III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Michaela mnie nękały szczególnie rano jak czułam że zbliża sie skurcz odrazu wstawałam i chodziłam
witaminy i jeszcze raz witaminy
Ja właśnie wstałam po cięzkiej nocy cały czas się wierciłam jakiś stres przed tym szpitalem i zaczynam się szykować sniadanko prysznic i do szpitala. Będę miała tablet z sobą tak więc będę informować o rozwoju sytuacjiTrzymajcie kciuki
Gratulacje dla nowych mamusiekmichaela, marzycielka29, Lilka, иιєиσямαℓиα, vivien, Suzy Lee, yennefer, Nina82, anilorak, Ella, patti, pasia27, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rika wrote:A ja mam zły dzień
Kurde no od wczoraj szanowny pan Krzysztof o zawał serca chce mnie doprowadzić. Tak się rozleniwił, że ja już normalnie psychicznie siadam. Przy tak aktywnym dziecku jest to szczególnie dziwne uczucie jak mi tam nie wierzgnie co chwilę. Wczoraj cały dzień cisza. Jak się wkurzyłam i godzinę brzuch głaskałam to łaskawie się przesunął troszkę w stronę ręki. Nawet gorąca czekolada z piankami nie poprawiła mu humoru i spał sobie w najlepsze. O 12 w nocy szlag mnie trafił z nerwów i wypiłam mężowi prawie pół litra coli słodzonej. Na szczęście zadziałało i poleciało parę prawych sierpowych, ale młody poszedł spać po godzince a ja do rana na rzęsach bo kofeinka swoje zrobiłaNa wyjście męża do pracy też cisza, choć zawsze wierzgał, przed śniadaniem cisza, po śniadaniu cisza. Zaraz coś mnie trafi. Przecież nie będę go w kółko faszerować kofeiną i słodyczami, żeby sprawdzać czy wszystko jest ok
Leń jeden uparty.
Jak się wkurzę to nas umówię do lekarki na jutro, bo ile można się stresować
Idę zaraz do sklepu po czekoladę, może jednak da się przekupić (a kg lecą...). I biorę się za prasowanie żeby nie myśleć za dużo. Może jak skończę to młody zacznie fikać troszkę. Bo jak nie to zejdę na zawał tu.rozmawialam ovym ze szwagierkai ona mowi ze czasami Michal byl spokojny caly dzien a fikal wieczorem i moj brzdac tez tak ma
staram ssie jie wkrecac bo przeciez moze miec bardziej lub mniej sktywny dzien..ale czasem sie stresuje..s wczoraj spanikowalam bo wydawalo mi sie ze brzuch mi zmalal
czekolada srednio na niego dziala bardziej woda
Rika lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
michaela wrote:dziewczyny, czy któras nekały skurcze łydek? biore magne b6 max od 2 dni ale i tak łpia co robic ;ekarz dopiero w czwartek, az sie boje wyników badan krwi.....
ja ostatnio oglądałam niemiecki program, że podobno właśnie przy skurczach łydek nie magnez- bo musiałoby się go wziąć końską dawkę. Podobno na skurcze w łydkach lepiej działa woda mineralna z wapniem i potasem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2013, 09:45
michaela, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
Rika wrote:A ja mam zły dzień
Kurde no od wczoraj szanowny pan Krzysztof o zawał serca chce mnie doprowadzić. Tak się rozleniwił, że ja już normalnie psychicznie siadam. Przy tak aktywnym dziecku jest to szczególnie dziwne uczucie jak mi tam nie wierzgnie co chwilę. Wczoraj cały dzień cisza. Jak się wkurzyłam i godzinę brzuch głaskałam to łaskawie się przesunął troszkę w stronę ręki. Nawet gorąca czekolada z piankami nie poprawiła mu humoru i spał sobie w najlepsze. O 12 w nocy szlag mnie trafił z nerwów i wypiłam mężowi prawie pół litra coli słodzonej. Na szczęście zadziałało i poleciało parę prawych sierpowych, ale młody poszedł spać po godzince a ja do rana na rzęsach bo kofeinka swoje zrobiłaNa wyjście męża do pracy też cisza, choć zawsze wierzgał, przed śniadaniem cisza, po śniadaniu cisza. Zaraz coś mnie trafi. Przecież nie będę go w kółko faszerować kofeiną i słodyczami, żeby sprawdzać czy wszystko jest ok
Leń jeden uparty.
Jak się wkurzę to nas umówię do lekarki na jutro, bo ile można się stresować
Idę zaraz do sklepu po czekoladę, może jednak da się przekupić (a kg lecą...). I biorę się za prasowanie żeby nie myśleć za dużo. Może jak skończę to młody zacznie fikać troszkę. Bo jak nie to zejdę na zawał tu.
ja znowu mam odwrotnie
Jest mało aktywny i jak ostatnio zaczął być bardziej, to już myślałam , że mu się coś dzieje. Ale pozycja nóżkami w dół nie jest dla mamy najprzyjemniejsza , bo łupie mnie tak po pęcherzu, że niedługo chyba zostanę bez
Kurcze rytmiczne kopniaki w pęcherz a ja zdygana że jednak jemu się coś dzieje.
