Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Zizu87 wrote:Witamy. Masz rację trzeba poczekać na wizytę u androloga. Wszystko robić małymi krokami i nie planować za dużo. Do kogo idziecie na wizytę? Daj znać co Doktor powiedział. Jakby co to pomożemy przejść przez etap całej diagnostyki. Powodzenia!
Dzięki! Idziemy do dr Rogozy, wiem że ma słabe opinie na ovufriend, ale moja kumpela polecała no i spróbujemy. Jak będzie słaby to poszukamy innego najwyżej. Przeczytałam przed chwilą posty Robotka1, której mąż brał sterydy i jakoś po 3 miesiącach leczenia zaszła w ciąże-- jestem pełna nadziei!
Ale póki co plan na ten tydzień już zaplanowany mam haha. Dzisiaj wizyta u androloga, jutro badania hormonów zleconych przez lekarza i jak się uda to w pt kolejna wizyta już z wynikami
A ja jak zapewne większość kobitek diagnostykę zaczęłam od siebie... jak widać szkoda, bo kilka miesięcy stracone ale nie ma co patrzeć wstecz tylko działać. Litry wina od poniedziałku wypite, wysmarkane tysiące chusteczek, wiem że będzie dobrze.Sugarcane -
Zizu87 wrote:Przykro mi Jakie macie dalsze plany?
-
Angelwings próbujcie wszytskiego. Przy azo trzeba mieć dużo cierpliwości, być dobrej myśli i mieć nadzieję. Przed nami biopsja, ale mąz ma muko więc znalezienie plemników przy złych wynikach hormonalnych jest mło prawdodobne, ale wszytsko jest możliwe. Równocześnie rozmyślamy o AID i myśle, że już ułożyliśmy plan działania czyli biopsja- jak będą plemniki walczymy dalej! jak nie to wybieramy AID. Ziziu87 czekam na informacji o AID i liczę na same dobre wiadomości. Sugarcane Sprawdzie hormony jeśli będą złe odrazu kierujcie się do dr Wolskiego, to specjalista w tej dziedzinie. Nam inny lekarz zmydlił oczy, chieliśmy zostaliśmy w 3miescie, bo myśleliśmy ze zrobią nam tu to samo co w NOVUM. Gdy trafilam na forum zdałam sobie sprawę z wielu rzeczy dzięki ziziu87. Myślę, że straciliśmy około 3/4 misiecy. Plus taki, że przez ten czas zrobiliśmy genetykę.
26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
luuap wrote:Angelwings próbujcie wszytskiego. Przy azo trzeba mieć dużo cierpliwości, być dobrej myśli i mieć nadzieję. Przed nami biopsja, ale mąz ma muko więc znalezienie plemników przy złych wynikach hormonalnych jest mło prawdodobne, ale wszytsko jest możliwe. Równocześnie rozmyślamy o AID i myśle, że już ułożyliśmy plan działania czyli biopsja- jak będą plemniki walczymy dalej! jak nie to wybieramy AID. Ziziu87 czekam na informacji o AID i liczę na same dobre wiadomości. Sugarcane Sprawdzie hormony jeśli będą złe odrazu kierujcie się do dr Wolskiego, to specjalista w tej dziedzinie. Nam inny lekarz zmydlił oczy, chieliśmy zostaliśmy w 3miescie, bo myśleliśmy ze zrobią nam tu to samo co w NOVUM. Gdy trafilam na forum zdałam sobie sprawę z wielu rzeczy dzięki ziziu87. Myślę, że straciliśmy około 3/4 misiecy. Plus taki, że przez ten czas zrobiliśmy genetykę.
Nam tez w trojmiescie mydlili oczy odrazu dawca..bez ..gadania..a kto wie..Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... czekamy -
Wklejam wpis z mojego pamiętnika, bo w sumie chce Wam przekazać to samo co i tam, więc nie będę tego od nowa pisać
"Mąż był wczoraj u lekarza, ale oczywiście póki co bez badań nic nie wiadomo. Powiedział, że to bardzo prawdopodobne, że sterydami zrobił sobie antykoncepcje, ale wszystko mu powie w pt za tydzień jak będzie miał wyniki. Co on mu tam dokładnie badał to nie wiem, bodajże tarczyca, estradiol, testosteron, FSH, LH, prolaktyna, ale nie dam sobie za to ręki obciąć, że faktycznie takie
Zadał mu wczoraj jedno pytanie "czy mocno się pan stresował przy oddawaniu próbki?" i zaczęłam się zastanawiać skąd takie pytanie. Znalazłam u nas na forum przypadek gdzie facet oddał próbkę właśnie w takim pokoiku w klinice i wyszło mu zero plemników. Dwa dni później powtórzył badanie w innym miejscu, próbkę pobrał w domu i wyszły mu zajebiste parametry Zastanawia mnie też fakt, że na wyniku jest napisane, że nasienie przezroczyste. A jeszcze wczoraj dokładnie mu się przyglądałam hahaha i do przezroczystego to mu daleko... nic tu nie rozumiem.
