X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 1 listopada 2016, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie zastanawiam się czy dobrze zrobiliśmy biorąc tylko jednego bo dr pytał się czy jeden czy dwa. Pomyśleliśmy skoro te dwa pozostałe to słabeuszki to żeby je podać przy ew.kolejnym transferze, a tak zostałby tylko jeden. Też o tym cały czas myślę,czy dobrze zrobiliśmy. Ten był najładniejszy.A Ty zawsze świeże transfery miałaś z dwoma zarodkami?

    Oglądaliśmy bajkę "Sekretne zycie zwierzakow domowych" :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 16:34

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • stardust Przyjaciółka
    Postów: 105 74

    Wysłany: 1 listopada 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo, byliście w kinie, czy gdzieś można wykupić? Bo się przymierzaliśmy do tego filmu :)
    Ja zawsze brałam 2, za 1 razem kiedy było powodzenie z córeczką też się przyjął tylko 1. Potem podpisywałam świadomą zgodę bo byłam po 2 cesarkach i nie chcieli się zgodzić, bo to grozi pęknięciem macicy (nie na 100% wiadomo, ale jest ryzyko). Ale zawsze dwa. Jakoś tak zawsze o tym myślałam, że mi to zaoszczędzi 1 ewentualny nieudany transfer. Ale jestem na forum facebookowym invitrówek, gdzie dziewczyny miały po 1 podane i jedna już urodziła, a druga jest w połowie ciąży, więc to nie przesądza, tyle że są trochę większe szanse zawsze, że jak jeden nie da rady, to zawsze jest ten drugi.
    Teraz już za późno, ale ja bym teraz wzięła 2, bo wszyscy mówią, że z mrożonych zawsze są mniejsze szanse, niż ze świeżych. Lewandowski mi mówił, że świeże dają największe szanse. Niektóre nie przeżywają rozmrożenia. Więc jak będziecie się starać o rodzeństwo (bo ten się już ładnie wgryza :) ) to raczej na maks bierzcie świeże :)
    A oocyty mroziłaś?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 17:28

    ami87 lubi tę wiadomość

    dev330pr___.png
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 1 listopada 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak mówisz teraz za późno. Z drugiej strony czytałam też historie,że mrozaki nadganiaja po rozmrożeniu. Czytałam też forum embriologiczne na stronie Novum i tam embriolog w kilku odp podkreślał,że często się przekonywali w klinice,że ze słabych zarodków są zdrowe dzieciaczki i żeby żadnego nie skreślac. Co ma być to będzie,oby ten został z nami :)

    Zamrozilam komórki,dokładnie 5. Szkoda byłoby je zniszczyć,bo wiem ile to kosztowało mój organizm wysiłku. Z drugiej strony nie byłam teraz gotowa oddać do adopcji.

    Mąż ma wykupiony jakiś pakiet i tam można film zobaczyć za darmo,ale ta bajeczka jest chyba też jeszcze w kinach. Polecam czwartki z Kinder Bueno, wtedy bilety w multikinie i kinotece w Warszawie za 12zł :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 19:31

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • stardust Przyjaciółka
    Postów: 105 74

    Wysłany: 1 listopada 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami, to widzę, że masz te same dylematy. Ja miałam liczbę niepowodzeń spotęgowaną tym, że dla mnie nie wchodziły w grę więcej niż 1-2 nadliczbowe zarodki (czyli takie, które po ewentualnym powodzeniu jeszcze by mi podali). Kilka lat temu jak podchodziłam do 1 IVF dziewczyny zapładniały wszystkie oocyty, a potem oddawały do adopcji. Ja nie potrafiłabym oddać 100%-go rodzeństwa moich dzieci i myśleć, czy są i jeśli tak to gdzie i czy im dobrze tam gdzie są. Jakoś moich dzieci bym nie oddała nie wiadomo w jakie ręce. Zwłaszcza, że nie ma badań psychologicznych par czy osób samotnych, wystarczy zapłacić... Zamęczyłabym się myśleniem do końca życia. Dlatego wolałam mrozić oocyty, wiedząc, że to daje znikome szanse, niż wydawać zgodę na zapłodnienie np. wszystkich 9 oocytów, które wiosną pobrali.
    Bardzo dobrze, że zamroziłaś oocyty, co prawda szanse mniejsze ale jak pokazuje mój przypadek nie zerowe.
    Nie słyszałam o czwartkach z Kinder Bueno, muszę się tym zainteresować, dzięki wielkie! :)
    To prawda że klasa zarodka o niczym nie świadczy. Wiem to z kilku przypadków znajomych i przyjaciół, kiedy wyszło z takimi, które w ogóle dobrze nie rokowały, a piękne się nie przyjmowały. No ale rzeczywiście im lepszy tym się myśli, że będzie lepiej i często tak jest. Jej, trzymam za Ciebie kciuki, żeby ten dał sobie świetnie radę. Wiem, że to najdłuższe dwa tygodnie w życiu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 20:06

    ami87 lubi tę wiadomość

    dev330pr___.png
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 2 listopada 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj najdłuższe...
    A kiedy zawsze robiłaś betę? Nam kazali w 14dpt i mąż mówi,że tego musimy się trzymać. Z drugiej strony wiem,że na sikanca się nie odwaze;)

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • NiecierpliwaPannaAnna Koleżanka
    Postów: 72 14

    Wysłany: 2 listopada 2016, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a powiedzcie jak Wasi mężowie czuli się po mTESE? długo dochodzili do siebie? Jakie są zalecenia po tej biopsji?

    3jgxskjoz1ux77k8.png
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 2 listopada 2016, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaPannaAnna szczerze nie było najgorzej. Jądra dość szybko się goily. Mąż był 2 tygodnie na zwolnieniu, aczkolwiek dr może dac nawet 3tygodnie. Nie pozwalalam mu dźwigać.Strasznie też nie bolało. Byliśmy nastawieni,że będzie o wiele gorzej.

    NiecierpliwaPannaAnna, Joaszo lubią tę wiadomość

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • NiecierpliwaPannaAnna Koleżanka
    Postów: 72 14

    Wysłany: 2 listopada 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ami87 jak długo czekaliście na wynik biopsji? Jak to jest, czy materiał jest pobierany z obu jąder?

    3jgxskjoz1ux77k8.png
  • stardust Przyjaciółka
    Postów: 105 74

    Wysłany: 2 listopada 2016, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami, ja zrobiłam sikańca 12dpt, wyszły szybko dwie kreski. Myślę, że jak ma wyjść to 12 już sikaniec wyjdzie. Zrobiłam żeby sobie udowodnić, że mogę wrócić do normalnego trybu życia i przestać się oszczędzać, a tu wyszły niemal od razu 2 kreseczki... Myślałam, że jakiś wadliwy test, bo też nieostrożnie trochę poplamiłam ten pasek testowy, a nie tylko ten gdzie się zakrapla, więc założyłam błąd testu i spróbowałam na następny dzień. Tym razem ostrożnie, i wyszło to samo.

    PannaAnna, mąż dobrze zniósł biopsję, choć go bolały jądra. Jeszcze na dodatek musiał oddać nasienie 2 dni później (a jest zakaz uprawiania seksu przez 3 tygodnie) i prawie zemdlał z bólu. No ale to była sytuacja wyjątkowa.

    NiecierpliwaPannaAnna, ami87 lubią tę wiadomość

    dev330pr___.png
  • NiecierpliwaPannaAnna Koleżanka
    Postów: 72 14

    Wysłany: 2 listopada 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust wielkie dzięki za info!! Aktualnie mój mąż dochodzi do siebie po operacji żpn i już mi narzeka, że nic nie może nosic, robić i takie tam. Mówi, że to dla niego największa kara..nie mam pojęcia jak sobie poradzi z kolejnymi miesiącami bezczynności...

    3jgxskjoz1ux77k8.png
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 2 listopada 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po przerwie :)

    Ami, kciukow nie puszczam!

    A my dzisiaj z wynikami na pierwszą konsultacje do dr Wolskiego, jestem mega podekscytowana.

    PannaAnna, czy u was przy żylakach były w ogóle jakieś plemniki w ejakulacie czy zero dzielone przez zero?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2016, 14:15

    ami87 lubi tę wiadomość

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 2 listopada 2016, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaPannaAnna na wyniki z mtese-ocenę patologa 3 tyg.czekaliśmy. z dwóch jąder mąż miał pobierana tkankę i badana przez patologa.

    Bobby mocne kciuki za wizytę! Dr natchnie Was dobra energią do działania! Daj znać po wizycie co powiedział :)

    Emma dawno nie pisałaś...czytasz nas?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2016, 14:41

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 2 listopada 2016, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby i jak?

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • NiecierpliwaPannaAnna Koleżanka
    Postów: 72 14

    Wysłany: 3 listopada 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby u męża zupełny brak plemników, azoospermia :(. Dlatego przygotowujemy się do mtese. Ściskam za Ciebie kciuki :*. Podziel się jak po wizycie.

    ami, dzięki za info po raz enty ;*. Jejq, najgorsze jest to czekanie na wszystko...ech ten czas...