Ostatnio wypróbowaliśmy patent na wymuszenie ruchów - fantastyczny śpiew tatusia
Wymyśla sobie swoje piosenki o Tymusiu - synusiu tatusiai śpiewa do brzucha a za chwilę mały się rusza, po czym jak tata przestaje śpiewać mały kopie oraz mocniej
Wykorzystuję czasami mojego Pavarotiego
a mały pewnie ma dosyć jego fałszowanka
albo tak mu się wyjątkowo podoba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2013, 09:47
Rika, michaela, Suzy Lee, yennefer, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
Rika wrote:A ja mam zły dzień
Kurde no od wczoraj szanowny pan Krzysztof o zawał serca chce mnie doprowadzić. Tak się rozleniwił, że ja już normalnie psychicznie siadam. Przy tak aktywnym dziecku jest to szczególnie dziwne uczucie jak mi tam nie wierzgnie co chwilę. Wczoraj cały dzień cisza. Jak się wkurzyłam i godzinę brzuch głaskałam to łaskawie się przesunął troszkę w stronę ręki. Nawet gorąca czekolada z piankami nie poprawiła mu humoru i spał sobie w najlepsze. O 12 w nocy szlag mnie trafił z nerwów i wypiłam mężowi prawie pół litra coli słodzonej. Na szczęście zadziałało i poleciało parę prawych sierpowych, ale młody poszedł spać po godzince a ja do rana na rzęsach bo kofeinka swoje zrobiłaNa wyjście męża do pracy też cisza, choć zawsze wierzgał, przed śniadaniem cisza, po śniadaniu cisza. Zaraz coś mnie trafi. Przecież nie będę go w kółko faszerować kofeiną i słodyczami, żeby sprawdzać czy wszystko jest ok
Leń jeden uparty.
Jak się wkurzę to nas umówię do lekarki na jutro, bo ile można się stresować
Idę zaraz do sklepu po czekoladę, może jednak da się przekupić (a kg lecą...). I biorę się za prasowanie żeby nie myśleć za dużo. Może jak skończę to młody zacznie fikać troszkę. Bo jak nie to zejdę na zawał tu.
Rika nie chce nic krakac ale dzeci zaczynaja sie mniej ruszac/sa spokojniejsze ... przed porodem
Bo zbieraja sily na porod.Moze Krzysiu planuje sie niedlugo rozpakowac... kto wie -
иιєиσямαℓиα wrote:ja znowu mam odwrotnie
Jest mało aktywny i jak ostatnio zaczął być bardziej, to już myślałam , że mu się coś dzieje. Ale pozycja nóżkami w dół nie jest dla mamy najprzyjemniejsza , bo łupie mnie tak po pęcherzu, że niedługo chyba zostanę bez
Kurcze rytmiczne kopniaki w pęcherz a ja zdygana że jednak jemu się coś dzieje.
Ostatnio wypróbowaliśmy patent na wymuszenie ruchów - fantastyczny śpiew tatusia
Wymyśla sobie swoje piosenki o Tymusiu - synusiu tatusiai śpiewa do brzucha a za chwilę mały się rusza, po czym jak tata przestaje śpiewać mały kopie oraz mocniej
Wykorzystuję czasami mojego Pavarotiego
a mały pewnie ma dosyć jego fałszowanka
albo tak mu się wyjątkowo podoba
Moj małzonek z radości mało nie podskakiwał jak zacza mówic do brzucha, bardzo blisko powierzchni i dostał kopa prosto w ustaиιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
michaela wrote:Moj małzonek z radości mało nie podskakiwał jak zacza mówic do brzucha, bardzo blisko powierzchni i dostał kopa prosto w usta
Michaela moj jak wlasnie rozmawial z mala dostal raz w oko a raz go mala nawet spoloczkowala
Ubaw mielismy po pachyиιєиσямαℓиα, michaela lubią tę wiadomość
-
Patuska1992 wrote:Michaela mnie nękały szczególnie rano jak czułam że zbliża sie skurcz odrazu wstawałam i chodziłam
witaminy i jeszcze raz witaminy
Ja właśnie wstałam po cięzkiej nocy cały czas się wierciłam jakiś stres przed tym szpitalem i zaczynam się szykować sniadanko prysznic i do szpitala. Będę miała tablet z sobą tak więc będę informować o rozwoju sytuacjiTrzymajcie kciuki
Gratulacje dla nowych mamusiek
Patuska trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie i zeby Olcia juz niedlugo byla u mamusi na raczkach -
Rika wrote:Aaa! Wczoraj przyszły mi paski pH - ładny kwaśny odczyn cały czas, więc wody nie wyciekają
Musiałam mało pić przed wizytą, lub z natury mam ich mało
Rika fajna sprawa z tymi paskami co??
