III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
polska_dziewczyna wrote:hej dziewczyny.. ale napisałyście od wczoraj ... 8 stron masakra.. jak w drukarni... jutro poczytam ... dzis aby napisze jak po wizycie..
więc byłam i nie wiem co o tym myśleć... KTG pokazało nawet tętno 190... szok.. ale przeciętnie było na poziomie 160... podnosiło sie tylko w tedy kiedy mój skarbek był aktywny czyli się wiercił... lekarz stwierdził że to wynika z tej aktywności... hmmm.. nie zostaje mi nic innego jak mu zaufać... ale i tak się martwie...... jutro odbieram wynik CRP... jak będzie zły to musze zadzwonic i go poinformować.... a jak dobry to wizyta 30 września... chyba umre ze starchu przez ten czas...
Z jakiego powodu?
Zaufaj swojemu lekarzowi pewnie ma rację, głowa do góry! Staraj się nie stresować.
-
nick nieaktualnyWiecie co... chyba zdecydowaliśmy się wreszcie na imię... na razie wstępnie, ale już tak solidnie wstępnie, bo ileż można zwlekać... imion w imienniku nie przybędzie. Mąż otworzył się wprawdzie na inne imiona niż Aleksander, ale poprosił mnie, żeby to nie był Jeremi, wyjątkowo mu się nie podoba i na razie wspólnie stanęło na Filipie. To dla mnie dość przełomowa decyzja, bo już mnie męczyło mówienie o nim per młody czy per junior... drugi, mały itp... I tak oto czekamy na Filipa Aleksandra
m_f, иιєиσямαℓиα, Kropka, MamaMadzia, Nina82, yennefer, Amicizia, patti, xcarolinex, michaela, Ella, anilorak, marzycielka29, Rika, kamila87, polska_dziewczyna, pasia27, Stokrotka84 lubią tę wiadomość
-
anilorak wrote:Co do wagi dziecka, to lekarz też ciągle wspominał, że jest duży. Że może to być spowodowane cukrzycą ciążową lub uwarunkowane genetycznie lub mały miał się szybciej urodzić. Ale, że glukoza wyszła u mnie dobrze, to cukrzycę ciążową nie brał pod uwagę i nie kazał mi jej powtarzać.
W sumie to urodził się z wagą 3530g i 54 cm, czyli nie aż taki duży jak się bałam, a w sam raz :)więc jeszcze raz napiszę NIE STRESUJ SIĘ !!!!
dobrze, że jest to forum, bo każdy coś poradzi, co słyszał tu i ówdzie
Inaczej człowiek by co najmniej osiwiałSuzy Lee, anilorak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kleopatra wrote:Nienormalna, wpisze ci moje wyniki dla uspokojenia ;p
33 tyg i 4 dni
waga 2711 g
AC na 35 tyg i 3d
HC 36 tyg i 0 d
BPD 36 tyg i 3d
Fl 35 tyg i 3 d
itp
I jakoś wogóle się tym nie martwię. Jedynie tym że będę musiała urodzić duże dziecko. aaa i moja waga z 33 tyg to 95,7
Dziękuję za twoje wyniki
Lekarka zapytała mnie o to czy ja albo mąż byliśmy dużymi dziećmi. Dziś zrobiliśmy wywiad u mam i ja miałam 3700 i 57cm, moja siostra urodziła się z wagą 3850 i 56cm , mój mąż z kolei ważył 3500, natomiast moja babcia urodziła mojego wujka który ważył 5kg. Myślicie , że waga dziecka może mieć podłoże genetyczne?
-
Suzy Lee wrote:Wiecie co... chyba zdecydowaliśmy się wreszcie na imię... na razie wstępnie, ale już tak solidnie wstępnie, bo ileż można zwlekać... imion w imienniku nie przybędzie. Mąż otworzył się wprawdzie na inne imiona niż Aleksander, ale poprosił mnie, żeby to nie był Jeremi, wyjątkowo mu się nie podoba i na razie wspólnie stanęło na Filipie. To dla mnie dość przełomowa decyzja, bo już mnie męczyło mówienie o nim per młody czy per junior... drugi, mały itp... I tak oto czekamy na Filipa Aleksandra
Filip to był mój typ, ale mojemu mężowi się nie podobało
. Więc odpuściłam pozostawiłam mu wolną rękę
. Bardzo ładne imię. Jeśli będę miała drugiego synka to nie odpuszczę
, będzie tym razem mój wybór
i będzie Filip. My póki co nie mamy w ogóle pomysłu na 2gie imię....
