X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Staraczki - grupa wsparcia
Odpowiedz

Staraczki - grupa wsparcia

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dam znać na bieżąco oczywiście :) dziękuję za wsparcie

  • Holibka Autorytet
    Postów: 1195 915

    Wysłany: 25 lutego 2017, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chiiilll wrote:
    Dam znać na bieżąco oczywiście :) dziękuję za wsparcie

    Trzymam kciuki, żeby wszystko się u Ciebie ułożyło. Ja w miesiącach starań widziałam u siebie przeróżne objawy, które jak się okazywało nic nie znaczyły, a tym razem żadnych objawów, tylko piersi tkliwe i powiększone. Chyba trudno znaleźć tu regułę. Tak czy siak stres też nam miesza i potrafi opóźnić okres o dzień czy dwa.

    Dziewczyny dziękuję :)
    Mam dziś zmartwienie bo pojawiło się kilka malutkich kropel podbarwionego na brązowo śluzu na przestrzeni całego dnia. Nic mnie nie boli, tylko piersi. Myślicie że nie powinnam się tym śluzem niepokoić?

    🙋🏻‍♀️ 37.
    👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
    👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa

    preg.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 26 lutego 2017, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka ogromne gratulacje!!! Takich wiadomości nam tutaj trzeba <3 co do plamień to może udaj się do gina po duphaston na wszech lki?

    Lilianap gratuluję koteczka!!! Mąż miał wspaniały pomysł <3 sama mam brytyjkę i ragdollka i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to były jedne z naszych najlepszych decyzji. Chyba oszalalabym w pustym domu, jeszcze w takiej sytuacji, w jakiej w większości tu jesteśmy... Koty potrafią rozładować najgorszą atmosferę, poprawić najgorszy nastrój i uspokoić jak nic innego :) a jak moja koteczka lepi się do mnie i nie opuszcza na krok przed okresem i w trakcie ogrzewa mi brzuch - bezcenne <3 jakby wiedziała czego mi trzeba :)

    Chiiilll życzę, żeby wszystko się ułożyło :) Trzymam kciuki :)

    My cały czas zabiegani, codziennie jeździmy a to do banków, a to do urzędów, to w sprawie dachu, to okien... Wczoraj (po ciężkich trudach i zwiedzeniu połowy starostwa) wreszcie złożyliśmy papiery o pozwolenie na budowę <3 no a w poniedziałek gyncentrum, ciekawe co nam powiedzą... Martwię się, że jak nas zasypią badaniami to się nie pozbieramy finansowo :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 00:13

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 1195 915

    Wysłany: 26 lutego 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro dzięki, chyba jutro skontaktuję się z gin. A jak plamienie się powtórzy to może i dziś. Powodzenia dla Was! Budowa to ogromna przygoda, a wykończeniówki chyba jeszcze większa ;) my jesteśmy w ciąży 2 miesiące po przeprowadzce ;) co prawda tylko do maleńkiego mieszkania, ale całkowicie naszego.

    Lilianap brytyjczyki są super, pomiziaj go ode mnie :) ja mam psa, który właśnie chrapie pod moją kołdrą ;) też uspokaja. Niestety stresują go dzieci, czeka nas kilka sesji z behawiorystą na dalszym etapie.

    🙋🏻‍♀️ 37.
    👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
    👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2017, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję kochane za wsparcie :)
    Holibka, musisz zgłosić się do gin, bo w sumie z tego co czytałam z plamieniami różnie bywa.

    Totoro życzę cierpliwości z budową :) może aż tak źle nie będzie z badaniami.

    U mnie kolejny dzień brak okresu, śluz nadal mleczny i chyba troszkę więcej. Nie odczuwam jajników i nie wiem co jest grane.
    Zrobiłam rano test i to jakieś badziewie na to wychodzi, na początku tak jakbym dała za mało moczu bo dopiero po dodaniu poszło i nadal jedna kreska.
    Uważam test za nieważny. Jutro z rana biegnę na betę. W sumie to baardzo chcę dziecko, mimo że będę wychowywać sama ale potrzebuję mieć skarba takiego.

    Życzę miłego dnia kochane :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka a to nie było zagnieżdżenie?
    Nie wiem ile tam ty jesteś dni ale poczytaj na necie kiedy jest zagnieżdżenie i policz.
    Mi to wygląda na to
    Oczywiście plamienia nie lekceważ idź do giną może przepisze duphaston.
    Ja plamilam do 13tc!
    Nie fajne uczucie i życie w niepewności :-(
    Ale dalalam radę jedząc kosmiczne dawki duphastonu :-)

    Chiiil nie wrzucaj się tak w organizm bo zeswirujesz.
    Idź na betę jedna druga i zobaczysz co się świeci.


    Jak ja wam zazdroszczę tych kotków :-)


    Totoro trzymam kciuki i czekam na wieści :-)
    Oby nie było tak strasznie.
    Bardziej się uciesze jak trafisz na kompetentnego lekarza który trafi za pierwszym razem w sedno sprawy i znajdzie magiczny eliksir pomagając zajść wam w ciążę :-)
    Ale i tak uważam żebyś zapomniała totalnie na chwilę o ciąży (a bez lekarza się uda:-)).

