Kiedy a zwolnienie L4
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo właśnie! Wszędzie tylko kasa do wydania,a sobie tez musimy życie w jakikolwiek sposób umilić,a nie kisić sie w domu jak te ogórki
Na zwolnieniu jestesmy,bo jestesmy w ciąży,a wg mnie,to chodzić w ciazy do pracy-tym bardziej jak jest to praca w chorym markecie,gdzie panuje chór atmosfera i psychicznie nie idzie wyrobić-to jak dla mnie nie do zniesienia i z pewnością ciąż by sie skończyła przez ten stres i chór atmosferę...
Miley- jedziemy na wakacje i niech nas pocałują w dupcie Ostatnie wakacje,bo na nast.moze juz nie pojedziemy,a jesli pojedziemy,to będzie nas juz wiecej
Trzeba korzystać,a nie siedzieć w chacie i na zus czekać -
No cóż, każdy robi to, co uważa za słuszne Ja mam DG i nie będę ryzykować wyjść, a już na pewno urlopów, bo mogłabym naprawdę stracić niezłe pieniądze. Ale ja też mieszkam w domku jednorodzinnym w lesie, więc to co innego... W mieszkaniu pewnie też bym zwariowała. Przy umowach o pracę nie ma takich ciężkich kontroli jak z DG...Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosiu też bym siedziała w domu gdybym miała DG;-)
A tak to trochę łaze tu i tam, jak mnie nie ma w ciągu dnia to sprawdzam skrzynkę czy zawiadomienia nie zostawili. A jak jestem w domu to gonie do domofonu chociaż nigdy tego nie robiłam
Dodi urzędnicy też by nie zrozumieli moich warunków pracy, przez które jestem na zwolnieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2015, 23:22
21.10.2015 Leon -
nick nieaktualnyJa tam mimo że nie jestem na DG też raczej nigdzie się nie wybieram tzn planujemy krótki wypad w lipcu ale bardziej weekendowy w sierpniu również szkoda by mi było stracić kasę nawet na ten miesiąc czy dwa do wyjaśnienia bo i do lekarza trzeba jeździć i wyprawkę powoli zacząć szykować zresztą zawsze coś się znajdzie, fakt faktem że i urlop się należy ja mam jeszcze 26 dni w tym roku i myślę że powinien ZUS odpuścić np na jeden miesiąc ale fajnie tak nie jest, a wczoraj na wizycie lekarz mi powiedział że najczęściej kontrolę robione są z donosow z pracy właśnie ze często się pokazujemy mówimy że czujemy się świetnie ale ile w tym prawdy nie wiem:-P
-
nick nieaktualnyA pewnie,ze jedziemy
Właśnie ostatnio myślałam sobie nad tym,jak kadrowa do mnie czasem dzwoni w jakiejś tam sprawie i za każdym razem pyta-jak sie czujesz?
A ja...super się czuje I potem zaczęłam myśleć,ze skoro mowie ze super się czuje,to moze powinnam byc w pracy...?
A za chwile sobie mysle...ze nawet gdybym koszmarnie sie czuła,to i tak bym tego jej nie powiedziała,bo wiem jak jest...zaraz druga sie dowie,a za chwile wszyscy będą mi dupsko rąbać za plecami-jak zawsze z resztą -
nick nieaktualnyWiecie co powinnyśmy wystawiać Zusowi rachunki za lekarzy i oni powinni nam zwracać za to bo przez okres swojej pracy ani razu nie korzystałam z zasiłku czy chorobowego a jak szłam do lekarza dentysta ginekolog to prywatnie a nawet jak dentysta przyjmował na NFZ to żeby mieć dobrze zrobione żeby trzeba było zapłacić. A my w ciąży boimy się kontroli masakra.
Ja dzisiaj byłam w ZUSie zgłosić że nie przebywam pod adresem zameldowania, do tej pory takie oświadczenie dołączalam do każdego zwolnienia w razie co, facet poprosił mnie o nr telefonu i tak sobie pomyślałam że może zadzwonia jak się będą wybierali do mniedddodiii, binka76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMusiałam nie musiałam ale jakby pod adres zameldowania przyszli czyli do moich rodziców, którzy od maja do września urzeduja w domku na wsi i rzadko zaglądają do miasta bo bym mogła się zdziwić że dłuższy czas w skrzynce coś leży, poza tym żeby mi później nie mówili że to moja wina ze powinnam zgłosić im gdzie przebywa moja koleżanka z pracy mówiła żebym podała adres tam gdzie przebywam u niej pojawili się 3 dni przed porodem.
Adres zamieszkania może być i na zwolnieniu lekarskim. Mój lekarz już odruchowo przepisuje adres z karty a nie chce mu wprowadzać kolejnego adresu bo i pod koniec ciąży zamierzamy się przeprowadzić więc już ją dopilnuje sobie tych adresów. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypolkosia wrote:No cóż, każdy robi to, co uważa za słuszne Ja mam DG i nie będę ryzykować wyjść, a już na pewno urlopów, bo mogłabym naprawdę stracić niezłe pieniądze. Ale ja też mieszkam w domku jednorodzinnym w lesie, więc to co innego... W mieszkaniu pewnie też bym zwariowała. Przy umowach o pracę nie ma takich ciężkich kontroli jak z DG...
co to jest DG? -
nick nieaktualny
-
Caramel wrote:Działalność gospodarcza jeżeli się nie mylę
Chyba dziewczyny na DG są częściej kontrolowane bo i kasa wieksza.
Dokładnie chodzi o działalność gospodarczą
A tak na marginesie nie do końca jest, że kobiety z DG mają częściej kontrole. Niestety znam tyle przypadków, że jest na odwrót. Znam przypadki gdzie dziewczyny w trakcie ciąży podwyższają celowo ZUS i potem mają dużo dużo więcej pieniążków, a wcale nie są sprawdzane. I wtedy nie ukrywam krew mnie zalewa, że "biednemu" zawsze wiatr w oczy. Bo kobiety pracujące za marne grosze potrafią być maglowane przez wiele tygodni, a z DG mają kasę od razu. No nic taka nasza sprawiedliwość. Sorki musiałam sobie ponarzekać na to
Jasne najlepiej w czasie jakiegoś dłuższego wyjazdu podać info do ZUSu gdzie się będzie przebywać dla własnego spokoju
A właśnie bo piszecie odnośnie adresu w L4. Podaje się adres zamieszkania, nie zameldowania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2015, 19:18
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypolkosia wrote:No cóż, każdy robi to, co uważa za słuszne Ja mam DG i nie będę ryzykować wyjść, a już na pewno urlopów, bo mogłabym naprawdę stracić niezłe pieniądze. Ale ja też mieszkam w domku jednorodzinnym w lesie, więc to co innego... W mieszkaniu pewnie też bym zwariowała. Przy umowach o pracę nie ma takich ciężkich kontroli jak z DG...
A byłaś kontrolowana przez ZUS? bo słyszałam, że jak się ma działalność gospodarczą to bardzo sprawdzają i zatrzymują świadczenia