wrzesień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zuzlo wrote:Ja miałam wizytę 4 lutego byłam wtedy w 7t5d i słyszeliśmy serduszko
To tylko pozazdrościć bo ja to nic nie słyszałam ani nie powiedział jak szybko serduszko puka. Mi się wydaje że to wszystko zależy od sprzętu i od podejścia lekarza.
Ważne że widziałam i musi być okLiwusia 17.04.2015
Szymek 06.03.2017
-
lena86 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was miała już usg I trymestru? ja będę je mieć w najbliższy poniedziałek (będzie to dopiero 11 tydzień). Mój mąż bardzo chce ze mną iść na to badanie. Zastanawiam się tylko, czy warto go ciągać ze sobą, i czy dzidzia będzie już bardziej widoczna;)
Jeśli mąż chce zobaczyć dziecko to jest jeden z lepszych momentów bo na usg maluszek już wygląda jak miniaturka dziecka (chociaz ja te usg robiłam między 12-13 tyg więc dziecko inaczej już wygląda niż w 11 tyg) a jest jeszcze na tyle małe ze wszystko fajnie widać jeszcze na polowkowym jest możliwość fajnego podglądu dzieciątka ale później już ciężko nawet nie podadzą Ci wielkości dziecka bo nie jest się wstanie zmierzyć jedynie będzie podawana waga.lena86 lubi tę wiadomość
Liwusia 17.04.2015
Szymek 06.03.2017
-
hej dziewczyny , ja mam najbliższą wizytę już w środę - to już moja 6/7 wizyta od momentu kiedy zorientowalam sie ze jestem w ciązy a to dopiero 11 tydzien , mam wrazenie przez to ze ten czas straaasznie sie dłuzy . Powiedzcie mi z jaką częśtotliwością chodzicie do gina , mój mnie umawia co 1,5 tygodnia i sie tak zastanawiam czy to nie za często .
-
Ja mam chodzić na wizyty co miesiąc pod koniec ciazy co 2 tyg, no chyba że coś mnie niepokoi to w każdej chwili mogę iść. Jeśli nic Ci nie dolega a ciąża rozwija się prawidlowo to zdecydowanie za często chodzisz. Może przychodnia czy lekarka ma z tego jakieś profity, ciężko powiedzieć.Liwusia 17.04.2015
Szymek 06.03.2017
-
elleilah wrote:hej dziewczyny , ja mam najbliższą wizytę już w środę - to już moja 6/7 wizyta od momentu kiedy zorientowalam sie ze jestem w ciązy a to dopiero 11 tydzien , mam wrazenie przez to ze ten czas straaasznie sie dłuzy . Powiedzcie mi z jaką częśtotliwością chodzicie do gina , mój mnie umawia co 1,5 tygodnia i sie tak zastanawiam czy to nie za często .Agentka85
-
lena86 wrote:To chyba już tak jest, że będąc w ciąży (zwłaszcza w pierwszej) człowiek dmucha na zimne i zanim coś zrobi, to się zastanawia czy to aby bezpieczne dla maleństwa. A zmartwienia zawsze w życiu będą, ale trzeba się postarać o nich nie myśleć
Moje obawy na początku były związane z brakiem objawów ciąży (a dużo się na ten temat naczytałam, że wymioty, nadwrażliwość na zapachy itd.)U mnie od samego początku (i to mnie zastanowiło, że może jestem w ciąży) objawem były bolesne piersi. Martwiłam się, że coś jest nie tak, moje wątpliwości jednak szybko rozwiał mój lekarz:)
Byle do września:D
ja też nie miałam typowych objawów - zero nudności ( jak na razie ) Tylko odrzuca mnie na myśl o kawie mimo tego ,że wcześniej wypijałam 3 kawki dziennie. Teraz tylko ból piersi i częste siku z niecierpliwością czekamy na wrzesieńWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 12:47
lena86 lubi tę wiadomość
Agentka85 -
W moim przypadku od 8 tygodnia nudności tylko poranne , częste siku , zawroty głowy przy wstawaniu i ból głowy co 3 dni . Teraz już jest coraz lepiej więc byle do przodu.
Czasami mam tak że wstaje rano i się zastanawiam czy to nie sen , czy ja naprawdę jestem w ciązy ??-czy któraś też tak miała.
