Koło gospodyń wiejskich :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
pola89 wrote:Pietruszka
To trzymam kciuki, żeby się teraz pięła w górę :*
Fioletku
Nie skreślaj jeszcze niczego :* to może być tylko plamienie, a to niczego nie przesądza. Co do temp, to wpisz tę z 7, bo o wcześniejszej porze zawsze będziesz miała niższą. Ja mierzę o 4, a jak czasami z ciekawości zmierzę o 4 i o późniejszej porze, to zawsze jest spora różnica
Dziękuję Poluś i Kim za miłe słowa, ale ja czuję że to małpa @ się zbliża...
No nic czekam dalej...
-
Pączek wrote:Fioletowa - Kochana mi tez dzis temp spadła
Załamke z samego rana miałam tak jak i Ty ❤️
Przejdziemy przez to razem w razie co ❤️
Dziękuję Słoneczko
Mi też przykro z Twojego powodu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 10:42
-
Violet146 wrote:Kochana to się nie stresuj, wszystko będzie dobrze, wiec luzik bo stresujesz fasolcie - a tak w ogóle robiłaś test z sodą?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Dziękuję kochane. Wiecie objawy mi oslably od kilku dni i dlatego mnie to denerwuje. Mdłości zanikly. Reszta bez szału. Kurde jak jutro będą robić mi to usg to chyba zamknę oczy ze starchuMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Dziękuję Wam Kochane! Powiem Wam że już coraz gorzej przyjmuję te wiadomości. Wczoraj jak się wreszcie położyłam i tak myslałam o tym wszystkim, to tak mnie nagle z nerwów brzuch rozbolał, że normalnie musiałam lecieć do wc zwrócić wszystko co zjadłam Ale muszę się wziąć w garść.
Nie wiem dlaczego nam nie powiedzieli. Moj mąż twierdzi że oni są strasznie dzicy i się wstydzili, bo ona jest bardzo nieśmiała, ale on znowu nie. A dziwne to jest. Myślę że nie chcieli robić tajemnicy tylko faktycznie nie wiedzieli jak powiedzieć. Nie jestem na nich zła, tylko jak zwykle, jak każdą informację o ciąży odbieram jak nokałt którego się nie spodziewałam, a bardzo boli. -
A na nartach bardzo fajnie tylko mięśnie nie przyzwyczajone i na pierwszy raz w sezonie 2 godzinki to max
Bella_Bella, Pączek, Kim87, pola89 lubią tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Dziękuję Wam Kochane! Powiem Wam że już coraz gorzej przyjmuję te wiadomości. Wczoraj jak się wreszcie położyłam i tak myslałam o tym wszystkim, to tak mnie nagle z nerwów brzuch rozbolał, że normalnie musiałam lecieć do wc zwrócić wszystko co zjadłam Ale muszę się wziąć w garść.
Nie wiem dlaczego nam nie powiedzieli. Moj mąż twierdzi że oni są strasznie dzicy i się wstydzili, bo ona jest bardzo nieśmiała, ale on znowu nie. A dziwne to jest. Myślę że nie chcieli robić tajemnicy tylko faktycznie nie wiedzieli jak powiedzieć. Nie jestem na nich zła, tylko jak zwykle, jak każdą informację o ciąży odbieram jak nokałt którego się nie spodziewałam, a bardzo boli.
Wiem co czujesz, nie jedna z nas to wie :* Ale damy radę AnulkaAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Pączek, Fioletek trzymam kciuki żeby @ nie przylazły!
Pietruszkowa oby tak dalej
Kimi nie stresuj kropka będzie dobrze!
Przytulam Wszystkie kochane kobitki!
Na razie uciekamPączek, Kim87, Parsleyek, Violet146 lubią tę wiadomość
-
Bella_Bella wrote:Wiem co czujesz, nie jedna z nas to wie :* Ale damy radę Anulka
Ania nie jestes z tym sama - masz nas - a my mamy takie same uczucia jak i Ty !
Jestesmy z Toba ❤️
Nie martw sie i nie zamartwiaj
Tak jak Bellus pisze - Damy rade !! ❤️Kim87, Violet146, AniaŁ123 lubią tę wiadomość
-
Dzis rano po śniadaniu wypowiedziałam na głos: zmieniam prace
Moj mowi do mnie: zmieniaj - dobrze - mialas dojść do jakis wniosków i jezeli tak chcesz to do dzieła
Powiem wam ze jak powiedziałam to na głos to dostałam jakiegos powera - jakas taka wewnętrzna energia mnie zaczela rozpierać - taka wewnętrzna ekscytacja na cos nowego
Czuje sie jakos tak pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego
Jakis wewnętrzny spokoj we mnie powoli wstępuje
Dobrze sie czuje z ta decyzja i czuje ze bedzie dobrze
A teraz Krystyna idzie marynować łososia na obiad i robic do niego pesto a pozniej wszystko zawinie i ciasto francuskie i upiecze na złotoKim87, pola89, Parsleyek, Violet146, AniaŁ123, Tuliska lubią tę wiadomość
-
Pączek wrote:Dzis rano po śniadaniu wypowiedziałam na głos: zmieniam prace
Moj mowi do mnie: zmieniaj - dobrze - mialas dojść do jakis wniosków i jezeli tak chcesz to do dzieła
Powiem wam ze jak powiedziałam to na głos to dostałam jakiegos powera - jakas taka wewnętrzna energia mnie zaczela rozpierać - taka wewnętrzna ekscytacja na cos nowego
Czuje sie jakos tak pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego
Jakis wewnętrzny spokoj we mnie powoli wstępuje
Dobrze sie czuje z ta decyzja i czuje ze bedzie dobrze
A teraz Krystyna idzie marynować łososia na obiad i robic do niego pesto a pozniej wszystko zawinie i ciasto francuskie i upiecze na złotoPączek lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO