II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, w kocu mogę oficjalnie dołączyć do II trymetru Strasznie mi się dłużył ten pierwszy... Ale całe szczęście póki co to ciąża prawie bezobjawowa
Odnośnie znieczulenia, to ja mogę wypowiedzieć się odnośnie Krakowa - jest dostępne chyba we wszystkich szpitalach, w tym w kilku bezpłatnie.
Ja jestem mało odporna na ból, ale bardzo chciałabym rodzić naturalnie. Także znieczulenie będzie wybawieniem Wiadomo, że całkiem bólu się nie wyeliminuje, ale z tego co słyszałam to różnica ze znieczuleniem i bez to niebo a ziemia -
nick nieaktualny
-
Witam po krótkiej nieobecności, trochę byłam w podróżny a potem nie miałam dostępu do netu.
Jestem teraz w Polsce na wakacjach, pięknie.
Trochę bałam się lotu, bo to w końcu 12hr, a leciałam sama. Na szczęście lot minął szybko i bez problemu, nawet pospałam w samolocie.Lilka lubi tę wiadomość
-
Rika wrote:иιєиσямαℓиα wrote:polska_dziewczyna wrote:hej dziewczyny:)
co do znieczuleń to jak ktos nie wie to mmy to w ramach NFZ jak ktos bieże za to pieniadze to łamie prawo...bo to sie nam należy !!!
co do porodu to ja osobiscie boje sie panicznie!!!
jescze 2 tygodnie temu w moim szpitalu gdzie chce rodzic zmarła dziewczyna 25 lat przy porodzie... to juz w ogóle mam strach...tak mi przykro że takie rzeczy sie dzieją....ogarnia mnie panika jak sobie pomysle...
ja też się boję panicznie zwłaszcza jak słyszę o takich skrajnych przypadkach .
Tym bardziej większy jest mój strach, bo ja biorę clexane i acard na rozrzedzenie krwi i boję się krwotoku
p.s. byłam na tych targach M&B. Rzenada usg było wystawione na publiczne ogladanie , myślałam że to w bardziej kameralnych warunkach będzie zorganizowane a tu pupa. Wystać się trzeba było...staliśmy jak głupki w kolejce o 13:30 poszliśmy na konkurs ...i suma sumarum ani nie wzięliśmy udziału w konkursie ani nie skorzystaliśmy z usg . Więcej na te targi nie pójdziemy nawet jak będą, bo nie ma to sensu. O takie sobie....Jedyny plus to taki, że dostaliśmy ulotkę szkoły rodzenia od 21 tc na NFZ i zastanawiamy się poważnie nad nią, bo zawsze to 400-500 zł w kieszeni do przodu. Poza tym szkoła rodzenia jest rzut beretem od mojego domu, także 2 wielkie plusy.
Też mi się nie podobały targi. Nastawili się na sprzedaż i generalnie nic więcej ciekawego. Strata czasu.
A jeśli chodzi o tą szkołę rodzenia z ulotki to w naszym przypadku też odpada - męża strasznie irytowała babka, która szkołę prowadziła - a ja nie wyobrażam sobie zaginać na zajęcia do porodu.
Jeśli chodzi o znieczulenie przy porodzie...też się raczej nie zdecyduję nigdy.
no ja właśnie wczoraj tak sobie myślałam nad tą szkołą... i coraz więcej wątpliwości. Są 3 plusy: na nfz, mam blisko i ma dobre opinie. Ale nie chcę aż tak długo chodzić do szkoły rodzenia. Praktycznie całą drugą połowę ciąży. Ciężko to pogodzić, zwłaszcza jak się musi latać do gina co jakiś czas. Wiadomo że bliżej rozwiązania jest więcej spraw do zorganizowania: zakupy, wycieczki po szpitalach itp. Nie chcę sobie zawracać jeszcze głowy szkołą rodzenia tuż przed porodem. Możesz jakąś polecić ??
Masz jakieś typy ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2013, 10:36
-
nick nieaktualny
-
Rika wrote:иιєиσямαℓиα ja wybrałam szkołę rodzenia tylko na podstawie tego, że jest prowadzona przez położną z Kamińskiego, a na tym mi zależało. Także nawet innych nie przeglądałam muszę przyznać. Będziemy od lipca chodzić od 8.07 (390zł) tu: http://www.szkolarodzenia.net/
właśnie wczoraj też wpadłam na tą stronę, bo zaczęłam szukać szkoły rodzenia prowadzonej przez położną z Kamieńskiego . Zastanawiamy się nad porodem właśnie tam. To chyba jedyna szkoła prowadzona przez położną z Kamieńskiego... nie mogłam znaleźć nic innego. Powiedz ile trwa u niej kurs?
