III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Suzy Lee wrote:Ja mam jedną torbę dla nas dwoje, ale dużą z bocznymi kieszeniami z trzech stron. Główną komorę podzieliłam sobie umownie lewa strona dla mnie i prawa dla małego. Jego ciuszki to w sumie ledwo co zajmua miejsca, są małe i mało sztuk.
Na samym dnie mojej lewej części mam poduszke do karmienia bodajze... wyzej szlafrok i na nim reklamowka z becikiem, kocykami, flanelkami i tetrami. Na tej reklamowce mam już najwazniejsza prz porodzie z koszulą do porodu, koszula na przebranie, recznikiem.
Na samym dnie prawej częsci nei pamietam co mamale na tym leży reklamowka z ubrankami małego, na tym reklamowka z zestawem do porodu, żeby mąż nie szukał po całej torbie wszystko na chwile narodzin dla synka ma w jednym woreczku (ostatnim razem zrobił mi sajgon szukajac w stresie poszczegolnych elementow)
W jednej bocznej kieszeni mam kosmetyczke, tantum rose, wkładki laktacyjne itp. (Wziełam całe opakowanie 30sztuk, bo nie chcialam otwierac, ale mysle ze 3 pary na dzien starcza ci spokojnie wiec... 9par?)
W drugiej bocznej mam dwie pary klapek i wode
w przedniej najdłuższej mam moznaby rzec wszystko co do tyłkaPieluski małego mini paczka DADów, moje podpaski dwie paczki, podklady SENI, takie tam
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam pytanie do was dziewczyny
obecnie jestem na L4 pracuje w żłobku no i niestety na L4 jestem z przymusu częste choroby dzieciaków w placówce szefowa kazała mi ciągnąć zwolnienie cały czas a ze wwolnienia dostaje tylko najniższa krajowa bo tyle mam ba umowie więc jakieś 1200 zł a to co pod stołem ni płaciła to już nie więc trochę lipa i postanowiłam poszukać pracy dodatkowej jako opiekunka i dostałam propozycje pracy z dwoma 4 latkami od 7 do 19 w tym dziewczynki od 8.45 do 15 są w przedszkolu i trzeba im przygotować obiad w tym czase ewentualnie uprawiać co nieco moje pytanie jest takie czy jak będę w 8 czy 9 miesiącu dam radę czy powinnam odpuścić bo to za długi czas pracy dla ciężarówki
-
My zdecydowaliśmy jeszcze przed pobrać tą krew i na szczęście się udało i trafiliśmy na okazję bo pobranie koszt 650, a później 1590 rozłożyliśmy na 2 raty bo było bez % więc się opłacało ale to fuksem bo było do wczoraj a ponieważ umówiony termin był wcześniej to Pani zarezerwowała dla nas. Poza tym 300 zł upustu ponieważ nasz lekarz prowadzący ma podpisaną jakąś umowę z nimi o czym się dowiedzieliśmy dziś miła niespodzianka i jeszcze 1 rok nie płacimy za przechowywanie bo byliśmy z koleżanką która też się zdecydowała. Także w sumie udało nam się troszkę taniej to załatwić hehe
Ale cena przedszkola to jakaś masakra nawet do głowy taka kwota by mi nie przyszła. I weź tu teraz miej taką kasę. wiadomo dla dziecka chce się wszystkiego co najlepsze i w ogóle ale skąd na to brać a kwota 1100 co miesiąc to ja mam niewiele więcej pensji. Polska to jednak kraj dla bogatych hehe
Moja mama mówi, że takie objawy to już niedługo przed porodem (urodziła 6 dzieci hehe) są więc się szykujemy hehe obstawiamy 10.10 może małemu spodoba się ta data albo 16.10 nasza rocznica ślubu choć przyznam że wolałabym już 10.10 bo nie możemy się doczekać choć nie powiem obawiam się bólu i różnych takich ale nagroda za to jest najwspanialsza na świecie i tego się trzymam -
Miriam ciezko powiedziec dużo bedzie zalezało jak bedziesz sie czula niektor mamy pracuja do konca jak np moja znajoma fryzjerka a niektore nie daja rady . wiadomo ze mozesz byc bardzo zmeczona
sorki wogole ze pisze w tym watku ale czasami chce słuzyc radamiMiriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhmmm to już musisz sama ocenić... może być cieżko, bo jakies bole krzyza, rwa kulszowa mogą sie pojawic... ja dzis caly dzien nie moge sie schylic bez trzymania sie mebla lub sciany tak mnie rwie z tyłu tam gdzie mi staw wypada. Trudno orzec czy bedziesz w pełni kondycji, czy jednak nie...
