X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Toksoplazmoza
Odpowiedz

Toksoplazmoza

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2017, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dzisiaj odebrałam wyniki badań min. przeciwciała toksoplazmozy. wynik jest taki:
    P-ciała toxo IgM - ujemny
    P-ciała toxo IgG - ↑>650 IU/ml
    Jestem w 7 tyg a wizyta u lekarza dopiero za 2 tygodnie.
    Czy ten wynik oznacza że byłam chora i jest ok, czy raczej jestem zarażona?

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 14 marca 2017, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    IgG IgM interpretacja

    (-) (-) nie było infekcji, w ciąży badania co 3 miesiące
    (+) (-) przeżyte w przeszłości zakażenie (wyjątek - bardzo wysokie stężenie IgG, sprawdzić awidność przeciwciał)
    (-) (+) świeża infekcja, konieczna pilna wizyta u lekarza, prawdopodobnie leczenie
    (+) (+) niedawne zakażenie, można sprawdzić awidność (jeśli jest niska, prawdopodobnie trzeba rozpocząć leczenie ciężarnej)
    UWAGA: Lekarz w zależności od stężenia przeciwciał może zalecić nieco inne postępowanie od wymienionego w tabelce.


    http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/toksoplazmoza-w-ciazy-sprawdz-czy-zagraza-rowniez-tobie_37072.html

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2017, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivonne jeśli igm jest ujemne tzn, że na chwilę obecną nie jesteś zarażona toxo, a obecność przeciwciał igg wskazuje, że już chorowałaś ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok, wielkie dzięki za szybką odpowiedź:)

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2214 3231

    Wysłany: 23 marca 2017, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, spełnił się czarny scenariusz i moje wyniki toxo wyglądają tak:
    igG < 3,00 (-)
    IgM 9,47 (+), norma dodatnia od 8.

    Na wynikach mam adnotację, aby wynik powtórzyć po 21 dniach aby wykluczyć wynik fałszywie pozytywny (interferencji, przetrwałem igm).

    Ale byłam z tymi wynikami u dwóch ginekologów i jeden powiedział, ze to nic nie znaczy i zlecił w piątek badanie w innym laboratorium, a zgodnie z zaleceniem na wynikach - powtórzyć wynik w pierwszym laboratorium po 21 dniach.

    Drugi ginekolog od razu wypisał receptę na 5 opakowań rowamycyny i powiedział, ze bede to brała do końca ciąży i że wyniki świadczą o świeżym zakażeniu.

    Chyba zarejestruję się do zakaźnego na jutro aby mieć opinię trzeciego ginekologa.

    Co o tym myśleć?

    age.png

    age.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 23 marca 2017, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka - no cóż, jeśli od zakażenia minęłoby kilka tygodni powinny być już podwyższone IgG, a u Ciebie są ujemne.

    Świeże zakażenie toxo w ciąży to ryzyko, ale to jeszcze nie wyrok. Jak najbardziej rodzą się zdrowe dzieci z takich ciąż.

    Nie powinnaś mieć jeszcze określonej awidności?

    Może tez być tak, że do zakażenia doszło tuż przed ciążą i IgM może już spadać a IgG będzie akurat rosnąć.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka ja bym zrobiła jeszcze badanie na awidność - będzie wiadomo czy to stare czy nowe zakażenie ;)

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2214 3231

    Wysłany: 27 marca 2017, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,
    u mnie już prawie jasna sytuacja z toksoplazmozą, myślę że moje doświadczenia w tym temacie mogą pomóc w przyszłości dziewczynom w sytuacji podobnej do mojej.

    Kilka postów wcześniej początek mojej historii.

    Tak jak założyłam, tak zrobiłam i udało mi się dostać do jednego z najlepszych specjalistów chorób zakaźnych w moim mieście.
    Lekarz zbadał mnie dokładnie pod kątem powiększenia węzłów chłonnych i wątroby, zrobił wywiad pod kątem objawów neurologicznych i optycznych, a także na podstawie rozmowy ocenił ryzyko zarażenia i styczności z chorobą, wcześniejszych objawów. I po tym wszystkim stwierdził, że prawdopodobnie nie mam żadnej postaci toksoplazmozy, tym bardziej świeżej i że prawdopodobieństwo, że przechodziłam ją niedawno lub jestem narażona na zarażenie jest minimalne, praktycznie żadne.

    Wypisał mi opinię dla ginekologa i ZABRONIŁ brać antybiotyk, który NIE JEST OBOJĘTNY dla organizmu, tym bardziej w dawkach stosowanych przy tokso.

    Polecił wykonać badania w tym samym laboratorium co wcześniej DOKŁADNIE po dwóch tygodniach od wcześniejszego badania. Powiedział, że w moim przypadku robienie awidności, gdy nie ma IgG, nie ma najmniejszego sensu.

    Co ciekawe, dodał że nawet gdyby się okazało, że toksoplazmozę mam, to nie musiałabym zażywać antbiotyku przez całą ciążę.

