X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr początki
Odpowiedz

początki

Oceń ten wątek:
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam pytanie
    oprócz zgagi i kwaśności w ustach zrobił mi się intensywny biały nalot na języku. Traktować to jako ciążową urodę czy zmienić dietę?

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że zmienić dietę. Podobno im większy nalot, tym gorsza dieta. A jesz coś niezdrowego?

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko do jednej rzeczy mogę się przyznać - keczupu... :/ nie wiem czemu ciągnie mnie ale jak wezmę do ust to odrzuca mnie natychmiast więc nie jakiej mega ilości. Wcześniej piłam sporo inki (odruch po kawie) ale dowiedziałam się że zakwasza organizm więc odstawiłam. Mam wrażenie że piję zbyt dużo soków z kartonów (niestety kwaśnych - mąż takie kupuje). Wczoraj wcisnęłam na siłę kotleta bo czułam ż potrzebuję białka a akurat nie było nic innego...
    No to czekam na baty za keczup (choć nie było go tak jakoś dużo).... :P

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ee ale keczupy sa dobre :) o ile nie kupujecie czegos keczupo-podobnego ;) tez mam kwasno w buzi szczegolnie po jedzeniu - ale po kazdym jedzeniu;p

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaki masz piękny suwaczek!! Gratuluję!
    Mi się wydaje że to chodzi o pomidory i o ostre. Ciągnie do obu.
    Ale dziś na nic nie mam ochoty. Po prostu bleee na wszystko :D
    mój mąż już nie wie co mi podawać :D
    czy to możliwe, że czuję niechęć do gotowanego? Bo od surowych warzyw i owoców mnie nie odrzuca.

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez nie wiadomo, czy jak cos ugotujemy, to czy zjem, czy nie ;p dzis bylo spaghetti, specjalnie dla mnie - nie zjadlam bo niedobre, mimo, ze przed ciaza zawsze ze smakiem zjadalam ;P
    Mozliwe jest Kochana wszystko ;) jedz to na co masz ochote, jesli Cie od czegos odrzuca, to nie jedz - nic na sile :)

    A suwaczek juz faktycznie dosc daleko, pamietam jak bylam w 6-7 tyg i patrzylam, jak dziewczyny mialy np 20 tc ;p ale im zazdroscilam ;p a teraz przygladam sie na suwaczki z 30 tc i wiecej i to samo jest dalej hehe ;)

    Jak na nic nie masz ochoty, to moze budyn?;)

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

  • minnie_ Autorytet
    Postów: 252 140

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Wy też miałyście takie wzdęcia, co byście nie zjadły? :/


    13.05.2015 - Aniołek 8/6 tc [*]
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ba! Takie wzdęcia jakbym w 4 lub 5 miesiącu była :D
    jak szłam w przychodni w sukience to z dumą szłam bo widziałam jak oglądają się za mną ;)

    (a jestem malutka i szczuplutka więc to tylko na ciążę wygląda ;) )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 17:42

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • minnie_ Autorytet
    Postów: 252 140

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masakra - mam na coś ochotę (a niestety na razie na same niezdrowe rzeczy, typu chrupki czy zapiekanka), jem i za 15 minut brzuch jak balon. Jakiś tydzień temu tylko mi się odbijało po wszystkim, teraz zmiana na wzdęcia. No ale byle maluch był i się ukazał na następnym usg, zniosę wszystko i więcej ;)

    aneczka1983 lubi tę wiadomość


    13.05.2015 - Aniołek 8/6 tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wzdęcia na porządku dziennym :P najbardziej jednak mnie męczy brak apetytu, nie umiem nic jeść a jak jestem głodna to mi niedobrze... i co tu poradzić? No i mąż już też nie ma pomysłu na mnie, bo nie potrafię powiedzieć co zjem a zrobić zakupy to dla mnie nie lada wyzwanie!

    Aneczka- też poroniłam ostatnią ciążę (w grudniu) i też żyję w strachu. Ciągle sobie stawiam nowe granice, po których obiecuję sobie, że się uspokoję. Na początku mówiłam sobie, że jak zobaczę serce to już będę spokojna- było serce i dalej się martwię. Sprawdzam piersi czy bolą, jak nie bolą to już mam lęk...tak sobie myślę, że do samego końca będę się bała, chyba taki urok aniołkowych mam, przynajmniej mój taki urok...
    P.S: jeden dzień różnicy między nami ;)

    w57vyx8db7rl3vpp.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 18:55

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale fajnie! Kto wie - może nasze maleństwa w tym samym czasie zaczną dawać znak, że są? :D

    ja staram się jeść to na co mam ochotę. Lodówka zaczyna pękać bo wszystkiego jest trochę, a jem z tego niewiele. Mąż nadrabia ;)

    najlepiej wchodzą mi smoothi wszelkiego typo - od bananów, po samą marchwkę etc.
    Teraz mam fazę na pomidory - każda ilość!