Ale pamietaj, że bedac na L4 nie mozesz oficjalnie nigdzie sie zatrudniac. -
nick nieaktualny
-
Miriam,
trudno coś doradzać.
Ja jestem w 34 tygodniu ciąży i czuję się fantastycznie, nie mam żadnych dolegliwości.
Mimo to jestem od września na zwolnieniu, bo szyjka zaczęła mi się skracać. Później było lepiej, a teraz znowu jest krótsza i muszę zwolnić. Żadnych objawów nie miałam, po prostu skróciła się i tyle.
Weź to pod uwagę, że jeśli się zdecydujesz, możesz czuć się świetnie (czego Ci z całego serca życzę), a jednocześnie na którejś wizycie lekarz powie Ci, że czas zwolnić.
Trudno wszystko przewidzieć, a też głupio zostawiać później kogoś z dnia na dzień bez opiekunki do dzieci.
Z drugiej strony rozumiem potrzebę dorobienia, kasa zawsze mile widziana
Ciężka decyzja przed Tobą, ale musi być w pełni Twoja, po prostu dobrze przemyśl wszystko, może ewentualnie zastanów się również, czy znasz kogoś, kto przejąłby po Tobie to zajęcie w sytuacji awaryjnej.Miriam, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Suzy Lee wrote:mam dokladnie te bodajze
http://wizaz.pl/najlepsze-dla-dzieci/produkt.php?produkt=624
28sztuk... nie wiem czy starczy, ale tez nie wiem ile bede w szpitalu, bo moze dzien, dwa, a moze 3... jak trzy to moze byc za mało. Nie przejmuje sie za bardzo, najwyzej sie dokupi i ktos mi dowiezie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2013, 16:54
-
nick nieaktualny
-
Suzy Lee wrote:Maja- zazdroszcze tych komorek macierzystych
Zawsze chciałam, ale nie mam kasy na to. Jeszcze wczoraj byłam z młodym oglądać przedszkole Pomarańczowa Ciuchcia obok nas, nowootwarte (prywatna sieć o swietnej opinii)... małe, kameralne, śliczne i kadra uśmiechnięta przyjazna dzieciom, dyrektorka przeurocza, Jasiek nie chciał wyjść... ale 1100 zł miesiecznie
głowię się od wczoraj jak to zorganizować... mam pół roku do roku czasu żeby coś wymyślić. On już jest gotowy do przedszkola, w domu sie juz nudzi, ale kurde... nie chce zeby przynosił do domu jakies dzikie chorobska na Filipa. Nie usmiecha mi sie z kolejnym dzieckiem leżeć w szpitalu odpukać.
