równie dobrze mogłabym nałożyć na biust skarpetki, efekt byłby podobny
Dzisiaj zrobiłam morfologię i badanie moczu. Tak dobrej morfologii nie miałam od początku ciąży No i w moczu brak białka, a tego się obawiał mój gin (ze względu na podwyższone ciśnienia i możliwość rozwoju zatrucia ciążowego). Jutro wizyta, zobaczymy co tam słychać u Oli
Oublier, wynik krzywej po dwóch godzinach faktycznie dość niski. Ale może organizm potrzebuje jeszcze trochę czasu. Zresztą zobaczysz co Ci powie diabetolog. A różnica między pomiarami naprawdę kosmiczna... Ciekawa jestem jaka byłaby różnica na moim glukometrze.
Trochę mnie zmartwiłaś tym przytulaniem, bo ja liczę na to, że jak już skończy się połóg, to wrócimy z mężem do normalnej aktywności w tych pozycjach, które lubimy a teraz się niewykonalne lub niewygodne
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Ja na razie mam jeden stanik droższy na obecny rozmiar z Triumpha, a poza tym do karmienia jakiś tańszy na początek. Pewnie później będą się rozglądać jeszcze za jakimiś, ale też mam problemy ze znalezieniem takiego z odpowiednim dla mnie rozmiarem
Dziś przygotowywałam listę rzeczy do kupienia z Ikei, mierzyłam półki, szuflady i końca z tym nie doszłam Później wzięłam się za projektowanie plakatów do kącika Lilki i tak właściwie to mi zeszło z tym do teraz. Tyle spraw siedzi mi na głowie i chciałabym móc je wszystkie już uporządkować i pozamykać. Mam nadzieję, że uda nam się z mężem w najbliższym czasie kupić łóżko i materace, bo obecnie śpimy na samych materacach starych, a to nie należy do wygodnych rzeczy Poza tym od końca tamtego tygodnia mamy problem z samochodem, utknął w naprawie na gwarancji i chcą nam wcisnąć nienaprawiony jeszcze z przerażającą sumą do zapłaty z naszej strony :[ Mam nadzieję, że ta sprawa się wreszcie pomyślnie zakończy, bo tylko nerwy zżera niepotrzebnie...
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Hej Dziewczyny,
Też zauważyłam tutaj ostatnio zastój.
Haana,nie słyszałam nigdy o tym wózku, patrząc na zdjęcia z google,są bardzo ładne. Udało Wam się zakupić?
Oublier, ja też mam bluzkę z Lidla(jedną na teraz, drugą na zaś). Też masz taką?--> (http://fanlidla.pl/gazetka/2018.02.22.noworodki/39886,Warstwowa,koszulka).
Ja o stanikach do karmienia jeszcze nie myślałam, kupię jakieś pod koniec ciąży, bo teraz ciężko stwierdzić jak bardzo zmieni się rozmiar.;)Póki co nadal mieszczę się w te sprzed ciąży, więc nie musiałam zmieniać.
Mnie czeka wizyta w laboratorium w przyszłym tygodniu i jestem bardzo ciekawa jakie wyjdą wyniki.No i będę musiała zmierzyć się z glukozą...
U nas w sumie nic nowego, poza tym że mamy już tapetę do pokoju Szymka.Teraz powoli mobilizuję męża, żeby zaczął myśleć o jej przyklejeniu.
Edzia, co u Ciebie? Jak przeprowadzka?
Kajula,jak Ci się żyje w trybie leżącym? Wszystko u Was dobrze?
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
nick nieaktualnyHanna wózek jest bardzo ładny.
U mnie okazało się w weekend, że wózek musimy zakupić sami, to już chyba ostatni raz jak zaufałam i powierzyłam komukolwiek załatwienie jakiejś sprawy. Nie lubię takich sytuacji, kiedy na ostatnią chwilę okazuje się wszystko inaczej i muszę wszystko dopiąć. Chyba zdecyduje się na Bebetto Holland.
Dziś byłam na kolejnej wizycie kontrolnej moja Julka waży już 3,5 kg ! jestem przerażona.
Po za tym od wczoraj siedzą nam na głowie Panowie od schodów, mam ich już po dziurki w nosie..Lyanna lubi tę wiadomość
-
Tak, kupiłam taka bluzkę tylko różową
Jestem już po diabetologu. Tak jak myślałam, nie spodobał jej się cukier po 2h. Stwierdziła hipoglikemie i zaleciła powtórzyć krzywą cukrową za miesiąc czyli znowu czeka mnie ta przyjemność. Muszę dalej trzymać dietę cukrzycową a ostatnio na zbyt dużo sobie pozwalałam, na wadze przybyły nawet 3kg. Tak to jest jak się jest tak długo na głodzie czekoladowym Na początku kwietnia znowu kontrola i zobaczymy. Już myślałam, że po ciąży skończy się ta moja bieganina po lekarzach. Troche mi smutno. Chwilkę odsapne i lece gotować obiad. Pocieszyłabym sie ciasteczkiem, ale nie wolno
Edit: Andziaq, to chyba szykuje sie ponad 4kg klocus. Moja ginekolog twierdzi, że takie dzieci lepiej się rodzą i sa silniejsze. No i nie strach trzymać na rękach. Nas spotkały wydobyciny, więc nie wiem ile w tym prawdyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 16:09
-
nick nieaktualnyOublier ja to się gubię w tych sprawach z cukrem, jak to niewiele trzeba żeby coś stwierdzili a to insulinooporność, a to hipoglikemia. I na wszystko jedna rada ograniczać się.
