Tetno płodu

Tetno 160 i wyzsze jest prawidłowe w 11 tygodniu a nie w 7... Jakby tetno zarodka wynosiło teraz 160 to nie bylby to dobry objaw a tetno obecne czyli to 130 jest bardzo dobre na ten tydzien i taka wielkosc CRL. Załamałaś sie moim pytaniem, odnośnie tego, że lekarza moze zaniepokoiło coś innego? Skoro się opieral tylko na tętnie to mozesz byc spokojna bo jest dobre. Ogolnie tu jest forum ginekologiczne, gdzie lekarz odpowiada na pytania - tam powinnas dostac dokladną odpowoedz

https://forum.parenting.pl/ginekolog-poloznik

.

Ja nie widzialam tego Twpjego pytania. Wiesz. Lekarz mnie badal podczas usg dwie minuty.... i nawet slowa nie Powiedzial. Jestem zalamana Ta wizyta....

No nie dziwie sie, po tym co powiedział to kazda by sie załamała. Nie powinnas sie tym przejmowac, bo tetno plodu zmienic sie moze z dnia na dzien, teraz wszystko wskazuje na to ze ciaza sie rozwija prawidlowo. Zobaczysz co powie drugi lekarz:) badz dobrej mysli, pozdrawiam

Dziewczyny, a tętno 194 w 9-ym tygodniu? Lekarka stwierdziła "trochę wysokie", ale nic nie zaleciła. Z tego co czytałam w necie, to nie jest normatywne tętno w tym wieku.

Drugi lwkarz Powiedzial, ze na chwile obecna ciaza rozwija sie prawidlowo, na chwile obecna nie ma nic niepokojacego. Tetno bylo takie same.


Evu z tego co wiem yo to jest za wysokie. Moja siostra w ciąży z takim tętnem dostała acard. Ale takie decyzje powinien podjąć lekarz. Ja tez dzisiaj uslyszalam, ze moje dziecko nie przezyje, bo za wolno bije Serduszko, A jednak jest prawidłowe. Skonsultuj sie jeszcze z jednym lekarzem:)

Daj spokój... lekarze bywają "okrutni" bez powodu. Mi na wizycie lekarka powiedziała, że bez USG mi karty ciąży nie założy, bo po 3 wcześniejszych poronieniach może tym razem to też falstart. Miło nie? Dla kobiety po 3 stratach taki tekst? I w ogóle prawidłowy przyrost bety jej nie interesował. Wręcz z pretensją pytała po co do niej przyszłam, a przecież to ona powinna mi zlecić USG! W NFZ sami z siebie przecież żadnych badań nie robią, bo pacjent chce. Musi być skierowanie... także różnie ludzie podchodzą.

Co do samego tętna - mój groszek 6t 5d na USG miał tętno 134 i lekarz stwierdził "miarowe" i nic więcej. Tylko zaczął gratulować ciąży itp. Chociaż karty też nie założył i powiedział, że założy na następnej wizycie, jak już przyniosę wyniki badań 1 trymestru... co jest dziwne trochę, bo poprzednio założył mimo pustego jaja w 8 tc. Ale mam to w nosie i wierze, że groszek zostanie z nami i będzie się pięknie rozwijał

Mi założyli w 12 tygodniu, też biorąc pod uwagę ryzyko wczesniejszego poronienia

Mi nie zalozyl ani karty, ani nie dal skierowania na badania... stwierdzil, ze jak do 4.12 przezyje to wtedy da skierowanie itd.....

Modle sie codziennie, Zeby zyl i sie nie podawal...

No dla lekarzy wczesne poronienia to codzienność - dla nas koniec świata, wtedy część naszego serca umiera na zawsze. Lekarz tego nie zrozumie, dla niego to są tylko zarodki...

Patutka, wszystko będzie dobrze, Twoja kruszyna przeciez pięknie rośnie

Dziekuje, chcialabym go podejrzec, Ale To Dopiero 4.12 nie ukrywam ze mam stresa Przez jego slowa i strasznie sie boje, do tego jeszcze mialam chory sen i nagle mnie przestaly piersi bokec....

Lekarze bywają "dziwni". Tu na forum w innym temacie byla dziewczyna, z bardzo wyraznym krwiakiem, a jej lekarz, ORDYNATOR, powiedział jej ze nie ma pojęcia co to jest. Na forum dałysmy diagnoze, ze to krwiak, pozniej poszla do innego gin i tez potwierdzil, ze to krwiak i przepisal luteine. Takze nikt nadal nie wie, jakim cudem gosc "nie mial pojecia". A Twoj lekarz sie spieszyl, nie wzial pod uwagi CRL, nie chcialo mu sie sprawdzac dokladnych danych i sobie rzucil tym tekstem. Mi tez lekarka wrozyla "puste jajo plodowe", tydzien czekania na uwidocznienie zarodka to był najdluzszy tydzien w moim zyciu. A u Ciebie - jakbym uslyszala, ze ma tetno 130 to bym na Twoim miejscu przestala sie martwic, ten drugi lekarz wiedzial co mowi. Nie denerwuj sie bo taki niepotrzebny stres tylko zle na Ciebie dziala, nie ma co. Ciąża, jesli sie tak rozwija jak Twoja, to wcale nie ma ochoty sie zakanczac. Nie po to dwa organizmy wkladaja tyle pracy w tworzenie, żeby sie nagle poddac

Tzn ten lekarz bral pod uwage wiem malego, wielkosc i opoznienie....

Co masz na mysli ciaza rozwija sie tak jak Moja?

No, że dobrze sie rozwija, że jest prawidłowe tetno, zarodek ma idealna wielkosc jak na ten tydzien, ze nic nie zagraza

Miejmy nadzieje. Mam pytanie co sadzisz o podrozy po wertepach? Tzn trwa kolo 3 h Ale czasem trzesie....

Nie no nie ma sie czego bac

Jestes pewna? Nawet jesli nie jest to zbyt delikatne? Boje sie teraz narazac, A nie zapytalam lekaza....

Bez przerwy przez 3h mocne szarpanie i wstrzasy? Szczerze mowiac, ja bym sie denerwowała, ale wody plodowe, miesnie macicy, endometrium, to wszystko amortyzuje wlasnie takie wstrzasy i nie powinno sie nic dziac... Ale "nie powinno" - ja nie wiem, cięzko mi powiezdziec i cokolwiek obiecac, wiem ze na poczatku tzn 4-5 tydzien to mogloby byc problematyczne czy ryzykowne, w tym 7-8 tyg, nie mam pojecia. Najlepiej gdyby zadzwonic do ginekologa prowadzącego, ewentualnie podjechac do szpitala i zapytac ginekologa ktory ma dyzur, bo powiem Ci, ze na 100% nie wiem.

Ja bym odpuściła ze względu na samą wygodę.
Jak jadę do domu, to jest remont i przejeżdża się przez niezbyt fajne tory tramwajowe - też właśnie trzęsie. To jest dosłownie 3 sekundy, przejeżdżam i koniec, ale nienawidzę tamtędy jeździć od początku ciąży, bo czuję jakby mi wszystkie flaki wywracało. A co dopiero 3h w takich warunkach.

Kochane, powiecie mi co z piersiami? Czy to normalne, ze pare dni temu w ogole przestaly mnie bolec ? I jakos od 5 dni jest cisza i nic ich Nie rusza..... nie wiem czy sie przejmować, czy nie za barszo....

Mnie przestaly ciągnąć jakoś z 10 tygodniem, od tego czasu bolą tylko same sutki