Zgaga - sposoby

Mi zawsze pomagała soda, pół małej łyżeczki popić wodą( bardzo to nie smaczne), teraz staram się tego nie stosować albo stosować w zmniejszonej dawce.. Lekarz polecił mi GAVISKON. Mam i mleczko i tabletki, stosuje zamiennie. Są bez recepty.

Tez mam ten problem tylko ze nic mi nie pomaga . szklanka mleka dziala na zaledwie pol godzinki a po sodzie (nie wiem czemu) mam odruch wymiotny;/
lekarz polecil mi zebym spala wyzej tzn. miala pod glowa dwie poduszki i spala na boku bo wtedy mniej te gazy dokuczaja. mowil zeby jesc przed spaniem wafle ryzowe. niestety nic nie przynislo skutku az w jeden dzien myslalam ze kwasy mnie wykoncza i pojechalam do apteki czy jest cos dla kobiet w ciazy na zgage pani od razu podala mi Rennie i faktycznie to pomaga biore 2 - 3 tabletki dziennie i faktycznie zgaga w nocy mnie nie meczy

Ja polecam siemię lniane. 2 łyżeczki zalać gorącą wodą, dodać 1 łyżeczkę miodu i wypić gęste.

Ciepła woda z imbirem też pomaga, no i oczywiście Gaviskon.

ja polecam zioła na zgagę Dobre Trawienie, to mieszanka mięty, rumianku, imbiru i prawoślazu - fajnie smakuje i czuć ulgę

mi bynajmniej domowe sposoby nie pomagały ale każdy ma inaczej

Ja na zgagę w ciąży żuję miętową gumę do żucia i mi pomaga, a jak mam już naprawdę ciężki przypadek zgagi to wówczas pomaga mi Rennie - zresztą moja lekarka poleciła mi ssanie Rennie (w ostateczności oczywiście i w rozsądnych ilościach) bo ten lek jest skuteczny, szybko przynosi ulgę i spokojnie można w ciąży przyjmować.

Mnie na szczęście rennie pomagało, aż tak źle nie miałam, więc też nie kombinowałam.

Hej dziewczyny, ja mam zgagę od samego początku i jak tylko rano zjem pierwszy posiłek to się zaczyna ;/

Po pierwsze jem mało a często i bardzo pilnuję tych odstępów czasowych.
Ograniczam kawę, słodycze i napoje gazowane. Zero rzeczy kwaśnych, bo wtedy to już nic nie pomaga.

Ogólnie próbowałam już gaviscon, rennie, mleko i migdały. Żadne z nich nie daję dłuższych efektów i powoli po tych 4 miesiącach się przyzwyczaiłam do tego paskudztwa.

Plusem tego wszystkiego jest to, że w życiu nie miałam tak zdrowej diety
Dodatkowo jak na 18 miesiąc to nie przytyłam jeszcze nic, ale wolę jeść normalnie i zdrowo niż sobie folgować

U mnie dzialaja migdaly, bo mleka nie znosze, a lekami staram sie bez potrzeby nie faszerowac

Najlepszym spospbem jest jedzenie mniejszych porcji a jak nas dopada zgaga satysta pic duzo wody.

U mnie tylko rennie pomogło, i starałam sie nie kłaść po jedzeniu bo czułam jak jedzenie miałam w gardle

U mnie już od kilka tygodni zgaga niemal że codziennie i to trwająca wiele godzin, na szczęście nie jakaś strażnie uciążliwa. Do tej pory nic nie stosowałam, ale teraz dzięki Wa, wiem co stosować, więc na pewno zastosuję. Dziękuję bardzo!

