Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, u mnie już dawno po terminie, miałam na 20tego ale nic się nie dzieje. Jutro jadę do szpitala że skierowaniem zobaczymy co powiedzą, czy będę miała zostać czy jeszcze jechać do domu... stresuje się trochę, wolałabym żeby poród zaczął się naturalnie ale z drugiej strony nie chcę za długo czekać, żeby małej się nic nie stało. Także trzymajcie kciuki i za mnie jakoś muszę przez to przejść
-
Kuzmoni trzymamy kciuki ja też miałam pod górkę, ostatecznie wszystko było ok:)
Mulan, rany to już!!!! Kciuki, żeby szybko samo się rozkręcilo no i oczywiście gładkiego, szybkiego porodu! Daj nam znać po wszystkim jak tylko będziesz na siłach
Staraczki co tam u Was?
U mnie pierwsza normalna miesiączka. Wracam do gry 😁
-
Dziewczyny pisze do Was z zapytaniem. Czy ktoras z Was zaszla w ciaze z dodatnimi Ana? I czy bralyscie wtedy sterydy czy nie?
Poza tym moje ciaze sa biochemiczne. Oprocz allo wszystkie badania sa ok. Moze ktoras z Was tez miala taka sytuacje a jej sie udalo znaleC przyczyne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 19:32
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
Hej dziewczyny, my już rozpakowani w końcu... bardzo było długo i męcząco... wczoraj założyli mi balonik, żeby szyjka się rozwierała ale na ktg zaczęły wychodzić płaskie zapisy i zabrali mnie na porodowke. Tam zrobili następne ktg dali kroplowke z glukoza i wysłali spowrotem na salę. O północy odeszły mi wody i pojechałam znowu na porodowke ale rozwarcie nie postępowało szybko bo po 8 h miałam rozwarcie na 4-5 cm ale czułam każdy skurcz i to od krzyża i już sama zaczęłam prosić o CC ale nie chcieli zrobić ale jak przyszli lekarze puls zaczął zanikać i na szybko wzięli mnie na salę. Ja z bólu nie potrafilam oddychać... także nie wspominam swojego porodu zbyt dobrze ale najważniejsze, że już jesteśmy razem
-
Totoro! Gratulacje! Trzymam kciuki za bezproblemową ciążę A jednak coś w tym jest, że coś się odblokowuje po porodzie nawet jak wcześniej były jakieś problemy macie super prezent na święta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2019, 23:13
-
Mulan niestety jestem po becie i wynik baaaardzooo niziutki tak więc biorę duphaston, czekam na powtórkę badania w piątek i zobaczymy czy się uda mam nadzieję, że po prostu późno miałam owulację Zapowiedziałam Kropkowi, że ma siedzieć grzecznie przez najbliższe 9 miesięcy i się nie wyglupiac.
Mamuśki, Staraczki - wesołych, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2019, 14:44
-
Mulan tak, w piątek była już 405,5 ❤️ Nastraszyl mnie Kropek porządnie. Przy Lili dzień wcześniej beta wynosiła już 256,8 a teraz poniedzialkowa była tylko 33,6. Już sobie wkrecilam, że pewnie była wyższa tylko spada 🙈 Jutro mam wizytę, mam nadzieję, że będzie już coś widać Rany, te początki są strasznie stresujące... 🙄
-
nick nieaktualnyDziewczyny, proszę Was o opinię bo dziś nie zasnę chyba.
Zacznę od początku. Od kilku miesięcy staraliśmy się o ciążę. W wakacje mój narzeczony zrobił badania nasienia i okazało się że wynik jest słaby. Jest mało plemników i wszystkie są nieprawidłowej budowy. Ręce nam opadły. Do tego ja mam pcos. Lekarz powiedział nam że mamy bardzo marne szanse na zajście naturalne. Że czeka nas in vitro...mieliśmy zrobić kolejne badanie genetyczne. Z racji tego że to wszystko kosztuje kupę kasy, postanowiliśmy odłożyć starania aż uzbieramy pieniądze. Dostałam we wrześniu receptę na duphaston żeby wywołać miesięczne, bo mój okres zdarza się około 3-4 razy do roku bez wywoływania. No i przyszła 24 września. Później już nie brałam duphastonu. Bardzo się z dziwilam jak po 22 dniach przyszedł kolejny okres. Trwał 2 dni, był dość intensywny. I jakby na tym koniec. Ale... Od 3 dni pobolewa mnie brzuch na dole i zaczęły mnie boleć piersi. Pomyślałam że to może owulacja. Choć przedtem nie miałam takich objawów. Narzeczony podpowiedział żebym zrobiła test. I dziś rano wyszły dwie kreski. Jedna taka mocna a druga zaś słabsza. Po kilku godzinach zrobiłam trzy kolejne testy z różnych firm. Na każdym były dwie kreski z tym że na jednym teście dwie mocne kreski A na dwóch pozostałych też ta druga kreska słaba.
