X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
1 2 3 4 5
  • Patuska1992 Autorytet
    Postów: 319 249

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Michaela mnie nękały szczególnie rano jak czułam że zbliża sie skurcz odrazu wstawałam i chodziłam :) witaminy i jeszcze raz witaminy :)
    Ja właśnie wstałam po cięzkiej nocy cały czas się wierciłam jakiś stres przed tym szpitalem i zaczynam się szykować sniadanko prysznic i do szpitala. Będę miała tablet z sobą tak więc będę informować o rozwoju sytuacji :) Trzymajcie kciuki :)
    Gratulacje dla nowych mamusiek :)

    michaela, marzycielka29, Lilka, иιєиσямαℓиα, vivien, Suzy Lee, yennefer, Nina82, anilorak, Ella, patti, pasia27, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość

    w57v9n73toqtjvh3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 12:59

    michaela, aila, anilorak, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 13:00

    Suzy Lee, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość

  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rika wrote:
    A ja mam zły dzień :/

    Kurde no od wczoraj szanowny pan Krzysztof o zawał serca chce mnie doprowadzić. Tak się rozleniwił, że ja już normalnie psychicznie siadam. Przy tak aktywnym dziecku jest to szczególnie dziwne uczucie jak mi tam nie wierzgnie co chwilę. Wczoraj cały dzień cisza. Jak się wkurzyłam i godzinę brzuch głaskałam to łaskawie się przesunął troszkę w stronę ręki. Nawet gorąca czekolada z piankami nie poprawiła mu humoru i spał sobie w najlepsze. O 12 w nocy szlag mnie trafił z nerwów i wypiłam mężowi prawie pół litra coli słodzonej. Na szczęście zadziałało i poleciało parę prawych sierpowych, ale młody poszedł spać po godzince a ja do rana na rzęsach bo kofeinka swoje zrobiła ;) Na wyjście męża do pracy też cisza, choć zawsze wierzgał, przed śniadaniem cisza, po śniadaniu cisza. Zaraz coś mnie trafi. Przecież nie będę go w kółko faszerować kofeiną i słodyczami, żeby sprawdzać czy wszystko jest ok :/ Leń jeden uparty.
    Jak się wkurzę to nas umówię do lekarki na jutro, bo ile można się stresować :/
    Idę zaraz do sklepu po czekoladę, może jednak da się przekupić (a kg lecą...). I biorę się za prasowanie żeby nie myśleć za dużo. Może jak skończę to młody zacznie fikać troszkę. Bo jak nie to zejdę na zawał tu.
    Rika mam dokladnie tak samo..na czekolade juz nie moge patrzec ;) rozmawialam ovym ze szwagierkai ona mowi ze czasami Michal byl spokojny caly dzien a fikal wieczorem i moj brzdac tez tak ma :) staram ssie jie wkrecac bo przeciez moze miec bardziej lub mniej sktywny dzien..ale czasem sie stresuje..s wczoraj spanikowalam bo wydawalo mi sie ze brzuch mi zmalal ;) czekolada srednio na niego dziala bardziej woda :)

    Rika lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaela wrote:
    dziewczyny, czy któras nekały skurcze łydek? biore magne b6 max od 2 dni ale i tak łpia co robic ;ekarz dopiero w czwartek, az sie boje wyników badan krwi.....

    ja ostatnio oglądałam niemiecki program, że podobno właśnie przy skurczach łydek nie magnez- bo musiałoby się go wziąć końską dawkę. Podobno na skurcze w łydkach lepiej działa woda mineralna z wapniem i potasem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2013, 09:45

    michaela, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • Lalita2710 Autorytet
    Postów: 6278 5757

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka na mojego woda też działa;) szczególnie rano ;)) to skaczę jak trampolinka;) No czasem człowiek się zagazuję i w sumie tego nie widzi...
    i na drugi dzień odgazuję i o boże brzuch zmalał...

