III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
polska_dziewczyna wrote:byłam na zakupach z mężem dziś no i prawie wszystko po kupione jeśli chodzi o wyprwke no i torbe do szpitala...
brakuje mi jeszcze takich rzeczy jak: pojemnik na zuzyte pieluchy, pojemnik na pranie do malutkiej, duzy ręcznik, staniki do karmienia, kubeczki do pokarmu, laktator no i suszarka na butelki i smoczki...... uff a ile juz kasy poszło szok...
ja pojemniki na pokarm i laktator kupię po porodzie już jednak
zobaczę jak to będzie wyglądało już po. -
иιєиσямαℓиα wrote:qurka wodna! Kupiłam sobie ostatnio pawełka z nadzieniem toffi
właśnie go zjadłam, ale zaniepokoił minie dziwnie ostry jego smak patrzę na opakowanie i tam w składzie spirytus
qurde czy ich pogrzało! Po co to gówno w batniku czekoladowym. Już drugi raz się nadziałam na ukryty alkohol w czekoladkach! Błagam powiedzcie, że to nie zaszkodzi w żaden sposób dziecku bo zwariuję i rozszczelam wszystkich producentów czekoladek!
przecież te słodycze jedzą też dzieci !!
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:radzę je dobrze obwąchać
czy nie śmierdzą chińszczyzną, ja swoje wietrzyłam dobre kilka tygogdni, pomogło dopiero wylanie perfum męża całego flakonu
Zaczęłam pakować torbę, ale mam pewne dylematybo jak się tak objętościowo popatrzy to podkłady poporodwe, podpaski, pieluchy , wkładki laktacyjne etc. to są spore opakowania... jak sobie to organizujeice logistycznie? Ile wkładek laktacyjnych bierzecie do szpitala? cały kartonik zajmuje sporo miejsca. Ja i tak dla dziecka mam osobną mniejszą torbę a i tak wsadziłam tylko podkłady, wkładki laktac. rolkę ręcznika papierowego, podpaski bella i cała torba prawie wypełniona
Suzy jak ty rozwiązałaś spakowanie torby od logistycznej strony? Bo wiem że ty jesteś już spakowana
Masz osobną torbę dla małego , chyba masz jedną torbę z tego co pisałaś i mówiłaś....
Ja mam jedną torbę dla nas dwoje, ale dużą z bocznymi kieszeniami z trzech stron. Główną komorę podzieliłam sobie umownie lewa strona dla mnie i prawa dla małego. Jego ciuszki to w sumie ledwo co zajmua miejsca, są małe i mało sztuk.
Na samym dnie mojej lewej części mam poduszke do karmienia bodajze... wyzej szlafrok i na nim reklamowka z becikiem, kocykami, flanelkami i tetrami. Na tej reklamowce mam już najwazniejsza prz porodzie z koszulą do porodu, koszula na przebranie, recznikiem.
Na samym dnie prawej częsci nei pamietam co mamale na tym leży reklamowka z ubrankami małego, na tym reklamowka z zestawem do porodu, żeby mąż nie szukał po całej torbie wszystko na chwile narodzin dla synka ma w jednym woreczku (ostatnim razem zrobił mi sajgon szukajac w stresie poszczegolnych elementow)
W jednej bocznej kieszeni mam kosmetyczke, tantum rose, wkładki laktacyjne itp. (Wziełam całe opakowanie 30sztuk, bo nie chcialam otwierac, ale mysle ze 3 pary na dzien starcza ci spokojnie wiec... 9par?)
