II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Super brzuszki.
A jeszcze mi się przypomniało, że moja gin mówi że się w ogóle wagą nie przejmować bo to wina progesteronu i w dużej mierze to woda. Oczywiście bez przesady ale nie ma co się łamaćSuzy Lee lubi tę wiadomość
-
Pasiu ja też jestem niziutka 164cm ,(moja mama 158 cm) Więc my z niskich osób. Waga początkowa 60kg więc to też nie tak mało. Ja chudzina nie jestem uważam że normalna figura przeciętna oo.))
Ana ja byłam po śniadanku i po piciu:P więc minimalnie większy. Myślę że mamy podobne. Ale za to moje cycki są pare razy większe, zazdroszczę ci biustu.pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lalita, piersi mogłabbym mieć większe heheh ale dobre i to;))
ja mam 171 i teraz waze jakoś 63-64kg więc to fakt, sam brzuch urósł i odstaje śmiesznie:) I coś z tą wodą musi być bo ja w sumie nie dużo piję i może dlatego nie mam takiego wielkiego bębenka, ciekawe jak się to ma do wód płodowych, co by dziecko nie miało ich za mało, zapytam za tydzień na wizycie.
Suzy, to fakt z tym przełomem, mnie od niedawno tak go wywaliło do przodu i chyba rośnie co dzień) W każdym razie teraz już wszyscy co mnie widzą gratulują i zagadują o ciąży:P
Pati a Ty jak się czujesz?? Lada chwila Twój wielki dzień!!!)))) -
nick nieaktualny
-
Ja mam znowu w druga strone, troche sie przejmuje, ze tak malo przybieram, choc lekarz zapewnia, ze wszystko jest ok. Mam 171cm, teraz 59kg, startowalam z 55kg, wiec z niedowagi. Brzuszek rosnie, ale jest raczej maly jak na 25 tydz. Jak to mowi moj maz "chuda z brzuchem" :)Zaraz Wam wrzuce zdjatko
-
nick nieaktualny
-
Stokrokto, słodki ten brzuszek Twój:)) i nic się nie przejmuj, że za mały. Dziecko się dobrze rozwija to najważniejsze:) Trzeba się cieszyć, ze brzuchy mamy takie jak mamy czyli nie za wielkie bo wygodniej się z takimi żyje:)I powiem Ci, ze ja też startowałam z 55kg jakoś i nawet nie wiedziałam, ze to jaakaś niedowaga:P
Suzy, no to idziemy łeb w łeb z wagą/wzrostem ) Pewnie za miesiąc będę też ważyć tyle co Ty, zwłaszcza, ze widzę po sobie, że jem więcej, wcześniej tyle nie jadłam co teraz:( :PWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2013, 15:44
Stokrotka84 lubi tę wiadomość
-
stokrotko fajny brzusio i milo Cie poznac hihi
a no brzuszej nie wazne czy maly czy duzy ale liczy sie lokator hehe moze byc duzy brzusui a maly dziudziul albo odwrotnie
ale tak jak napisala ana ze z malym o wiele wygodniej i nie ma co sie stresowac..ja mam ogromnego i baardzo bola plecy,bardzo zle sie spi i w ogole ciezko sie oddycha,goli ciezko sie w cos ubrac.brzuch ciagne do dolu i w ogole..a nie wspomne juz o sexach o ktorych dawno zapomnialam heheStokrotka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pasiu jak zwykla masz racje:)
A co do seksu, to ostanio wrocila mi ochota hurra! I powiem Wam, ze orgazm w ciazy rzeczywiscie jest super intensywny:) na poczatku myslalam, ze to jakis zbieg okolicznosci, ale ostatnie kilka razy przekonalo mnie, ze cos w tym jest:) no i najwazniejsze, maz nie ma oporow, bo roznie to z tymi facetami bywa. Mojej kumpeli maz strasznie sie krepowal.pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy się nie krępujemy, ale teraz dwa tygodnie się nie widzieliśmy i brzuch urósł na tyle, że już się nie da jak wcześniej, co mnie niezmiernie... denerwuje. Ale za to prócz orgazmów, dużo większą bliskość na nowo rozbuchaliśmy i nie to, że jednorazowo tak wyszło.. .to się utrzymuje i to mi się chyba najbardziej podoba
-
U mnie też coraz gorzej się zginać. Dzisiaj cały dzień w ogródku i zauważyłam, że pielenie itp sprawia mi już trudność. I np. zakładanie butów synkowi Ale ja dużo ważę i mam duży brzuch
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
To fajnie Suzy:) wlasnie sie zastanawiam jak to bedzie z wiekszym brzuchem. Ostatnio troche sie zapomnialam i chcialam sie polozyc na mezusiu a On sie zerwal jak oparzony i mowi- no co Ty Antosia chcesz zgniesc???
Suzy Lee, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTroskliwy tata! słodko.
Kleopatro- dla mnie wstawienie prania do pralki okazało się wczoraj wysiłkiem jak bieg na 4te piętro chyba. I również ubolewam nad tym moim uziemieniem, że z synkiem nie mogę poskakać, popodnosić go jak chce coś zobaczyć, ani nic aktywniejszego zrobić. Wzruszył mnie dzisiaj w piaskownicy, jakaś starsza pani, która była ze swoimi wnukami, zapytała go czy już wie czy będzie mial braciszka czy siostrzyczkę i odpowiedział, że brrraciska (od paru dni mówi "r" po spółgłoskach) i przyjedzie do niego po wakacjach. Zaskoczył mnie, bo to znaczy że doskonale nas zrozumiał i zapamiętał nawet to kiedy do niego przyjedzie ten braciszek... i w ogóle, że przetworzył opcję dzidzia w brzuszku mamusi, na konkretną płeć dopasowaną do słowa braciszek i dobrze pani odpowiedział.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2013, 21:49
Lilka, pasia27, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość