Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Bobby zawsze jest jakieś obciążenie skoro wujek męża miał, ale trzeba być dobrej myśli i nawet gdyby coś miało wyjść (trzymam mocno kciuki, aby wszystko było ok) to lepiej wcześniej niż później.
U nas np. było tak, że w trakcie mTese znaleźli w tym lewym jądrze (czyli w tym co było wnętrostwo) guzek i dali go do histopatologa. Dr nic nam nie powiedział, bo ja byłam w kiepskiej formie psychicznej i te 3 tyg. oczekiwania na wyniki patologa byłby koszmarem. Jak przyszedł wynik oprócz tego, że patolog znalazł plemniki okazało się, że to był "wstęp do nowotworu łagodnego" (tak to określił dr) Teraz mąż musi być pod stałą obserwacją andrologiczną, pod koniec listopada będziemy robić hormony, a pół roku od mTese znowu hormony, markery nowotworowe i usg. I tak sobie teraz myślę, że szczęście w nieszczęściu, że było to mTese i na to trafili (bo na usg nic nie wychodziło, tylko "nieco podwyższona echogenność), bo nie wiadomo jakby się to rozwijało. Oczywiście powiedziałam to teściom (z którymi od diagnozy mamy kiepskie relacje), ale oni się tym nie przejęli. W ogóle nie mają poczucia, że coś mogli zawalić i nie operowali odpowiednio wcześniej synowi wnętrostwa.
Joaszo lekarz kazał w 14/15 dpt i mąż mówi, że musimy się tego trzymać. Nie wiem,czy tyle wytrzymam, ale do 12dpt muszę. Boję się tej wiedzy, ale jednocześnie doskonale wiem jakie mamy szanse z plemnikami z mTese. Na pewno nie zrobię testu, bo na to już w ogóle nie mam silnych nerwów. Od razu pójdę na betę. Joaszo a jak Wasze badania męża?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 13:32
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
nick nieaktualnyAni mąż dziś poszedł do ogólnego po zgodę na znieczulenie. Teoretycznie powinniśmy sie umawiać na zabieg ale mysle że powinien powtórzyć hormony i skonsultować je z wolskim bo ostatnie wyniki miał z marca. Później też nie było juz żadnej stymulacji.
-
Jeżeli Joaszo tak czujecie to tak zróbcie,bo jak się już kroić to warto aby był to najlepszy moment:) Chyba się coś teraz zmieniło,bo my w sierpniu jeszcze nie musieliśmy mieć zgody internisty na znieczulenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 19:17
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
nick nieaktualny
-
ami87, Joaszo, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki. Ania, super brzuszek. miałaś rację nie jest duży
Ania_84 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualny
-
my w pt upuscilismy krew na genetyke w medgen (wawa). zapłaciliśmy 1013zl za komplet czyli mutacje cftr, delecje azf oraz kariotyp. ogólnie cena kompletu to 1125zl ale pani naliczyla jakiś rabat bo przyszliśmy 'z ulicy' czyli prywatnie. dobre i to
Ami, chyba wy robiliście genetyke w medgen? czy ktoś inny tu na forum? ile się czeka na wyniki? mam ogromną nadzieję że uda nam się jeszcze skonsultować wyniki u dr Wolskiego przed wyjazdem mojego m.ami87 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
cześć Anomalia. cena biopsji zależy od jej rodzaju i od ośrodka/kliniki. np w Warszawie w Novum biopsja 'zwykla' TESE to koszt ok 1500-2000 zł, a biopsja mTESE to aż 9000zl. biopsja mTESE to tzw biopsja otwarta, jest dokładniejsza i są do niej wskazania w niektórych przypadkach.
planujecie biopsje? jak daleko jesteście z diagnostyka? napisz coś o sobie i o waszej historii♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Aniu sliczny brzusio! to już tylko 100 dni...jak ten czas leci.
Joaszo- może u nas pomineli,ale naprawdę mąż nie był ani razu po zgodę u internisty ani przed zwykłą biopsja ani przed mTese Nie dziwię się,że naciskasz,bo czas upływa nieubłaganie. Natomiast pewnie Twój mąż po prostu się boi tego zabiegu i też go rozumiem.
Bobby czekaliśmy tyle ile wtedy Pani mówiła. To było ok 3tyg. Wyniki dostaliśmy na maila (skan) i pocztą.
Anomalia- witaj!
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
Aniu sliczny brzusio! to już tylko 100 dni...jak ten czas leci.
Joaszo- może u nas pomineli,ale naprawdę mąż nie był ani razu po zgodę u internisty ani przed zwykłą biopsja ani przed mTese Nie dziwię się,że naciskasz,bo czas upływa nieubłaganie. Natomiast pewnie Twój mąż po prostu się boi tego zabiegu i też go rozumiem.
Bobby czekaliśmy tyle ile wtedy Pani mówiła. To było ok 3tyg. Wyniki dostaliśmy na maila (skan) i pocztą.
Anomalia- witaj!
Ania_84 lubi tę wiadomość
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
nick nieaktualnyWitam U mnie podobno wszystko w porządku mój mąż ma stwierdzoną azoospermie, hormony w normie usg miał robione wszystko w porządku. Ma skierowanie na biopsje, lecz z całego zmieszania nie spytaliśmy ile kosztuje i jaki to bd rodzaj biopsji. Na razie leczenia brak, lekarz zalecił biopsje w szpitalu wojewódzkim w Rzeszowie.
-
nick nieaktualny
-
Anomalia witamy tak jak pisały dziewczyny zwykła biopsja okolo 1500-2 tys
ale jak macie do szpitala to nie na NFZ idzie ??
Bobby heheh no nie kłamałam z brzuszkiem
-
Anomalia wrote:W sumie bardzo się oboje denerwujemy, mąż nigdy nie był usypiany (chodzi o narkozę) a z tym różnie bywa, martwimy się również, że nie pisane jest nam dziecko...
a skoro macie wszystie wyniki ok to sa wieksze szanse ze znajdziecie plemniczki moze po porstu kanaliki naseinne sa zatkane i nie maja sie jak wydostać -
nick nieaktualny
-
Anomalia wrote:Aniu oboje mamy taka nadzieję Bardzo mnie cieszy fakt, że znalazłam wasze forum kobietki Kilka postów a od razu jest mi lżej
Anomalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniu bardzo dziękuję za miłe słowa, już w tym tyg mamy zabieg więc będę pisać na bieżąco :-* Oby i nam się udało Dwa lata starania się o dziecko trochę już nas uzbroiło w cierpliwość. Na początku myśleliśmy, że to u mnie musi być problem bo ogólnie kobiety z mojej rodziny mają problemy i długo nie mogą zajść w ciąże, ale lekarz zrobił badania hormonalne oraz USG i zlecił badania nasienia, zrobiliśmy je i przeraziliśmy się, wizyta u lekarza spec. (prywatnie) USG jąder - wszystko w normie. Badania hormonalne męża FSH, LH, PRL oraz TESTOSTERON w normie. A teraz czas na biopsję jąder, mąż upiera się by zrobili mu to ze znieczuleniem miejscowym. Jak radzicie dziewczyny ? Czy miałyście do czynienia z taka biopsją ?
-
Anomalia - mój mąż miał akurat biopsję zwykłą w znieczuleniu ogólnym. To jest jednak dość bolesny zabieg.
Upewnijcie się jeszcze czy w tym miejscu gdzie robicie biopsję robią badanie histopatologiczne pobranych fragmentów. Jest to szczególnie istotne wtedy, gdyby nie znaleźli w badaniu doraźnym plemników (życzę oczywiście, aby znaleźli ich dużo:)), wiedzieć na jakim etapie jest zachowany proces spermatogenezy.Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
nick nieaktualnyDziewczyny, zadzwoniłam dziś do Wolskiego w sprawie badań hormonalnych męża. Utwierdził mnie że trzeba je powtórzyć, zaznaczył że każde badania hormonalne są ważne ok 3 miesiące. Zatem znów nam się nieco przeciągnie, jak zrobimy badania mamy się odezwać na maila i mailowo skonsultujemy wyniki jak będzie ok to sie umawiamy dopiero na biopsje. znów oddala się w czasie mój cel no ale grunt to dobrze przygotować sie do zabiegu żeby nie robić go na marne.
ami87 lubi tę wiadomość