Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
On, wy mamy nasienie z banku nOvum, nie musiałam nic zamawiać. Jestem po pierwszym podejściu, niestety nieudanym.
Z tego co wiem to nasienie z Cryosa musi mieć oznaczenie minimum MOT 20. I jedna słomka to jedno podejście, nie dzielą tego. Więc koszty wychodzą spore, chyba około 6000 złotych za 2 słomki, czyli nasienie na dwa podejścia. Do tego dochodzi koszt zabiegu.
-
angelwings wrote:U nas wyniki hormonów i genetyki są ok, nie znamy przyczyny. Leczymy się u dr. Wolskiego
My też u Wolskiego. Pewnie na konsultacji po wynikach zaproponuje Wam m-tese. Ten rodzaj biopsji daje największe szanse na znalezienie plemników.
Powodzenia! -
Zizu87 wrote:On, wy mamy nasienie z banku nOvum, nie musiałam nic zamawiać. Jestem po pierwszym podejściu, niestety nieudanym.
Z tego co wiem to nasienie z Cryosa musi mieć oznaczenie minimum MOT 20. I jedna słomka to jedno podejście, nie dzielą tego. Więc koszty wychodzą spore, chyba około 6000 złotych za 2 słomki, czyli nasienie na dwa podejścia. Do tego dochodzi koszt zabiegu.
Niestety novum nie ma naszej grupy krwi. Orientowałas sie może jak jest z nasieniem w innych klinikach? Chodzi mi o ilość nasienia do wyboru. Czy tylko skupiliscie sie na Novum? -
angelwings wrote:Powiedz jak u Was wyglądało przygotowanie do m-tese?? Mieliście leczenie farmakologiczne przed zabiegiem??
My mieliśmy kilkumiesięczne leczenie, najpierw pregnyl bez efektu, potem testosteron. Ale u mojego M były złe wyniki hormonów, więc jest inna sytuacja niż u Was. Jak już się hormony unormowały to wtedy wszystkie badania przed zabiegiem i już było z górki.
My do dr Wolskiego trafiliśmy krótko po biopsji igłowej w innej klinice. I Doktor nam powiedział, że jakiekolwiek przygotowania do m-tese można zacząć najwcześniej po 3 miesiącach od biopsji igłowej. Jądra muszą mieć czas, żeby się zregenerować. Jeżeli Dr zdecyduje się dać Twojemu M leki przed biopsją to też będzie kazał je brać również minimum 3 miesiące. Więc to już daje pół roku czekania. U nas wyszło o wiele dłużej, bo około roku od biopsji igłowej. -
on___ wrote:Niestety novum nie ma naszej grupy krwi. Orientowałas sie może jak jest z nasieniem w innych klinikach? Chodzi mi o ilość nasienia do wyboru. Czy tylko skupiliscie sie na Novum?
Nie, ja nie dzwoniłam do innych Klinik. Mieliśmy nasienie tego dawcy już do in vitro, jak się okazało, że po m-tese nie mamy plemników po rozmrożeniu. I tak już zostaliśmy. Ale jest duży problem z doborem polskich dawców w nOvum bo mają ich bardzo mało. Można też u nich wybierać z dawców zagranicznych- mają jakieś słomki z Cryos, wówczas koszt inseminacji jest około 1000 złotych wyższy niż z wykorzystaniem nasienia dawcy polskiego.
Chyba najlepiej podzwonić po laboratoriach andrologicznych innych klinik i popytać.
Daj znać jak się czegoś dowiesz. -
ON zadzwoń do Białegostoku tam mają więcej dawców niż novum, operują tylko polskimi dawcami, oni z zagranicznych banków nie korzystają ale jezeli inna klinika się do nich zwróci o konkretnego dawce to sprzedadzą słomki. Jak pytalam w novum czy mogliby skorzystać ze słomek z Białegostoku powiedziano mi że tak (rozmawiałam z panią z laboratorium) ale moja pani doktor powiedziała że używają słomek tylko z tych dwóch zagranicznych banków, z polskich banków nie. Także nie wiem jak to dokładnie jest bo u nas stanęło na dawcy z novum.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2018, 21:30
-
Przeraża mnie te ciągłe czekanie, najpierw czekaliśmy rok na efekty leczenia farmakologicznego (u innego androloga), następnie czekania na efekty po operacji żpn, potem czekanie na biopsję, teraz po okazuje się, że znów musimy czekać. Szkoda, że od razu nie zrobiliśmy mtese, byłoby szybciejZizu87 wrote:My mieliśmy kilkumiesięczne leczenie, najpierw pregnyl bez efektu, potem testosteron. Ale u mojego M były złe wyniki hormonów, więc jest inna sytuacja niż u Was. Jak już się hormony unormowały to wtedy wszystkie badania przed zabiegiem i już było z górki.
