Koło gospodyń wiejskich :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBella_Bella wrote:Właśnie mnie dobił ten paciorkowiec. Bo jeśli jest teraz to będzie i później, będę musiała najprawdopodobniej przed porodem przyjąć antybiotyk a jeśli nie zdążę w odpowiednim czasie to co z maleństwem... Boję się ze je zaraze eh... Jak przestałam się jednym martwić to teraz co innego...
A w trakcie nie da się wyleczyć?
Czemu miałabyś je zarazić? Zadbają o Ciebie i będzie dobrze. Nie martw się, bo to gorsze będzie niż ten cały paciorek.
Dzieci chyba też można z tego leczyć przecież. Chyba. -
Czikosz wrote:A w trakcie nie da się wyleczyć?
Czemu miałabyś je zarazić? Zadbają o Ciebie i będzie dobrze. Nie martw się, bo to gorsze będzie niż ten cały paciorek.
Dzieci chyba też można z tego leczyć przecież. Chyba.
Teraz na pewno przeleczą. Ale jeśli jestem nosicielem to dziecko może się zarazić podczas porodu.
Niestety mam też inny problem do zbadania w związku z układem pokarmowym, także dzisiaj sam stres. A przez święta to nie wiele zrobię... -
stokrotka666 wrote:Mialam, tez tak mysle ze po cytologii. zwlaszcza ze mam nadzerke. Mam nadzieje tylko ze z malenstwem wszytsko ok
Mi po cytologii ginekolog mówiła ze mogę plamic a nawet delikatnie krwawic przez kilka dni. Jestem bardzo mocno unaczyniona i mam kruche naczynka. -
Zrobili mi usg i stwierdzili ze nic nie widzą i nie wiedzą co lekarz na tamtym usg zobaczył. ..dziwnie to wszystko wyglądało bo każdy lekarz mi mówił ze mam tylozgiecie macicy a tu ze mam przodozgiecie. Niby nic nie widzą ale może coś tam jest...masakra jakas
-
Tulis wywołany do tablicy. Melduję się!
Dzień dobry
Powiem wam, że normalnie nie mam kiedy pisać ostatnio nowe obowiązki w pracy, zamieszanie i moje popołudniowe zmęczenie to za dużo, a na dodatek święta.
U mnie, czy u nas niby wszystko dobrze ale wiecie jak to jest po poronieniu, zaczyna się myśleć. 5.05 mam prenatalne a do tego czasu żadnej wizyty bo gin się urlopuje... I tak se siedzę i tak se myślę
Pozdrawiam wszystkie :* może mnie nie ma ale podczytuje w wolnej chwili -
Tuliska wrote:Tulis wywołany do tablicy. Melduję się!
Dzień dobry
Powiem wam, że normalnie nie mam kiedy pisać ostatnio nowe obowiązki w pracy, zamieszanie i moje popołudniowe zmęczenie to za dużo, a na dodatek święta.
U mnie, czy u nas niby wszystko dobrze ale wiecie jak to jest po poronieniu, zaczyna się myśleć. 5.05 mam prenatalne a do tego czasu żadnej wizyty bo gin się urlopuje... I tak se siedzę i tak se myślę
Pozdrawiam wszystkie :* może mnie nie ma ale podczytuje w wolnej chwili
W takim razie odpoczywaj Kochana. Z jednej strony dobrze, że się nie nudzisz bo nie myślisz ciągle co tam się w brzuszku dzieje. A na pewno wszystko jest dobrze -
Bella_Bella wrote:Dzień dobry. Zbieram się do lekarza.
Stokrotka a wcześniej sprawdzałaś przyrost bety?
Parsleyek, Tuliś gdzie jesteście? -
Bella_Bella wrote:Właśnie mnie dobił ten paciorkowiec. Bo jeśli jest teraz to będzie i później, będę musiała najprawdopodobniej przed porodem przyjąć antybiotyk a jeśli nie zdążę w odpowiednim czasie to co z maleństwem... Boję się ze je zaraze eh... Jak przestałam się jednym martwić to teraz co innego...
Bella_Bella lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
stokrotka666 wrote:Zrobili mi usg i stwierdzili ze nic nie widzą i nie wiedzą co lekarz na tamtym usg zobaczył. ..dziwnie to wszystko wyglądało bo każdy lekarz mi mówił ze mam tylozgiecie macicy a tu ze mam przodozgiecie. Niby nic nie widzą ale może coś tam jest...masakra jakasMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
stokrotka666 wrote:Nie robiłam bo po zrobieniu pierwszej poszłam do lekarza i stwierdził po usg ze się zagniezdzil.... dostałam @ także zaczynam wszystko od nowaMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Tuliska wrote:Tulis wywołany do tablicy. Melduję się!
Dzień dobry
Powiem wam, że normalnie nie mam kiedy pisać ostatnio nowe obowiązki w pracy, zamieszanie i moje popołudniowe zmęczenie to za dużo, a na dodatek święta.
U mnie, czy u nas niby wszystko dobrze ale wiecie jak to jest po poronieniu, zaczyna się myśleć. 5.05 mam prenatalne a do tego czasu żadnej wizyty bo gin się urlopuje... I tak se siedzę i tak se myślę
Pozdrawiam wszystkie :* może mnie nie ma ale podczytuje w wolnej chwili
Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze ze tym razem się uda i ze nic nie zdarza sie 2 razy
Moja.księżniczka chyba się uaktywnila bo 2 dni temu czułam jakby ktoś mi skopal pecherz a wczoraj w nocy 3 kicki były w brzuch takie delikatne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 09:44
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Stokrotko bardzo mi przykro... Tak jak pisze Kim nie załamuj się i starajcie się dalej. Raz zaskoczyło to zaskoczy i kolejny. Wierzę że szybciutko się uda29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"