jaki materac wybrać? proszę pilnie o pomoc!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sama jestem po testowaniu materaców dla siebie. Dla malucha mam "zdobyczny"- dostałam materac wraz z łóżeczkiem- 10cm z pianką kokosową i jak dla mnie trochę twardy. Ale gdy dobierze się do niego dobrze poduszkę to się sprawdza.
Polecałabym natomiast materace lateksowe- np hevea. Sama taki mam dla siebie i żałuję, że nie kupiłam dla młodego także. Na allegro można je kupić dużo taniej niż w ich sklepie firmowym. Materace są o tyle fajne, że mimo iż są stosunkowo miękkie to niesamowicie wygodne i dopasowują się do ciała.
To co jest równie istotne to wybór poduszki- mój mały niestety ma trochę spłaszczoną główkę bo uległam głupiej "modzie" na brak poduszki (bo się dziecko udusi, skrzywi kark itp). Dopiero rehabilitantka która z nim pracuje wytłumaczyła, że poduszka (odpowiednio dobrana) dla malucha jest bardzo ważna, bo zapobiega m.in. odkształceniom główki gdy dziecko pcha ją w materac! Nie może być gruba, ale powinna być elastyczna. Wspomniana hevea ma takie również lateksowe, ale ja korzystam z babymatex i również mogę je polecić- mamy dwie termoplastyczną i droższą 3d air bodajże. Dla mnie termoplastyczna jest fajniejsza, ale mały woli spać na tej drugiej- chyba ze względu na to, że jest podobna do takiej zywkłej z której wcześniej korzystał- dlatego mu bardziej podeszła.
Są też poduszki typu headcare, ale płaci się w nich za markę. Tego typu poduszki do wózka Igorowi szyję sama- gdyby któraś z dziewczyn była zainteresowana to wykonuję je także na zamówienie w cenie 25zł/szt.
-
kaj ciekawe to co piszesz o poduszkach, nie spotkałam sie jeszcze z tym.sama pracuje w żłobku i u nas maluchy tez śpią bez poduszki.Dlatego pytanie, czy taki klin moze być? czy to tez o d... rozbić? bo kupiłam dla bezpieczeństwa synkowi klin na poczatek.
-
SS ja na początku też miałam klin. Jest fajny dla ulewających dzieci które mogą się zakrztusić. Dobrze jest na tym etapie malucha kłaść z tego względu na boku np.
Jak już przeszłam etap ulewania na leżąco to odkryłam poduszki stabilizujące- do spania na boku dla malucha. Żałowałam, że odkryłam je tak późno i nie zdążyłam sobie takiej kupić. Są o tyle fajne, że podtrzymują dziecko na boku przez co się nie zakrztusi i ma ciało w symetrii (a mój mały ma właśnie asymetrię, więc byłaby jak znalazł na te jego krzywienia).Ale jeśli dziecko nie ma problemów z ulewaniem to klin nie jest konieczny a ponoć dla dziecka wręcz niewygodny bo z niego zjeżdża- dobrze konieczność klina jest skonsultować z pediatrą.
Dobrze dobrana poduszka też chroni dziecko przed ulewaniem bo trzyma główkę tak, że nos jest wyżej niż usta przez co się nie zakrztusi.
Czytałam artykuły o tym, że taki niemowlak nie potrzebuje poduszki. I rehabilitantka zagięła mnie pytaniem- a pani śpi bez poduszki? wygodnie pani bez? No i właśnie. Dobrze dobrana poduszka fajnie podtrzymuje główkę przez co jest wygodnie. Nie mówię tu o poduszkach "starego typu"- czyli wielgachne do połowy pleców i wysokie tak, że po nocy bolą i plecy i głowa. Ja za swoją stosunkowo małą poduszkę dałam 140zł- i nie zamieniłabym jej na nic w świecie bo skończyły mi się problemy bólów głowy. Dlatego trzymam się tego, że dla malucha poduszka też jest potrzebna. Tym bardziej, że takie maluchy mają główki miękkie i łatwo się odkształcają gdy są nieodpowiednio podparte.