    Ja szykuje wszystkich do gości
    Jedziemy dziś do szwagierki.
    Będzie też chrzestny synka z żoną i dziećmi.
    Kobiety dziś piją wino:-)
    Ja oczywiście tylko symbolicznie:-)

    Miłego dnia :-)

  • Holibka Autorytet
    Postów: 1195 915

    Wysłany: 26 lutego 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabka zagnieżdżenie było chyba w środę, wtedy miałam największe plamienie i smugę różowego śluzu, myślałam że to okres i skorzystałam z tamponów. W nocy czysto, kolejnego dnia malutki brudem i tampon prawie suchy, postrzępiony z wierzchu. W piątek odrobina śluzu podbarwiano brązowo, wczoraj też kilka kropel w ciągu dnia, i jakby kłaczek z tamponu. Dziś rano ociupinka śluzu, ale bardziej grudkowato-żelowego minimalnie podbarwione. Możliwe że to zagnieżdżenie, a w kolejnych dniach jakieś resztki krwi z tego? Przepraszam za szczegóły, ale może dzięki temu ktoś rozwieje moje obawy. Trzeci dzień robię testy i krecha coraz mocniejsza z dnia na dzień

    🙋🏻‍♀️ 37.
    👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
    👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2017, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    Żabka zagnieżdżenie było chyba w środę, wtedy miałam największe plamienie i smugę różowego śluzu, myślałam że to okres i skorzystałam z tamponów. W nocy czysto, kolejnego dnia malutki brudem i tampon prawie suchy, postrzępiony z wierzchu. W piątek odrobina śluzu podbarwiano brązowo, wczoraj też kilka kropel w ciągu dnia, i jakby kłaczek z tamponu. Dziś rano ociupinka śluzu, ale bardziej grudkowato-żelowego minimalnie podbarwione. Możliwe że to zagnieżdżenie, a w kolejnych dniach jakieś resztki krwi z tego? Przepraszam za szczegóły, ale może dzięki temu ktoś rozwieje moje obawy. Trzeci dzień robię testy i krecha coraz mocniejsza z dnia na dzień

    Możliwe.
    Mogło się gdzieś zatrzymać i dopiero zlecialo,zalatuje.
    Mam nadzieję że już nie używasz tamponow? Nawet żeby sprawdzić:-)
    Nie wolno.

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 26 lutego 2017, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :):):)

    Żabka to udanej imprezy :D

    żabka04 lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Lilianap Autorytet
    Postów: 649 183

    Wysłany: 26 lutego 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie plamienie.. A to 19 dc. Eh czyli anty nie pomogły. Podłamalam się troche. Czasem mam myśli że chyba nigdy sie tego dziecka nie doczekamy.

    Nasz cud ❤ Lilianna
    3i49df9h2y64vypu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilianap wrote:
    U mnie plamienie.. A to 19 dc. Eh czyli anty nie pomogły. Podłamalam się troche. Czasem mam myśli że chyba nigdy sie tego dziecka nie doczekamy.



    nie martw się, będzie dobrze. nie możesz załamywać się

  • Holibka Autorytet
    Postów: 1195 915

    Wysłany: 26 lutego 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro nie nie, żadnych tamponów oczywiście, tylko wtedy jak myślałam, że zaczyna mi się okres. Po południu znalazłam jeszcze jedno włókno z tamtego postrzępionej tamponu, więc to chyba wciąż oczyszczanie.
    Lilianap nie martw się kochana, będzie dobrze. Dziś wyczytałam, że stres = produkcja kortyzolu kosztem m.in. progesteronu i postanowiłam odpuścić zamartwianie, bo to nie pomoże, nic nie zmieni, a co najwyżej zaszkodzi. Kupiłam owoce i warzywa aby uzupełniać z naturalnych źródeł kwas foliowy, magnez i witaminy, poszłam z mężem na lekką kawę i ciastko, wyleguję się i oglądam komedie. Pozdrowienia staraczki i dziękuję za wasze wsparcie i rady

    🙋🏻‍♀️ 37.
    👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
    👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa

    preg.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 26 lutego 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka o tamponach pisała Żabka04 ;D Odpoczywaj, nie stresuj się i w razie czego leć do gina po duphaton:)

    Lilianap nie łam się, dziewczyny z plamieniami też zachodzą:) poza tym, może w pierwszym cyklu jeszcze tabsy nie zadziałały jak trzeba a w kolejnym juz się uda:)

    Ja już żyję wizytą. Oby coś wniosła.;/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Bu Autorytet
    Postów: 959 631

