Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
My spróbujemy zwykłej biopsji, bo na początku rozmawialiśmy, że może poszukamy innej kliniki, żeby zrobić mtese. Mój jednak stwierdził, że nie chce, że jak ma coś być to będzie w zwykłej, a jak nie, to się z tym pogodzimy i skorzystamy z dawcy. Jakby wiedział, że jeszcze taka cena, to już w ogóle krzyczałby, że nie;). Zgodziłam się więc na zwykłą biopsję. Zresztą jakoś ostatnio straciłam wiarę, wcześniej myślałam, że suplementy nam pomogą, teraz coraz częściej myślę, że to nic nie da i robimy tą biopsję tylko dla spokojnego sumienia, że próbowaliśmy.... ale może to chwilowe podłamanie, bo mam takie napady.
Nadzieja87 lubi tę wiadomość
PCOS, azoospermia i biopsja TESE
25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
https://www.maluchy.pl/li-72297.png -
Ania,super ze doktor dał nadzieję. po pierwsze- co to za nieporozumienie z tą wielkością jąder? jak ten lekarz mierzył to na usg- dziwię sie bo przecież my robiliśmy tam gdzie wy i po tym usg właśnie androlog stwierdził ze są małe szanse na uzyskanie plemników wiec jak widać jest to bardzo istotne jaka jest w końcu ta wielkość.
Cena masakryczna, my w takiej sytuacji na pewno byśmy zerezygnowali i korzystali z dawcy. Ale gdybym tylko dysponowała odpowiednią gotówką napewno bym próbowała.
u nas sytuacja bardziej podobna do Dorotki- hormony są ok wiec nie ma co regulować, suplementy mąż bierze ale bardziej tak żeby sumienie bylo spokojne że coś działamy.
mycha- a u was jaka sytuacja? jak FSH? i jak dawno mąż miał nowotwór?Ania_84, Dorotek1983 lubią tę wiadomość
3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Co do koszów..no coz duze ale u meza widze zdeterminowanie i chec walki wiec jakos skombinujemu y ta kase nie pojedziemy na wakacje.... bedziemy odkladac cus a jak trzeba wezmiemy kredyt a dco tam bede splacac moje dziecie przez 5 lat
wiecie co mi sie spodoblo dostalismy rozpiske lekow jak ma brac i przy kazdym jest dzialanie .. tzn np CLO ( podnosi poziom test i stymuluje produkcje plemnikow) FOLIK - kwas foliowy dla plemnikow
URO UP ( wyciga z zurawiny )
STERKO ( poprawia funkcje prostaty)
itp wszytsko pieknie opisane
ps zapytalam sie dr co lesze PROFERTIL czy tak jak on przepisal androwit..lub salfazin
odp najlepszy z nich jest Androwit a kosztuje..30 zlNadzieja87, mycha28, Dorotek1983 lubią tę wiadomość
-
mycha- a u was jaka sytuacja? jak FSH? i jak dawno mąż miał nowotwór?[/QUOTE]
U nas FSH 17,4 norma do 12,7. Nowotwor mial 10 lat temu konieczna byla amputacja jadra. I nikt z lekarzy nie mowil o problemach z pozniejsza plodnoscia wrecz przeciwnie zapewniali ze z jednym jadrem mozna miec dzieci chociaz tesciowa pytala wielokrotnie o toAnia_84, Nadzieja87 lubią tę wiadomość
-
widzicie a unas FSH w ciagu pol roku wzroslo z 29 na 31
a test spad.. lekar znam to wytlumaczl ze poki sa na takim pulapie mozna zwalczac te estrogeny kobiece..bo to one nizcza proces spermatogenezy ..mycha28 lubi tę wiadomość
-
A mi maz i tak nie dal by sie namówić na mTESE, i tak juz sceptycznie podchidzi do biopsji. Twierdzi ze wyniki będą zle i ze go wyklucza. Zobaczymy.
Ja na tych hormonach nie znam sie kompletnie. Moj bierze salfazin,ale jak skończy kupie ten androvit skoro jest polecany. Kredyt... I tak będziemy musieli go wziac jak zaczniemy juz konkretne leczenie...
Mycha-a jakiś inny czynnik który spowodował zle wyniki nasienia?3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Bylismy na konsultacji w klinice i u mojego gina i obaj mowili ze to przez nowotwor. Ale zaden tez nie mowil o mozliwosci leczenia tylko zeby sie decydowac na invitro.