-
Za klin nie wiele zaplacilam wiec nie bede zalowac jesli malo go bede uzywac.poprobujemy z maluchem jak mu lepiej.chociaz co do poduszki to mi wlasnie najwygodniej bez,ewentualnie z cienkim jaskiem lub mam taka wyprofilowana z gąbki,więc mnie by nie zagięła;)) zaciekawilas mnie i chyba poszperam i poczytam o tym bo tak jak mowie pierwszy raz spotkalam sie z opinia zeby uzywac poduszki od malenkości...
-
Tak z doświadczenia to powiem wam, że te termoplastyczne fajne, ale dla dzieci od 4msc ze względu na ich twardość (niby się owszem odkształcają pod wpłwem ciepła główki, ale jednak nie są bardzo miękkie)- i wtedy faktycznie są przydatne bo dziecko zaczyna się prężyć, robić mostki- tymsamym pcha główkę w materac i ją odkształca- jak niestety mój .
Dlatego moze do tego etapu lepiej zainwestować w miękki materac, który nie zniekształci główki? I wiadomo- układać dziecko w różnych pozycjach do snu- nie tylko na plecach ale i na bokach.
Znalazłam też artykuł o specjalnym materacu na te deformacje główki- tylko pytanie czy materac nie jest tylko dla bardzo malutkich dzieci? A później jak dla mnie pasowałoby go wymienić na inny. tu ten artykuł:
http://www.familie.pl/artykul/Splaszczenie-glowki-u-niemowlat-metody-dzialania,5945,1.html
Na pewno warto się przyglądnąć temu problemowi wcześniej, bo niestety człowiek się później uczy na błędach jak ja Mimo, że przecież dziecko układałam w różnych pozycjach. U nas w głównej mierze zawalił twardy materac i te mostki Igora- które z kolei wynikają z niewłaściwego noszenia dziecka (czyli buzią do siebie)- paradoksalnie każdy tak nosi dziecko, dopiero jak się człowiek przejdzie do rehabilitanta to się dowie, że się tak nosic nie powinno dziecka które nie dzieci bo doprowadza się do prostowania kręgosłupa na etapie gdy powinien być jeszcze zgięty... No ale to temat rzeka. Nie wiel ile dzieci trzebaby wychować, żeby przy kolejnym nie popełnić żadnego błędu.
-
Ja kupiłam materac piankowy Hevea Duo Activia, ma 2 strony twardości
http://sklep.naturalniewyspani.pl/materace-dla-dzieci/materace-piankowe-wysokoelastyczne/materac-piankowy-duo-activia-120-60-aegis.html
Co do poduszki to jest to temat sporny. Ja w każdym razie nie mam zamiaru jej stosować. Kupiłam cieniutki klin na wypadek jeśli dziecko będzie bardzo ulewało i dopiero wtedy podłożę go pod materac. -
nick nieaktualny
-
Miałam dla młodej kokos-pianka-gryka, teraz zdecydowałam się ba kokos-pianka-kokos. Bez żadnych poduszek itp. Po co od razu przyzwyczajać kręgosłup? Klin jest dobry ponoc dla dzieci ulewajacych. A tak normalnie to chyba lepiej bez. Ja sypiam prawie na siedzaco, moja siedmiolatka z kolei jak tatuś, przez sen wyzwala wszystkie poduchu i śpi prawie na płasko.
Te materace silikonowe sa super, ale cenowo trochę mnie dziwią jeszcze więc jednak zdecydowałam się na tańszy model. A że kokos twardy. Dla kręgosłupa to i dobrze IMO.Honey lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej, my 7 mscy bez podusi ale za to zainwestowalam w bardzo dobry materac i niestety nie najtanszy.. My mamy materac z pianki wysokoelastycznej traumeland powiew wiosny.. Koszt niestety spory bo 1000 zl jednak ten przekonal mmie najbardziej ale wiem ze np traumeland ma tez materac chmurka w cenie ok 500 zl ktory podobno juz tez jest rewelacyjny i chwalony.... Mnie osobiscie nie przekonywaly te materace twarde z gryki czy kokosu.. Sama bym sie na takim w zyciu nie polozyla ale jak wiadomo my sie wychowalismy jakos i wyboru wiekszego nie bylo wiec i dzieciom napewno ńic nie bedzie.. Jednak jesli ktos moze sobie pozwolic na troche wiekszy wydatek to polecam:) sami sobie wybieralismy materac ponad pol roku jezdzac od sklepu do sklepu i lezac na materacach nieraz godzine... Wiec wiem ze to trudny wybor