-
Hej dziewczyny:-) od jakiegoś czasu Was podczytuję, choć nie jest to łatwe, bo dużo piszecie, ale ważne rzeczy:-) niedługo wskoczę do 3 trymestru:-) z tymi obwodami brzuszka to właśnie lekarze mówią, że może być wiekszy właśnie przy cukrzycy ciążowej, ale przecież niekoniecznie, skoro jej się nie ma...dużo zależny od tego jaki sprzęt ma lekarz i jak zmierzy maluszka, nie zawsze jest to miarodajne. średnio usg trochę zawyża wagę dziecka, a skoro rodzice byli więksi podczas porodu, to to tez ma duże znaczenie, Nienormalna nie martw się, głowa do góry, ważne, że synek jest zdrowy, a stres nie jest dobry:-)
Znam koleżankę, co nie miała cukrzycy, a rodziła synków ponad 4 kg naturalnie:-) -
Kleopatra wrote:Tak, Na 100%. Ja miałam 59 cm i 3600, Rafał podobnie i zobacz jakie mam duże dzieci
może to moją lekarkę trochę uspokoi jak jej powiem
A ile ważył twój wiktor? Pamiętam, że mówiłaś że miał 60cm ale nie pamiętam wagiNina82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNienormalna, na pewno ma podłoże genetyczne, mój syn ważył dokładnie tyle samo co ja jak się urodziłam.
A moja ciocia 3 swoich dzieci rodziła 5kg plus, nie majac cukrzycy
Dziewczyny... co za ulga że dziecko ma wreszcie imię... kamien z serca wręcz, bo na prawde mnie to już bolało.blueberry, polska_dziewczyna, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
Mam nadzieję, że ta waga dotyczy tylko genów rodziców dziecka, bo my z mężem ważyliśmy po 3 kg przy urodzeniu. Ale mojego męża ojciec ważył 5,8 kg
Z kolei mój tata urodził się w 7 miesiącu i ważył 1,2 kg, nadmienię tu, że w 1949 roku, gdzie nie było inkubatorów, tylko leżał przy kozie. Lekarze szans mu nie dawali, a chłop jak dąb i całe życie zdrowy był, dopiero teraz na starość mu wyszła straszna choroba
Tak czy siak mam nadzieję, że moje dziecko nie pójdzie w ślady żadnego z dziadków.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
moj Tomek tez byl duzy 3860 i 60 cm (co prawda przeterminowany o 7 dni wiec podrosl) i po mnie na pewno tego nie ma
Susy, mowisz ,ze genetyka, w takim razie ma chyba po mezu, bo u niego w rodzinie to babcia i mama rodzily duze dzieci i chyba dlatego moj maly tez duzy.dodam ,ze niektorzy z latwoscia rodza duze dzieci naturalnie i nie zawsze latwiej jest urodzic male dziecko.
Suzy Lee, to dlugo czekaliscie z imieniem ale fajnie, ze doszliscie do porozumienia. my z mezem od razu chcielismy Tomka -ja od zawsze wiedzialam ,ze bedzie to imie mojego synka, zas maz mial na bierzmowaniu \tomasz.Suzy Lee, anilorak, pasia27 lubią tę wiadomość
-
blueberry wrote:Mam nadzieję, że ta waga dotyczy tylko genów rodziców dziecka, bo my z mężem ważyliśmy po 3 kg przy urodzeniu. Ale mojego męża ojciec ważył 5,8 kg
Z kolei mój tata urodził się w 7 miesiącu i ważył 1,2 kg, nadmienię tu, że w 1949 roku, gdzie nie było inkubatorów, tylko leżał przy kozie. Lekarze szans mu nie dawali, a chłop jak dąb i całe życie zdrowy był, dopiero teraz na starość mu wyszła straszna choroba
Tak czy siak mam nadzieję, że moje dziecko nie pójdzie w ślady żadnego z dziadków.
