Niski przyrost beta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Może wy coś podpowiecie bo wariuje
Jestem po poronieniu w 8tc
Ciąża pozamaciczna prawostronna z usunięciem jajowodu,
Kolejna ciąża pozamaciczna o nieznanej lokalizacji (leczona mtx)
Ostatnia cp była w grudniu zeszłego roku.
I tak w czerwcu miałam histerolaparoskopię, wyszło wszystko ok, dostaliśmy zielone światło.
3.11 beta 18.4 (28 dc)
5.11 beta 60.7 i prog 35ng
8.11 beta 88.4
Nie mam plamień ani krwawień, wszystkie objawy ciążowe się utrzymują, jestem na duphastonie 3x1 i acard 150..
Czy jest jeszcze szansa na pozytywny finał?
-
nick nieaktualnyAgulaA wrote:Hej dziewczyny.
Może wy coś podpowiecie bo wariuje
Jestem po poronieniu w 8tc
Ciąża pozamaciczna prawostronna z usunięciem jajowodu,
Kolejna ciąża pozamaciczna o nieznanej lokalizacji (leczona mtx)
Ostatnia cp była w grudniu zeszłego roku.
I tak w czerwcu miałam histerolaparoskopię, wyszło wszystko ok, dostaliśmy zielone światło.
3.11 beta 18.4 (28 dc)
5.11 beta 60.7 i prog 35ng
8.11 beta 88.4
Nie mam plamień ani krwawień, wszystkie objawy ciążowe się utrzymują, jestem na duphastonie 3x1 i acard 150..
Czy jest jeszcze szansa na pozytywny finał?
Cześć, pierwszy przyrost ładny, kolejny już słabo. Prog masz ok.
Niestety nic pewnego, ale jest szansa i trzeba wierzyć. Powtórz betę 12go. Wcześniej nie ma co.
Daj znać. Powodzenia :*
-
Hej dziewczyny. Co myślicie o tym przyroście? Przerwa długa ale byłam po 3 dniach od pierwszego wyniku i.. Zgubili próbkę... 🤦🏼♀️🤦🏼♀️ dlatego kolejny dopiero dzisiaj. I nie wiem czy jest okej czy iść za dwa dni zrobić?
02.11 1030,3 IU/L
08.11 8894,7 IU/L -
nick nieaktualnymargaretka84 wrote:Cześć, pierwszy przyrost ładny, kolejny już słabo. Prog masz ok.
Niestety nic pewnego, ale jest szansa i trzeba wierzyć. Powtórz betę 12go. Wcześniej nie ma co.
Daj znać. Powodzenia :*
Edit:
Wyniki z dziś beta 122
Progesteron 28.88Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2021, 14:34
-
nick nieaktualnySawinka wrote:Hej dziewczyny. Co myślicie o tym przyroście? Przerwa długa ale byłam po 3 dniach od pierwszego wyniku i.. Zgubili próbkę... 🤦🏼♀️🤦🏼♀️ dlatego kolejny dopiero dzisiaj. I nie wiem czy jest okej czy iść za dwa dni zrobić?
02.11 1030,3 IU/L
08.11 8894,7 IU/L
Zazwyczaj przy tak wysokiej becie już zwalnia i te przyrosty są Duże ale już nie podwajaja sie.. Ja bym zrobiła usg. Już powinno być ładnie widoczne -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymargaretka84 wrote:Hej i jak po wizycie?
Przy badaniu szyjka zasiniona.
USG- coś jakby był mały pęcherzyk w macicy a tuż obok niego sporo mniejszą kropka.
Teoria mojej ginekolog jest taka, że mogła to być bliźniacza i 1 pęcherzyk się nie rozwija. Ale to też teoria i nie było pewności, że te 2 czarne plamki na USG to pęcherzyki.
Następna wizytę mam za tydzień w czwartek.
Do póki nic się nie dzieje, nie mam plamień, krwawień a objawy ciążowe mi się utrzymują to mam siedzieć spokojnie i czekać.
I mam zakaz powtarzania bety, żeby się nie stresować 🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2021, 09:37
-
AgulaA wrote:Generalnie cp raczej możemy wykluczyć, choć jakiś procent niepewności nadal jest.
Przy badaniu szyjka zasiniona.
USG- coś jakby był mały pęcherzyk w macicy a tuż obok niego sporo mniejszą kropka.