W drugiej bocznej mam dwie pary klapek i wode
w przedniej najdłuższej mam moznaby rzec wszystko co do tyłkaPieluski małego mini paczka DADów, moje podpaski dwie paczki, podklady SENI, takie tam
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:Nienormalna- może pojedź gdzieś się zrelaksować z mężem na weekend, bo wariujesz
Nic się małemu nie stanie od kilku kropli aromatu z alkoholem w batoniku. Co kraj to obyczaj w jednym zalecaja pić nawet butelke wina dziennie, w wielu lampke wina wytrawnego na trawienie i serce i cos tam jeszcze, wiec co to jest troszke aromatu w batoniku- FAS mu nie grozi na pewno, anie szczerze... nawet niw eim czy to w ogole do niego dojdzie przez łożysko taka mini ilość. Nie mówię, ze nagle masz wyluzowac i pic alkohol, ale nie mozna dawac sie tak zwariować
Ja miałam ślub miesiac przed porodem i wypiłam toast szampanem za nasze szczescie. W tej ciąży, przez te 9 miesiecy też dwa razy jak byłam u kogos z jakiejś okazji pociągnełam tego łyczka wina, czy domowej nalewki, raz w lato w upał nie wytrzymałam i ukradkiem sciagnelam ze dwa łyki piwa ze szklanki mężowi. To są żadne ilości jeden łyk, a co dopiero taki Pawełek.
wiesz ja w ogóle nie pijam alkoholu, jakoś nie przepadam więc może jestem jakimś innym przypadkiem
Ale szczerze dziewczyny , właśnie leże zamaist sprzątać, bo strasznie źle się czuję, potwornie mi się kręci w głowietracę równowagę normalnie .....
-
ooo to swietnie może vivien lada chwila coś na pisze.. ale fajnie na pewno sie cieszy że to JUŻ!!
tak zwykły kosz ale szczelny aby przez noc nie śmierdziało...hihiih...
a co do pojemnika na pokarm i laktator'a to ja te rzeczy też po porodzie ogólnie napisałam co mi zostało...
ja te rzeczy musze kupić... bo ja studiuje ostatni rok mi został.. a od 12 października juz zaczynam..więc pojemniki będą mi potrzebne..Suzy Lee, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
polska_dziewczyna wrote:słuchajcie nie wiem co jest ale od wczoraj jestem tak zrezygnowana, tak niezmiernie zmęczona, bez sił totalnie, nic mi sie nie chce tylko bym leżała z nogami do góry albo spała... a tak było dobrze do nie dawna i miałam energię i chęci do sprzątania wszystko sie ulotniło z dnia na dzień... mam nadzieję że to przejściowe... bo zwariuje... pranie mi poschło i czeka na prasowanie... szafy musze pomyć na rzeczy dla małej a tu takie lenistwo...
polska_dziewczyna, Nina82 lubią tę wiadomość
-
Nienormalna powiem ci że mnie zależało na mały ,lekkim odkurzaczu ,żebym go miała gdzie też schować. Ciągnie wystarczająco nie mam problemów ze śmieciami. Nie wiem jak ktoś ma na dywanach ,ale na panelach i mini dywanikach w łazience czy przedpokoju jest dla mnie wystarczający.
Ja też Pawałka toffi jadałam ze 2 razy.
Ja też sprzątałam dziś kuchnie tzn. zaczęłam od dolnych szafek.
Pozostały mi górne, ale robię to na raty bo nie mam tyle sił. Za szybko się meczę.
Co do rzeczy firmy samsung, ja telefonów miałam z 8... ,TV 2 (jeden mają rodzice już wiele lat) drugi ja użytkuje ponad rok.
Mama moja ma odkurzacz samsung http://www.eukasa.pl/odkurzacz-podlogowy-samsung-sc8780-szary-rozowy/
Ja póki co lodówę mam starą ,w sensie ona jest wbudowana w meble.
Ale kiedyś pewnie jakbym kupowała to może skusiłabym się na samsunga
Moja mama też ma lodówę z samsunga (ale ona 2 tą 2 drzwiową ) również zadowolona.
Ja osobiście lubię rzeczy z firmy samsung. Ale nie jestem znawczynią odkurzaczy i takiego sprzętu:P Póki nie mam czegoś zakupić i czytam na różne modele różnych firm opinie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2013, 14:50
-
Suzy Lee wrote:Ja mam jedną torbę dla nas dwoje, ale dużą z bocznymi kieszeniami z trzech stron. Główną komorę podzieliłam sobie umownie lewa strona dla mnie i prawa dla małego. Jego ciuszki to w sumie ledwo co zajmua miejsca, są małe i mało sztuk.