I tez maju mam takie odczucia pchania w dole, pokłuwania i TAM i w pachwinie... cos jakby kłuła lub dziwnie drętwiała
Nie stać mnie na roczne opłacanie przechowywania tej krwi w banku ... -
nick nieaktualnyKolezanka wzieła i mowi ze płąci 50 zł miesiecznie chyba... no to jak to sie rozklada tak na raty to brzmi niezle... ale raz ze ona nie ma prywatnej opieki medycznej a ja płace za nas wszystkich (tylko za mnie płąci firma) za trójkę będzie z 200 zł miesiecznie, to dwa że jej facet zarabia 7k na miesiac... to jakby oni maja troszke inaczej z finansami
moze i nas stac na te 50miesiecznie, ale nie mam 3000 na dzien dobry, żeby się w to jakby wpisać.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
maja2024 wrote:My zdecydowaliśmy jeszcze przed pobrać tą krew i na szczęście się udało i trafiliśmy na okazję bo pobranie koszt 650, a później 1590 rozłożyliśmy na 2 raty bo było bez % więc się opłacało ale to fuksem bo było do wczoraj a ponieważ umówiony termin był wcześniej to Pani zarezerwowała dla nas. Poza tym 300 zł upustu ponieważ nasz lekarz prowadzący ma podpisaną jakąś umowę z nimi o czym się dowiedzieliśmy dziś miła niespodzianka i jeszcze 1 rok nie płacimy za przechowywanie bo byliśmy z koleżanką która też się zdecydowała. Także w sumie udało nam się troszkę taniej to załatwić hehe
Ale cena przedszkola to jakaś masakra nawet do głowy taka kwota by mi nie przyszła. I weź tu teraz miej taką kasę. wiadomo dla dziecka chce się wszystkiego co najlepsze i w ogóle ale skąd na to brać a kwota 1100 co miesiąc to ja mam niewiele więcej pensji. Polska to jednak kraj dla bogatych hehe
Moja mama mówi, że takie objawy to już niedługo przed porodem (urodziła 6 dzieci hehe) są więc się szykujemy hehe obstawiamy 10.10 może małemu spodoba się ta data albo 16.10 nasza rocznica ślubu choć przyznam że wolałabym już 10.10 bo nie możemy się doczekać choć nie powiem obawiam się bólu i różnych takich ale nagroda za to jest najwspanialsza na świecie i tego się trzymam.
A dla nas to jedna wielka niewiadoma jak będzie się nam układać w kolejnych latach, więc zrezygnowaliśmy z tego przechowywania krwi.
Ile będziecie płacić za przechowywanie tej krwi w późniejszych latach? -
Suzy Lee wrote:Kolezanka wzieła i mowi ze płąci 50 zł miesiecznie chyba... no to jak to sie rozklada tak na raty to brzmi niezle... ale raz ze ona nie ma prywatnej opieki medycznej a ja płace za nas wszystkich (tylko za mnie płąci firma) za trójkę będzie z 200 zł miesiecznie, to dwa że jej facet zarabia 7k na miesiac... to jakby oni maja troszke inaczej z finansami
moze i nas stac na te 50miesiecznie, ale nie mam 3000 na dzien dobry, żeby się w to jakby wpisać.do tego uświadomiłam sobie, że to będzie też czas przygotowania roczku dla maluszka , wiadomo bez szału ale to zawsze koszty... do tego po drodze chrzciny...nie damy rady opłacać tej opłaty rocznej , no cóż trudno ...
przeżyjemy jakoś bez tego
Ale fakt fajna możliwość jak jest się w sobie w stanie na to pozwolić -
Ja z kolei zastanawiałam się w pewnym momencie nad pobraniem krwi pępowinowej, ale po lekturze różnych artykułów zdecydowałam wspólnie z mężem, że jesteśmy na nie. Dużo kasy, a prawdopodobieństwo, że się tę krew wykorzysta, znikome, zwłaszcza, że czytałam iż ilość komórek macierzystych zawartych w tej krwi wystarcza na zapotrzebowanie u człowieka do 20-25 kg, pomijając już inne aspekty (możliwość, że komórki macierzyste z krwi ulegna wadliwemu róznicowaniu w kierunku chorobowo zmienionych komorek).
-
Kropla wrote:Ja z kolei zastanawiałam się w pewnym momencie nad pobraniem krwi pępowinowej, ale po lekturze różnych artykułów zdecydowałam wspólnie z mężem, że jesteśmy na nie. Dużo kasy, a prawdopodobieństwo, że się tę krew wykorzysta, znikome, zwłaszcza, że czytałam iż ilość komórek macierzystych zawartych w tej krwi wystarcza na zapotrzebowanie u człowieka do 20-25 kg, pomijając już inne aspekty (możliwość, że komórki macierzyste z krwi ulegna wadliwemu róznicowaniu w kierunku chorobowo zmienionych komorek).