I teraz moje pytanie. Czy zdarzają się przypadki że taki wynik może nie oznaczać ciąży? I drugie pytanie czy to plamienie po 22 dniach było zwykłym okresem? -
Karla nie słyszałam, żeby kilka testow wyszło fałszywie pozytywnych 🤔 Zrób badanie z krwi beta hcg, będziesz miała jasność Co do krwawienia to trudno stwierdzić Sama miałam bardzo pokopane cykle i raz miałam normalny okres, raz jakieś dziwne plamienia, raz nie miałam okresu 2 lata, raz co 21 dni... Zrób koniecznie betę no i wybierz się do gina Ja mocno trzymam kciuki, żeby to była upragnioną ciąża ❤️ Daj nam znać jak rozwinęła się sytuacja
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Jestem nowa. Mam 33 lata, PCOS i insulinoopornosc. Bez lekow brak miesisczki. od 7 mies. cykle stymulowane. Tylko raz lekarz widział na usg pekniety pecherzyk i plyn w Zatoce Douglasa jednak tydzień później wynik badania progesteronu byl równy 0.266 co wyklucza owulacje. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? O czym to świadczy?
Gratuluję wszystkim dwóch kresek na teście- obym i ja kiedyś takie ujrzała. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny mam takie pytanie.
Dziś mam z usg 7t1d i czuje osłabienie. Boli mnie żołądek i brzuch. Czuje trochę rozpalenie temp 37,1 . Rano bolało mnie gardło? Nie wiem czy choroba czy coś nie tak się dzieje z dzidzia. Nawet nie wiem czy mogę coś wziąć. Co poradzicie?
Jestem po poronieniu więc panikuje
15.05.2019 Aniołek [*]
04.12 Dwie kreseczki
05.12 beta 13dpo-155,9 PRG 59,03ng/ml
07.12 beta 15dpo- 493,2 ✊
13.12 beta 21dpo- 5084,0
27.12 kropek 0,8mm ❤
3.01.20 kropek 15mm ❤
10.01 kropek 24mm ❤ walcz kochanie ✊ -
Karla ogromne gratulacje!!! Trzeba wierzyć do końca, ja jestem podobnym przypadkiem Spokojnej i bezproblemowej ciąży!!!
Tysia33 ja też miałam cykle bezowulacyjne. U mnie przyczyną był niski progesteron i estradiol. Żeby mieć owulację musiałam brać clostilbegyt. U mnie jednak ostatecznie wszystko wróciło do względnej równowagi i zaszłam na zupełnie naturalnym cyklu.
Zmartwiona może to jakiś wirus, teraz pełno tego dookoła 37,1 to nie jest wysoka temperatura, więc tu bym nie panikowala Jakby podskoczyla to spróbuj zbijać naturalnymi metodami. Najlepiej byłoby skonsultować się z ginekologiem. powie Ci co możesz wziąć, bo np. lekarz rodzinny zazwyczaj boi się dać cokolwiek ciężarnej. Sama był a 2 razy chora w pierwszej ciąży i musiałam brać konkretniejsze leki, a rodzinny przepisał mi tylko prenalen co może brać jak cukierki 🙄
Ja dzis miałam pierwszą wizytę, widać było na razie tylko pęcherzyk. Mam nadzieję, że na kolejnej, 10 stycznia zobaczę zarodeczek. Początki są zawsze takie stresujące.. 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 23:31
-
Totoro-gratuluję ciąży 😊😊
Mnie martwi fakt że lekarz widzi na usg owulacje a wynik progesteron mówi co innego. Obawiam się jakiegoś defektu pęcherzyków....😭