    Lilka lubi tę wiadomość

    dqprepoku4out2uw.png

    3d5c5bdbd8a8980a810c3415055e4515.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rika wrote:
    A ja mam zły dzień :/

    Kurde no od wczoraj szanowny pan Krzysztof o zawał serca chce mnie doprowadzić. Tak się rozleniwił, że ja już normalnie psychicznie siadam. Przy tak aktywnym dziecku jest to szczególnie dziwne uczucie jak mi tam nie wierzgnie co chwilę. Wczoraj cały dzień cisza. Jak się wkurzyłam i godzinę brzuch głaskałam to łaskawie się przesunął troszkę w stronę ręki. Nawet gorąca czekolada z piankami nie poprawiła mu humoru i spał sobie w najlepsze. O 12 w nocy szlag mnie trafił z nerwów i wypiłam mężowi prawie pół litra coli słodzonej. Na szczęście zadziałało i poleciało parę prawych sierpowych, ale młody poszedł spać po godzince a ja do rana na rzęsach bo kofeinka swoje zrobiła ;) Na wyjście męża do pracy też cisza, choć zawsze wierzgał, przed śniadaniem cisza, po śniadaniu cisza. Zaraz coś mnie trafi. Przecież nie będę go w kółko faszerować kofeiną i słodyczami, żeby sprawdzać czy wszystko jest ok :/ Leń jeden uparty.
    Jak się wkurzę to nas umówię do lekarki na jutro, bo ile można się stresować :/
    Idę zaraz do sklepu po czekoladę, może jednak da się przekupić (a kg lecą...). I biorę się za prasowanie żeby nie myśleć za dużo. Może jak skończę to młody zacznie fikać troszkę. Bo jak nie to zejdę na zawał tu.

    ja znowu mam odwrotnie :)
    Jest mało aktywny i jak ostatnio zaczął być bardziej, to już myślałam , że mu się coś dzieje. Ale pozycja nóżkami w dół nie jest dla mamy najprzyjemniejsza , bo łupie mnie tak po pęcherzu, że niedługo chyba zostanę bez :D
    Kurcze rytmiczne kopniaki w pęcherz a ja zdygana że jednak jemu się coś dzieje.
    Ostatnio wypróbowaliśmy patent na wymuszenie ruchów - fantastyczny śpiew tatusia :D
    Wymyśla sobie swoje piosenki o Tymusiu - synusiu tatusia ;) i śpiewa do brzucha a za chwilę mały się rusza, po czym jak tata przestaje śpiewać mały kopie oraz mocniej ;)
    Wykorzystuję czasami mojego Pavarotiego ;)
    a mały pewnie ma dosyć jego fałszowanka ;)
    albo tak mu się wyjątkowo podoba ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2013, 09:47

    Rika, michaela, Suzy Lee, yennefer, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • vivien Autorytet
    Postów: 2612 3049

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rika wrote:
    A ja mam zły dzień :/

    Kurde no od wczoraj szanowny pan Krzysztof o zawał serca chce mnie doprowadzić. Tak się rozleniwił, że ja już normalnie psychicznie siadam. Przy tak aktywnym dziecku jest to szczególnie dziwne uczucie jak mi tam nie wierzgnie co chwilę. Wczoraj cały dzień cisza. Jak się wkurzyłam i godzinę brzuch głaskałam to łaskawie się przesunął troszkę w stronę ręki. Nawet gorąca czekolada z piankami nie poprawiła mu humoru i spał sobie w najlepsze. O 12 w nocy szlag mnie trafił z nerwów i wypiłam mężowi prawie pół litra coli słodzonej. Na szczęście zadziałało i poleciało parę prawych sierpowych, ale młody poszedł spać po godzince a ja do rana na rzęsach bo kofeinka swoje zrobiła ;) Na wyjście męża do pracy też cisza, choć zawsze wierzgał, przed śniadaniem cisza, po śniadaniu cisza. Zaraz coś mnie trafi. Przecież nie będę go w kółko faszerować kofeiną i słodyczami, żeby sprawdzać czy wszystko jest ok :/ Leń jeden uparty.
    Jak się wkurzę to nas umówię do lekarki na jutro, bo ile można się stresować :/
    Idę zaraz do sklepu po czekoladę, może jednak da się przekupić (a kg lecą...). I biorę się za prasowanie żeby nie myśleć za dużo. Może jak skończę to młody zacznie fikać troszkę. Bo jak nie to zejdę na zawał tu.