Na samym dnie mojej lewej części mam poduszke do karmienia bodajze... wyzej szlafrok i na nim reklamowka z becikiem, kocykami, flanelkami i tetrami. Na tej reklamowce mam już najwazniejsza prz porodzie z koszulą do porodu, koszula na przebranie, recznikiem.
Na samym dnie prawej częsci nei pamietam co mamale na tym leży reklamowka z ubrankami małego, na tym reklamowka z zestawem do porodu, żeby mąż nie szukał po całej torbie wszystko na chwile narodzin dla synka ma w jednym woreczku (ostatnim razem zrobił mi sajgon szukajac w stresie poszczegolnych elementow)
W jednej bocznej kieszeni mam kosmetyczke, tantum rose, wkładki laktacyjne itp. (Wziełam całe opakowanie 30sztuk, bo nie chcialam otwierac, ale mysle ze 3 pary na dzien starcza ci spokojnie wiec... 9par?)
W drugiej bocznej mam dwie pary klapek i wode
w przedniej najdłuższej mam moznaby rzec wszystko co do tyłkaPieluski małego mini paczka DADów, moje podpaski dwie paczki, podklady SENI, takie tam
Wszystko w jednej, mi sporo miejsca zajmują te duże paczki tych rzeczy co pisałam , w sumie zawsze mogę je wywalić do reklamówi i zostawić w aucie...mąż doniesie potem
A ile pieluch - mówiłaś o paczce ale ile masz tam sztuk ? -
nick nieaktualnyTo może skusisz sie na suszarke mata trawa BOON i stojak na smoczki boon?
to bodajze za 15
http://www.fabrykawafelkow.pl/suszarki-na-butelki/3375-stojak-na-smoczki-do-suszarki-boon.html
no i takie maty, mała, duża i biała
http://www.fabrykawafelkow.pl/suszarki-na-butelki/187-suszarka-na-butelki-i-smoczki-boon.html
mała cos około 50 pare zlotych (a w detalu 119)polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja właśnie wróciłam ze spotkania w spr pobrania komórek macierzystych z podpisaną umową i zestawem do pobrania. Teraz synek może już przychodzić na świat
Wczoraj mąż w końcu zakupił wanienkę i to najzwyklejszą taką przeźroczystą z rybkami i termometrem hehe który oczywiście już wczoraj wypróbował. Stwierdził, że on będzie trzymał małego w rękach bo na takim twardym i tak go nie położy a ja będę go myła no zobaczymy jak to będzie
Mój synek strasznie pcha się w dół aż piecze tak i kuje. No i w pachwinę coś mi weszło bo ledwo chodzę bo boli i uda od wewnątrz mnie szczypią na sam koniec jeszcze tak nieprzyjemne dolegliwości ale jeszcze troszkę i będzie poJedynie co mi się podoba to jak ma czkawkę bo tak mi skacze brzusio ale wiem że ćwiczy sobie płucka hehe więc się nie martwię
Ja też mam takiego lenia od kilku dni no ale cóż mamy d tego prawo już zmęczone jesteśmy a poza tym organizm zbiera siły przed porodem -
nick nieaktualnyMaja- zazdroszcze tych komorek macierzystych
Zawsze chciałam, ale nie mam kasy na to. Jeszcze wczoraj byłam z młodym oglądać przedszkole Pomarańczowa Ciuchcia obok nas, nowootwarte (prywatna sieć o swietnej opinii)... małe, kameralne, śliczne i kadra uśmiechnięta przyjazna dzieciom, dyrektorka przeurocza, Jasiek nie chciał wyjść... ale 1100 zł miesiecznie
głowię się od wczoraj jak to zorganizować... mam pół roku do roku czasu żeby coś wymyślić. On już jest gotowy do przedszkola, w domu sie juz nudzi, ale kurde... nie chce zeby przynosił do domu jakies dzikie chorobska na Filipa. Nie usmiecha mi sie z kolejnym dzieckiem leżeć w szpitalu odpukać.