Mi pomaga mleko Szklanka przed snem i po problemie

1. Garść migdałów stosować za każdym razem gdy pali - mi pomaga na typowy kwas w przełyku
2. 1 łyżka octu jabłkowego(!) 5%kwasowości na 1/2 ewentualnie 1 szl. wody pic na czczo rano, oraz wtedy gdy to konieczne ale nie wolno przesadzać i co jakiś czas odstawić na tydzień po czym znowu stosować -mi pomaga i na typowa zgagę i na tzw. gule w przełyku (która nie wiadomo czy to zawał czy ból w płucach) wydaje się ze kwas zaostrza objawy ale nie - po chwili zgaga przechodzi
Ocet jabłkowy jeśli nie możemy dostać takiego ekologicznego dobrej jakości można zrobić samemu. Jest bardzo zdrowy ma dużo witaminek oraz magnez i wapń ale w ciąży nie wolno jak wszystkiego pic go litrami:) Ja kupowałam w zielarskich sklepach albo w rossamanie (maja bio)
3. nie przejadać się,
4. nie jesc tuz przed snem,
5. jesc lekkostrawna kolacje,
6. unikać kawy, herbaty, słodkich i gazowanych napojów, słodyczy, ostrych przypraw i generalnie wszystkiego co nam zalega w żołądku (mi np surówka z marchewka ze świeżej kapusty)
7. pic rumianek, lipę, robić kisiele z siemienia lnianego, pic wodę zamiast napojów,
8. spać na lewym boku lub z głowa uniesiona wyżej niż żołądek
9. nie uciskać okolicy żołądka np. ciasnym w obwodzie stanikiem(dla piersi aby nie obwisły może to dobre ale nie dla tej wrażliwej strefy) tj kupić szerszy biustonosz albo kupic przedłużkę lub zrobić samemu:)
10. nie używać środków zobojętniających kwas żołądkowy ponieważ one utrudniają wchłanianie miedzy innymi witamin z przewodu pokarmowego co za tym idzie dzidzi ma mniej i wy to już w ogóle nie macie
11. broń Boże środki typu ranigast, czy z omeprazolem powodują wady rozwojowe u potomstwa (sa to tzw. inhibitory pompy protonowej)poza tym hamująca wydzielanie kwasu (a to on trawi i jedzenie wam nie gnije w jelitach niedotrawione)
12. można skorzystać z mieszanek ziołowych ale trzeba to robić rozważnie ponieważ nie wszystkie zioła są dobre w ciąży i do tego w nadmiarze
13. czasami kilka łyków zwykłej coli podczas posiłku pozwala mi uniknąć zgagi (nie wiem dlaczego ale cola poprawia mi trawienie i nie wywala mi tego jedzenia potem, a przecie i gazowana i słodka)
14. nie schylać sie po posiłku, nie podnosić ciężarów,
15. najlepiej po posiłku usiąść w fotelu z placami lekko odchylonymi do tyłu (wiem wiem żeby każdy miał na to czas)
Więcej na razie mi do głowy nie przychodzi. Ale powiem wam ze ten ocet jabłkowy (nie ocet winny i absolutnie nie ocet spirytusowy!) to mój hit. Podobno podobnie działa woda z dodatkiem soku z cytryny (inne cytrusy odpadają!)

Ja mam zgagę od jakichś 2 tygodni. Taką permanentną. Staram się jeść mało i często, unikać tłustego i wszystkiego, czego nie zalecają. Ratują mnie też miętówki, migdały, herbata miętowa, imbir. Najgorsze, że jak coś zjem, to mam zgagę, a jak znowu jestem choć odrobinę głodna, to mam mdłości. Dziś już wysłałam męża po Rennie, chociaż pamiętam, że w poprzedniej ciąży niespecjalnie mi pomagało. Oby szybko się skończyło!

Gaviscon w płynie - pomaga na zgagę i refluks

http://www.gaviscon.pl/pregnancy/index.php

sok z kiszonej kapusty, sok z kiszonych ogórków lub same warzywa kiszone - wbrew nazwie kiszonki mają odczyn zasadowy i neutralizują kwas w żołądku. Poprawiają też sytuację w żołądku buraki w każdej postaci. I wymieniana już soda. Pić dużo płynów. Mięta wspomniana wcześniej ma odczyn kwaśny i raczej pogorszy sytuację. O zgadze jako stara refluksiara wiem sporo

Ja od jakiegoś czasu też Gaviscon
Zgagi i refluks mnie męczą, do tego stopnia że potrafię oddać treść, więc nie jest fajnie. Do mniej więcej 14 tyg było ok nic się nie działo, teraz utrudnia mi to życie. Do tego elektrolity, bo niestety wymioty są tak częste.

Mnie jedynie mleczko Gaviscon ratuje, także też polecam.

Mnie ratuje kefir, w najgorszych momentach jak ręką odjął. I obowiązkowe odstawienie czekolady - po niej zgaga jest najgorsza