    W pierwszym trymestrze ryzyko przeniknięcia tokso do płodu jest minimalne, a jeśli do niego dojdzie to jest to zazwyczaj na bardzo bardzo wczesnym etapie i dochodzi do poronienia, bo płód jest zbyt uszkodzony, aby mógł się dalej rozwijać. W takim przypadku bardzo wczesnego zarażenia, jeszcze przed wykonaniem badań, antybiotyk i tak nic nie da i tutaj organizm sam decyduje.

    Ryzyko zarażenia dziecka toksoplazmozą jest dużo większe i najgroźniejsze w drugim trymestrze, kiedy to w wyniku zarażenia dochodzi do ciężkich wad rozwojowych, które nie muszą już przesądzić o tym czy dziecko przeżyje. Dlatego w drugim trymestrze, jeśli mamy tokso, konieczny jest antybiotyk i kontrole.

    W trzecim trymestrze zarażenie tokso dziecka jest również wysoce prawdopodobne, ale tutaj już nie ma ryzyko tak poważnych wad, a pojawia się coś takiego jak toksoplazmoza wrodzona, z czym w prosty sposób lekarze radzą sobie po porodzie. Taka toksoplazmoza nie wpływa na rozwój dziecka.

    Dlaczego PRAWDOPODOBNIE mój wynik był fałszywie dodatni? Dlatego, że na początku ciąży organizm przechodzi przez coś w rodzaju szoku immunologicznego.

    Wiadomo - dziecko to częściowo obce DNA i część komórek układu immunologicznego matki może traktować naszego bobasa jako ciało obce/ pasożyta/wirusy/bakterie, generalnie ujmując - intruza. Oczywiście natura zabezpieczyła naszego bobasa w mechanizmy pomagające "oswoić" ciało matki i rosnąć sobie w nim bezkarnie.

    W efekcie nasz układ immunologiczny, a przy tym i wiele innych układów, na jakiś czas może zgłupieć, szczególnie na początku ciąży. I stąd bierze się często tyle toksoplazmoz na początku ciąży! Tak samo może być w przypadku np. przeciwciał różyczki.

    Miałam poza tym skierowanie na badanie do innego laboratorium, które zrobiłam w piątek i co? Oczywiście w innym laboratorium żadna toksoplazmoza mi nie wyszła i wynik jest jednoznacznie ujemny.

    Oczywiście może się okazać, że ktoś faktycznie ma toksoplazmozę i wtedy będzie konieczne leczenie, ale dziewczyny, jeśli wynik jest nie do końca pewny, nie przyjmujcie bezkrytycznie słów lekarza, szczególnie gdy każe Wam jeść jakiś lek przez całą ciążę, szczególnie antybiotyk lub nie daj Boże steryd. Skonsultujcie taką decyzję ze specjalistą od tego, na co ginekolog chce Was leczyć. Leki nigdy nie będą obojętne, zawierają różne substancje pomocnicze i mogą powodować skutki uboczne, szczególnie stosowane przez kilka miesięcy.

    RYZYKO ZAKAŻENIA - ważne.
    Nie ma opcji, żeby zarazić się od psa, brud przynoszony z dworu na butach, ryzyko zarażenia przez niedomyte owoce i warzywa jest prawie żadne, to samo prace polowe. Faktyczne ryzyko jest, gdy jemy świeże mięso wieprzowe lub wołowe, a także przez kontakt z kocią kupą.
    Uważajcie np. na próbowanie kotletów mielonych w fazie przygotowywania.

    Jestem żywym dowodem, że toksoplazmozą wcale nie tak łatwo się zarazić. Wychowałam się na wsi, z psami, kotami, kurami, kaczkami, świniami, krowami i końmi. Piłam mleko prosto od krowy, pomagałam w pracach ziemnych, jadłam owoce prosto z krzaka i młode marchewki ledwo otarte z ziemi, piłam wodę ze stawu i chlapałam się w niejednej rzeczce. Byłam kocią i psią mamą. Dlaczego więc wtedy nie zaraziłam się toksoplazmozą, a teraz, nie będąc narażoną, miałabym toksoplazmozę mieć?

    Także nie dajmy się zwariować i nośmy głowy na karku, bo w ciąży łatwo o tym zapomnieć. Oczywiście dobro dziecka jest najważniejsze, ale nie dajmy sobie przez "być może istnieje zagrożenie" zrujnować własnego zdrowia. W końcu to nasze zdrowe dziecko ktoś musi wychować.

    czekajacanacud1, Martula78, Adine, Cosmia lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Kosmo Autorytet
    Postów: 1316 417

    Wysłany: 6 grudnia 2020, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę trochę odświeżyć wątek, mam podobną sytuację co Holibka wyżej opisuje.

