Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Doriska29 wrote:mt30 wyniki u nas przed kuracją:
FSH 43,78
LH 20
testosteron 240
po pierwszej serii Pregnylem + witaminami Profertil men:
FSH 14,97
LH 7,62
testosteron 489
teraz druga seria Pregnylem + witaminy Profertil men + Bemfola i zobaczymy jaki będzie efekt.
Mam pytanie do osób które zażywały Bemfolę, lekarz zlecił nam 3 zastrzyki na tydzień, czy ktoś przyjmował ten lek w takich dawkach?
Czy trzeba robić zastrzyki z przerwami np co drugi dzień, czy można np podać lek dwa dni pod rząd bez dnia przerwy?
U nas Bemfola trzy razy w tygodniu i zazywamy we wtorki, czwartki i soboty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 20:06
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil dziękuje za odpowiedz, a chciałabym jeszcze dopytać jak podajecie tą Bamfolę? Wiem, że jest to gotowy roztwór do wstrzykiwania, ale czy trzeba do tego dokupić igły czy są już w zestawie?
Czy lek aplikuje się w taki sam sposób jak Pregnyl?
Pytam o to, bo jeszcze go nie mamy w domu, czekamy aż nasza apteka go sprowadzi.
-
Doriska29 wrote:Dziewczyny! jesteśmy po badaniach kontrolnych testosteronu, LH i FSH oraz po wizycie u doktora i okazuje się, że wyniki znacznie sie poprawiły! Mąż zareagował na pregnyl, sam doktor powiedział, że wyniki są bardzo dobre. Zlecił nam drugą serię Pregnylem oraz dołożył do tego Bemfolę. Po 6 tygodniach kolejne badania kontrolne i wizyta u doktora, a później już tylko umówienie się na termin biopsji.
Doktor powiedział, że jeśli chodzi o biopsję to jest to nasza decyzja którą chcemy wybrać, choć on skłaniałby się do mTESE.
Zastanawiamy się z mężem, czy nie zaryzykować i nie spróbować najpierw zwykłej biopsji igłowej, zdajemy sobie sprawę z tego, że jest mniej dokładniejsza, ale na pewno dużo tańsza, a zawsze jest jakieś prawdopodobieństwo, że po tej całej kuracji jakieś plemniki się pojawią.
Wyczytałam,że po zwykłej biopsji trzeba odczekać kilka miesięcy chcąc zrobić mTESE, czyli trzeba wtedy powtarzać cała kurację?
Gratuluje dobrych wyników!
Niestety, tak jak piszą inni - po biopsji trzeba sporo odczekać. Najpierw 3 miesiące odpoczynku dla jąder a następnie minimum 3 a najlepiej 4 miesiące kuracji. także 7 miesięcy w plecy.
Dlatego jeżeli macie możliwości finansowe to po prostu zróbcie raz a porządnie czyli mtese. -
Doriska29 wrote:Sesil dziękuje za odpowiedz, a chciałabym jeszcze dopytać jak podajecie tą Bamfolę? Wiem, że jest to gotowy roztwór do wstrzykiwania, ale czy trzeba do tego dokupić igły czy są już w zestawie?
Czy lek aplikuje się w taki sam sposób jak Pregnyl?
Pytam o to, bo jeszcze go nie mamy w domu, czekamy aż nasza apteka go sprowadzi.
Niestosowalismy Pregnylu więc nie pomogę ale Bemfola jest razem z igła roztwór jest przygotowany już do wstrzykniecia. Mąż bierze razem z Ovitrelle i doktor mówił tylko by wbijać po przeciwleglych stronach brzucha i mniej więcej o tej samej porze zawsze ze03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil wrote:Wracam.. I czuję się bezsilna mam wrażenie że bawimy się w ciuciubabke.. Już wiemy że nie da rady zrobić mtese i punkcji na świeżo, mój cykl się z tym nie zgra. Podobno w Novum zrobili tak tylko dwa razy a nie tak jak dr. Wolski mówił że robią tak systematycznie. Mniejsza z tym... Próbowałam się zdzwonić z dr. W ale był zajęty.
W każdym razie mamy do wyboru albo mtese 9 czerwca (chociaż mąż mialby brać ostatni zastrzyk dopiero 11 czerwca-na wieść o tym powiedział że jeden zastrzyk można ominąć) i materiał mrozić w między czasie mnie stymulować wówczas punkcja wypadałaby w okolicach 15-16 czerwca. Albo 30 czerwca i cała stymulacje przełożyć na lipiec ale znowu mojej Pani doktor nie będzie i będzie mnie musiał przejąć ktoś inny. Ewentualnie biopsja igłowa w dniu punkcji.. Sama nie wiem co robić. Dr. Wolski tak jakby zostawił nam decyzję nic nie sugerujac. Będę go jeszcze męczyć telefonicznie.. W końcu to on jest lekarzem i powinien wiedzieć co przyniesie lepsze efekty.
