II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNA pewno można dać radę, ale ja osobiście bym się na to nie chciała pisać, o nie nie I też jesteśmy sami w mieście, ale moi rodzice mieszkają godzinę drogi od nas, więc w razie pilnej sytuacji możemy go dowieźć do nich, albo przyjedzie któreś z nich. Nie wiem tylko jak to zrobimy z drugim porodem, co z synkiem?
Ja poszłam do nowej pracy jak synek miał 13 miesięcy, było okey, wszystko się ładnie ułożyło, bo był w domu z tata a nie w żłobku, ale i tak dawał mi odczuć, że mnie potrzebuje a mnie ciągle nie ma. Po 15 miesiącach pracy poszłam na L4 ciążowe i tak mi z tym dobrze jak cholera! To nie była moja pierwsza praca, ale nie było łatwo godzić 12 h poza domem z dojazdami, stesknione dziecko, dom (i tak mi maz bardzo pomagał), gdzie tu czas dla siebie? Praktycznie brak. Robienie swoich rzeczy, na ktore kiedys mialam czas musialam przekładać na wciaz inne momenty, albo robić je na raty z doskoku, albo w koncu po prau miesiącach kiedy nie bylo na to czasu zwyczajnie, padając na twarz. -
Ja wróciłam do pracy po macierzyńskim, jak Wiktor miał 6 miesięcy. Ale całe szczęście został z mężem, który był po operacji kręgosłupa. A jak miał niecałe 2 latka poszedł do przedszkola. I do tego przedszkola gdzie chodzi przyjmują od roczku więc pewnie pośle tam drugie dziecko po macierzyńskim
-
Suzy Lee wrote:Ja na przykład już od 2-3 dni czuję ruchy w okolicy pępka, a to dopeiro 13 tc zaczęty wczoraj. I jako, że wiem już czego szukać, dziś zwłaszcza, nie mam żadnych wątpliwości. Teraz też się wierci.
Ja w 1szej ciazy poczulam dokladnie w 20w3d, pewnie czulam wczesniej, a nie wiedzialam, ze to wlasnie maluszek:)
Martwie sie, ze teraz to niedlugo nastapi, a ja znowu przeocze -
Dziewczyny, czujecie/czulyscie takie ciagniecie gdy probowalyscie zbyt szybko wstac? Mnie towarzyszylo takie uczucie w okolicach zeszlego tyg, i zastanawialam sie czy to ok... Juz tak nie mam, moze dlatego, ze bardziej uwazam na to jak sie poruszam.
A jak z tym u Was? -
xcarolinex wrote:Dziewczyny, czujecie/czulyscie takie ciagniecie gdy probowalyscie zbyt szybko wstac? Mnie towarzyszylo takie uczucie w okolicach zeszlego tyg, i zastanawialam sie czy to ok... Juz tak nie mam, moze dlatego, ze bardziej uwazam na to jak sie poruszam.
A jak z tym u Was?
Ja też tak mam od początku do nadal. Pytałam lekarke i stwierdziła, że to zupełnie normalne. Teraz nawet czuje bardziej intensywnie różne kłucia,ciągnięcia, "kolki" bo zauważyłam, że od ubiegłego tyg jakoś expresowo mi brzuch rośnie. Ponadto doszły naturalne skurcze braxtona-hicksa, więc dzieje się -
Suzy, zgadzam się z Tobą w 200%. Mamy często nadmiernie chronią dziecko, bedąc przekonane, że robią to, co dla niego najlepsze, a tak naprawdę ograniczają je.
Sądzę, że każde dziecko ma ogromny potencjał i, unikając "przechwalanek" na temat dziecka napiszę tylko ogólnie, że każde może być takim "geniuszem", jeśli tylko rodzice dadzą mu większą swobodę (nie mylić, broń Boże, z "uczeniem samodzielności" poprzez np. zostawianie dziecka wieczorem płaczącego samotnie w łóżeczku - tzw. metoda 3-5-7, którą absolutnie potępiam).Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2013, 10:28
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymała mi wrote:xcarolinex wrote:Dziewczyny, czujecie/czulyscie takie ciagniecie gdy probowalyscie zbyt szybko wstac? Mnie towarzyszylo takie uczucie w okolicach zeszlego tyg, i zastanawialam sie czy to ok... Juz tak nie mam, moze dlatego, ze bardziej uwazam na to jak sie poruszam.
A jak z tym u Was?
Ja też tak mam od początku do nadal. Pytałam lekarke i stwierdziła, że to zupełnie normalne. Teraz nawet czuje bardziej intensywnie różne kłucia,ciągnięcia, "kolki" bo zauważyłam, że od ubiegłego tyg jakoś expresowo mi brzuch rośnie. Ponadto doszły naturalne skurcze braxtona-hicksa, więc dzieje się
Spokojnie, ja tez tak miewam od czasu do czasu jak za szybko wstanę. Mnie najbardziej doskwiera coą jakby rwa kulszowa, ale to koszmarnie, całymi dniami, czasem nie moge sie w nocy na bok odwrócić. A dzis dodatkowo z drugiej strony i znacznie wyżej mnie coś szarpnęło jak odkurzałam. -
nick nieaktualnymauysia wrote:Suzy, zgadzam się z Tobą w 200%. Mamy często nadmiernie chronią dziecko, bedąc przekonane, że robią to, co dla niego najlepsze, a tak naprawdę ograniczają je.
