Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Wynik po 5 dniach 13.02 wynosi 16520, czyli rośnie, ale mało...24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Mamusiowo mi beta bardzo szybko rosła na początku:
27.01 446
30.01 1990
1.02 4410
I dopiero tu zwolniła
8.02 9766
13.02 16520
Twój wynik jest super trzymam kciuki!24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Bu grunt, że cały czas rośnie:) Nie stresuj się i dawaj oczywiście znać po wizycie:)
Mamusiowo super beta:)
Ja się dziś umówiłam do ginekologa miejscowego na nfz. Chociaż kur... cytologię zrobię za free i może wysępię skierowania na hormony. Wizytę mam 23.02 a w Gyncentrum 27.02, to może jeszcze zdążyłabym z badaniami przed wizytą w Gyn.
-
U mnie w mieście to nie ma do kogo iść na NFZ. Chociaż żeby wziąść tak jak Ty na hormony i cytologie zrobić.
Ja już ,jadę' na Sildenafilu. Kurde ale mnie wypryszcza po nim. Na całym ciele taka grubszą kaszke mam.
A w ogóle dowiedziałam się wczoraj że kuzynka wpadła. Jest w 3 miesiacy. A jej synek ma roczek. Biedna załamana.
Tak sobie w duchu pomyślałam że po co jej kolejne skoro ma małego synka i po za tym nie chciała drugiego. A ja nie mogę mieć nawet tego jednego. Ale to wyjątkowo pierwsza ciąża od x czasu ktora mnie ucieszyła.Nasz cud ❤ Lilianna
-
Ehh, myślałam że mam cykl bezowulacyjny, ale zwlekałam z braniem dupka na skrócenie, aż w 34dc jajnik dawał mocno o sobie znać i pojawił się ból który myślę że można nazwać owulacyjnym, i w kolejnych dniach temp skoczyła:) tak że mam trzeci cykl pod rząd z owulacją miałam po owu skontrolować sobie progesteron, tak dla siebie żeby w razie ciąży wiedzieć od jakiego zaczynam, ale tak się zastanawiam czy jest sens w ogóle. Bo owu wprawdzie była z czego bardzo się cieszę, ale na ciążę z takiej później chyba nie ma co liczyć, prawda? Endometrium do zagnieżdżenia stare, jajeczka też nie wiadomo ile i jak rosły, tak że myślę że warunki nie za bardzo.
A progesteron myślę że nie jest najgorszy, od samego początku jeszcze zanim program zaznaczył owu na wykresie bolą mnie sutki, teraz doszły mdłości i osłabienie, także chyba trochę go we krwi krąży;)
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Wszamanka na forum znajdziesz dużo dziewczyn, które zaszły w ciążę przy długich cyklach i późnej owulacji także szansa zawsze jest24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Lilianap u mnie dookoła wysyp ciąż... A ja nie mogę się wizyty w klinice doczekać, a jednocześnie tak się obawiam...
Wszamanka, tak jak pisze Bu - i z późnych owulek ciąże były, grunt to w nie trafić, ale skoro odczuwasz objawy...
Bu jak tam się czujesz?
-
Totoro nadal nie mam żadnych objawów oprócz trochę wrażliwych piersi (biorę luteinę) i lekkiego pobolewanie brzucha. Za to szybko wpadam w gniew (ogólnie jestem nerwowa, ale teraz...), krzyczę na ludzi w pracy i jestem niemiła. Łapię czasami doła i mam dosyć pracy. W czwartek idę do lekarza wieczorem, pewnie coś się wyjaśni. Jak będzie ok to chcę L4 od razu, mam dosyć dymania codziennie 60km do Katowic do pracy i harowania w domu po nocach, a jak bedzie źle to nawet nie chcę myśleć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 18:46
24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Bu biedna;/ ja mam tak przed okresem ostatnimi czasy... o rany, po prostu wybiłabym wszystkich. A z L4 masz rację, nie ma co się męczyć. I musi być dobrze, trzymam mocno kciuki!
Ja też mam wizytę w czwartek, tylko u tego gina na NFZ. I głowię się jak to rozegrać, żeby jak najwięcej z niego wycisnąć... Głupio mi tak trochę iść do niego tylko po skierowania i żeby cytologię mieć za free... Ale cholera. Po coś jest ten NFZ. A ja nie korzystam w ogóle z niego. Całą zimę nie byłam chora, mimo, że wszyscy dookoła padali jak muchy, więc chyba mi się chociaż te badania raz należą. No, wytłumaczyłam sobie wszystko to idę spać.xD
-
Totoro, z czystym sumieniem idź na cytologie i po tyle skierowań ile się da do lekarza na nfz. Co miesiąc z wypłaty zabierane jest tyle kasy na różne składki, że nawet nie myśl że Ci głupio. Lekarz i przychodnia będą mieć zapłacone, nie będą pracować za free;)
Totoro lubi tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualnyBu trzymam kciuki za wizytę i czekamy na wieści:-) oraz długie l4:-)
Masz rację bierz i się nie krepuj.
60km o matko.
Ja tak jeździłam na szkolenie w jedną stronę 60km.
Podałam na pysk. Mąż to mnie z córką widzieli jak spalam.
Trwało to 3 mce i dobrze że się skończyło bo można się wykończyć.
A gniew,złość to też objaw ja byłam w tej ciąży bardzo bardzo bardzo nerwowa!
Będzie dobrze zobaczysz
Totoro ty się nie zamartwiaj od tego jest NFZ.
Powiedz normalnie.
Jak nie da to trudno.
Powodzenia na wizycie.
Wszamanka dziewczyny dobrze mówią to prawda można i tak zaskoczyć.
Życzę powodzenia.
Nie myśl o tym a się uda:-)
U nas ok.
Wpadłam zobaczyć co tam u was.
Zajrzę w czwartek bo jestem myślami z wami:-) -
Kurde ale jestem zła. U mnie na owulacje w tym miesiącu się nie zapowiada. Juz mam 14 dc czyli jej czas a mi sie ani raz w tym cyklu zaden jajnik nie odezwał. Kompletna cisza. Eh zawsze coś. Jak mamy plan na ten cykl to owu zaspała. Musiałam się wyżalić.Nasz cud ❤ Lilianna
-
Wszamanka, Żabka04 - dzięki:D Boję się, żeby mi ten lekarz nie powiedział, że skoro idę do prywatnej kliniki, to żebym sobie tam badania robiła... A wtedy go zabiję, bo dość, że trzeba się w takiej kolejce do niego wyczekać, to jeszcze nie lubię go jak...
Lilianap nie zamartwiaj się, może owulka będzie bezobjawowa;) albo troszkę się przesunie poprostu:)
-
Cześć dziewczyny,
jestem nowym użytkownikiem po krotce opowiem wam Woja historię. Staramy się o dzidziusia z narzeczonym od 3 lat, pierwsza ciąża zakończona poronieniem w 7tyg. Po tym zaczęły się problemy, braka owulacji nie pękanie pęcherzyków. Aż do ostatnich miesięcy, zmieniłam lekarza i nastawienie. Luty to drugi miesiąc poważnych starań, z racji braku owulacji (mam PCOS) dostaje CLO oraz Pregnyl na pęknięcie. Wszystko jest okej, rosną i pękają 15dc dostałam zastrzyk, 14,16,17dc bylo serduszkownie. Od dwóch dni mam ból podbrzusza razem z bólami kręgosłupa podolewają mnie również piersi.. Stąd mój wpis i pytanie czy któraś z Was tak miała? Nie chce się nakręcać bo to nie zdrowe.. ale też zaczynam się martwić że jest coś nie tak a może wszystko ok ?. Miesiączkę mam dostać w przyszłym tygodniu. -
Paulinsien trudno powiedzieć co to za objawy. Ja już tu kiedyś pisałam, że mając problemy hormonalne to każdy cykl może wyglądać inaczej;/ U mnie jest w cały świat, raz piersi bolą przed raz nie, raz jajniki, raz w ogóle, kiedyś brzuch, co mi się nigdy wcześniej nie zdarzało... i w każdym cyklu myślałam, że już nic nowego nie może się zdarzyć (poza ciążą) - tymczasem zaskakiwałam się dalej...;/ Oczywiście życzę Ci z całego serca, żeby Twoje objawy zwiastowały dzieciątko:)
paulinsien lubi tę wiadomość
-
Ja już po wizycie, dostałam skierowanie tylko na TSH, FSH, LH, prolaktynę i testostron. A, i na usg piersi. No i cytologie mi zrobił. Powiedział, że na więcej mi na razie nie może dać, zwłaszcza tych bardziej specjalistycznych bo od razu wzięliby go za łeb czemu tyle na raz wypisuje, jakie ma podstawy itd... No a fakt faktem ja u niego jestem drugi raz w życiu (pierwszy jak musiałam zrobić usg w jedne wakacje). Co do HSG to powiedział, że to bardzo inwazyjne, żeby na razie męża podreperować itd. Generalnie mile się zaskoczyłam samą wizytą, tak się nagadał ze mną... Pół godziny prawie u niego siedziałam, kobity w kolejce to mnie przeklinały tam chyba;/
Myślę tylko co zrobić - chciałam zbadać te hormony jutro, żeby mieć na wizytę na poniedziałek wyniki, ale mam tam to LH i FSH, a to powinno być robione w 2.-3.dc... Chyba, że zrobić wszystko jutro a LH i FSH wziąć swoją drogą to z grudnia, bo robiłam wtedy - chyba jeszcze aktualne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 14:56