Koło gospodyń wiejskich :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuliska wrote:Cała czekolada Popuchnięta ale wazne że z pieknymi pazurami +2 dla samozawzietosciAniaŁ123 wrote:Czekoladka trzymam kciuki, żebyś dała radę z paznokciami, bo ząb to wiadomo pikuś
Już wiesz o której?
Jasne Dziewczyny Wszystko do zrobienia
O 14:00 rwiemy łaaaaaa I Pan przemiły doktor powiedział, że dwie od razu Dżizas Potem kolejne dwie, bo mam wszystkie do wyrwania Na zdjęciu wyszło, że rosną poziomo, świnie jedne Zęby mądrości mi powyrywają A już zaczęłam kumać matematykęTuliska, Kim87 lubią tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:
Pietruszka a Ty też nadal całkiem gorąca, mały spadek, ale poziom całkiem całkiem
Tak tak
-
Lubię_czekoladę wrote:Jasne Dziewczyny Wszystko do zrobienia
O 14:00 rwiemy łaaaaaa I Pan przemiły doktor powiedział, że dwie od razu Dżizas Potem kolejne dwie, bo mam wszystkie do wyrwania Na zdjęciu wyszło, że rosną poziomo, świnie jedne Zęby mądrości mi powyrywają A już zaczęłam kumać matematykę
Dwie od razu? Wow, to hardcorowo Ja też mam wszystkie 4 do wyrwania, na razie pozbyłam się jednej, a 3 czekają w kolejce na lepsze czasy Mam to samo, rosną poziomo. -
AniaŁ123 wrote:Dwie od razu? Wow, to hardcorowo Ja też mam wszystkie 4 do wyrwania, na razie pozbyłam się jednej, a 3 czekają w kolejce na lepsze czasy Mam to samo, rosną poziomo.
Tak, górną i dolną po tej samej stronie Będzie z głowy, tak sobie tłumaczę .. Poza tym liczę cholernie na tę ciążę i powiem szczerze, że powiedziałam sobie, że zrobię z tym porządek jak najszybciej.. Mój kuzyn mówi, że i tak w niedługim odstępie czasowym trzeba wyrywać, bo coś tam, nie pamiętam... Więc jeszcze pewnie za 3,4 miesiące dwie kolejne -
No tylko jeszcze raz wytłumaczę. Jeden torbiel mam od poprzedniego cyklu, i mądra położna która mi usg robiła nie była w stanie stwierdzić czy to stary czy nowy pecherzyk i kazała brać pregnyl. A mnie teraz dopiero rośnie ten "wlasciwy" pecherzyk i teraz bardziej niż prawdopodopodobne jest że przez pregnyl podany za wszystko ten pecherzyk nie pęknie bo lh się nie wytworzy. No a z torbielami nie mogę brać clo... No i najczęściej czekają aż same się wchlona czyli niewiadomo kiedy.
No to sobie popisalam
Choco po co Ci tyle mądrości? W ciąży i tak mózg Ci się zmiejszy -
A teraz Dziewczyny, jeszcze kończąc temat (bo pewnie macie już dość ) mojej owulacji, to mam takie przemyślenia: Przez 6 lat leczyłam się u lekarza endokrynologa dr Bobrowskiego z Krakowa, który się okazał zwykłym internistą, bawiącym się w endo. Cały czas utrzymywał moje TSH na tragicznie niskim poziomie, praktycznie 0 i twierdził, że zajdę na takich wynikach w ciążę. Dodatkowo dawał mi lek z dwoma hormonami, który w ogóle nie był mi potrzebny. Twierdził, że przy wyższym TSH moje fteki zbytnio spadną i będę się źle czuła, mam w ogóle nie patrzyć na TSH, bo ważne są tylko fteki. Na początku się nie przejmowałam, bo nie myślałam o dziecku. Później się okazało, że z jakiegoś powodu nie mam owulacji. Ginekolodzy nie chcą aż tak bardzo podważać zdania lekarza, ale coś tam nieśmiało sugerowali. Dopiero musiałam iść do jednego i później drugiego endo (w luxmedzie), aby zobaczyć jak lekarze załamują nade mną ręce. Zaufałam jednej Pani doktor którą serdecznie polecam w Krakowie: dr Piwońska-Solska, która w nie całe 3 miesiące przywróciła mi owulację! Jak się okazało, mogę mieć TSH na normalnym poziomie i fteki też, a przy tym dobrze się czuję i moje jajcory działają. Wiem, ze to jest pierwsza owulacja, bo czułam ją bardzo wyraźnie, przez te wszystkie lata wstecz nie pamiętam takiego specyficznego bólu.
Gdyby kiedyś któraś z Was lub jakaś Wasza koleżanka trafiły do endo, który szerzy herezje takie jak mój były, zalecam czym prędzej od niego uciekać, bo gość nie wie co mówi. Jest to sprzeczne z naturą człowieka. Gdyby nie starania i moja dociekliwość, to mogłabym się nabawić jakichś poważnych dolegliwości. -
Tuliska wrote:No tylko jeszcze raz wytłumaczę. Jeden torbiel mam od poprzedniego cyklu, i mądra położna która mi usg robiła nie była w stanie stwierdzić czy to stary czy nowy pecherzyk i kazała brać pregnyl. A mnie teraz dopiero rośnie ten "wlasciwy" pecherzyk i teraz bardziej niż prawdopodopodobne jest że przez pregnyl podany za wszystko ten pecherzyk nie pęknie bo lh się nie wytworzy. No a z torbielami nie mogę brać clo... No i najczęściej czekają aż same się wchlona czyli niewiadomo kiedy.
No to sobie popisalam
Choco po co Ci tyle mądrości? W ciąży i tak mózg Ci się zmiejszy
Tuliś wszystko rozumiem
Myślę że nie ma co gdybać, tylko zaczekać do wieczora. Trzymam mocno kciukiTuliska lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:A teraz Dziewczyny, jeszcze kończąc temat (bo pewnie macie już dość ) mojej owulacji, to mam takie przemyślenia: Przez 6 lat leczyłam się u lekarza endokrynologa dr Bobrowskiego z Krakowa, który się okazał zwykłym internistą, bawiącym się w endo. Cały czas utrzymywał moje TSH na tragicznie niskim poziomie, praktycznie 0 i twierdził, że zajdę na takich wynikach w ciążę. Dodatkowo dawał mi lek z dwoma hormonami, który w ogóle nie był mi potrzebny. Twierdził, że przy wyższym TSH moje fteki zbytnio spadną i będę się źle czuła, mam w ogóle nie patrzyć na TSH, bo ważne są tylko fteki. Na początku się nie przejmowałam, bo nie myślałam o dziecku. Później się okazało, że z jakiegoś powodu nie mam owulacji. Ginekolodzy nie chcą aż tak bardzo podważać zdania lekarza, ale coś tam nieśmiało sugerowali. Dopiero musiałam iść do jednego i później drugiego endo (w luxmedzie), aby zobaczyć jak lekarze załamują nade mną ręce. Zaufałam jednej Pani doktor którą serdecznie polecam w Krakowie: dr Piwońska-Solska, która w nie całe 3 miesiące przywróciła mi owulację! Jak się okazało, mogę mieć TSH na normalnym poziomie i fteki też, a przy tym dobrze się czuję i moje jajcory działają. Wiem, ze to jest pierwsza owulacja, bo czułam ją bardzo wyraźnie, przez te wszystkie lata wstecz nie pamiętam takiego specyficznego bólu.
Gdyby kiedyś któraś z Was lub jakaś Wasza koleżanka trafiły do endo, który szerzy herezje takie jak mój były, zalecam czym prędzej od niego uciekać, bo gość nie wie co mówi. Jest to sprzeczne z naturą człowieka. Gdyby nie starania i moja dociekliwość, to mogłabym się nabawić jakichś poważnych dolegliwości.
