Koło gospodyń wiejskich :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Czikosz wrote:Zastanawia mnie zawsze po cholerę piszą na teście, że tydzień po zapłodnieniu, skoro ledwo 12 dni po wykrywa. No w 12 dniu to niby coś widać chyba nie?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Bella_Bella wrote:Odebrałam wyniki z posiewu i d***... Jutro rano spróbuje dostać się do rodzinnego po antybiotyk...Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
dziewczyny bylam dzisiaj u gin. zbadala mnie ale nic nie powiedziala, tylko ze macica jest rozpulchniona. jutro na 14.50 mam isc na usg potwierdzajace ciaze. zaczelam sie strasznie bac. do tego mam takie bulgotanie w brzuchu jak na @, narazie nic sie nie dzieje,odkad zrobilam test mialam juz takie i okazywalo sie ze to gazy, sluz nadal mam. nie wiem, strasznie sie boje:-(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 17:03
-
Bella_Bella wrote:1
Streptococcus agalactiae
ŚREDNIO LICZNE
2
Escherichia coli
POJEDYNCZE
3
Enterococcus spp.
POJEDYNCZE
Martwi mnie ten pierwszy wynik najbardziej...Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
stokrotka666 wrote:dziewczyny bylam dzisiaj u gin. zbadala mnie ale nic nie powiedziala, tylko ze macica jest rozpulchniona. jutro na 14.50 mam isc na usg potwierdzajace ciaze. zaczelam sie strasznie bac. do tego mam takie bulgotanie w brzuchu jak na @, narazie nic sie nie dzieje,odkad zrobilam test mialam juz takie i okazywalo sie ze to gazy, sluz nadal mam. nie wiem, strasznie sie boje:-(Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualny
-
Czikosz wrote:Widzicie, taka sytuacja u Was z bakteriami, a u mnie chyba jakieś zapalenie około ust. Sucha skóra, czerwona. Nie wiem co to, ktoś miał coś takiego?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kim87 wrote:Paciorkowiec. Hmmm no nic.atybiotyk i tyle. Ecoli występują normalnie w pochwie w jakimś stopniu. Kochana dobrze ze szybko zdiagnozowano to u ciebie. Nie martw się na zapas;-)
Właśnie mnie dobił ten paciorkowiec. Bo jeśli jest teraz to będzie i później, będę musiała najprawdopodobniej przed porodem przyjąć antybiotyk a jeśli nie zdążę w odpowiednim czasie to co z maleństwem... Boję się ze je zaraze eh... Jak przestałam się jednym martwić to teraz co innego...