II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Miriam, lekkie pobolewanie można podobno odczuwać przez całą ciążę, ale silne skurcze skonsultowałabym jednak z lekarzem. Mnie też od kilku dni boli brzuch, ale bardziej to bardziej takie rozciąganie i kłucie po bokach. Trzymaj się i daj znać, co powiedział lekarz.https://www.maluchy.pl/li-68384.png
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam bóle lędzwi też jakoś w 13 tygodniu potem przeszło zaczęły się kłócia w okolicy spojenia łonowego bo się rozciągało wszystko.teraz ból pleców wraca jak przesadzę ze sprzątaniem.Ogólnie to taki dyskomfort można odczuwać całą ciążę bo macica zmienia położenie rozmiar itp.Tylko musimy to rozróżnić jeśli to są lekkie bóle kłucia to raczej normalne.A jeśli to jest na prawdę duży ból i mocne skurcze które pojawiają ot tak bez naszego wysiłku i przepracowania to lepiej skonsultować.Jak to mój lekarz ostatnio powiedział pytać o wszystko nawet jeśli nam się pytania wydają głupie i krępujące;;
-
nick nieaktualny
-
Miriam wrote:Dzwonilam niestety nie odbiera a jak on nie odbiera to znaczy ze ma operacje i oddzwoni kurde już nie wiem czy to moja nadwraxliwosc czy serio jest coś nie tak
JESTEŚMY Z TOBĄ PAMIĘTAJ GŁOWA DO GÓRY -
Mam pytanie do przyszłych mam ciągle wymiotujących i mam studiujących...
Ja jestem właśnie taką mamą, która od jakiegoś 6 tygodnia niestety wymiotuje codziennie. W drugim semestrze polepszyło się o tyle, że zwracam niemal wyłącznie rano i to tak 1-2 razy i później mam już spokój, późnym wieczorem tylko zgaga/mdłości. Bywają jednak takie dni jak dziś, że jest 12 a ja mam już za sobą jakieś 6-7 wizyt w toalecie
Problem w tym, że od poniedziałku zaczynam rok akademicki i nie mam pojęcia jak sobie poradzę właśnie z takimi "akcjami". Czy któraś z was ma jakiś na prawdę sprawdzony sposób na poranne wymioty (niee nie mam na myśli imbiru i migdałów i innych tym podobnych - to juz mam dawno za sobą ;/) - np. jakiś lek ? Brałam na początku ciąży torecan , ale wtedy wymiotowałam po 15 razy dziennie, więc zupełnie bez porównania, chodzi mi o coś co pozwoli mi funkcjonować szczególnie rano na zajęciach. Później zazwyczaj czuję się już bez zarzutu. Z góry dziękuję za pomoc !!! -
nick nieaktualnyOddzwonil do mnie lekarz i mam brać nospe 3x2 dziennie jeżeli do wieczora nie przejdzie to mam do niego przyjechać powiedział ze przy moim kaszlu (bo akurat zaczęłam sie dusić podczas rozmowy ) to normalne bo mięśnie sie spinaja mam nie panikowac spokojnie leżeć i zobaczymy wieczorem
-
Miriam: ja kicham codziennie po kilka, kilkanaście razy, mam alergię. Czasem też aż zaboli mnie w dole brzucha i w pachwinach i też na początku się martwiłam bo nie wiedziałam czy to nie jest szkodliwe ale jakoś dobrnęłam do aktualnego tygodnia i czuję już ruchy. Jedyna różnica jaką widzę to mnie ten ból łapie na chwilę i nie wymiotuję już w ogóle ale to nie musi nic oznaczać, co ciąża to inaczej. Dobrze że masz lekarza "pod ręką" który jeszcze dziś może Cię uspokoić
Kocur: Kiedy miałam wymioty na początku to lekarz proponował mi lek na nie. Nie zdecydowałam się wtedy bo wymiotowałam raz dziennie więc było to do przeżycia ale z doświadczeń innych mam wiem że wielu lek przepisany przez gina bardzo pomógł. Przedstaw swoją sytuację lekarzowi i poproś o lek bo skoro musisz uczestniczyć w zajęciach to przy fatalnym samopoczuciu ze skupieniem może być problem. Dodatkowo jesteś w II trymestrze więc i bezpieczniej jużMiriam lubi tę wiadomość
-
Dzięki Klara, w sumie taki mam plan, ale wizytę mam dopiero 14.10. Inna kwestia to właśnie wizyty. Nigdy nie opuściłam zajęć a teraz pewnie raz na jakiś czas będzie mi się to zdarzało. Myślisz, że ginekolog w ogóle może wystawić usprawiedliwienie na uczelnię? Dostaję normalne L4 do pracy, ale to przecież żadne zwolnienie do szkoły. Chodzi mi bardziej o coś w stylu na 2 godziny albo na dzień, sama nie wiem czy w ogóle istnieje coś podobnego hmm..
KlaraM lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy któraś z Was ma tak jak ja delikatny żołądek? bo ja mam chyba aż za delikatny... od nocy męczę się z żołądkiem i głową bo zaszkodziły mi ogórki... co bym nie zjadła ze skórka albo twardszego już siedzi mi na żołądku;/ a w ciąży bez tabletki czy cos nie można tego znieść...
-
Paula właśnie piszę o męczących mnie niezmiennie wymiotach Bóle żołądka i zgaga to u mnie normalka wieczorem również ... myślałam przed dłuższy czas, ze może jedzenie, ale próbowałam już wszystkiego, teraz najczęściej rezygnuję z kolacji ale wtedy znów nasilają się mdłosci, ehhh Wielokrotnie skarżyłam się lekarzowi na te objawy i ciągle mi mówi, że to normalna fizjologia ciąży. Muszę coś na nim wymóc tym razem bo ogranicza mnie to niestety w znaczny sposób ;/
-
Kocur wrote:Paula właśnie piszę o męczących mnie niezmiennie wymiotach Bóle żołądka i zgaga to u mnie normalka wieczorem również ... myślałam przed dłuższy czas, ze może jedzenie, ale próbowałam już wszystkiego, teraz najczęściej rezygnuję z kolacji ale wtedy znów nasilają się mdłosci, ehhh Wielokrotnie skarżyłam się lekarzowi na te objawy i ciągle mi mówi, że to normalna fizjologia ciąży. Muszę coś na nim wymóc tym razem bo ogranicza mnie to niestety w znaczny sposób ;/
ale mi właśnie nie chodzi o objaw ciążowy tylko ja mam tak od lat, że zjem jabłko ze skórką, ogórka, kapuste czy nawet niedogotowany makaron i już męka jest. zawsze kiedy zwymiotowałam ulżylo bo z żołądka zniknęła przyczyna a dziś nic mimo wymiotów i głowa od tego boli niestety. w ciąży mam utrudnione to leczenie bo nie chcę brać tab na ból głowy albo domowym sposobem jakim jest np nabranie sody oczyszczonej na czubek łyżeczki i popicie co powoduje lepszą pracę żołądka. obieram często i warzywa i owoce ale ile mozna... surówki uwielbiam a zjem to najczęściej się męczę