Mam też gdzieś z tyłu głowy że mtese jest zabiegiem inwazyjnym i bardzo drogim.. Moja Pani dr powiedziała że dziwi się że doktor Wolski idzie w kierunku mtese skoro robi się ją w raczej w beznadziejnych przypadkach a nasz przypadek jednak nie jest taki najgorszy skoro w zwykłej biopsji coś tam znaleźli..
Ciągle mam przeczucie że ta pierwsza biopsja była zrobiona na odwal się, być może gdybym miała przekonanie że była wykonana profesjonalnie i poprostu udało się tylko tyle znaleźć to było by mi teraz łatwiej podjąć decyzję że tylko mtese może nam pomóc.
No i ten czas mnie dobija tak bardzo chciałabym poprostu już działać coś więcej a nie znowu czekać do lipca
Sesil współczuję!
Czuje jakiś duży chaos w tej sytuacji. Od początku wydawało mi się to nierealne, żeby zrobić na świeżo biopsję mtese z punkcją. To zbyt skomplikowane logistycznie. Jeśli chodzi o termin biopsji to na pewno jeden zastrzyk mniej nie zrobi wielkiej różnicy ale też pamiętajmy, że ten czas terapii też ma duże znaczenie. Plemniki tworzą się prawie 3 miesiące, więc właśnie te 3 miesiące to jest absolutnie minimum. Widzę po nas, że im dłużej ta terapia trwa (czyli im więcej przyjętych zastrzyków) to sytuacja się poprawia. Ok, może tylko u mnie, nie wiem tego. Niektóre doniesienia zagraniczne które czytałem mówią, że optymalny czas to nawet 6 miesięcy...
W sytuacji tego całkowitego zamieszania chyba zdecydowałbym się na biopsję igłową w dniu punkcji. Akurat to da się zrobić. My właśnie tak będziemy to rozgrywali za jakieś 3 tygodnie. Podobno taka konfiguracja to nie problem i zdarza się dość często.
W Waszym przypadku szansa na plemniki jest bardzo duża. oczywiście kwestia o ich ilość i jakość. Ale jak są to na pewno igła je pobierze. Zabieg tańszy i mniej inwazyjny.
No i jeszcze jedno. Plemniki to połowa sukcesu. Teraz Ty musisz opanować nerwy i zrobić wszystko by stymulacja się udała i pobrali dużo dojrzałych komórek Tego Wam życzę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 20:54
mt30 lubi tę wiadomość
-
Marti. wrote:Gratuluje dobrych wyników!
Niestety, tak jak piszą inni - po biopsji trzeba sporo odczekać. Najpierw 3 miesiące odpoczynku dla jąder a następnie minimum 3 a najlepiej 4 miesiące kuracji. także 7 miesięcy w plecy.
Dlatego jeżeli macie możliwości finansowe to po prostu zróbcie raz a porządnie czyli mtese.
7 miesięcy to bardzo dużo czasu, jednak najgorsze są te kwestie finansowe... ;/ mamy jeszcze trochę czasu do namysłu, więc będziemy rozważać która biopsję wybrać.
Dziękuję Marti za odpowiedź! -
Sesil wrote:Niestosowalismy Pregnylu więc nie pomogę ale Bemfola jest razem z igła roztwór jest przygotowany już do wstrzykniecia. Mąż bierze razem z Ovitrelle i doktor mówił tylko by wbijać po przeciwleglych stronach brzucha i mniej więcej o tej samej porze zawsze ze
Już wszystko jasne a czy orientujecie się może, czy są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o spożywanie alkoholu podczas przyjmowania Bemfoli?
Wiadomo nie chodzi mi o jakieś duże ilości (żeby to pytanie głupio nie zabrzmiało ) ale akurat zaczyna się okres weselny i zastanawiamy się z mężem, czy można spożywać cokolwiek procentowego, czy lepiej sobie odpuścić? Czy alkohol nie wpłynie niekorzystnie na działanie leku? -
Doriska29 wrote:Już wszystko jasne a czy orientujecie się może, czy są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o spożywanie alkoholu podczas przyjmowania Bemfoli?
Wiadomo nie chodzi mi o jakieś duże ilości (żeby to pytanie głupio nie zabrzmiało ) ale akurat zaczyna się okres weselny i zastanawiamy się z mężem, czy można spożywać cokolwiek procentowego, czy lepiej sobie odpuścić? Czy alkohol nie wpłynie niekorzystnie na działanie leku?
Nam dr. Wolski powiedział by pić tylko czerwone winko mąż od marca nie wypił jeszcze nic innego procentowego prócz winka od stycznia i pierwszej wizyty u niego03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Doriska29 wrote:Już wszystko jasne a czy orientujecie się może, czy są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o spożywanie alkoholu podczas przyjmowania Bemfoli?