Teoria mojej ginekolog jest taka, że mogła to być bliźniacza i 1 pęcherzyk się nie rozwija. Ale to też teoria i nie było pewności, że te 2 czarne plamki na USG to pęcherzyki.
Następna wizytę mam za tydzień w czwartek.
Do póki nic się nie dzieje, nie mam plamień, krwawień a objawy ciążowe mi się utrzymują to mam siedzieć spokojnie i czekać.
I mam zakaz powtarzania bety, żeby się nie stresować 🤷
A który powinnas mieć tydzien aktualnie?paprotka17 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, moja ciąża nadal trwa jednak rollercoaster życiowy przez ostatnie dwa tygodnie Daje się we znaki. Najpierw spadek HCG z 450 na 220, potem po kilku dniach wzrost na 900, wizyta u Gina który stwierdził że widzi w pęcherzyku skrzepy i już poroniłam ale nie do końca, czekać tydzień i ponowna kontrola czy się oczyściło czy zabieg. Dodam że cały czas plamie ciemno brązowa krew. Po 3 dniach poszłam do innego lekarza i doznałam szoku po wylaniu morza łez usłyszałam "Widać zarodek" zero słów o poronieniu, lekarz stwierdził że plamienie dobrze nigdy nie wróży ale nie wiadomo skąd jest w tym wypadku ale szanse są stwierdził że 40% iż się może udać. Poinformował że zarodek jest młodszy o dwa tygodnie. Niestety cały czas plamie raz na brązowo raz na papierze zostaje świeża krew 😭 dziś zrobiłam HCG którego przyrost jest również nie napawający optymizmem bo 02.11 było 900 a dziś 10.11 jest ledwo 1600+ 😭. Czy któraś z was miała podobną sytuację ? Obecnie czekam na kolejną wizytę u lekarza pozostając w ciągłym kontakcie z nim
-
nick nieaktualnyAgulaA wrote:Generalnie cp raczej możemy wykluczyć, choć jakiś procent niepewności nadal jest.
Przy badaniu szyjka zasiniona.
USG- coś jakby był mały pęcherzyk w macicy a tuż obok niego sporo mniejszą kropka.
Teoria mojej ginekolog jest taka, że mogła to być bliźniacza i 1 pęcherzyk się nie rozwija. Ale to też teoria i nie było pewności, że te 2 czarne plamki na USG to pęcherzyki.
Następna wizytę mam za tydzień w czwartek.
Do póki nic się nie dzieje, nie mam plamień, krwawień a objawy ciążowe mi się utrzymują to mam siedzieć spokojnie i czekać.
I mam zakaz powtarzania bety, żeby się nie stresować 🤷
Dla mnie większym stresem byłoby czekanie tyle dni i nie wiadoma jak będzie niż zrobienie Bety bez wzgledu na wynik. Ja bym betę raz do wizyty powtórzyła.
Ale każda z nas ma inaczej
Trzymaj się dzielnie i powodzenia :* -
nick nieaktualnyMaona wrote:Dziewczyny, moja ciąża nadal trwa jednak rollercoaster życiowy przez ostatnie dwa tygodnie Daje się we znaki. Najpierw spadek HCG z 450 na 220, potem po kilku dniach wzrost na 900, wizyta u Gina który stwierdził że widzi w pęcherzyku skrzepy i już poroniłam ale nie do końca, czekać tydzień i ponowna kontrola czy się oczyściło czy zabieg. Dodam że cały czas plamie ciemno brązowa krew. Po 3 dniach poszłam do innego lekarza i doznałam szoku po wylaniu morza łez usłyszałam "Widać zarodek" zero słów o poronieniu, lekarz stwierdził że plamienie dobrze nigdy nie wróży ale nie wiadomo skąd jest w tym wypadku ale szanse są stwierdził że 40% iż się może udać. Poinformował że zarodek jest młodszy o dwa tygodnie. Niestety cały czas plamie raz na brązowo raz na papierze zostaje świeża krew 😭 dziś zrobiłam HCG którego przyrost jest również nie napawający optymizmem bo 02.11 było 900 a dziś 10.11 jest ledwo 1600+ 😭. Czy któraś z was miała podobną sytuację ? Obecnie czekam na kolejną wizytę u lekarza pozostając w ciągłym kontakcie z nim
Ten pierwszy spadek Bety był najprawdopodobniej wynikiem ciazy bliźniaczej i jeden niestety nie przetrwał przy jakiej becie miałaś usg? Pierwsze usg zazwyczaj robi się ok 1500 bo wtedy dopiero można zobaczyć pęcherzyk w macicy, ale nie słyszałam żeby o tym czasie już był Zarodek widoczny. Więc trudno mi się wypowiedziec
sytuacja niestety niepewna i najgorsze to czekanie. Powtórz betę 12go. Powodzenia, trzymaj się 🙂 -
margaretka84 wrote:Ten pierwszy spadek Bety był najprawdopodobniej wynikiem ciazy bliźniaczej i jeden niestety nie przetrwał przy jakiej becie miałaś usg? Pierwsze usg zazwyczaj robi się ok 1500 bo wtedy dopiero można zobaczyć pęcherzyk w macicy, ale nie słyszałam żeby o tym czasie już był Zarodek widoczny. Więc trudno mi się wypowiedziec
sytuacja niestety niepewna i najgorsze to czekanie. Powtórz betę 12go. Powodzenia, trzymaj się 🙂 -
nick nieaktualnyMaona wrote:Betę robiłam we wtorek było 900, w środę lekarz stwierdził że poroniłam już, potem bety nie robiłam w sobotę drugie USG i widoczny zarodek. Najbardziej martwi mnie wolny przyrost bety.. w ciągu tygodnia z 900 na 1600 😭 i ciągle plamienia....