I możemy gadać o Twojej owulacji całymi dniami, bo to super pozytywny temat nanananaAniaŁ123, Tuliska lubią tę wiadomość
-
Tuliska wrote:No tylko jeszcze raz wytłumaczę. Jeden torbiel mam od poprzedniego cyklu, i mądra położna która mi usg robiła nie była w stanie stwierdzić czy to stary czy nowy pecherzyk i kazała brać pregnyl. A mnie teraz dopiero rośnie ten "wlasciwy" pecherzyk i teraz bardziej niż prawdopodopodobne jest że przez pregnyl podany za wszystko ten pecherzyk nie pęknie bo lh się nie wytworzy. No a z torbielami nie mogę brać clo... No i najczęściej czekają aż same się wchlona czyli niewiadomo kiedy.
No to sobie popisalam
Choco po co Ci tyle mądrości? W ciąży i tak mózg Ci się zmiejszy
No nic Tulisiu.. trzeba zobaczyć.. daj znać koniecznie co tam się w końcu u Ciebie dzieje :*
Co do mądrości to racja Chrzanić ją -
Dziewczyny.. Ponieważ idę dzisiaj na to rwanie, więc pozwoliłam sobie na obiad na pizzę i pączka I tak sobie siedzę i jem.. i mówię! Jasny Gwint! Pączek
Pączuś, wróć :*AniaŁ123, pola89 lubią tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Tuliś wszystko rozumiem
Myślę że nie ma co gdybać, tylko zaczekać do wieczora. Trzymam mocno kciuki
Wiem dziewczyny doskonale, nie spinam się zupełnie co ma być to i tak będzie bedzie sukces jak ja żywa w tą ślizgawice dojadęAniaŁ123, Parsleyek lubią tę wiadomość
-
Tuliska wrote:No tylko jeszcze raz wytłumaczę. Jeden torbiel mam od poprzedniego cyklu, i mądra położna która mi usg robiła nie była w stanie stwierdzić czy to stary czy nowy pecherzyk i kazała brać pregnyl. A mnie teraz dopiero rośnie ten "wlasciwy" pecherzyk i teraz bardziej niż prawdopodopodobne jest że przez pregnyl podany za wszystko ten pecherzyk nie pęknie bo lh się nie wytworzy. No a z torbielami nie mogę brać clo... No i najczęściej czekają aż same się wchlona czyli niewiadomo kiedy.
No to sobie popisalam
Choco po co Ci tyle mądrości? W ciąży i tak mózg Ci się zmiejszyMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualny
-
Dziewczynki nie wiem jak Wy ale ja ostro szykuję się do bycia w ciąży niebawem... obkupiłam się dziś w leginsy i dresy do śmigania po domu
Czekolada pewnie siedzisz już na fotelu dentystycznym.. Czekamy na wieści jak samopoczucie poAniaŁ123, Violet146 lubią tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Dziewczynki nie wiem jak Wy ale ja ostro szykuję się do bycia w ciąży niebawem... obkupiłam się dziś w leginsy i dresy do śmigania po domu
Czekolada pewnie siedzisz już na fotelu dentystycznym.. Czekamy na wieści jak samopoczucie poWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 14:49
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Tuliska wrote:No tak, tylko najpierw muszę się skontaktować z poprzednim ginem. Bo mam dosy niewiedzy pielęgniarki i ginki która nie słucha i ktorej nie ma wtedy kiedy jest potrzebnaMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Dobrze nastawienie to połowa sukcesu. Ja smigam w legginsach od roku
Ja też w domu mam i chodze.. ale postanowiłam jeszcze dokupić ciąża w tym roku musi być i już. Nie widzę innej opcji!!
A tak w ogóle Kimi jak się miewasz?? :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 14:55
Violet146 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"