II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale za to jest super kontakt z maluszkiem w brzuszku bo jest juz duzy i fajnie go czuc..daje czasem czadu i wbija swoje rapciuszki w zebra albo cos ale moj czesto sie ujawnia i napina jak masuje brzuch.heh
Nawet nie wiem kiedy byl ten przelom od czadu kiedy plywal i kapal do teraz jak jest obrocony glowa w dol i mu ciasno..hemichaela lubi tę wiadomość
-
lalita zacheciłas mnie do tego bobu, mniam był pyszny, nawet podgladnelam co tam kryje jeszcze dobrego w sobie http://dietetycy.org.pl/bob-wlasciwosci-wartosci-odzywcze/
czytam i słucham na temat porodw i coraz mi smutniej, coraz bardziej chce uciec od słuzby zdrowia, tyle decyzji wbrew naturze, temu co dla nas dobre, na rzecz wygody personelu szpitala, ekonomii buuu... nie wiem jak oswoic sie z takim podejściem -
Ja staram się stopniować ze wszystkim jak najwolniej się da:)
Ale jeszcze kupę rzeczy mam do kupienia. Ale nie da się wszystkiego zrobić na raz ,kieszeń pusta szybko się robi.
Też pamiętam nie dawno zrobiony test , 6-8 tydzień ,potem już 12 badanie prenatalne. A jutro mam mieć 18 tydzień. Jeszcze 2 tygodnie i będzie 20 tydzień i 1 połowa za mną. To nie prawdopodobne jak czas szybko leci...
Jeszcze miesiąc i troszkę i będziesz miała swojego synusia;))michaela, pasia27, Nina lubią tę wiadomość
-
Michaela no niestety opowiesci porodow,sluzba zdrowia i ich podejscie,a przede wszystkim straszne przypadki ktore zdarzaja sie wszedzie ale coz...idziesz rodzisz,przechodzisz to modlac sie zeby z dzieckiem bylo wszystko dobrze i wychodzisz po 3dniach..i zaczyna sie prawdziwe zycie z malym czlowieczkiem o wiele ciezsze niz ten caly porod.no nie wiem.ja do tego tak podchodze..
-
Justa ja się dowiedziałam w 3/4 tyg:) 11 dni po owulacji:) Potem 4 tydzień beta... ale to szybko mi leciało potem 1 wizyta 7 tydzień. I tak czas płynie;))
Pasiu myślę że masz rację ,że życie zaczyna się po porodzie. 9 miesięcy przygotowujemy się do tego czasu czekam żeby szybko zleciało ,ale to ważny czas ,nie tylko ciało przygotowuję się do porodu. Ale psychika do bycia mamą. Nowej sytuacji w naszym życiu. -
Pasiu, Ja porodu się nie boję jako takiego, ani bycia mamą - wiem że dam radę, bo jest mąż który wspiera, i bardzo się angażuje, Że będę popełniać błędy, ale tyle kobiet daje rade czemu miałabym mieć którakolwiek z nas kłopot? i że nie będzie ciężko, tylko inaczej, mam takie przekonanie dzięki znajomym, którzy mają dzieci i właśnie tak jest w ich przypadku - inaczej, ale nie ciężko. To kwestia chyba podejścia, nastawienia?
Boję się służby zdrowia, ale może masz racje może trzeba po prostu zacisnąć zęby, zgodzić się na to wszystko i przetrwać ...
