Łożysko przodujące
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No i trochę mnie uspokoili. Bo powiedzieli ze to wcale nie jest skomplikowane cc z takim łożyskiem. Nawet jakby poród się zaczął skurczami czy odejściem wód to na spokojnie cc zrobią
Jak wcześniej panikowałam i się bałam tak teraz czuje totalny luz. Ja chce już mieć syna przy sobie. -
nick nieaktualnyadrenalina wrote:No i trochę mnie uspokoili. Bo powiedzieli ze to wcale nie jest skomplikowane cc z takim łożyskiem. Nawet jakby poród się zaczął skurczami czy odejściem wód to na spokojnie cc zrobią
Jak wcześniej panikowałam i się bałam tak teraz czuje totalny luz. Ja chce już mieć syna przy sobie. -
Ja w karcie ciąży nie mam tego napisane. Mam papier tylko z ostatnich prenatalnych i tam jest to napisane.
Tam gdzie chce rodzic to prywatna klinika mam do niej 70km. I lekarz powiedział ze jak będą skurcze bądź odejdą wody to na spokojnie zdarzyły dojechać. Dzięki Bogu nie miałam do tej pory plamien ani nic podobnego wiec wszystko na spokojnie. Powiedział tez ze jakbym jednak musiała trafić do szpitala to żeby od razu o tym informować. Wiec nie wiem jak ze szpitalem państwowym wyrazie co. Ale napewno trzeba mieć ze sobą coś kasy (niestety takie czasy ze bez tego gładko nie będzie) ale żyje nadzieja ze za tydzień już będzie o tej porze cesarka.
11.10 mam wizytę, wiec dowiem się na kiedy planują. Oby nic przez ten tydzień się nie wydarzyło. Praktycznie nie wychodzę z domu oszczędzam się jak mogę. Łykam leki rozkurczowe wiec skurczy brak. Przez to ze leżę szyjka się nie skraca i jest zamknięta. Wiec nic mi nie pozostaje jak żyć nadzieją ze wytrzyma synek jeszcze kilka dni ewentualnie kilkanaście. -
nick nieaktualnyAdrenalina w zasadzie to późno to cięcie, już masz ciążę donoszoną więc spokojnie mogliby na cc umawiać.
Ja mam lekko skróconą szyjkę z tego co czytałam w karcie, ale wszystko pozamykane więc spoko. W karcie ciąży wpisał mi na pierwszej stronie, że łożysko przodujące na wypadek gdybym trafiła do szpitala wcześniej, mój lekarz pracuje w tym szpitalu ale wiadomo że nie bywa tam 24h na dobę.
Fajnie że już jesteś tak daleko, ja mam nadzieję że w 38 już będę rozpakowana, bo z tego co mówił 37 skończony tydzień planuje cięcie, ale różnie to bywa , wiele się może zmienić, coś przeciągnąć, dowiem się za jakieś 3 tyg już konkretów co i kiedy... -
Dziewczyny i jak na kiedy macie planowane cesarki? Który tydzień? Ja dwa tygodnie temu na wizycie dowiedziałam się że z centralnie przodujacego zrobiło się brzeżnie przodujące. Może się podniesie...za tydzień idę to bd skończony 29 tydzień i dowiem się co dalej.
-
nick nieaktualnyZgaga ja mam w piątek wizytę i będzie USG zobaczymy ile mały ma, ale ostatnio mi mówił, że 38+1 robi zwykle cięcia i o ile wszystko pójdzie sprawnie to pewnie tak będzie czyli o tydzień później niż mi wcześniej opowiadał...Mi mówił w 30 tyg że na bank się już nie podniesie, ale dopiero w piątek będę miała USG to się dowiem czy cokolwiek się zmieniło w tej kwestii.