Ale Twoja wizyta u dr daje nadzieje ze moze jednak da sie leczyc -
No to powiem Wam ze moj mnie zaskoczyl .. bo zgodził sie bez wahania jak wczesniej mowil z enie bedzie lykal nic to teraz pierwszy sie garnie..nie wiem moze dlatego ze ktos dał nam szanse a ja powiedziałam ze mimo wszytsko chcałaby zeby nasz syn córka mialy czesc jego .. i jesli jest to mozliwe to chce walczyc do momentu az uslyszymy ze niestety zadnego plemnika niema.. wted zdecyduje sie na dawce z czystym moim i jego sumieniem.. a coz .. pieniadz rzecz nabyta.. jestesmy obrotni i damy ade ustukac a co nie zdolamy to nawet wezme na firme kredyt
Dorotek1983 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja87 wrote:Ania jak tylko macie taką możliwość to pewnie, trzeba walczyć bo jest o co (a raczej o kogo)
mycha- szkoda ze nikt nie proponował mrożenie nasienia.
No szkoda
Niby nie okazuje tego tak bardzo ale wiem ze maz obwinia sie ze to przez jego chorobe nie mozemy miec dziecka naturalnie
Ciezko mi z tym ale przrciez to nie jego wina ze zschorowal...niczyja wina.
Zglosilismy sie do badan klinicznych w Novum na bezplatne invitro. Czekamy na kwalifikacje. Ewentualnie moj gin chce nam opisac dokumentacje do refundowanego invitro w Invinedzie w Warszawie ...wiec nadzieja jest
-
Moj tez udaje twardziela ale wiem ze w glebi tez sie obwinia. Koszty są ogromne,ja aż sie boje. Dobrze ze macie taka możliwość skorzystania bezpłatnie. My czekamy na wyniki i tez chce żeby nami ktos jak najszybciej pokierowal do celu.3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Mycha - Jak macie jeszcze czas (znaczy metryka was nie goni) to możecie jeszcze spróbować się podleczyć. Jeśli długo się staracie, to ja bym się decydowała na in vitro, skoro możecie mieć refundowane. Zresztą marzy mi się, że się znajdą plemniki i będziemy mogli do in vitro podchodzić. Bo naturalnie... hmm musiałby się wydarzyć cud.
Aniu podziwiam Waszą wolę walki, bo mi jej ostatnio brakuje.
Strasznie kosztowne to mtese, my byśmy odpuścili ze względu na finanse. Ale jak macie możliwości, to pewnie, trzeba próbować.
No i mój Nadzieja tak jak twój mąż chyba nie dałby się namówić na to krojenie. Odważny z niego facet, ale igieł i lekarzy to się ogólnie boi
Ania_84, Nadzieja87 lubią tę wiadomość
PCOS, azoospermia i biopsja TESE
25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
https://www.maluchy.pl/li-72297.png -
wiecie u nas z kasa krucho ...moze i wywalimy kase w bloto ...ale chce miec pewnosc ze zrobiclismy wszytsko , dwa nasi rodzice tez mowia zeby walczyc i ze nam pomoga wiec troche tu troche tam i jakos sie uzbiera..zreszta ja jestem przygotowana jak cos nawet na platne in vitro..najwyzej sprzedam jedna dzialke .. ale skoro widze cien nadziei i ten blysk w oczach meza.. to nie moge przejsc obojetnie
dziewczyny ja tez mialam to zobojetnienei.. i opaniecie z sil.. w czasie keidy czekalismy na genetyke..i jest to normalne... bo wisi sie wtedy w prozni ;/
ale wierze ze u was sie uda i moze nie za pol roku ale do konca 2015 roku spotkamy sie na fioletowej stronie i zalozymy tam temat Bezplemnikowcy tez maja dzieciNadzieja87 lubi tę wiadomość
-
Ndzieja tak calkiem bezplatne to to nie jest bo trzeba przed kwalifikacja zrobic szereg badan gdzie koszt to jakies 500 zł plus dojazdy do Wawy no ale to zawsze duzo taniej niz prywatne bo nie stać nas na wyjecie 9 czy 10 tys.
wogole te koszty badan nas prerazaja.. ale trudno damy rade
Dorotrk to juz czas nas goni ja 29 maż 30 na karku. Starania od maja 2012 roku więc juz troche czasu minelo udokumentowane to dopiero od pazdziernika 2013 r. a do refundacji trzeba mieć rok udokumentowany ale moj gin powiedział że nam cos napisze z wczesniejszymi datami najwyżej.
Cały czas licze jednaj na WIELKI CUD e może wsrod tych nielicznych jeden silny zołnierzyk dotrze jednak do jajeczkaNadzieja87, Dorotek1983 lubią tę wiadomość
-
Mycha mysle ze kazda z nas liczy na taki cud,niemożliwe-a moze jednak sie uda... Wiem ze za leki sie płaci ale i tak jesli są zabieg jest darmowy to spora oszczędność. My na pierwszy moze uciułamy a dalej to juz nie wiem... Ale zyje nadzieja ze pierwszy sie powiedzie.