    Rika nie chce nic krakac ale dzeci zaczynaja sie mniej ruszac/sa spokojniejsze ... przed porodem :P
    Bo zbieraja sily na porod.Moze Krzysiu planuje sie niedlugo rozpakowac... kto wie ;)

    wniddf9hmtxwu2ql.pngh4zpdqk31pdbs1ui.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    иιєиσямαℓиα wrote:
    ja znowu mam odwrotnie :)
    Jest mało aktywny i jak ostatnio zaczął być bardziej, to już myślałam , że mu się coś dzieje. Ale pozycja nóżkami w dół nie jest dla mamy najprzyjemniejsza , bo łupie mnie tak po pęcherzu, że niedługo chyba zostanę bez :D
    Kurcze rytmiczne kopniaki w pęcherz a ja zdygana że jednak jemu się coś dzieje.
    Ostatnio wypróbowaliśmy patent na wymuszenie ruchów - fantastyczny śpiew tatusia :D
    Wymyśla sobie swoje piosenki o Tymusiu - synusiu tatusia ;) i śpiewa do brzucha a za chwilę mały się rusza, po czym jak tata przestaje śpiewać mały kopie oraz mocniej ;)
    Wykorzystuję czasami mojego Pavarotiego ;)
    a mały pewnie ma dosyć jego fałszowanka ;)
    albo tak mu się wyjątkowo podoba ;)


    Moj małzonek z radości mało nie podskakiwał jak zacza mówic do brzucha, bardzo blisko powierzchni i dostał kopa prosto w usta :D

    иιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • vivien Autorytet
    Postów: 2612 3049

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaela wrote:
    Moj małzonek z radości mało nie podskakiwał jak zacza mówic do brzucha, bardzo blisko powierzchni i dostał kopa prosto w usta :D

    Michaela moj jak wlasnie rozmawial z mala dostal raz w oko a raz go mala nawet spoloczkowala :P
    Ubaw mielismy po pachy ;)

    иιєиσямαℓиα, michaela lubią tę wiadomość

    wniddf9hmtxwu2ql.pngh4zpdqk31pdbs1ui.png
  • vivien Autorytet
    Postów: 2612 3049

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuska1992 wrote:
    Michaela mnie nękały szczególnie rano jak czułam że zbliża sie skurcz odrazu wstawałam i chodziłam :) witaminy i jeszcze raz witaminy :)
    Ja właśnie wstałam po cięzkiej nocy cały czas się wierciłam jakiś stres przed tym szpitalem i zaczynam się szykować sniadanko prysznic i do szpitala. Będę miała tablet z sobą tak więc będę informować o rozwoju sytuacji :) Trzymajcie kciuki :)
    Gratulacje dla nowych mamusiek :)

    Patuska trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie i zeby Olcia juz niedlugo byla u mamusi na raczkach ;)

    wniddf9hmtxwu2ql.pngh4zpdqk31pdbs1ui.png
  • vivien Autorytet
    Postów: 2612 3049

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rika wrote:
    Aaa! Wczoraj przyszły mi paski pH - ładny kwaśny odczyn cały czas, więc wody nie wyciekają :) Musiałam mało pić przed wizytą, lub z natury mam ich mało :)

    Rika fajna sprawa z tymi paskami co??

    Jak by nie patrzec troche spokojnijesze mozemy byc bo wiemy czy wycieki to wody czy po prostu wodnista wydzielina ;)

    wniddf9hmtxwu2ql.pngh4zpdqk31pdbs1ui.png
  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Michaela jeśli chodzi o skurcze mnie łapały i alej czasem łapia. Morfologia łącznie z magnezem i potasem jest w normie. Przed ciążą najlepiej działał na moje skurcze magnez, ale teraz różnie z tym bywa. Czasami skurcz może nie być wcale od niedoboru, tylko złej pozycji do spania lub ucisku dziecka na jakąś żyłe, przez co nie dochodzi odpowiednia ilośc krwi i pojawia się skurcz.

    Ogólnie jak zwykle mam problem, żeby wstać z łózka i M. mi pomaga, to ja złapie mnie skurcz to wyskakuję jak oparzona i staje na tą nogę, naciągam i prostuje mięsień jak mogę najmocniej i przechodzi. Ogólnie rano musze uważać na wszelkie przeciągania, bo lubi wtedy złapać mnie skurcz.

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaela wrote:
    dziewczyny, czy któras nekały skurcze łydek? biore magne b6 max od 2 dni ale i tak łpia co robic ;ekarz dopiero w czwartek, az sie boje wyników badan krwi.....

    A ja czytałam, ze po 24 tygodniu jak się zaczynają te skurcze, to niedobór potasu i mi pomogły soki pomidorowe, bo magnez to ja biore od poczatku ciąży.