-
nick nieaktualny
-
Rika wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Rika wrote:иιєиσямαℓиα ja wybrałam szkołę rodzenia tylko na podstawie tego, że jest prowadzona przez położną z Kamińskiego, a na tym mi zależało. Także nawet innych nie przeglądałam muszę przyznać. Będziemy od lipca chodzić od 8.07 (390zł) tu: http://www.szkolarodzenia.net/
właśnie wczoraj też wpadłam na tą stronę, bo zaczęłam szukać szkoły rodzenia prowadzonej przez położną z Kamieńskiego . Zastanawiamy się nad porodem właśnie tam. To chyba jedyna szkoła prowadzona przez położną z Kamieńskiego... nie mogłam znaleźć nic innego. Powiedz ile trwa u niej kurs?
Ja już się zdecydowałam na poród tam - głównie z tego względu, że wszystkie sale porodowe to rodzinne jedynki a mąż chce być ze mną. Myślałam jeszcze nad szpitalem na Brochowie, ale po pierwsze mam bardzo daleko a na kamieńskiego dobry dojazd, a po drugie jest chyba tylko jedna czy dwie sale do porodów rodzinnych, płacisz "cegiełkę" a i tak nie masz pewności, że sala będzie wolna.
Jak szukałam to znalazłam tez informację, że Kamieńskiego ma szkołę z NFZ, próbowałam się kontaktować z kobietą która miałaby to prowadzić ale zostałam delikatnie mówiąc olana, więc możliwe, że to były stare dane.
Ta szkoła którą ja wybrałam trwa miesiąc (spotkania 2x w tyg).
Rika a ile jest na Kamieńskiego tych sal pojedynczych? Czy to są tzw. sale do porodów rodzinnych? A jest może tam zbiorowa porodówka? My też jesteśmy zdecydowani tylko i wyłącznie na poród rodzinny, ale zawsze się obawiałam, że z moim szczęściem to pewnie nie będzie na takiej miejsca jak będziemy rodzić. Ale z tego co piszesz wynika, że jest szansa skoro są sale pojedyncze. Na pewno na Borowskiej i na Brochowie chyba też trzeba mieć pieczątkę jakiegoś lekarza z tego szpitala na zgodę na poród rodzinny. Bzdura. Na Kamieńskiego chyba nie trzeba? Czytałam opinie o tym szpitalu i większość chwali sobie poród, natomiast opieka poporodowa fatalna, ale z tego co się zdążyłam zorientować to ww wszystkich szpitalach we Wrocławiu jest kiepska opieka poporodowa. Tego się też troszeczkę obawiam.
My mamy na Kamieńskiego najbliżej. Moją ciążę prowadzi lekarka , która tam pracuje, więc raczej też zdecydujemy się na ten szpital. -
nick nieaktualny
-
Rika wrote:иιєиσямαℓиα z tego co się orientuję to wszystkie są pojedyncze.
Tu masz stronę fajną:
http://www.gdzierodzic.info/placowka/szukaj?province_id=0&city=Wroc%C5%82aw&zipcode=&distance=10
a tu jest druga: http://www.gdzierodzic.info/placowka/1078
Ja mam lekarkę z Borowskiej ale tam to raczej się nie wybieram rodzić - średnio mi się widzi robić pokaz przed studentami...
dziękuję za informację. A czy byłaś już na wycieczce po porodówce na Kamieńskiego? Wybierasz się? -
od soboty mam dziwne dolegliwości. Pobolewa mnie brzuch na wysokości jelit. Nie wiem jakby niestrawność jakaś lub wzdęcia. Nie mam pojęcia co to może być. Miałyście tak? Jakieś sugestie?
Wizytę mam dopiero we czwartek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2013, 19:03
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyxcarolinex wrote:Kleopatra wrote:xcarolinex fajnie że masz taką możliwość. W Polsce praktycznie nigdzie nie dostaniesz znieczulenia
Hej, wlasnie slyszalam, ze w Polsce trzeba za to placic Gdzies slyszalam albo czytalam, ze po kilkaset zl za to chca
To nie jet tak, że przekraczamy granicę Polski i każdy szpital do jakiego wejdziemy, będzie krzyczał nam kilkaset złotych od znieczulenia. Takie przypadki są częste, ale to nie jest żadna reguła. W wielu miastach jak Warszawa i tu ktoś pisał i Kraków znieczulenia są darmowe, choć ja rodzę z wyboru tam gdzie kosztuje właśnie 600 zł, bo nie patrzę na to kryterium, tylko na wszystkie pozostałe, a przede wszystkim o możliwość rodzenia w dowolnej pozycji do końca i kameralność porodu. Pierwszy poród przeszłam jednak bez znieczuleń na własne życzenie i drugi spróbuję przejść również bez znieczuleń z założenia. Wolę się znacznie krócej pomęczyć. -
nick nieaktualnyKleopatra wrote:Suzy na prawdę? W Trójmieście tylko w jednym i za opłata
No tak tu jest, choć ja rodzę tam gdzie jest płatne, ale jak pisałam wyżej, wolę spróbować i ten drugi raz wytrzymać bez i ważniejsze są dla mnie inne kryteria doboru szpitala, a ten który wybrałam dał mi przy pierwszym porodzie warunki o jakich nie śmiałam marzyć- za darmo.