    Wysłany: 26 lutego 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilianap nie załamuj się!!! Przecież jestem tu żywym przykładem z plamieniami na 10 dni przed okresem i czasem takimi, że wkładka nie dawała rady, tylozgięciem i dwurożną macicą w dodatku z nieregularnymi cyklami. Ja też już myślałam, że nie jest nam pisane, że może wrócę myślami do tego w wakacje jak będzie luźniej w pracy, może jakiś wyjazd. Ostatnio miałam wiele stresów i dużo na głowie, więc już sama nie wiem jaki jest złoty środek. Chociaż jak ostatnio analizowałam cykl, w którym się udało to był to jedyny cykl, podczas którego nie używaliśmy żadnych lubrykantów: Conceive, durex, oliwka. Nic. Więc może plemniki lepiej śmigały w naturalnym środowisku, dodatkowo w drugiej fazie też nic, więc i może łatwiej było się zagnieździć. Nic więcej mi do głowy nie przychodzi... bardzo mocno trzymam za Was kciuki :*

    24.12.2023 II kreski pod choinkę
    21.06.2022 Alicja ❤️
    16.10.2021 niespodziewane II kreski
    ________________________________________________________
    leczenie 06.2014-03.2020
    06.2016 HSG - jajowody drożne
    Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
    3.03.2017 Amelia 10tc [*]
    09.2017 pusty pęcherzyk
    25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
    22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
    4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
    Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
    3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
    6.02.2020 scratching, biopsja - OK
    7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
    Koniec leczenia…
    Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼
  • Holibka Autorytet
    Postów: 1195 915

    Wysłany: 27 lutego 2017, 02:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro, żabka, przepraszam za pomyłkę, jestem ostatnio zamotana, dziś na zmywarkę powiedziałam pralka.
    Bu większość lubrykantów szkodzi plemnikom, chyba że są jakieś specjalne, wspomagające zajście. U mnie zawsze przyczyniały się do infekcji, coś mi chyba psuły z pH, nie stosuję od baaaaardzo dawna, zamiast u nas pomaga dłuższy początek.
    Stresy są okropne na płodność. U nas udało się dopiero jak totalnie odpuściliśmy, osiedliśmy w nowym, w końcu własnym mieszkaniu. Może to poczucie bycia u siebie, we własnych a nie wynajmowanych czterech ścianach pomogło.

    U mnie się uspokoiły brudki, za to coraz więcej coraz jaśniejszego śluzu. Ciągle piersi bolą, inaczej niż na okres, bardziej same sutki i gruczoł w środku. Nie są napuchnięte i twarde jak na okres tylko takie bardziej pełne, ale mimo to miękkie.

    A tak w ramach nocnych rozmyślań może ja powiem jak to u nas było, mnie chyba pomogła rada jednej z dziewczyn z tego forum, może i moja rada komuś się przyda.
    Generalnie to był spontan w środku nocy. Wcześniej było chyba około tygodnia przerwy. Nie nastawiałam się na udaną próbę, bo była chyba z 12 na 13 dc. Wydawało mi się zbyt wcześnie, ale wtedy tego nie analizowałam. Miłość jak miłość, ale chyba udało nam się razem dojść (tu się zawstydzam i rumienię, ale może to ważne w naszym cudzie). A potem - za radą dziewczyny z forum, która pewnie jest teraz w drugiej połowie ciąży - leżałam z nogami do góry, dosłownie na ścianie, podłożyłam sobie też poduszkę pod biodra. Najlepsze jest to że po prostu przysnęłam w tej pozycji, jak się przebudziłem to miałam zmarznięte stopy.
    Kolejnej nocy powtórka, ale nie pamiętam już tak dobrze, jak wspomniałam oba akty w środku nocy, wyrwani ze snu.

    Śmiejemy się też z mężem, że nas znajomi zarazili, bo ostatnio przyszli do nas ze swoją półroczną córcią, synek szefowej do mnie lgnie, do tego wśród bliskich znajomych nagle pojawiły się brzuchy. Do tego w naszym bloku naokoło albo małe dzieci albo ciężarne, ciągle jakieś spotykam.

    Pozdrawiam kochane, będzie dobrze.
    Ps. Nie siedźcie za dużo na forum bo to też nie pomaga :D

    🙋🏻‍♀️ 37.
    👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
    👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2017, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziś pojawiło się lekkie krwawienie i boli mnie podbrzusze... nie wiem czy mam jechać na badanie :( jejuuu mam mętlik

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chiiil jak tam?

  • Lilianap Autorytet
    Postów: 649 183

    Wysłany: 27 lutego 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bu a czy w szczęśliwym cyklu też miałaś plamienie? I ten Yasmin strasznie na mnie działa. Tylko śpię i mnie mdli okropnie. Dlatego się wkurzam bo tyle cierpień na nic.

    Nasz cud ❤ Lilianna
    3i49df9h2y64vypu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2017, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Chiiil jak tam?

    Czekam na wynik bety, ale na to wychodzi że dostałam okres i mam lekkie bóle jajników. Chciałam aby była to ciąża no ale wszystkiego się nie przeskoczy. Możliwe że stres, nerwy jakie mi przysporzył były tez miało na to wpływ.

    #KAŻDY CHAM ZOSTANIE ZOSTANIE SAM :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2017, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze do tego wszystkiego jest mi strasznie zimno...fakt mam tak często no ale siedziałam na zajeciach w bluzce i sweterku i jak tylko miały się kończyć zaczeło mnie telepac od środka, nogi i ręce lodowate po prostu.. ehh problemy kobiety

‹‹ 117 118 119 120 121 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