    Ja już mniej się boję (jak zobaczyłam maleństwo z mężem to jakoś wyciszyłam się) ale kontroluję wszystko-łącznie z siłą natężenia mdłości :D nigdy bym nie przypuszczała, że nudności napawać będą mnie radością, a zwłaszcza "cofanie się". Im gorzej się czuję tym jestem spokojniejsza bo wiem, że to dzidzia rośnie. :) Madzia! Będzie dobrze. Nie przypuszczałam, że takich jak My jest tyle. Ja czekałam cały rok... :( im dłużej czekałam tym było gorzej ze mną!
    Jak to dobrze, że jesteś maluszku! Rośnij szybko zdrowy i radnosny! :*

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no, kto wie :)

    Dopiero jak sama poroniłam zdałam sobie sprawę z tego jak WIELE jest takich kobiet...


    Ja przechodzę teraz chyba jakieś załamanie. Od dwóch dni ciągle płaczę i potrafię tak bez przerwy... ah te hormony ;)



    w57vyx8db7rl3vpp.png

  • minnie_ Autorytet
    Postów: 252 140

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie Wam zazdroszczę, chcialabym już 7 tydzień i zobaczyć maluszka..


    13.05.2015 - Aniołek 8/6 tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie wzdecia ominely, tak samo zaparcia. Ale za to przez ponad 2 miesiace wymiotowalam.. kazda z nas cierpi z innego powodu, a sa takie szczesciary, to tylko biust i brzusio im rosnie ;)
    A to ze jest strach o dzidziusia, to wiadomo.. Mysle, ze kazda z nas sie boi i tylko czekamy do kolejnej wizyty, do usg. Za kazdym razem w toalecie papier sprawdzam dokladnie, czy nie pojawiaja sie jakies niepokojace objawy.
    Wiem, ze Wam trudno, bo po stracie na pewno ciezko sie otrzasnac. Ale myslcie pozytywnie. Mocno Wam kibicuje :)
    Minnie - kochana u Ciebie 7 tc tuz tuz :) trzynaj sie i badz cierpliwa :)

    Madzia890722, aneczka1983, dddodiii lubią tę wiadomość

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mogłoby być tak pięknie i sam biust mógłby rosnąć ;)

    choć nie- brzusio to fajna sprawa :) i pewnie do czasu aż się nie zacznie - nie mogę doczekać się ruchów maluszka :D

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to miałam tylko nieziemskie mdłości...nie wymiotowalam,ale nie bylam w stanie nic zjesc-NIC!!! Nie mogłam patrzeć na jedzenie..xaczelo sie jakos od 8tygodnia. Znienawidzilam moje ulubione pomidory...nie mogłam tknąć cebulki...A uwielbiałam...
    Potem przyszły prawdziwe zachcianki..na rzeczy,których strasznie długo nie jadłam...
    W tej chwili nie mam ani mdłości,ani zachcianek :)
    Jedyne co najbardziej mi smakuje,a czego na co dzien zwykle nie jadłam,to...ogórki kiszone:D Nie wiem co one w sobie takiego mają,ale np.dzis ledwo wstalam i juz zjadłam ogóra :)
    Takze dziewczyny wszystko przed Wami :) jak nie macie jakis utrudniających życie objawów,to naprawde cieszcie sie póki życie mile :)
    Dziewczyny często ostro wymiotuja..to musi byc straszne...i dzięki Bogu,ze nie musiałam przez to przechodzic..
    Bądźcie gotowe na wszystko ;)
    Ja to w ogóle nie wierzyłam w te ciążowe zachcianki:) Myślałam,ze przeciez można sie jakos opanować...ale nie :) Teraz wiem,ze tylko kobieta w ciąży zrozumie co to zachcianka:) Musze to zjeść...musze...Takie cos przychodzi i to na co masz ochotkę chodzi za Toba tak długo,aż tego nie zjesz :) Zupełnie jak Danio :D

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejciu - ranny ptaszek Dodi z Ciebie :D
    ja dopiero wstałam :)
    wczoraj troszkę się przestraszyłam bo zobaczyłam że mam podwyższony wynik toksoplazmozy. Staram się być spokojna i poczekać do wizyty z gin, która dopiero 5 maja. No i oczywiście zaczęłam czytać o badaniach prenatalnych.. łojej!
    Także nie. Staram się jednak nie myśleć. STARAM bo jak się nakręcę to nie odkręcę i będzie problem. A wczoraj był taki ładny dzień!

    Mam nadzieję, że to nic poważniejszego i te ciut ponad pół roku minie szybciutko

    dddodiii lubi tę wiadomość

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieeee spoko:) nic się nie martw:) czytałam o toxoplazmozie i nic strasznego.
    Lekarz Ci powie wszystko,ale nie martw się na zapas,bo sama wiesz,ze nie mamy na to wszystko wpływu,ciesz sie ze masz drugie serduszko i gilgaj sie po brzuszku,żeby maluch wiedział,ze mamusia jest przy nim caaaaaly czas :)

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 378

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a giglać można? Bo głaskać gin mówił, że nie wolo, a giglać tak?

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie:) ja tam ciągle giglam :) Tak po prostu przejeżdżam palcami raz w jedna,raz w drugą :) Głaskać...hmmm.czasem mi sie zdarzy delikatnie i wszystko jest ok :) Albo tez trzymam rękę na brzuszku i pukam paluszkami w rytm jakiejś muzyczki :)

‹‹ 3 4 5 6 7 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