-
nick nieaktualnyzgaga wrote:To daj znać po wizycie jak możesz bo jestem ciekawa. U mnie nawet jak się dźwignie to i tak skierowanie na cc z uwagi na wrastajace łożysko. Narazie po krwawieniu w 23 tygodniu nic się nie dzieje u mnie niepokojącego. Także czekamy
-
nick nieaktualnyHej,
Ja po wizycie, łożysko przodujące zostaje, cięcie w 38+1 tak jak mówił , ale z tego co liczyłam to będzie weekend więc dzisiaj mi potwierdził, że 21 albo 22 listopad chyba, że wcześniej coś się zacznie dziać to szpital i cc na cito bo nie ma szans żeby mi ktoś kazał rodzić sn z takim łożyskiem. Mały ma 3032 więc dość duży, jak dotrwam to pewnie koło 4 kg będzie, jedynie się boję, że jakby coś w nocy się zaczęło dziać to tak na cito cc to strasznie stresujące będzie
A jak u ciebie? coś nowego? -
Hej. Ja urodziłam w 28tc. Dostałam takiego krwotoku że nic nie dało rady zrobić. Synek urodził się z waga 12 60 gram. Najgorsze już za nami. Jutro mija 5 tygodni. Jesteśmy nadal w szpitalu. Za jakieś 3-4 tygodnie wyjdziemy. A Ty jak wszystko dobrze bo już pewnie jesteś po?
-
nick nieaktualnyHej,
O jej ale ci się trafiło kurcze, dobrze że mały ok, ale strachu się najadłaś co nie miara Dużo zdrówka dla was!
Ja urodziłam przez cc 22.11 mały duży 3800 i 10pkt, ale był okręcony pępowiną...
Teraz tylko ze względu na małe szmery mamy zaleconą kontrolę kardiologiczną, reszta wszystko ok, mały głodomorek dużo je, śpi i czasem trochę pomarudzi. CC zniosłam i dalej fatalnie znoszę ale cóż innego wyjścia nie było, ważne że jesteśmy cali i zdrowi -
Super ze się udało donosic. Ja cc zanioslam dobrze pomimo tego że po pierwszej operacji za 3 godziny miałam druga bo dalej był krwotok. Szybko doszłam do siebie. Ale to co przezylam to było straszne...nikomu nie życzę. Przed nami jeszcze nauka jedzenia z butelki. Jak to opanuje to wyjdziemy do domu.
Powodzenia w takim razie życzę -
nick nieaktualny
-
Jeżeli jest na przedniej ścianie to jest ok , przednia, tylna i dno macicy to normalne umiejscowienie łożyska a o Łożysku przodującym mówimy wtedy kiedy jest bardzo nisko i częściowo lub całkowicie zakrywa ujście wewnętrzne Lili_87 Twoje łożysko jest ok
Lili_87 lubi tę wiadomość
-
witam, odświeżam temat.
Szukam kogoś z łożyskiem przodującym centralnie, byłam już 3x hospitalizowana od 28 tc z powodu krwawień, spędziłam łącznie miesiąc w szpitalu. W piątek tydzień temu wypisali mnie, bo wszystko się uspokoiło i nie krwawię już od prawie 3 tygodni, aktualnie już 35 tc + 3 dni. Ordynator wypuszczając mnie ze szpitala informował, że krwawienie lub krwotok może wrócić w każdej chwili, leżę jak najwięcej, mówił, że ciąża donoszona będzie w skończonym 37 tc (czyli 20 listopada), ale nie chciał umówić mnie na cc na konkretną datę.
Teraz mam problem, we wtorek mam mieć wizytę u ginekolog, moja lekarka jest w ciąży i z końcem października poszła na L4, oddała mnie pod opiekę do Pani, u której będę pierwszy raz na wizycie właśnie we wt (oczywiście o ile wcześniej nie wyląduję w szpitalu), czy ta Pani powinna wystawić mi skierowanie do szpitala na cc po skończonym 37tc? Szpital, w którym chcę rodzić chyba nie lubi podejmowania się cc "na zimno" (czyli bez odejścia wód, rozpoczęcia akcji porodowej, krwotoku itp), czy szpital może odmówić mi przyjęcia mnie ze skierowaniem na cc? czy muszę czekać aż się coś wydarzy? bardzo chciałabym uniknąć krwotoku, który zagraża życiu mojemu i dziecka