-
nick nieaktualnyJestem zdania, że choćbyśmy przeczytali wszystkie encyklopedie i madre ksiazki swiata o macierzynstwie i byciu rodzicem, nie bedziemy na prawde swiadomi tego z czym przychodzi sie zmierzyc po pojawieniu się dziecka. Wiec po prostu trzeba to traktować jak wyzwanie, przygotowac się, ale też nie rozkminiać i nie planować. Blędy sa po to, żeby sie na nich uczyć, więc też bez stresu w tej materii... a praktyka czyni mistrza
Widziałam dzis młodego... zaskoczyła mnie jego waga, w miesiac przybyło mu prawie pół kilo!! Ale idzie dalej idealnie wymiarami do wieku ciąży i tylko dlatego nie panikuję, że będzie jakiś kolos Waży 758 gramów. Dzis bylo echo serca płodu, wiec nie mam zadnych foteczek, ale mam dłuuuuugąąą listę skanow serca pod wszystkimi kątami, tak długą, że składałam ja na 5 razy, żeby włożyć w koszulkę do segregatora!!
Aach i robiłam wczoraj test na glukoze, wszystkie 3 wyszły w normie, ale zastnawia mnie ten po godzinie mam 145 i nie podali przedziału norm, choc lekarka skomentowała, że prawidłowy wynik.
Słuchajcie dziewczęta, ja wyjeżdżam na kilka dni i aż się boję, że nie ogarnę wątków jak wrócęWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2013, 22:39
michaela, Lalita2710 lubią tę wiadomość
-
Kleopatra wrote:Mnie trochę martwi że nie ma Nienormalnej. Dawno jej nie było nie?
иιєиσямαℓиα gdzie jesteś ? (Twój ostatni post był 30 czerwca)
Rubi ty też coś mało piszesz...
A może dziewczyny wyjechały ,albo problem z internetem mają.
Mam nadzieję że u was wszystko w porządku. -
Hej Dziewczyny:) A ja zjadłam przed chwilą bób (już któryś w tym sezonie) i tak jem, jem i zaczęły mnie zastanwiać czarne plamki-dziurki na prawie każdym bobie:) Biorę, wydłubuję ją a tak piękna tłuściutka, biała larwa:D Podziękowałam za bób i do tej pory czuje go w przełyku:P
pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySluchajcie jaka masakra... pojechalam wczoraj taka jeszcze nie dp kpńca doleczona po infekcji górnych dróg oddechowych do moich rodziców, do synka, gdzie był od wtorku, żeby sie ode mnie nie zarazić, poza tym nie byłam w stanie chodzić z osłabienia, więc ktoś musiał sie nim zająć. Dziś mieliśmy juz byc tzn Ja, mój synek i moja mama u mojej babci na kilka dni, podróż zaplanowana, wszystko spakowane, dograne, kłade spać dziecko zdrowe jak ryba, a od 3 w nocy dziecko wymiotuje co 15 minut! robią mu sie białe usta, mówi, że nie ma sił juz wymiotować... Moj ojciec też wymiotwał, ale rzadziej i od 1 w nocy. Koło 7 juz przestał. 7 rano- decyduję się na szpital... młody wymiotował do 13:00 w podobnej częstotliwości... wrażliwość pielęgniarek i lekarzy żenująca. Podejrzenie padło na rotawirus... heloł again po 3 latach Bo w czwartek jak jeszcze mnie nie było tu, na chwile zajrzal do rodzicow ich znajomy, którego synek akurat w nocy wymiotował, ale czuł sie potem juz dobrze. Przeszło mi przez myśl "o-oł, a jak to byl rotawirus? w koncu poszedl do nowego przedszkola... oby jego tata nie przyniósł tu niczego", ale przyjechalam w sobote i wszyscy zdrowi, więc nie przyszło nam do głowy, myśleliśmy z początku że może skórka od pomidora, czy coś... Namówiłam mamę, żeby zadzwoniła podpytać jak się czują, bo Jasio wymiotował już podrażniona śluzówką i był wykończony, chciał spać, nie opowiadał, jedną noga na jawie a jedna we śnie. I co sie okaząlo? Że u tamtych synek 3ci dzien luźne kupy, oni sami wymiotuja od wczoraj... troche to źle zabrzmi, ale ulżyło mi... małemu morfo wyszła ok, probke moczu i kału udało sie pobrac dopiero po południu, po serii kroplówek. Najgorsze jest to, że nie mogę się tam za bardzo przydać jako kobieta w ciąży, bo dźwigać dzwigali moi rodzice, nie moge go ucałować, nie powinnam tam w ogóle byc jeśli to wirus, do tego jeszcze jestem świeżo po niedolecznoej wciąż infekcji wirusowej dróg oddechowych, no i tam też pełno dzieci z innnymi choróbskami... czułam się jak zbędna ciocia, a nie mama... okropne uczucie. O-KRO-PNE. Po 13 pojechalam z ojcem sie zdrzemnac i cos zjesc, mialam wrocic na noc do małego, ale moja mama z nim zostanie... Juz pal licho nasze plany wyjazdowe na razie.. ale teraz z kolei zaczelam sie zastanawiac, bo mialam styczność z ludźmi z rotawirusem, on sie nie zmywa samym mydlem z rąk, wiec pewnie się tez zaraziłam, objawy spodziewane jutro... któraś wie co robić? Jak złagodzić, lub uniknąć objawów za wczasu już reagując? 3 lata temu jako jedyna przeszłam z nasz wszystkich (5 osob) tylko z pokłuwaniem brzucha. Czy to nie szkodzi ciąży- to najwazniejsze pytanie.
Lalita, przykro mi, że pod takim obszernym postem o chorósbkach u nas, ale pięknie wyglądasz, kwitnąco i masz super włosy i biust do szczupłej figuryWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2013, 18:10
-
Suzy ale historia;/ Ja niestety nigdy się z nim nie spotkałam więc nic nie podpowiem, mam nadzieję jednak, ze ani synek ani Ty go nie złapaliście..Teraz jesteś oslabiona po chorobie wiec faktycznie powinnas unikać szpitali i chorych osób nawet najblizszych! Dbaj o siebie!
Lilka, trzymam kciuki, najbardziej za to łożysko:) Bo z dzieciątkiem na pewno wszytsko w porządeczku i zdrowo rośnie:)
Lalita wyglądasz zjawiskowo;))) I widzę, ze miescisz się w normalne spodnie - nie ciążowe super;) Ja dziś (a w niedzielę, ot tak:P) robie sobię remanent w szafie i niestety w żadne spodnie na zamek nie zapne się! Ale nie dziwie się w sumie jak wszytskie spodnie mam 34 a teraz ciążowe 38 mam opięte hehe:) -
Kurcze Suzy Lee bardzo przykro że twój synuś chory.... kurcze ja nie mam jeszcze dzieci i nie mam styczności aż z tak małymi ,żeby wiedzieć o chorobach. Nie pomogę. Ale mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia.
Wiem że chcesz być przy synku. Ale nie wiem czy to zdrowe dla ciąży. Żebyś czymś się nie zaraziła (nie koniecznie od niego) ale od jakiegoś dziecka z odziału ,wiele rzeczy idzie drogą kropelkową;/
Lilka:) Na pewno będzie wszystko ok:* Czekamy na fotki:) z USG. Ja dopiero pod koniec lipca połówkowe.
Ana ja uwielbiam szorty i mam ich z z 7 par ,do białych już się nie dopinam do reszty w miarę...
Dzięki dziewczyny za miłe słowa... włosy tu wyszły błyszczące ,ale stan ich fatalny matowe ;/
Suzy Lee ja mam rozmiar D 75 przed ciążą miałam duże C więc w tej koszulce mój biust jakiś liliput wyszedłWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2013, 18:19
-
Suzy nie martw się moze jednak cię ominie ten wirus, nie widziałaś sie z nimi zbyt długo, ja na początku ciązy bałam się jak diabli bo w wśród znajomych rozprzestrzeniał się paskudny wirus który kładł ich do szpitala, a widywałam się z nimi nim wszyscy zorientowaliśmy sie co jest grane. Mnie ominął jakims cudem.