I tez maju mam takie odczucia pchania w dole, pokłuwania i TAM i w pachwinie... cos jakby kłuła lub dziwnie drętwiałaиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:kurcze to ty masz tą torbę gigantyczną
Wszystko w jednej, mi sporo miejsca zajmują te duże paczki tych rzeczy co pisałam , w sumie zawsze mogę je wywalić do reklamówi i zostawić w aucie...mąż doniesie potem
A ile pieluch - mówiłaś o paczce ale ile masz tam sztuk ?
mam dokladnie te bodajze
http://wizaz.pl/najlepsze-dla-dzieci/produkt.php?produkt=624
28sztuk... nie wiem czy starczy, ale tez nie wiem ile bede w szpitalu, bo moze dzien, dwa, a moze 3... jak trzy to moze byc za mało. Nie przejmuje sie za bardzo, najwyzej sie dokupi i ktos mi dowiezie. -
Hej,
ja tu na moment, bo zaraz za obiad się zabieram
Rozumiem, że czekamy na wieści od Vivien, bo w końcu coś ruszyło. Oby już wkrótce przekazała nam dobre wieści
Wróciłam właśnie z poczty i odebrałam paczkę z allegro z koszulą nocną, którą polecała Lalita. Wzięłam jeszcze dodatkowo bluzkę. Jestem bardzo zadowolona i żałuję, że kupiłam tylko jedną koszulę, bo naprawdę fajna
Z drugiej strony odebrałam dzisiaj też przesyłkę od kuriera z inną koszulą nocną i piżamą oraz szlafrokiem. Trochę się wszystko zbiegło w czasie. Banalne zakupy, a czuję się lepiej, bo jestem już trochę bardziej przygotowana do szpitala.
Z pomocą mamy to i ja jestem w grupie niezdecydowanych. Najpierw myślałam, że to super pomysł, by mama pomagała mi przez kilka dni po powrocie ze szpitala, ale w sumie mój mąż szykuje się od razu na tacierzyński, więc nie wiem, czy jest sens angażować jeszcze kolejną osobę...
Wiem jedynie,że od razu podam termin dla gości mniej więcej po dwóch tygodniach od naszego powrotu ze szpitala, żeby mieć święty spokój wcześniej. Moja przyjaciółka urodziła w zeszłym roku i miała tłumy w mieszkaniu. Masakra. Pierwszy wnuk dla obu stron, w dodatku ona ma jeszcze dwie żyjące babcie i dziadka, więc lista odwiedzających była długa... w dodatku nikt się nie krępował z kolejnymi odwiedzinami zaraz po pierwszych.
Chciałabym tego uniknąć, dlatego wolę sama wyznaczyć - zwłaszcza teściom i siostrze męża - termin wizyty.
Co do pralki - przerabiałam to dwa lata temu. I bardziej markowe i mniej, ale my chcieliśmy pralkę do zabudowy w kuchni, więc wybór był mniejszy. Koniec końców mamy zupełnie niemarkową Beko i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. A teraz dodatkowo się cieszymy, bo pomieści 7kg prania
Lalita2710 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Suzy,
ja jeszcze nie zaczęłam nawet pakować torby. Długo nawet nie wiedziałam, jaką torbę powinnam zabrać do szpitala, ale jak zobaczyłam Twoją, to skojarzyło mi się, że mam podobną własnie i chyba się nada na tę okoliczność. Więc chociaż wiem już, w co będę wszystko ładować.
Miałam nadzieję, że zajmę się tym w najbliższych dniach, ale raczej będę musiała przystopować przez tę krótką szyjkę. Z drugiej strony zamawianie wszystkiego przez Internet mnie nie kręci. Tym bardziej, że mam fajny sklep w pobliżu z dobrymi cenami.Suzy Lee lubi tę wiadomość