Mąż mówi, że do badania oddał tego nasienia strasznie mało w porównaniu do tego ile jest go tak normalnie.
Tak czy inaczej jest jeden plus zaistniałej sytuacji. Odpuściłam sobie, nie obserwuje się, nie latam z termometrem, blokada w głowie puściła i od kiedy wiem, że mąż nie ma plemników to seks stał się super, a nie mechaniczny jak do tej pory. A co ważne jest mi tak lekko... wiem, że to dziwne, ale odpuściłam sobie zamartwianie. Bo wcześniej strasznie się frustrowałam faktem, że nie wiem co jest przyczyną.
Generalnie jestem mega pozytywnie nastawiona. Jak byłam wczoraj w tej przychodni to przyszła dziewczyna z chłopakiem i to ewidentnie chłopak przyszedł na wizytę, a nie ona i ciągle płakała w tej poczekalni. Miałam ochotę jej powiedzieć żeby się nie martwiła, że mój mąż ma zero plemników i że zapewne u nich nie jest gorzej hahaha. Generalnie po przepłakanym poniedziałku stwierdzam, że jakoś to będzie. Ale jestem mega optymistycznie nastawiona, bo zadręczanie mi w niczym nie pomoże."Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 08:45
Sugarcane -
luuap wrote:Angelwings próbujcie wszytskiego. Przy azo trzeba mieć dużo cierpliwości, być dobrej myśli i mieć nadzieję. Przed nami biopsja, ale mąz ma muko więc znalezienie plemników przy złych wynikach hormonalnych jest mło prawdodobne, ale wszytsko jest możliwe. Równocześnie rozmyślamy o AID i myśle, że już ułożyliśmy plan działania czyli biopsja- jak będą plemniki walczymy dalej! jak nie to wybieramy AID. Ziziu87 czekam na informacji o AID i liczę na same dobre wiadomości. Sugarcane Sprawdzie hormony jeśli będą złe odrazu kierujcie się do dr Wolskiego, to specjalista w tej dziedzinie. Nam inny lekarz zmydlił oczy, chieliśmy zostaliśmy w 3miescie, bo myśleliśmy ze zrobią nam tu to samo co w NOVUM. Gdy trafilam na forum zdałam sobie sprawę z wielu rzeczy dzięki ziziu87. Myślę, że straciliśmy około 3/4 misiecy. Plus taki, że przez ten czas zrobiliśmy genetykę.
Luuap no czytałam o tym Wolskim, ale z tego co wyczytałam to kurcze, aż Warszawa... No oczywiście jak będzie trzeba to i tam dotrzemy. Tylko ja ciągle żyję nadzieją, że to te beznadziejne sterydy i że to wszystko się unormuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 08:29
Sugarcane -
Sugarcane wrote:Luuap no czytałam o tym Wolskim, ale z tego co wyczytałam to kurcze, aż Warszawa... No oczywiście jak będzie trzeba to i tam dotrzemy. Tylko ja ciągle żyję nadzieją, że to te beznadziejne sterydy i że to wszystko się unormuje.
Też miałam takie podejście, że aż Warszawa. Dr Wolski jest stanowczy, konkretny, nie pieśći się. Podchodzi do sprawy rzeczowo. Co niestety kosztuję (wizyty prywatne, badania hrmonalne, genetyka, biopsje, invtro, dojazdy, noclegi itp.) Są to ogromne koszta i to jest najgorszę, jedni mają zapleczne i mogą sobie pozwolić na to leczenie najgorzej z tymi którzy takiej możliwości nie mają. Życzę wam z całego serducha, żeby to były sterydy, jednak jeśli okaże się ze jednak to coś innego to jedzcie do Warszawy. Ludzie z Europy przyjezdzają się leczyć u dr W. Najbardziej jednak denerwuje mnie fakt, że jak dotej pory nie spotkałam się tutaj z przypadkiem ciązy po mtese przy dobrych wynikach. ( nie przczytałam całego forum) U meza stwierdzono muko, złe wyniki hormonów i ciąglę bije się z myślą czy warto wykonywać tą biopsję. Jedziemy na kolejną wizytę, zobaczymy co dr postanowi.26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
Cześć dziewczyny, można dołączyć? Ponad pół roku temu zdiagnozowano u męża kryptozoospermie, po badaniach genetycznych wyszła mutacja AZF C. Czekamy na kolejne badania nasienia po suplementacji i leczeniu, ale raczej czeka nas IVF z pozyskaniem plemników podczas biopsji jąder. Bardzo nam z tym cieżko, coraz bardziej tracę wiarę w to, że dane nam będzie mieć własne dzieckoKryptozoospermia
7.2018 I ICSI
2.2019 II ICSI
5.11.2019 💙 -
Cytrynowa wrote:Cześć dziewczyny, można dołączyć? Ponad pół roku temu zdiagnozowano u męża kryptozoospermie, po badaniach genetycznych wyszła mutacja AZF C. Czekamy na kolejne badania nasienia po suplementacji i leczeniu, ale raczej czeka nas IVF z pozyskaniem plemników podczas biopsji jąder. Bardzo nam z tym cieżko, coraz bardziej tracę wiarę w to, że dane nam będzie mieć własne dziecko
Witamy!