    Jestem obecnie w 8tc i wyniki wyszły mi następujące:
    IgM 0,97 - wynik niejednoznaczny (pozytywny od 1,0)
    IgG <0,2 negatywny

    Wizytę u mojego ginekologa mam dopiero zab2tyg. Zastanawiam się czy nie zrobić raz jeszcze tych badań w innym laboratorium w tym tygodniu. Według mnie prawdopodobieństwo że to właśnie dopiero co złapałam jest moim zdaniem niskie... Brak zwierząt na pokładzie, nie robię nic z mięsa, od warzyw mnie odrzuciło już 3tyg temu i od miesiąca praktycznie nie wchodzę do kuchni nic gotować. Ale oczywiście stres jest, może któraś z was również jeszcze miała taką sytuację

    klz9mg7yyp19n25l.png
  • Ciąża Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 29 marca 2024, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy można zarazić się toksoplazmozą poprzez dotknięcie ustami mięsa które się rozmrażało ? Chciałam powąchać mięso i zbyt blisko dostawiłam je do twarzy i ustami trochę dotknęlam. Mięso było ponad tydzień mrożone w -15.
    20 tc.
    Dziękuję za odpowiedź

  • Panna_zet Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 26 sierpnia 2024, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, ja zostawiam dla potomnych moją historię:

    4 ciąża, 3 poprzednie poronione, więc generalnie trudny temat, trudne emocje. W 8tc wyszły mi reaktywne przeciwciała IgM, natomiast IgG ujemne. Ginekolożka kazała powtórzyć badanie w innym laboratorium: ponownie IgM 0,8 (pozytywny od 0,6), natomiast IgG ujemne. Oczywiście histeria, dlaczego znowu ja, kolejna ciąża pewnie nie przetrwa itd., wszelkie najczarniejsze myśli.
    Po konsultacji z lekarzem chorób zakaźnych i moją lekarką prowadzącą dostałam od razu antybiotyk i zalecenie powtórzenia badań, ale w laboratorium referencyjnym (wcześniej diagnostyka i alab). Zrobiłam w laboratorium przyszpitalnym po dwóch tygodniach i wszystkie przeciwciała negatywne. Antybiotyk odstawiony.
    Było bardzo dużo stresu, ale lekarze tłumaczyli, że laboratoria mają dziwne odczynniki, a kobiety w ciąży immunologię postawioną na głowie (ja jeszcze brałam accofil i encorton, one też trochę mieszają), więc bardzo często wychodzą wyniki fałszywie pozytywne. Trzeba sprawdzać ponownie i głowa do góry :)

  • Ewelax Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 8 grudnia 2024, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Jestem w 7 tygodniu ciąży. Zrobiłam badania na toksoplazmozę i wyniki mam następujące Igg ujemne igm 1,12 . Lekarz kazał za dwa tygodnie zrobić badania raz jeszcze. Czy któraś z was złapała tego pasożyta w ciąży i z dzieckiem było wszystko w porządku?

  • Eeddbb Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 2 stycznia, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Nie wiem co myśleć i co robić. Od samego początku ciąży miałam robione badania na toxo lekarka mówiła że wszystko ok że wyniki świadczą o przebytej chorobie. Obecnie jestem w 31 tygodniu ciąży. Przed świętami robiła awidnosc wyszło tylko 36 procent. I dostałam skierowanie do zakaźnych i antybiotyk od ginekologa. W zakaźnych nie wiedzą co w takiej sytuacji robić ze awidnosc powinna być wcześniejzrobiona i antybiotyk też przepisany wcześniej i oni umywają rence. Jutro jadę do przychodzi patologia ciąży czy oni są jeszcze w stanie mnie w jakikolwiek sposób uspokoić czy może się spodziewać już tylko najgorszego a zawiniła pani ginekolog. Czy jednak wszystko będzie dobrze i nie ma się czym martwić . Pomóżcie bo odchodzę od zmysłów. Rozwiązanie już bliżej niż dalej i zamiast się cieszyć to popadam w coraz większe obawy🙁

  • Faelwen90 Ekspertka
    Postów: 234 370

    Wysłany: 2 stycznia, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam w 8 tyg. IgG dodatnie i IgM reaktywny, więc skierowano mnie do poradni chorób zakaźnych i potem do poradni patologii ciąży. Wtedy miałam awidność chyba jakieś 60% może więcej, teraz dokładnie nie pamiętam...

    Od 9 tyg ciąży biorę antybiotyk Rovamycyna 3x dziennie. W 18tyg. miałam zrobioną amniopunkcję i wykluczono toksoplazmę w płynie owodniowym. W 24 tyg. było echo serca płodu i nie wykazało żadnych wad u dziecka. Wszystkie badania prenatalne wyszły dobrze.

    Teraz jestem w 36tyg. ciąży i antybiotyk będę brała do momentu porodu.

    @Ewelax, jeśli nie masz jeszcze przeciwciał IgG to znaczy, że to świeża infekcja, bo przeciwciała jeszcze się nie wytworzyły. Poprosiłabym o skierowanie do poradni chorób zakaźnych. Tam mają laboratorium referencyjne i powtórzą Ci badania i zrobią awidność. Ja bym nie wytrzymała czekać 2 tygodnie. Z resztą czytałam o przypadkach gdzie w zwykłym laboratorium wynik wyszedł fałszywie pozytywny...

    @Eeddbb, jeśli chorowałaś już na toksoplazmozę w przeszłości to nie ma się czym martwić. Po prostu może to być zakażenie wtórne. Dobrze, że masz skierowanie do poradni patologii ciąży, bo rzeczywiście mają tam dobrych specjalistów. Sama się o tym przekonałam.

    preg.png
1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