Jak by nie patrzec troche spokojnijesze mozemy byc bo wiemy czy wycieki to wody czy po prostu wodnista wydzielina -
Michaela jeśli chodzi o skurcze mnie łapały i alej czasem łapia. Morfologia łącznie z magnezem i potasem jest w normie. Przed ciążą najlepiej działał na moje skurcze magnez, ale teraz różnie z tym bywa. Czasami skurcz może nie być wcale od niedoboru, tylko złej pozycji do spania lub ucisku dziecka na jakąś żyłe, przez co nie dochodzi odpowiednia ilośc krwi i pojawia się skurcz.
Ogólnie jak zwykle mam problem, żeby wstać z łózka i M. mi pomaga, to ja złapie mnie skurcz to wyskakuję jak oparzona i staje na tą nogę, naciągam i prostuje mięsień jak mogę najmocniej i przechodzi. Ogólnie rano musze uważać na wszelkie przeciągania, bo lubi wtedy złapać mnie skurcz.
-
nick nieaktualnymichaela wrote:dziewczyny, czy któras nekały skurcze łydek? biore magne b6 max od 2 dni ale i tak łpia co robic ;ekarz dopiero w czwartek, az sie boje wyników badan krwi.....
A ja czytałam, ze po 24 tygodniu jak się zaczynają te skurcze, to niedobór potasu i mi pomogły soki pomidorowe, bo magnez to ja biore od poczatku ciąży.
-
Suzy Lee wrote:A ja czytałam, ze po 24 tygodniu jak się zaczynają te skurcze, to niedobór potasu i mi pomogły soki pomidorowe, bo magnez to ja biore od poczatku ciąży.
Podpisuje sie pod SuzyLee potas tez ma tu duze znaczenie.
Ja jak zaczelam jesc pomidorki tak w miedzy czasie skonczyly sie tez skurcze w lydkach -
Dziewczynki które tam już są blisko rozpakowania, powodzenia, trzymam kciuki.
W temacie śpiworków ja mam tez ciuchów, cieńszy i grubszy. Takie szelkowe.
I przepraszam, ze nie odnoszę się do każdej ale jestem w pracy i nie bardzo mam jak pisać, ale straam się was czytac.
Nienormalna pytałaś się o wanienke, nam się podoba taka
http://allegro.pl/wanienka-anatomiczna-komfort-stelaz-odplyw-i3483282273.html
zastanawimay się czy brac wersje ze stelażem, czy bez, itd., ale ta się nam podoba najbardziej. WIdzielismy ja na zywo w jednym ze sklepów, chociaż w sklepach ciężko ją spotkać.
-
nick nieaktualnyDziewczyny: Będzie moderator niedługo na forum!!
juupiii!! skończy się ten bałagan!
A wanienka super jak ma stelaż, jeśli nie mam na czym jej postawić wyżej. Osobiście bałabym się kąpać noworodka nawet na podłodze, bo trzeba potem z nim śliskim wstać, a możemy nachlapać obok wanienki i katastrofa gotowa. Chyba, że przewijanie zorganizować też na czymś grubym, miękkim na podłodze obok wanienki, ale samo to dźwignięcie się potem z maluchem z podłogi, kiedy obie ręce zajęte może być problematyczne na dłuższą metę. A wanienki są różnych rozmiarów. Nasza starczy maks na 3 miesiące. Mamy potem większą, ale nie wiem czy będę korzystać.
Rika, Amicizia, anilorak, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wreszcie cos się ruszyło z naszym mieszkaniem. W poniedziałek podpisujemy jakieś papiery, umowę czy co tam, o kredyt w banku, a we wtorek już jest umówione u notariusza spisanie umowy właściwej. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda się nam już zamknąć sprawę mieszkania i będziemy mogli wejść z remontem i zacząć się przeprowadzać powoli. W październiku chciałabym już tam mieszkać. Ale już bliżej niż dalej. Wczoraj pojechaliśmy nawet oglądnąć to nasze mieszkanie, przyjrzeć mu się, bo już zbyt dobrze nie pamiętałam jego układu. Przy okazji moja mama wreszcie je na żywo zobaczyła. W sumie to już mogę pomału zacząć pakować się do przeprowadzki, szkoda tylko, że to się tak wszystko opóźniło w czasie i moja mama już wraca do pracy w szkole, bo by mi się teraz przydała do pomocy w pakowaniu rzeczy w mieszkaniu… w sumie dziś mi obiecała popakować serwisy w pudła. Zawsze to już coś. I powiedziała, ze jak już będziemy mieć klucze i będzie potrzeba to wpadnie na weekend pomóc się pakować. Gdybym nie była w ciąży dałabym jakoś rade sama, ale z takim brzuszkiem to już wyzwanie, skoro już sama nie ubiorę skarpetek ani nie zawiąże butów…
Nina82, Rika, vivien, Suzy Lee, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
Suzy lee no wlasnie na podlodze i w wannie za nisko... chcemy.kapac w laxience zeby nie martwic sie o chlapaniei uniknac dzwigania wanny z woda. Nakac mozna pryszncem a wypuscicrureczka... tylko niewiem czy sie zmiescimy tam ze stelazem...najlepszy nylby takustelaz na wanne do zamontowania... ale czy to tez nie bedzie za nisko... musimy ta kwestie dobrze przemyslec jak i wybor fotelika...ale na razie musimy zalatwic sprawy.mieszkania.