Jestem straszną panikarą więc wszystko sobie dobieram do głowy . -
co do częstotliwości wizyt to chodzę co 2 tygodnie to jednej Pani dr (która jest w każdy dzień tygodnia dostępna) po L4. do lekarza prowadzącego ciążę mniej więcej raz na miesiąc, dzisiaj miałam mieć robione USG I trymestru (już nie mogłam się doczekać, niestety Pan dr odwołał wizytę, na to badanie idę więc w czwartek do innego lekarza, bo już nie mogę wysiedzieć na 4 literach:P na szczęście mam wizyty za darmo (tzn. za ten pakiet medyczny płaci mój mąż w pracy, jakieś 20 zł na miesiąc), więc jakbym chciała mogłabym chodzić codziennie do lekarza, ale po co;)
-
elleilah hehe też tak czasem mam, że nie dowierzam:D może dlatego, że moje objawy to praktycznie żaden dyskomfort, w pierwszych tygodniach było mi zimno i cały czas przysypiałam. teraz mam więcej energii, czuję się bardzo dobrze:). Biust też trochę się powiększył (już musiałam wymienić staniki na D, co to będzie dalej, aż się obawiam;) Choć nigdy nie byłam łakomczuchem, teraz mam jakiś słaby apetyt (a mój mąż ciągle mi chce przemycić coś zdrowego do jedzenia:D, ja głównie mam ochotę na owoce - jabłka, mandarynki! - za którymi nie przepadałam), przed ciążą piłam kilka kubków melisy czy pokrzywy (teraz tylko woda!). Jednak z tą zmianą preferencji smakowych to jednak prawda:D haha
-
@lena86 ja posiadam , w razie gdyby wyniki badań mnie nie pokoily to jest do dyspozycji . Nawet miałam sytuacje ze tsh mi wyszło za wysokie , od razu napisałam do niego i po minucie miałam odpowiedz ze mam z powrotem łykać euthyrox a tak to bym musiała czekać do następnej wizyty .
lena86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny czy Wy tez macie tradzik? Ja nie moge sobie z tym poradzić! Codziennie coś nowego. Całe czoło w pryszczach teraz w dodatku idzie na policzki i okolice brody! Jednym słowem masakra! Cała buzia czerwona, nawet makijaż nie pomaga, w sumie w makijażu jeszcze gorzej
-
Zuzlo wrote:Dziewczyny czy Wy tez macie tradzik? Ja nie moge sobie z tym poradzić! Codziennie coś nowego. Całe czoło w pryszczach teraz w dodatku idzie na policzki i okolice brody! Jednym słowem masakra! Cała buzia czerwona, nawet makijaż nie pomaga, w sumie w makijażu jeszcze gorzej
Niestety tak, plecy, dekolt, głowa i twarz, na szczęście nie super dużo, ale zauważalnie, do tego b sucha skóra -
nick nieaktualnyBizonka wrote:Niestety tak, plecy, dekolt, głowa i twarz, na szczęście nie super dużo, ale zauważalnie, do tego b sucha skóra
Ja mam tylko na buzi. Tylko ze ja zawsze miałam problemy, byłam również na izoteku. Wszystki pomagało tylko na chwile. Buzie mam jak po wojnie, i teraz te pryszcze i nic nie chce schodzić a tu niczym nie można smarować?! I wlasnie buzie jak miałam mega tłusta to teraz sucha jak nie wiem! A codziennie wychodzą nowe niespodzianki -
Zuzlo wrote:Dziewczyny czy Wy tez macie tradzik? Ja nie moge sobie z tym poradzić! Codziennie coś nowego. Całe czoło w pryszczach teraz w dodatku idzie na policzki i okolice brody! Jednym słowem masakra! Cała buzia czerwona, nawet makijaż nie pomaga, w sumie w makijażu jeszcze gorzej
Ja miałam straszny trądzik na początku ciąży i schodził mi z twarzy na plecy i ramiona. Potem ktoś mi powiedział, że może być to "wina" testosteronu, który produkuje chłopiec (nie znałam jeszcze wtedy płci, bo to początki były). I faktycznie - chłopaka mam
Dodam, że w 2 trymestrze twarz wyczyściła się całkowicie i takiej pięknej cery to nigdy nie miałam, ale zostały pojedyńcze wypryski na ramionach, plecach, nogach - łydkach (!)