My do dr Wolskiego trafiliśmy krótko po biopsji igłowej w innej klinice. I Doktor nam powiedział, że jakiekolwiek przygotowania do m-tese można zacząć najwcześniej po 3 miesiącach od biopsji igłowej. Jądra muszą mieć czas, żeby się zregenerować. Jeżeli Dr zdecyduje się dać Twojemu M leki przed biopsją to też będzie kazał je brać również minimum 3 miesiące. Więc to już daje pół roku czekania. U nas wyszło o wiele dłużej, bo około roku od biopsji igłowej. -
Masz na myśli klinikę bocian w Białymstoku?Róża88 wrote:ON zadzwoń do Białegostoku tam mają więcej dawców niż novum, operują tylko polskimi dawcami, oni z zagranicznych banków nie korzystają ale jezeli inna klinika się do nich zwróci o konkretnego dawce to sprzedadzą słomki. Jak pytalam w novum czy mogliby skorzystać ze słomek z Białegostoku powiedziano mi że tak (rozmawiałam z panią z laboratorium) ale moja pani doktor powiedziała że używają słomek tylko z tych dwóch zagranicznych banków, z polskich banków nie. Także nie wiem jak to dokładnie jest bo u nas stanęło na dawcy z novum.
My po mtese zdecydowaliśmy sie na inseminacje dawcy w novum ale nie sądziłem ze koszt nasienia i dostawy w Cryos jest tak wysoki. Spróbujemy chyba zamówić w Cryos a jeśli sie nie uda inseminacja to do kolejnej będziemy szukać po polskich klinikach. -
Cześć, jak sytuacją u wszyskich? Pojawiły się juz u was jakieś dobre informację?
Straszna cisza tutaj, aż mi dziwnie. My czekamy na wizytę u dr Wolskiego.
26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
Cześć dziewczyny. Niestety przyszło dołączyć mi do Was. Póki co jestem zielona w temacie i dopiero zaczynam wertować wątek. W poniedziałek wyszło z badań, że mąż nie ma żadnych plemników. Dzisiaj idziemy do androloga dowiedzieć się czegoś więcej. Istnieje bardzo prawdopodobna opcja, że to przez sterydy i po cichu liczę, że da się to choć trochę naprawić. Tak czy inaczej na chwile obecną dopuszczam wszystkie opcje, łącznie z dawcą nasienia. Choć póki co powinnam się chyba skupić na dniu dzisiejszym i nie wybiegać za daleko
Sugarcane -
luuap wrote:Cześć, jak sytuacją u wszyskich? Pojawiły się juz u was jakieś dobre informację?
Straszna cisza tutaj, aż mi dziwnie. My czekamy na wizytę u dr Wolskiego.
U mnie bez zmian czyli czekam na AID
Pierwszy monitoring w piątek i zobaczymy
-
Sugarcane wrote:Cześć dziewczyny. Niestety przyszło dołączyć mi do Was. Póki co jestem zielona w temacie i dopiero zaczynam wertować wątek. W poniedziałek wyszło z badań, że mąż nie ma żadnych plemników. Dzisiaj idziemy do androloga dowiedzieć się czegoś więcej. Istnieje bardzo prawdopodobna opcja, że to przez sterydy i po cichu liczę, że da się to choć trochę naprawić. Tak czy inaczej na chwile obecną dopuszczam wszystkie opcje, łącznie z dawcą nasienia. Choć póki co powinnam się chyba skupić na dniu dzisiejszym i nie wybiegać za daleko

Witamy. Masz rację trzeba poczekać na wizytę u androloga. Wszystko robić małymi krokami i nie planować za dużo. Do kogo idziecie na wizytę? Daj znać co Doktor powiedział. Jakby co to pomożemy przejść przez etap całej diagnostyki. Powodzenia!

Jakie macie dalsze plany?

