III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
magdziunia111123 wrote:Nie liczylam ruchow ale dzisiaj jakis synek leniwy nie bylo duzo a pozatym byly one takie dosc delikatne.
Moze jedz i sprawdz, bo potem nie daj Boze cos, nie wydarujesz sobie, ze nie zareagowalas. Zreszta jak posluchasz serduszka dzidzi to bedziesz spokojnie spac. -
Marysia0312 wrote:A od kiedy lekarz zalecił Wam liczyć ruchy? od którego tyg?
Niby sie liczy od 27 tygodnia..zalezy od lekarza.mi lekarz nie kazal i ja nie liczylam.moj Maly byl aktywny a jak mial spokojniejszy dzien pilam zimna woda lub jadlam cos slodkiego.
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualny
-
sla.s wrote:Lila mam to samo. Dziś też dzień z powerem. Brzuch mi skakał cały dzień.
Jak chcecie się pośmiać to z okazji 11 listopada na TVP2 puszczają labarety - jeśli ktoś lubi
Ja wlasnie nie przepadam za kabaretami,a z checia bym sie posmiala,bo klotnia z mezem zepsuła mi nastrój ;/ -
magdziunia111123 wrote:Dziewczyny mam mały problem mój mały dzisiaj jakiś leniwy nie chce się ruszać od jakiegoś czasu wogóle nie czuje jego ruchów troche zaczynam się martwić. Zjadłam troche słodkiego ale nie podziałało. Powinnam panikować i jechać do szpitala? Co zrobiłybyście na moim miejscu?
Ja do 30 tygodnia naprawdę często tak miałam i nic z tym nie robiłam, po prostu czasem synek miał gorszy dzień i nie miał chęci na harce. Ale jeśli mocno Cię to niepokoi to tak jak dziewczyny piszą jedź do szpitala i sprawdzą czy wszystko jest ok. -
nick nieaktualny
-
rubi67 wrote:Ja wlasnie nie przepadam za kabaretami,a z checia bym sie posmiala,bo klotnia z mezem zepsuła mi nastrój ;/
Ja prowokuje meza cale popoludnie ale twardy jest nie daje siechyba przeraza go to ze moge sie rozryczec jak syrena alarmowa w przeciagu sekundy.
rubi67 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualny
-
magdziunia111123 wrote:Dziewczyny mam mały problem mój mały dzisiaj jakiś leniwy nie chce się ruszać od jakiegoś czasu wogóle nie czuje jego ruchów troche zaczynam się martwić. Zjadłam troche słodkiego ale nie podziałało. Powinnam panikować i jechać do szpitala? Co zrobiłybyście na moim miejscu?
ja tak miałam przez ostatnie dwa dni, mała prawie się nie ruszała.kilka delikatnych ruchów rano, potem kilka wieczorem.też zaczęłam się martwić, ale dziś jest już zdecydowanie lepiej.W ogóle to przez ostatnie dni czułąm ją tylko bardzo, bardzo nisko, chyba na samej szyjce-mało to przyjemne.
Myślę, że dzieciaczki też mają po prostu leniwe dni;) -
Marysia0312 wrote:A od kiedy lekarz zalecił Wam liczyć ruchy? od którego tyg?
Ale faktycznie ruchy dziecka i ich częstotliwość może nam nieźle zakręcić w głowie i niejednokrotnie zestresować. Ja mam podobnie ostatnio, dziecko się rusza! ale ruchy są deliktne! Myślę, ze ma malo miejsca, albo jakoś się tak ułożył, że nie czuję tycch ruchów za mocno. Czasem ajkaś stópka/piętka powędruje po brzuchu cczasem jakieś delikatne przeciągniecię. Ale nie jest juz tak aktywny jak kiedyś. Na szczęście jutro idę na wizytę to zobczymy co tam jak tam:P
Ale na Twoim miejscu, jeśli czujesz ruchy, choć są delikatne to nic nie szkodzi. Ważne, ze są! -
Suzy Lee wrote:Sorki za temat z księżyca kompletnie, ale może mi polecicie gdzie kupić solidnej jakości a jednak niezbyt drogo - komplet garnków?
A tak sie zbieram i zbieram i ciagle zapominam wampowiedziec ze ja w ogole tym razem nie korzystam z rożków dla dziecka... mam w domu na tyle ciepło, że nie jest to potrzebne. Korzystałam tylko 2 dni w szpitalu jak byłam na klimatyzowanej sali a tak to w domu służą mi jako kołderki. -
Ana zazdroszczę tych delikatnych przeciągnięć, u mnie niestety Błażejek chyba lubi się wyciągać i prostować, bo nieraz mam wrażenie, że mi żebra przesuwa w górę, a z boku jak mi wysadzi łokcia bądź nogę, nie wiem do końca co to, to mało skóry nie rozerwie
Ale ja dziś jestem zmarnowana, gardło mnie boli, spać mi się chce. Cały weekend przesiedzieliśmy u moich rodziców, mąż montował mamie w kuchni nowe sprzęty agd, a ja towarzyszyłam mu siedząc na taborecie. Przez to teraz chodzić nie mogę. Pachwiny mnie tak koszmarnie bolą, że chodzę w pół zgięta...
Mąż wyjął mi torbę z szafy, jutro zaczynam się pakować do szpitala. Mama mi wkręciła, że brzuch mam niżej, a bóle pachwinowe powiązała z tym, że dziecko pcha się w dół (moim zdaniem brzuch mam taki jak zawsze). Tak czy siak pora się już spakować na wszelki wypadek
-
Oj nie wiem czy ejst czego zzazdrościć
Chyba wolałabym być kopana i być pewną ruchów dziecka:P
Blueberyy w sumie co tam, może Ci już opadać brzuszek powoli:P Niedługo mogłabyś już rodzić bezpiecznie:P Pakuj się pakuj, ja też już większość rzeczy mam spakowanych:)))
Mnie mówi teściowa, ze brzuch mi opadł ale też nie wydaje mi sięZa to urósł mi jeszcze taka już mega stercząca piłka jest. W Simply i Lidlu ostatnio jak byłam z M to i tu i tu specjalnie otworzyli kasę bo do innych kolejki były zebym nie stała hahaahahahaha normalnie śmiać mi się aż chce:P
-
Też brzuch mam niżej ale póki dlon na plasko nie leży miedzy biustem a brzuchem to jeszcze nie ten czas... hihi
Mam nadzieje że za tydzien sie zacznie coś dziać ;p
Asher dzieki za odpowiedź , póki co czekam na info...
Magdziunia też tak miałam jeden dzień w 26-27 tydzień. Mimo że mój synuś jest sktywny...v
To nie ruszał sie.... oprócz słodyczy spróbuj sie zrelakssowac położyć na lewym boku..
Napić wody 12 h musi minac niby od braku ruchóe żeby na sor jechać. Tzn jak sie nie pokoisz to możesz.. -
Pozazdrościć, ja wczoraj z mamą się nastałam w kolejkach, niestety w media markt czy leroy merlin nie ma czegoś takiego jak kasa pierwszeństwa...
A kolejki były takie, że masakra, akurat w leroy merlin byłyśmy jakoś po 9 rano i byłam przekonana, że o tej porze ludzie śpią w niedzielę bądź siedzą w kościele, a tu sklep zapchany, dziki tłum