Sądzę, że każde dziecko ma ogromny potencjał i, unikając "przechwalanek" na temat dziecka napiszę tylko ogólnie, że każde może być takim "geniuszem", jeśli tylko rodzice dadzą mu większą swobodę (nie mylić, broń Boże, z "uczeniem samodzielności" poprzez np. zostawianie dziecka wieczorem płaczącego samotnie w łóżeczku - tzw. metoda 3-5-7, którą absolutnie potępiam).
No tak bo ludziom cieżko zachowywać równowagę w swoich działaniach wobec dzieci, popadają w skrajności, albo przesadnie chronią, albo chroniąc też pouczają, krzyczą, ograniczają (znajoma swojemu synkowi, ktory zaczyna zabawe i rozkłada dopiero klocki juz zwraca uwage jaki bałagan i chodzi za nim i sprząta! To dziecko boi się bawić),albo z kolei przesadnie wystawiaja na samodzielność w niezdrowy sposób i niby 6 latka ma robić siostrom obiad czy sniadanie, potem pozmywac (znam taki przypadek!). W kazdym przypadku to generuje zalękniony sposób myślenia i bycia u dziecka. -
jeśli chodzi o dolegliwości- to mnie zaczyna męczyć dłuższe chodzenie, najpier idę normalnie a w dordze powrotnej jak kaczuszka sie bujam zboku na bok żeby kość ogonowa nie bolała:) czasi też panikuję jak mała zbyt dugo ( wg mnie ) się nie porusza , nie kopie itd...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oj mnie ból pleców meczyl strasznie w 1szym trymestrze, teraz cisza - chyba zasluga tego, ze w pracy przerzucilam sie na nocki, wiecej siedze, w koncu pacjenci w nocy spia (bynajmniej wiekszosc:P) zreszta, obawiam sie, ze niedlugo, z wiekszym brzuszkiem to wroci, ale wtedy bede intensywniej na basen chodzic, moze to pomoze? A macie Dziewczyny jakies sposoby na ból pleców? X
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2013, 12:40
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiestety na przeszywający ból typu rwa kulszowa nie pomoże żadne masaż To nie ten ból co w ostatnim trymstrze.. to tak jakby ktoś wsadził mi gwóźdź między kosc ogonowa a kośc biodrową i tam tkwił i bolał i ograniczal ruchy. Często odzywa się jak sie schyle to prostuje sie jeszcze szybciej. Pomaga tylko lezenie na przeciwnym boku z noga na mężu. Nie mam diagnozy ze to rwa kulszowa, ale wszystko pasuje. Mam skierowanie do rehabilitanta. Z rwa w ciąży jest podobno tak, że to nie efekt ciąży. Cos się wydarzyło wczesniej lub ktoś ma skłonność i ciążą po prostu nieco szybciej to ujawnia niż by samo się miało ujawnić. Masakra.
-
Suzy ja miałam rwę kulszową w pierwszej ciąży, w II trymestrze i lekarz mi mówił że dziecko musi mi uciskać na jakiś nerw. Straszne to było, szło mi w prawą nogę i ledwo chodziłam, ale w III trymestrze przeszło
-
a ja bóle pleców już odczuwam, zwłaszcza jak siedzę. Do tego od czasu do czasu (na szczęście) zgaga i czasami jak się położę wieczorem to bolą mnie nogi od kolan w dół. Jest to ból, który trudno zdefiniować. Najczęściej pomaga rozmasowanie przez M.
-
Ja właśnie jak zaczynałam drugi trymestr to miałam nieziemskie bóle od biodra aż do kolana lewego. Teraz zauważyłam, ze jak dłużej chodzę, to boli mnie lewy pośladek.
No a co do tych skurczów Braxtona, to... skąd ja mam wiedzieć, ze to właśnie są te skurcze, a nie coś poważnego? Wiem, ze te Braxtona nie są regularne ani bolesne, ale jakoś boję się, że skurcze które akurat doskwierają mi od jakiś 2 tygodni (nawet nie wiem czy skurcze, bardziej twardnienie części brzucha) nie są tymi skurczami Braxtona.
A jak wy dziewczyny te skurcze odczuwacie???
Ja w nocy jak wstaję z łóżka czuję też tak jakby kamień w brzuchu, i czasem takie ciągnięcie w brzuchu po oddaniu moczu. -
agga84aa ja mam podobnie. Ale po wizycie w WC to może z 3 lub 4 razy tylko takie ciągnięcie miałam i na chwilę obecną jest spokój. Wczoraj np. z lewej strony strasznie mnie ciągnęło jak wracaliśmy samochodem od rodzinki. Co prawda jechaliśmy prawie 4h ale z przerwami.
-
Jeżeli chodzi o to twardnienie brzucha to mi najbardziej twardniał w nocy kiedy leżałam na plecach i kiedy chciało mi się siku. Też czułam jakby kamień w brzuchu. Czasami brzuch twardniał cały a czasami tylko z prawej strony. Na szczęście magnez pomógł.