III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:a ja ostatnio pytałam koleżankę jak to się czuje te bóle że wiadomo, że to już to - powiedziałą, że to bóle jak na okres, a teraz połóżna zaprzeczyła tym informacjom, mówiąć że skurcze porodowe to takie które powodują, że kobieta nie może wypowiedzieć słowa i dlatego ma znią rozmawaić przez telefon w trakcie skurczu, bo ona wie czy to to czy nie. Silny skurcz spowoduje, że nie będzie można wypowiedzieć słowa.
Nic już nie wiem
Bujda na resorach. Twoja położna mówiła chyba o II fazie porodu tej przed partymi, bo ja ze skurczami co dwie minuty, trwajacymi od 5 godzin, jeszcze godzine spedzilam w rejestracji na odpowiadaniu na pytania, żeby mi założyć historię ciąży i kartę porodu czy coś takiego i na uzupełnianiu papierologii, mierzeniu cisnienia, badaniu ginekologicznym itp. Musiałam trzeźwo myśleć, bo okazało się ze nie mam jednego wyniku badań (po prostu nie było go w systemie jeszcze w dniu jak poprosilam w medicoverze o wydruk wszystkich badan) i żę najpierw mi tez cos zle wydrukowaly z danymi z poprzedniego porodu, wiec trzeba było poprawiac. Normalnie rozmawiałam do 5centymetra i z wami pisałam na forum. Dopiero wtedy stało się to już nie do zniesienia na tyle, że nie było mowy o rozmawianiu, ale to już dawno byłam na porodówce i położna już praktycznie przy mnie siedziała większość czasu. Wiec to nie jest tak, że siedzisz sobie w domu i nagle odejmuje ci mowe z bolu i to znak, że to skurcze porodowe i trzeba jechac do szpitala.
To są bole jak na okres, ale takie ktore objawiaja sie po minute i zanikają na kolejne powiedzmy 10minut by znow wyraźnie powrocic bedziesz je czuc okolo 60sekund i znow ci odpuszczą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 11:18
blueberry, justa24, michaela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:fajnie to zobrazowałaś
Dzięki
A to powietrze zgromadzone w płucach podczas parcia uwalniamy ustami czy jak ?
A co do wszelkich technik oddychania.. Nie ma co sie tego wkuwac na pamiec, i tak pierwszy odruch jest bezwarunkowy i i tak położna na sali Ci powie co robić, tudzież przypomni. Ja krzyczałam , wiec siłą rzeczy musiałam zaciskać oczy a urodziłam błyskawicznie i pomagało mi sie to skupić, a jakbym miala jeszcze sie zastanawiac, ze teoria głosiła iż mam rozluźniać miesnie oka, tego śmego i owego to bym chyba własnie popękała, bo bym skupiała sie nie na tym co trzeba.
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sto lat Lalita dziewczyny co mam robic ? Od wczoraj zaczął mnie strasznie bolec krzyż każda pozycja sprawia mi ból
w nocy do tego pobolewalo mnie podbrzusze może panikuje ze coś nie tak się dzieje ale cala ciążę znooslam ogólnie bardzo dobrze. Moze jest jakiś sposób aby zniwelować ból ; (
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 13:06
Lalita2710 lubi tę wiadomość
19.12. jest
, 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
Asiulka może odpocznij weź magnez i nos-pe. Położ się na boku i mi pomaga pozycja bardziej skulona jak leże bokiem
Mnie też krzyż bardzo bardzo boli...
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za życzenia.
U nas teraz ciepło ogólnie ,wiaterek mocny. Ale bardzo ciepło.
Pewnie za 1-2 h będzie znów padać
no ale póki co słonko świeci;)
Asiulka83 lubi tę wiadomość
-
sla.s wrote:Lalita sto lat!
moni Ty wiesz może co dzieje się z Meginką?
Meginka tydzień temu pisała , że od 3 tygodni jest w szpitalu
Dopadła ją niestety kolka nerkowa , prawdopodobnie ma kamienie na woreczku żółciowym i po porodzie czeka ją operacja
.
W szpitalu wyszły jej bakterie w moczu i podwyższone próby wątrobowe na które dostawała jakieś leki, a teraz okazało się jeszcze, że dzidziuś jest mniejszy niż powinien być.
Waży 1540 i w tym tyg ma mieć powtarzane USG żeby sprawdzić czy urosło.
Będę z nią w kontakcie, chcecie to mogę ją od was pozdrowić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 13:39
Suzy Lee, aiwlys, pasia27 lubią tę wiadomość
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
ja juz z ta siara mecze sie od ponad miesiacaAna27 wrote:hehe no właśnie, teraz leci mi co jakiś czas siara i sie wkurzam, że mi bluzki brzudzi:P Ostatnio nawet wkładkę włozyłam na noc bo denerwująca jest ta wilgoc. A swoją drogą ciekawi mnie dlaczego ta siara tylko z jednej piersi leci??? Z drugiej nic a nic. Mam nadzieje, że mleko bede mieć w obydwu:P
-
иιєиσямαℓиα wrote:Meginka tydzień temu pisała , że od 3 tygodni jest w szpitalu
Dopadła ją niestety kolka nerkowa , prawdopodobnie ma kamienie na woreczku żółciowym i po porodzie czeka ją operacja.
W szpitalu wyszły jej bakterie w moczu i podwyższone próby wątrobowe na które dostawała jakieś leki, a teraz okazało się jeszcze, że dzidziuś jest mniejszy niż powinien być.
Waży 1540 i w tym tyg ma mieć powtarzane USG żeby sprawdzić czy urosło.
Będę z nią w kontakcie, chcecie to mogę ją od was pozdrowić...
Biedna Meginka, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Koniecznie Ją pozdrów i napisz, ze trzymamy mocno kciuki.
michaela, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
ja z synkiem w pierwszej caizy puchłam a teraz wlasnie nie a ma byc córeczka. chyba nie ma na to regulyLalita2710 wrote:Ja Welurka ,nie mówię znieczuleniu nie... ,ale nie nastawiam się na nie:)
Jak będzie możliwość i dobrze trafie i nie dam rady to skorzystam:)
Bo wiesz jak to ze znieczuleniem bywa chyba nie można podać za wcześnie ,ani za późno... więc zobaczymy jak to będzie.
Ja póki co 6,5kg w całości ,póki co waga stoi.
Może spróbuj mniejsze spożycie soli. Nie wiem czemu ale dużo kobiet będących w ciążach i mających urodzić dziewczynkę ,puchnie. Nie wiem czemu taka zależność ale tak jest.
Mnie póki co bardzo ciśnienie na pęcherz w nocy ,że idę do wc na ostatnich nogach i mam wrażenie że zaraz się posikam
-
ja mam 112cmLilka wrote:Mam duzy brzuch..w obwodzie mam 114 cm a maly w pn czyli 35 tyg i 2 db wazyl 2200 kg i martwie sie ze za malo..usg jest stare trwalo chwilke i wiem o granicy bledu ale martwi mnie gadanie ze mam duzy brzuch a maly taki niby maly ..czy on jest rzeczywiscie maly? Przez 3 tyg przytyl 310 gram
Caly poranek spedzilam online szukajac norm..ja wiem ze kazde dziecko rosnie inaczej ale po prostu sie martwie..