No bardzo niski przyrost
A bierzesz progesteron?
Zrób jutro betę tj piątek i zobaczymy co tam Sie dzieje. -
Spadający przyrost.
Co sądzicie o spadku przyrostu (przed osiągnięciem 1000) systematycznie w kolejne dni: 250% - 110% - 82% - 55%. Sama beta w niskiej normie, ostatni przyrost wg kalkulatora nieprawidłowy, brak objawów, poprzednie ciąże z niskich bet również poronione.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyKrakowska wrote:Spadający przyrost.
Co sądzicie o spadku przyrostu (przed osiągnięciem 1000) systematycznie w kolejne dni: 250% - 110% - 82% - 55%. Sama beta w niskiej normie, ostatni przyrost wg kalkulatora nieprawidłowy, brak objawów, poprzednie ciąże z niskich bet również poronione.
Możliwe, że zarodek przestał się rozwijać jaka wartość miała ostatnia beta?
Pewnie jesteś obstawiona szeregiem leków? -
Ostatnia około 850 na 16 dpt dobrze rozwiniętej blastocysty.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
margaretka84 wrote:No bardzo niski przyrost
A bierzesz progesteron?
Zrób jutro betę tj piątek i zobaczymy co tam Sie dzieje.
HCG 10.11 wynik to 1681 wynik z dzisiaj po 48h to 1858 😭😭
Lekarz twierdzi że to się nie uda więc czeka już chyba tylko najgorsze 😭
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny!
Postanowiłam napisać Wam jak wygląda moja sytuacja. Może którejś z Was pomoże.
15.08 ostatnia miesiączka
We wrześniu brak - torbiel na lewym jajniku.
W październiku mimo torbieli i prawym owulacja
Sukces.
Badania betaHCG:
18.10. 31.83
20.10. 78.65
Potem się przestraszyłam bo było plamienie i zrobilam ponownie:
27.10. 570.86
29.10. 732.51
I najnowsze robione:
08.11. 3627.33
10.11. 4060.00
Nieplamie, nic się nie dzieje tylko piersi bolą.
Myslalam że to koniec. Przepłakałam dwa dni. Wczoraj miałam wizytę u mojej ginekolog.
Według usg zarodek rozwija się prawidłowo- mamy 5 tydzień. + 5 dni.
Ale - skąd niska beta, progesteron i estradiol?
Diagnoza - problem immunologiczny. Mój organizm odrzuca zarodek.
Mam zwiększona dawkę lekow, zastrzyki oraz od wczoraj kroplówkę. Za tydzień powtórka.
Dodam jeszcze że po akcji z plamieniem i słabym progesteronem zrezygnowałam że zwykłej ginekolog. Stwierdziła że mam się nie martwić. Myślę że jakbym została już by było po ciąży. Miałam tylko duphadton i kwas foliowy od niej.
Obecnie jestem pod opieką pani naprotechnolog Laury Grześkowiak.
Walczę dalej o moją kluchę
Mam nadzieję, że ruszymy z kopyta - napisze Wam w piątek czy leczenie przyniosło efekty.
Trzymajcie się!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2021, 22:09
👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