Ania najgorsza ta niepewność,czy aby te pueniadze nie będą wyrzucone w błoto jak sama napisałaś,no ale na zdrowie nikt nie daje jak wiadomo gwarancji.
Jurto idę do Gina na fundusz,sprobuje uzyskać jakies skierowanie na hormony,zawsze to cos do przodu. Nie powiem jaki mamy problem bo pewnie w tej sytuacji srtwierdzi ze to męża trzeba leczyć a nie u mnie szukac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 21:11
Ania_84, Dorotek1983, mycha28 lubią tę wiadomość
3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Nadzieja po pierwsze to Tobie nalezy sieopieka ginekologczna i nie wazne czy nasi mezowie maja plemniki czy nie ;/
wiec w ym moemncie dbaj o siebie jak mozesz bo to pozniej jak cos pomoze ci lepiej sie przygotowac do in vitro
co do kasy..no coz jak mowie to recz nabyta.. i na penwo nie bede zalowac ze je wydamy .. bo skoro widze po mezu ze tego chce to nikt niema prawa mu tego odmowic.. a dwa jakos mam przeczucie ze sie uda
a jak nie to przynajmenij z czystym sumieniem podejdziemy do dawcy
w sumie to chybanawet powoli przekonuje sie a raczej maz mnie przekonuje ze nie sa to pieniadze wyrzucone w bloto.. bo przeciez moglibysmy je przepic..a wydajemy je w imie zdrowia i naszego dziecka..
jesli sie nie uda bedziemy kochac po stokroc bardziej naze dziecko choc bedzie ono od dawcy zycie pisze rozne scenariusze ...niektorzy nie maja nawet szans na druga polowke.. my mamy to szczescie reszta to kwestia czasu i pieniedzy .. pieniadze da sie zdobyc a czas wtym wypadku jest o wiele cenniejszy ... dlatego jak tylko nadarzy sie okazja to przystepujemy do biopsji to mowie zaciagne kredyt ale zdobede ta kase
na samochod wzielismy redyt i go splacilismy to na dziecko nie nie wezmeNadzieja87, Dorotek1983 lubią tę wiadomość
-
Niby się nalezy ale różnie to bywa z tym funduszem. A idę tam pierwszy raz. Zobaczymy. Ania mądrze piszesz,trzeba walczyc,jesteście silni i nikt wam nie zabroni wierzyc ze sie uda znaleźć. Najważniejsze ze twój mąż tez pragnie tej biopsji i ze nie musisz go namawiać i ciagnac.
Ania_84 lubi tę wiadomość
3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Nadzieja - ale lepiej się u lekarza nie przyznawać, że u męża taki problem. Jak byłam na hsg, to mnie lekarz pytał jak wypadło badanie nasienia u partnera. To powiedziałam, że w normie wszystko, bo bałam się, że mi powie, że w takiej sytuacji jak moja nie warto hsg robić, bo problem nie u mnie. Zresztą zanim jeszcze poszłam na badanie, to mnie mój gin trochę nastraszył, że w niektórych szpitalach ponoć chcą też wyniki badania nasienia. No, ale na szczęście w moim szpitalu nie chcieli.
Aniu mądrze napisane. Gdzieś w tym wszystkim mamy przecież szczęście, bo trafiłyśmy na swoich mężczyzn. A, że akurat drogę do dziecka mamy bardziej wyboistą niż inni... no trudno, tym bardziej docenimy nasz skarb jak w końcu się urodzi:)
Mycha - Kto wie, ponoć cuda się zdarzają. Sama go nie doświadczyłam nigdy, ale jeśli doświadczę to będę cudów wielką orędowniczkąAnia_84, mycha28, Nadzieja87 lubią tę wiadomość
PCOS, azoospermia i biopsja TESE
25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
https://www.maluchy.pl/li-72297.png -
Dziewczyny lekarzom mowi sie to co chca uslyszec w takim wypadku
juz si etego nauczylam.. o ile teraz mowimy cala prawde tak wczesneij na NFZ zawsze mowilma to co chcial uslyszec
a co mi tam oni nas robia w bambuko mnie tez jak polozylina 4 dni do szpitala zeby zrobic wszytskie abadania hormony - to lekarzpiewsze co zapytal sie jak badanie nasienia..to mu powiedzilam ze z tegoco mi wiadomo to ok.. bo dopieor je odbierzemyNadzieja87 lubi tę wiadomość