z genami nigdy nie wiadomo :-)mieszaja tak jak chca hehe
na przyklad w rodzinie mojej mamy charakterystyczna cecha jest to ,ze kazdy ma maly doleczek w podbrodku i cale moje rodzenstwo jak i ja tez mamy i teraz moj synek Tomek rowniez ma
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja też dziś po wizycie
Generalnie wszystko super, widziałam synka na USG, robił śmieszne minki, pokazywał nam język itpNo i jest ułożony główkowo, więc już do porodu ok. Nóżki ma wysoko, więc dobrze myślałam, że to on mi wpycha nogi w żebra, niestety czasem tak mocno, że aż boli. Ale cóż, ma coraz mniej miejsca.
Niestety brzuch mi trochę twardnieje ostatnio jak chodzę lub stoję, ale tylko wtedy, wiec na razie mam tylko zwiększyć dawkę magnezu.
Najgorsze że mam się starać za dużo nie głaskać brzucha, bo to może wpływać na twardnienie, a ciężko mi się będzie odzwyczaić.
Nienormalna, a ta Twoja lekarka powiedziała, że to jest jakiś problem że on ma duży brzuszek i że jest za duży albo za szybko rośnie? Tak jak piszą dziewczyny wymiary są różne i później się wyrównują. Myślę że niepotrzebnie się stresujesz.
Widzisz u mnie dzisiaj mały ważył 2062g, obwód główki: 32tydzień, obwód brzuszka: 33tydz, a jestem teraz w 31tyg. Czyli podobnie jak u Ciebie.
Mi moja ginekolog nie widzi tu żadnych odstępstw. Powiedziała tylko że dziecko jest duże i generalnie zapowiada się na ok 4kg przy urodzeniu. Ale my z mężem oboje jesteśmy wysocy, ważyliśmy przy urodzeniu 3,6kg, więc to jest genetycznie uwarunkowane.
No i pytałam o cc i wskazaniem do cesarki jest niby dopiero jak dziecko na USG końcowym będzie miało jakieś 4,5kg. Ja mam nadzieję że u mnie tyle nie dobije i dam radę normalnie urodzić
Z tym ponownym obciążeniem glukozą to może tak profilaktycznie Cię wysyła. Chociaż ja mam teraz 11kg na plusie i z tego co mówi moja gin powinnam dojść maksymalnie do 15-16, i to jest w normie, przy moim wzroście i wadze.
Nie pamiętam, ale chyba pisałaś że przytyłaś też coś ok 10kg.
Więc nie martw się niepotrzebnie i absolutnie nie szukaj sposobów, żeby spowolnić wzrost małego!
Glukoza na pewno wyjdzie Ci dobrze, to będziesz spokojniejsza
polska_dziewczyna, иιєиσямαℓиα, patti lubią tę wiadomość
-
Suzy Lee - ladny zestaw imion
U nas duzo Aleksandrow sie porodzilo ostatnimi czasy
U nas tez chyba do 30tc nie bylo imienia - ale jak wkoncu przycisnelam swojego S, ze nie bedzie tak, ze sie urodzi i nie bedzie miala imienia zanim sie zdecydujemy, to 2 dni pozniej wrocil do domu z imieniem i juz tak zostalo - kiedys marzylismy o Lilly a teraz jak uslyszalam od Niego Rosalie, to juz nie chcialam slyszec o innych
Facetow trzeba czasami przycisnacblueberry, Suzy Lee, polska_dziewczyna, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
A ja dziś taka dętka jestem. NIc mi sie nie chce, relacje z wizyty w uajstku napisze jutro moze bede miec lepszy umysl, ale od razu na watku o porodach w KRK.
co do wynikow, ja chodze na nfz i zawsze wyniki mam w karcie i na wizycie ginka je spisuje, potem polozne wpisuja je do karty ale oddaja mi je, mam wszystkie orginaly, chyba ze robila w przychodni rodzinnej to tam u nich zostaja i musze sobei wtedy kserowac.
Nienormalna nie stresuj sie i nie głodz sie tym tylko zaszkodzisz dzieciatku.
Suzy bardzo ładne imiona i gratuluje, ze wreszcie udało wam sie podjąć te decyzję.
to ja zmykam, padam dzis na nos.