  • vivien Autorytet
    Postów: 2612 3049

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy Lee wrote:
    A ja czytałam, ze po 24 tygodniu jak się zaczynają te skurcze, to niedobór potasu i mi pomogły soki pomidorowe, bo magnez to ja biore od poczatku ciąży.

    Podpisuje sie pod SuzyLee potas tez ma tu duze znaczenie.
    Ja jak zaczelam jesc pomidorki tak w miedzy czasie skonczyly sie tez skurcze w lydkach ;)

    wniddf9hmtxwu2ql.pngh4zpdqk31pdbs1ui.png
  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki które tam już są blisko rozpakowania, powodzenia, trzymam kciuki.

    W temacie śpiworków ja mam tez ciuchów, cieńszy i grubszy. Takie szelkowe.

    I przepraszam, ze nie odnoszę się do każdej ale jestem w pracy i nie bardzo mam jak pisać, ale straam się was czytac.

    Nienormalna pytałaś się o wanienke, nam się podoba taka
    http://allegro.pl/wanienka-anatomiczna-komfort-stelaz-odplyw-i3483282273.html

    zastanawimay się czy brac wersje ze stelażem, czy bez, itd., ale ta się nam podoba najbardziej. WIdzielismy ja na zywo w jednym ze sklepów, chociaż w sklepach ciężko ją spotkać.

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny: Będzie moderator niedługo na forum!! :) juupiii!! skończy się ten bałagan! :)

    A wanienka super jak ma stelaż, jeśli nie mam na czym jej postawić wyżej. Osobiście bałabym się kąpać noworodka nawet na podłodze, bo trzeba potem z nim śliskim wstać, a możemy nachlapać obok wanienki i katastrofa gotowa. Chyba, że przewijanie zorganizować też na czymś grubym, miękkim na podłodze obok wanienki, ale samo to dźwignięcie się potem z maluchem z podłogi, kiedy obie ręce zajęte może być problematyczne na dłuższą metę. A wanienki są różnych rozmiarów. Nasza starczy maks na 3 miesiące. Mamy potem większą, ale nie wiem czy będę korzystać.

    Rika, Amicizia, anilorak, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 13:00

    vivien lubi tę wiadomość

  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wreszcie cos się ruszyło z naszym mieszkaniem. W poniedziałek podpisujemy jakieś papiery, umowę czy co tam, o kredyt w banku, a we wtorek już jest umówione u notariusza spisanie umowy właściwej. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda się nam już zamknąć sprawę mieszkania i będziemy mogli wejść z remontem i zacząć się przeprowadzać powoli. W październiku chciałabym już tam mieszkać. Ale już bliżej niż dalej. Wczoraj pojechaliśmy nawet oglądnąć to nasze mieszkanie, przyjrzeć mu się, bo już zbyt dobrze nie pamiętałam jego układu. Przy okazji moja mama wreszcie je na żywo zobaczyła. W sumie to już mogę pomału zacząć pakować się do przeprowadzki, szkoda tylko, że to się tak wszystko opóźniło w czasie i moja mama już wraca do pracy w szkole, bo by mi się teraz przydała do pomocy w pakowaniu rzeczy w mieszkaniu… w sumie dziś mi obiecała popakować serwisy w pudła. Zawsze to już coś. I powiedziała, ze jak już będziemy mieć klucze i będzie potrzeba to wpadnie na weekend pomóc się pakować. Gdybym nie była w ciąży dałabym jakoś rade sama, ale z takim brzuszkiem to już wyzwanie, skoro już sama nie ubiorę skarpetek ani nie zawiąże butów…

    Nina82, Rika, vivien, Suzy Lee, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 27 sierpnia 2013, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy lee no wlasnie na podlodze i w wannie za nisko... chcemy.kapac w laxience zeby nie martwic sie o chlapaniei uniknac dzwigania wanny z woda. Nakac mozna pryszncem a wypuscicrureczka... tylko niewiem czy sie zmiescimy tam ze stelazem...najlepszy nylby takustelaz na wanne do zamontowania... ale czy to tez nie bedzie za nisko... musimy ta kwestie dobrze przemyslec jak i wybor fotelika...ale na razie musimy zalatwic sprawy.mieszkania.

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
‹‹ 215 216 217 218 219 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