Wiadomo nie chodzi mi o jakieś duże ilości (żeby to pytanie głupio nie zabrzmiało ) ale akurat zaczyna się okres weselny i zastanawiamy się z mężem, czy można spożywać cokolwiek procentowego, czy lepiej sobie odpuścić? Czy alkohol nie wpłynie niekorzystnie na działanie leku?
W dużych ilościach to zupełnie odpada bo ma niekorzystny wpływ na nasienie. W dodatku nie specjalnie jest łączyć go z lekami hormonalnymi.
W ilościach rozsądnych na pewno nikomu nie zaszkodzi. Choć przyznam, że ja się wystrzegam nawet małych ilości. Nie chce mieć później poczucia, że sam sobie zaszkodziłem. Walka o plemniki jest długa i trudna więc można sobie odmówić -
Marti. wrote:Sesil współczuję!
No i jeszcze jedno. Plemniki to połowa sukcesu. Teraz Ty musisz opanować nerwy i zrobić wszystko by stymulacja się udała i pobrali dużo dojrzałych komórek Tego Wam życzę!
Nie wiem po co dr, mówi przy mtese, że na świeżo jak to jest punkcja jest następnego dnia więc i tak muszą zamrozić. Obojgu się zgrać w tym samym terminie jest bardzo trudno, bo widzę, że lekarze nie są elastyczni i mają swoje terminy, wolne itd. Drugą połową sukcesu jesteś Ty. Ja np. mam wszystkie wyniki w normie, obserwacja cyklu ok, pojechałam, żeby zacząć stymulację to się okazało, że mam za duże pęcherzyki i kolejny miesiąc w plecy. Z tymi chorobami to niczego nie można być pewnym.
-
mt30 wrote:Nie wiem po co dr, mówi przy mtese, że na świeżo jak to jest punkcja jest następnego dnia więc i tak muszą zamrozić. Obojgu się zgrać w tym samym terminie jest bardzo trudno, bo widzę, że lekarze nie są elastyczni i mają swoje terminy, wolne itd. Drugą połową sukcesu jesteś Ty. Ja np. mam wszystkie wyniki w normie, obserwacja cyklu ok, pojechałam, żeby zacząć stymulację to się okazało, że mam za duże pęcherzyki i kolejny miesiąc w plecy. Z tymi chorobami to niczego nie można być pewnym.
Podobno wtedy przetrzymuja tkankę do następnego dnia ale jej nie mroza..
Ja dzisiaj byłam badana i było wszystko świetnie, naturalne pecherzyk bardzo ładny a AMH jeszcze lepsze niż w listopadzie także uśmiałysmy się z doktor że zamiast gorzej to jest coraz lepiejmt30 lubi tę wiadomość
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualnymt30 wrote:Nie wiem po co dr, mówi przy mtese, że na świeżo jak to jest punkcja jest następnego dnia więc i tak muszą zamrozić. Obojgu się zgrać w tym samym terminie jest bardzo trudno, bo widzę, że lekarze nie są elastyczni i mają swoje terminy, wolne itd. Drugą połową sukcesu jesteś Ty. Ja np. mam wszystkie wyniki w normie, obserwacja cyklu ok, pojechałam, żeby zacząć stymulację to się okazało, że mam za duże pęcherzyki i kolejny miesiąc w plecy. Z tymi chorobami to niczego nie można być pewnym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 23:09
-
mwm wrote:Zgadzam się niestety, tyle się można naczytać tu na forum o idealnych wynikach i braku ciąży u mnie tez bez zastrzeżeń, chciałabym mieć takie podejście jak Ty Sesil i tak się cieszyć swoim zdrowiem, ja tez mam wszystko w normie, a potrafię się martwić ze mam 27 lat i przecież młodsza już nie będę.. czasami się boje ze teraz to ja mogę zawieść, skoro plemniki już mamy..
To nie jest tak że ja jestem pełna optymizmu i już odliczam dni do porodu, wręcz przeciwnie. Totalnie nie potrafię w to uwierzyć że może nam się udać, a już tym bardziej za pierwszym razem.. Ale bardzo chcę szansę zwiększyć do maksimum dlatego tak bardzo mi zależy by materiał nie był mrozony i już wiem że do procedury dołączę wszelkie możliwe dodatki03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualny
-
mwm wrote:Sesil, a może właśnie się uda za pierwszym trzymam kciuki
Ja za Was równiez03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Witajcie,
Trochę poczytałam, ale jestem świeżyna. W piątek (po dwukrotnym badaniu) się okazało że mąż nie ma plemników. Dziś robił hormony i czekamy na wyniki, w środę za tydzień pierwsza wizyta... Na razie nie wiem co i jak więc nie gniewajcie się jak będę się dopytywać. Życzę wszystkim powodzenia w staraniach i ich upragnionego owocu😉