Oby się taki klocuś nie szykował, boję się że zostanę ostatecznie skazana na cc. A z drugiej, że jeśli mimo wszystko będzie mi dane rodzić sn to z przykrymi skutkami. Mimo wszystko cieszę się, że wszystko u niej dobrze, oby wszystko zakończyło się pomyślnie, teraz tylko o to się modlę. -
Hej dziewczyny! Przepraszam że się wcinam, ale otrzymałam dzisiaj wyniki mutacji. Wyszło mi tylko MTHFR_1298A-C układ homozygotyczny. Wiem, że jest to problem z metylacją. Jutro lecę na badania homocysteiny, kw.foliowego i b12. W listopadzie poroniłam, badania zrobiłam na własną rękę bo ginekolog nic nie zaleciła a starania zaczęliśmy w zeszłym miesiącu. Czy ta mutacja jest też powodem do przyjmowania acardu i heparyny? Miała któraś podobnie? Szukam na forum, na fb ale różne są opinie i oceny lekarzy..
-
bondzik007 wrote:Hej dziewczyny! Przepraszam że się wcinam, ale otrzymałam dzisiaj wyniki mutacji. Wyszło mi tylko MTHFR_1298A-C układ homozygotyczny. Wiem, że jest to problem z metylacją. Jutro lecę na badania homocysteiny, kw.foliowego i b12. W listopadzie poroniłam, badania zrobiłam na własną rękę bo ginekolog nic nie zaleciła a starania zaczęliśmy w zeszłym miesiącu. Czy ta mutacja jest też powodem do przyjmowania acardu i heparyny? Miała któraś podobnie? Szukam na forum, na fb ale różne są opinie i oceny lekarzy..
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że tak. Najlepiej skonsultuj to ze swoim lekarzem. Z tego co wyczytałam w internetach, to nie powinnaś brać zwykłego kwasu foliowego. Ja brałam folian firmy Solgar. W połączeniu z acardem i heparyną udało mi się urodzić zdrową córeczkę. Nie jest to tanie, bo 57zł za 50 tabletek, ale jest dobre. Moja ginekolog wspominała mi jeszcze o folianie firmy Swanson, ale w moim mieście nie mogłam znaleźć tego stacjonarnie. Trzymam kciuki abyś za 9 miesięcy była na tym samym etapie życia co ja teraz -
Dzięki Oublier. Folian już zakupiłam, bo i tak bym zaczęła brać. Kupiłam właśnie swanson, bo chciałam też z tej firmy dokupić wit z gr B po zbadaniu. A Ty jaką masz mutacje?
-
Andziaq, ja mam Bebetto Holland Bardzo mi się ten wózek podoba, a mąż jest zachwycony zwrotnością - zachowuje się, jakby miał nowy samochód
Oublier, kurcze bardzo mi przykro że dalej musisz być na diecie cukrzycowej i chodzić po lekarzach... Sama bardzo się tego boję i doskonale rozumiem, że jest Ci z tego powodu smutno. Trzymam kciuki, zeby kolejna krzywa wyszła już dobrze!
My dzisiaj zaliczyliśmy wizytę w szpitalu ale całe szczęście nie musiałam zostać. Na wizycie u mojego ginekologa okazało się, że jest mało wód płodowych, łożysko ze zwapnieniami a Mała waży tylko 2500g. Dostałam skierowanie do szpitala, tam zrobili mi KTG, USG i odesłali na razie do domu. Na usg szpitalnym waga wyszła 2850g czyli tez nie za dużo ale zawsze trochę więcej. W czwartek mam przyjechać na kolejne KTG a po skończonym 37 tygodniu (co nastąpi w sobotę) zgłosić się do szpitala na wywołanie porodu. Czyli jak dobrze pójdzie, to już w przyszłym tygodniu Ola będzie z nami Zaczynam się powoli stresować
Edit: A mój mąż po dzisiejszych wrażeniach kupił sobie jakiś alkohol i mówi, że po pracy musi się odstresować, bo właśnie do niego dotarło że mogę lada dzień trafić do szpitala i wyjdziemy już rozpakowaneWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 22:30
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Lyanna o kurczę to już ale ten czas szybko zleciał. Trzymam kciuki w takim razie, żeby wszystko poszło sprawnie i szczęśliwie
Oublier współczuję powrotu na dietę mnie teraz chętniej ciągnie do słodkiego niż wcześniej. Krzywa jeszcze przede mną, muszę właśnie się dowiedzieć kiedy dokładnie, bo najbliższą wizytę mam w połowie marca dopiero.Lyanna lubi tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
nick nieaktualnyLyanna utwierdziłaś mnie więc w wyborze wózka. Mam tylko nadzieję, że uda się mi go zmieścic do mojego małego auta, ale nie znalazłam i tak wózka który składałby się do jeszcze mniejszych rozmiarów.
To niesamowite, że niedługo będziemy mogły podziwiać kolejny skarb. Współczuję trochę wywoływania. Trzymam kciuki za Was
Ja pakuje właśnie torbę do szpitala.
Odstawiłam Duphaston, więc wszystko się może zdarzyć, szczególnie że mała strasznie się już rozpycha i wbija często głowę w krocze. Wszyscy mnie uspokojają, że najważniejsza ta torba, a resztę się wszyscy zbiora i mi ogarną jak będzie potrzeba. Tylko ja i tak jestem z tych, którzy wolą samemu dopiąć wszystko na ostatni guzik, ale cóż czasem się nie da.
W moim domu pojawiły się schody:
https://zapodaj.net/images/537bdae1d0d6f.jpgAlphelia, Lyanna lubią tę wiadomość