Usg 6 tydzień

Hejka kochane. Przeglądałam sobie blog mamyginekolog i jest tam między innymi wpis o wczesnej ciąży. Przeraziłam się gdy przeczytałam, że pęcherzyk żółtkowy pojawia się kiedy pęcherzyk ciążowy jest wielkości 8-10 mm .. co prawda moja ginekolog nie powiedziała mi ile on ma, ale na wydruku zdjęcia napisane jest 1,49cm... to zdecydowanie więcej niż pisze mamaginekolog. trochę mnie to zasmuciło.
Ufam mojej lekarce, powiedziała, że wygląda w porządku i za 2 tygodnie mam przyjść sprawdzić co dalej wizytę mi przełożyli z 19 października na 15, wiec jeszcze tydzień. Ale teraz to już jakoś przykro mi się zrobiło

Nastka, nie sugerowałabym się tylko jednym wpisem. Mimo, że uważam, że mama ginekolog ma sporą wiedzę i dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. To w tym przypadku, to trochę oparte na statystykach. Każda ciąża jest inna, my jesteśmy inne. Różnie więc to może wyglądać. Zaufałabym własnej lekarce i się jej słuchała. Za tydzień będziesz już ciut więcej wiedzieć. Choć sama wiem jak to czekanie nam ciężko przychodzi Też mam USG 15.10 - moje pierwsze i strasznie nie mogą się doczekać. I cały czas stresuje się czy wszystko jest dobrze.
Myślmy pozytywnie 🤗

Masz rację, trzeba myśleć pozytywnie
Mąż mnie trochę uspokoił, że co ma być to będzie i faktycznie trzeba poczekać, ale niecierpilwość jest okropna



A jak się czujesz kochana ?

To 15.10. czekamy razem na którą godzinę masz wizytę ?

Czekamy, czekamy
Dokładnie, trzeba się tych mężów posłuchać, czasem mają rację

Ja się teraz chyba lepiej czuje niż wcześniej, mdłości minęły, inaczej - znalazłam na nie sposób - i jem. Wtedy ich nie ma
Więc owoców ostatnio wcinam tonami.
Brzuch też nie boli już. Tylko te ciągłe uczucie zmęczenia i chęć spania zawsze i wszędzie.. No i trochę pobolewanie piersi , ale też nie zawsze. Czasem się zastanawiam, czy ja na pewno jestem w ciąży. Bo te samopoczucie chyba nie za wiele na to wskazuje. Okaże się za tydzień.

Ja mam wizytę po pracy, chyba na 17.30 jakoś. A Ty?
Jak Twoje ciążowe dolegliwości? Coś się zmieniło ostatnio?

No to dobrze, że czujesz się tak dobrze mam nadzieję, że tak pozostanie

U mnie pojawił się lekkie mdłości, ale bez szału. Piersi bolą i się powiększyły, ale dostałam duphaston, więc pewnie to tez od tego. A jeśli chodzi o ból, to czasami mam takie kłucia w pachwinach i na środku. Mówiłam o tym ginekolog to powiedziała, że to normalne Ale spać mi się ciągle chce mam w pracy takie zawiasy, że siedzę - wszystko okej a nagle takie znużenie mnie bierze, że musze głowę położyć na chwilę haha.

Ja mam na 15 więc o 2,6 godziny mniej czekania hehe

Jakie owocki jesz ? ja dzisiaj miałam smak na winogrona i sobie kupiłam, więc jak przyjdę do domu to zjem troszkę nie za dużo. Ale za to mam smak na placki ziemniaczane i muszę je dzisiaj zrobić hihi

A ja mam wizytę w poniedziałek, 2 tygodnie na pierwszej nie było jeszcze nic widać, ale wg obliczeń kończy się 5 tydzień, więc liczę na to, że przez te dni w końcu zobaczę chociaż pęcherzyk 😉
Dziewczyny jestem zielona, to moja pierwsza ciąża, wiec nie mam pojęcia co się z czym je 😜

Jak kończysz 5 tydzien to powinnas juz cos więcej widziec 🙂 takze spokojnie.
Ja tez jestem zielona a juz czytanie w necie mnie przeraża i nudzi 🙂

Mnie nie nudzi, ale czasem przeraza😜 podziwiam dziewczyny z tak ogromna wiedzą, jak liczyć, jak mierzyć, interpretować, pełen szacun.

Tez podziwiam hehe 🙂 doświadczone 🙂👍

Dziewczyny byałam wczoraj na usg. według OM 5+5 tc.
Pęcherzyk 15mm
ciałko 2,7 mm
Echa zarodka nie uwidoczniono.
Jestem załamana

×ydaje mi się, że jeszcze jest czas na pojawienie się zarodka. Co powiedział lekarz ?