    3jgxskjoz1ux77k8.png
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Ho. juz opowiadam co i jak. przede wszystkim jestem mega zaskoczona jak kompleksowo dr podszedł do sprawy. byliśmy na wizycie w onkolmed a nie w klinice, i spodziewałam się po prostu konsultacji urologicznej i tyle. ale po kilku sekundach w gabinecie mój mężczyzna i pan dr zaprosił mnie również do gabinetu :)

    wypytywal o wszystko również mnie (moje dolegliwości i rodzinne przypadki etc), no i Mm też oczywiście. później było badanie, i także mój poczuł się zgwałcony :)

    okazało się podczas badania że prostata jest powiększona i najprawdopodobniej może być tam jakaś torbiel która potencjalnie może wpływac na płodność. chociaż ja trochę sceptycznie podchodzę że torbiel mogła spowodiwać aż azoospermie (?) spodziewalabym się złych parametrów itd, ale samych zer chyba nie. może się mylę, ogólnie mało jeszcze na ten temat znalazlam

    No ale okaże się, mamy zrobić usg diagnostyczne u radiologa, genetyke oraz ponownie badanie nasienia i na kontrolę do dr.

    hormony zostały ocenione na dobre, testosteron podobno w porządku, jądra wielkościowo w porządku, nic poza tą potencjalna torbiela nie widać. no oraz genetyka oczywiście. zobaczymy. na genetyke idziemy jutro rano, a na usg będziemy się umawiać jakoś dzisiaj, zobaczymy kiedy termin będzie.

    aha, jeszcze przeciwciała mamy zrobić anty hbs (WZW typu b) przed ewentualna biopsja...

    dr powiedział nam o biopsji jako opcji, a gdyby to była torbiel to usuwa się ją operacyjnie i teoretycznie plemniki mogą się pokazać.

    niby ogólnie dobre informacje i sporo nadziei, ale jakoś nie cieszę się tym, nie wiem. jestem na etapie żalu że mamy tak pod górkę kiedy inni wpadają na prawo i lewo :(
    poza tym wyjeżdżamy z kraju niedługo i będzie dużo trudniej ogarnąć te sprawy, więc muszę się nastawić psychicznie że to jeszcze długo potrwa :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 11:36

    ami87 lubi tę wiadomość

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • NiecierpliwaPannaAnna Koleżanka
    Postów: 72 14

    Wysłany: 3 listopada 2016, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby, bądź dobrej myśli ;*. Rozumiem Cię, ja też jak usłyszałam diagnozę azoospermia i żpn, to się załamałam i żadne pocieszenie, nawet ze str. dr mnie nie przekonywało...Zresztą z natury jestem bardzo niecierpliwa, co widać po moim nicku...Z czasem można sobie to w głowie poukładać...na mnie najbardziej działa jak widzę, że coś kolejnego za nami...Teraz jesteśmy po operacji żpn i czekamy na powtórne badanie nasienia i wizytę u lekarza...Nawet sobie zainstalowałam na tel. taką apkę, która odmierza czas ;P.

    Ściskam kciuki i powodzenia ;)

    3jgxskjoz1ux77k8.png
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 3 listopada 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby taki właśnie jest dr,że zawsze zaprasza we dwoje. pamiętam,że ja przed pierwszą wizyta sama się zapytałam czy mogę wejść,a on na to"zawsze razem,zawsze":)
    Sam poziom hormonów u Was naprawdę dobrze rokuje. Oby genetyka była też ok.
    To badanie,które musicie wykonać to chodzi o sprawdzenie czy mąż był szczepiony przeciwko żółtaczce,bo jeżeli byłaby potrzebna biopsja a nie byłby wcześniej szczepiony to w przyspieszonym trybie można podać dawki.
    Daleko Kochana wyjezdzacie?
    Tak z ciekawości ile kosztuje wizyta w onkolmed? Bo w Novum 175zl.
    Ja też się dołuje,że wszyscy wkoło mają dzieci. W dodatku mam bóle w podbrzuszu. To chyba jednak nie jajniki,a skurcze macicy...

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaAnna dziękuję za kciuki <3

    Ami, wyjeżdżamy do Belgii. więc niedaleko i do cywilizowanego kraju jak to określam, więc w razie czego można by działać tam, no ale jakoś wolałabym jak najwięcej tu na miejscu załatwić jeszcze. na razie wyjeżdża tylko mój M, ja dojadę trochę później.

    wizyta w onkolmed to 180 zł, a więc podobnie.

    umówiliśmy się na usg na 17 list - pierwszy wolny termin. w ogóle okazuje się że to cały pakiet badań, bo całego układu moczowo-plciowego, a więc jądra, podbrzusze oraz prostata transrektalnie. mój już się śmieje że to za często takie badania i niech uważam bo jeszcze mu się spodoba i co wtedy :)

    badanie niestety tanie nie jest bo 400zl a jutro jeszcze ponad tysiąc za genetyke. kosmos.

    ogólnie powiem wam że juz nawet nie chodzi o tą płodność, bo z dawcy ostatecznie też możemy skorzystać ale obawiam się żeby z tą prostata nie było nic poważnego bo mój jest obciążony genetycznie niestety, brat jego ojca zmarł na raka prostaty właśnie :(

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami skurcze o niczym nie świadczą a w wielu przypadkach to oznaka także ciąży. także głową do góry, nic więcej nie możesz zrobić oprócz tego żeby myśleć pozytywnie i odganiac stres! kciukam <3

    ami87 lubi tę wiadomość

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2016, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami kiedy robisz bete? :)

‹‹ 141 142 143 144 145 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