Łatwo nie będzie ale nie możesz się poddawać.
Trzymam kciuki -
nick nieaktualnyPo chwilowej nieobecności napiszę co tam u nas Wieści są takie sobie. Przypomnę, że u męża stwierdzono azoospermię w lutym, hormony ma ok., usg też ok. Ostatnio zrobiliśmy genetykę i też wyszła bez zastrzeżeń Ale niestety coś musiało się posypać i kto wie może to przyczyna braku plemników w naszym przypadku Już myśleliśmy, że przystąpimy do biopsji a tu niemiłe rozczarowanie i dziś telefon, że biopsję odkładamy bo badanie HBsAg wyszło nie tak i mamy je powtórzyć Ktoś coś orientuje się w temacie i miał taki wynik?
-
nick nieaktualnyZizu87, mąż nie pamięta. Miał kilka operacji na przestrzeni kilku lat (m.in. wycinany wyrostek robaczkowy) i może wtedy doszło do zakażenia Teoretycznie jak były operacje to wydaje mi się, że powinien być szczepiony ale ciężko teraz powiedzieć. Dokumentację medyczną trzeba będzie na pewno przepatrzyć. Lekarz nam wysłał niedawno sms aby powtórzyć badanie i tak jak mówisz skonsultować się ze specjalistą chorób zakaźnych. Dopiero potem będzie można zrobić biopsję i jak będą plemniki to się je zamrozi.
-
Ja byłam szczepiona na WZW typu B dawno temu, byłam przekonana, że to na całe zycie, a tu się ostatnio okazało, że nie mam już odporności wcale i musze powtorzyc szczepienie. Zaskoczyło mnie to kompletnie. Wyglada na to, że przed każdym zabiegiem lepiej sprawdzić, czy odporność dalej jest.Kryptozoospermia
7.2018 I ICSI
2.2019 II ICSI
5.11.2019 💙 -
Przerabiałam to u męża i go nie szczepiliśmy kolejny raz. Znalazłam wówczas aktualne zalecenia:
"Oznaczanie anty-HBs kilkanaście lat po szczepieniu jest jednak mało przydatne. Stężenie przeciwciał <10 IU/l wiele lat po szczepieniu nie pozwala bowiem ustalić, czy pacjent odpowiedział prawidłowo na szczepienie wykonane w przeszłości, a następnie stężenie przeciwciał w naturalny sposób uległo zmniejszeniu, czy też nie odpowiedział na szczepienie. Odporność poszczepienną należy oceniać wyłącznie u pacjentów z grupy zwiększonego ryzyka zakażenia WZW typu B. Za skutecznie uodpornione uważa się osoby z prawidłową odpornością, które otrzymały kompletny cykl szczepienia. Szczepienie jest bardzo skuteczne – po podaniu 3 dawek uodpornionych zostaje >95% zaszczepionych osób, a odporność poszczepienna jest generalnie wieloletnia i powinna się utrzymać do końca życia. Ochrona przed zakażeniem HBV u zdrowych osób, które prawidłowo odpowiedziały na szczepienie, utrzymuje się wówczas dzięki tzw. pamięci immunologicznej (długo żyjące komórki pamięci). W razie potrzeby organizm ludzki zdąży wytworzyć potrzebne przeciwciała anty-HBs, gdyż okres wylęgania HBV jest długi (wynosi od 6 tygodni do 6 miesięcy). Ogólnie zdrowe osoby nie wymagają zatem szczepienia przypominającego przed planowanym zabiegiem operacyjnym, jeśli zostały w przeszłości zaszczepione, nawet gdy stężenie swoistych przeciwciał anty-HBs zmniejszyło się do wartości <10 IU/l, czyli tzw. minimalnego ochronnego poziomu przeciwciał." -
Witam wszystkie staraczki pozwolcie, że do Was dołączę. My o problemach męża wiemy od jakichś 3 lat. Musieliśmy dojrzeć do decyzji o in vitro. Jesteśmy już umówieni na wizytę w maju. Moje pytanie do tych którzy próby on vitro mają już za sobą : jak wyglada procedura- czy stymulacja kobiety odbywa się mniej więcej w tym samym czasie co biopsja u mężczyzny czy najpierw stymuluje się kobietę a później jest biopsja? Z góry dziękuję za odpowiedźStarania od 2013
Czynnik męski - Azoospermia
25.07.18 punkcja ❄️❄️❄️
7.09.18 bhcg 9dpt 279, 11dpt 799, 17dpt 10954