Hej, jestem na podobnym etapie i strasznie się denerwuje.pierwsza beta 14dpo 256, a po 46h tylko 390. W czwartek 15.10 mam pierwszą wizytę. Martwię się i zakładam same najgorsze scenariusze. To moja pierwsza ciąża, jestem po inseminacji. Długo bezowocnie się staraliśmy i teraz odchodzę od zmysłów 🙁

No to widzę, że czwartek owocny w wizyty !
Będzie dobrze musi być !

Hej kobietki
Chciałabym dołączyć do Waszego wątku.

Byłam dziś na pierwszej wizycie. Wiek ciąży z OM to 6+3, wiek z USG to 5+5.
Pęcherzyki ciążowy 10mm, ciałko żółte 3,1mm.
Zarodka na razie nie widać.

Kolejna wizytę mam 2.11 wtedy już wszytsko powinno być.

Gin powiedział że jak na ten wiek ciąży jest ok ale że nic więcej nie moze powiedzieć. Wiemy tyle że prawdopodobnie przesunela się lekko owulacja.

Biorę pregna plus i przepisał mi duphaston rano i wieczorem, bo mówiłam.mu że troszkę się stresuje bo poprzednia ciąża straciłam wlasnie w 6 tyg.

Klarcia, jestemy na podobnym etapie.
Pytałam.dzis gina czy już powinno być widać groszka i serduszko to powiedział żeby się nie stresować bo może być jeszcze nie widać że to jeszcze wczesna ciąża. Powiedział mi że do końca 7 tyg powinno być widać serducho. A wcześniej żeby się nie martwić tylko czekać. Stres nie wpływa pozytywnie

Heej 🙂 milo cie poznać 🙂

Mi też się wydaje, że wyglada to w porzadku i jeszcze jest czas na zarodek 🙂 a owulacja faktycznie mogla sie przesunąć i stąd ta rozbieznosc 🙂👍

Takze teraz na spokojnie poczekaj na kolejną wizyte,wiem ze to nie będzie latwe i każdy dzień bedzie jak zmora, ale jakos to przeleci. Zdroeka zycze ! 🙂

Dziewczyny, piszę ku pokrzepieniu serc:)

Bety:
21.09. - 2,54 (29 dc)
23.09. - 34,3 (pierwsze dwa paski z sika) (31 dc)
25.09. - 98,5 (33dc)

7.10. byłam u lekarza - pęcherzyk w 45 dc miał 11mm, ale nie było widać zarodka - lekarz dał luteinę, ale powiedział, żeby nie nastawiać się pozytywnie i pewnie prędzej czy później dojdzie do poronienia. Do tego krwiak 4cm.

Bety:
10.10. - 22157,00 (48dc)
12.10. - 31870,00 (50dc)

Jednak dzidziuś się pokazał Wczoraj się okazało, że zamiast 7+3 jest 6+1 - maluch mnie nastraszył

Nie martwcie się!

super historia ! Daje nadzieje 😘
Niech teraz zdrowo rośnie 🙂👍🥰

Dziewczyny, czy myślicie, że w moim przypadku wszystko jeszcze może się dobrze ułożyć?

W teorii powinnam już być w 7tc, dzisiaj miałam wizytę.
Widać było pęcherzyk ciążowy i żółtkowy, ale zarodka i serduszka jeszcze nie. Wygląda to na 5 tc

Patrząc na betę z zeszłego tygodnia i na USG, na którym już coś było widać (poszłam na nie ze względu na plamienie pomimo brania Duphastonu i lekarz powiedział, że to może być z zagnieżdżenia) nadal wierzę, że mamy szansę, ale nie mogę przestać płakać. Po prostu się martwię i boję

Lekarz dał mi dzisiaj też przy okazji Acard w razie wu, ale boję się, że może być za późno.
Dostałam też skierowanie do pracowni USG żeby na lepszym sprzęcie zobaczyć czy coś tam jednak jest i wizytę mam dzisiaj wieczorem. Jestem dosłownie kłębkiem nerwów

Słyszałyście o podobnych przypadkach gdzie jednak z dzieckiem wszystko było ok?

Trzymam mocno kciuki! Ja mam jutro usg, wg OM u mnie 8 tydzień, ale na bank mi się owu przesunela, wiec liczę, że 7. Bety już nie robie, zreszta już raczej nie ma takiej potrzeby, w pewnym momencie liczy się to, co widać na usg. Stresa mam bardzo, ale ja taka panikara trochę jestem zwłaszcza, że to moja pierwsza ciąża.
Wszystkim martwiacym się życzę jak najmniej tych powodów do zmartwień 😉

Spokojnie, musisz byc dobrej myśli i sie nie denerwować. Takie sytuacje sie zdarzają, może owulacja sie przesunęła i stąd taka różnica. Koniecznie powtorz badania i zdecydowanie na lepszym sprzęcie USG 🙂

Trzymam kciuki mocno 🤞😍