X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mielismy przerwę ponad miesiąc bo za mocno wzrósł testosteron, jeśli będzie ponad normę to doktor i tak by nie zrobił zabiegu bo to może powodować duże krwawienie i nie dopuszczają do takich sytuacji. Mysle ze on wie co robi, co nie zmienia faktu, ze lekarze tam nie dostosowują się do pacjentów, do nas dwa dni przed mtese zadzwoniła laborantka i powiedziała ze nie będzie zabiegu bo mąż ma świeża cytomegalie, gdyby nie to ze sami zrobiliśmy dodatkowe badania to zabieg by się nie odbył przez brak wiedzy ich pracownicy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2019, 08:12

  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 17 maja 2019, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Po jakim czasie od ostatniego zastrzyku był u Was zabieg m-tese? Zniesmaczylam się trochę.. Rozmawiałam wczoraj z dr. Wolskim gdyż nasz doktor prowadzacy chciała potwierdzenia że robimy wszystko na świeżo bez mrozenia i okazuje się że mąż 11 czerwca ma ostatni zastrzyk a biopsja będzie dopiero 30 czerwca bo wcześniej jest długi weekend i nie ma zespołu operacyjnego :( nie dość że wydaje mi się że to szmat czasu po ostatnim zastrzyku to jeszcze totalnie nie pasuje to z moim cyklem :( okres wypada mi na 6-7 czerwca i mam cykle 24-26 dniowe więc punkcja musiałaby być pod koniec cyklu albo nawet na początku kolejnego. Powiedziałam o tym dr. Wolskiemu ale stwierdził że dr. Sowińska na pewno coś wymyśli. Szczerze powiedziawszy jestem trochę zniesmaczona.

    U nas ostatecznie była igłowa ale minęły chyba 2tyg. Ten wasz termin na 30 wydaje mi się ok, nie za długa przerwa, a myślę że jak zrobicie wyniki 11 czerwca to będą super a 30 już wrocą do normy. Z tych zastrzyków to takie oszukańce wyników.

    Co do Ciebie to jeżeli macie już zaklepaną datę, to powinnaś się umówić z dr. i przepisze Ci tabletki na przestawienie, przesunięcie, wywołanie okresu dopasowanym do punkcji 30 czerwca.

  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 17 maja 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    Oczywiście opiszę naszą sytuację. Otóż staramy się o dzidziusia od około 1,5roku, w moim przypadku brak jednego jajnika, z drugim wszystko ok, jest drożny. Po badaniach genetycznych w kierunku chorób zatorowo-zakrzepowych stwierdzono zmianę w genie MTHFR/ c.665C>T (C677T) prawdę mówiąc czekam na wizytę u lekarza aby dowiedzieć się co z tym dalej robić, gorzej przedstawia się sytuacja mojej połówki, stwierdzono azoospermie, liczne mikrozwapnienia w obu jądrach, testosteron 240, FSH 43, PRL 26, LH 20, mąż przechodzi teraz kurację pregnylem 5000j.m. Muszę zaznaczyć, że mąż miał wnętrostwo, przeszedł sporo operacji w dzieciństwie i niestety to wszystko bardzo go obciąża. Jest szansa na wykonanie biopsji, jednak najpierw musi powtórzyć badania, czy po zastosowaniu pregnylu cos się zmieniło.
    Tak to u nas wygląda właśnie.

    Wyniki męża nie są optymistyczne. Po zastrzykach wyniki się poprawiają a po odstawieniu 1-2tyg wszystko wraca do normy a nawet są wyższe. To taka sztuczna stymulacja. Jeżeli macie kurację 3 miesięczną to spr. wyniki w trakcie, bo może być tak, że nic nie działa....Szykujecie się do zwykłej biopsji? My wyniki mieliśmy trochę lepsze FSH 32, T 350, przyczyna ta sama, nic nie znaleziono w dwóch biopsjach.

  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 17 maja 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam dziewczyny za odpowiedzi. Trochę mnie uspokoiłyście. Aczkolwiek u nas hormony były w normie więc nie było co wyrównywac a kuracja słuzyła pobudzeniu jąder do pracy. Kurcze tyle tam płacimy ze naprawdę mogliby trochę się do nas dostosowac no ale nie będę się juz denerwowac..

    mt30, co u Was? Jaki był wynik badania hispatologicznego?

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 17 maja 2019, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Dziękuję Wam dziewczyny za odpowiedzi. Trochę mnie uspokoiłyście. Aczkolwiek u nas hormony były w normie więc nie było co wyrównywac a kuracja słuzyła pobudzeniu jąder do pracy. Kurcze tyle tam płacimy ze naprawdę mogliby trochę się do nas dostosowac no ale nie będę się juz denerwowac..

    mt30, co u Was? Jaki był wynik badania hispatologicznego?


    No robią jak to im pasują. U Ciebie przesunięcie wyjdzie o kilka dni i będzie dobrze.

    Wynik taki, że tylko komórki Leydiego, ta druga biopsja była bez sensu, ponad rok leczenia, zastrzyków, badań w dupe...Byłam zła tylko na poprzedniego lekarza, który robiąc biopsję, powiedział, że tkanka wygląda zdrowa i może stymuacja przynieść efekty. Po roku i ponownej biopsji u W. tkanka zwłókniała. Oba wyniki biopsji są takie same, nic nowego to nie wniosło.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil, a jak to jest z mrożeniem skoro pobierają materiał w niedziele a punkcją w poniedziałek? Czy cenowo wychodzi Was to bardziej korzystnie? My jeszcze dopłacamy 800 zł ze względu na korzystanie z bioptatu, mam wrażenie ze płacimy w tej procedurze za każda głupotę.. umówiliśmy się do psychologa bo podobno w procedurze jedna wizyta jest darmowa, ale przy rejestracji nikt o tym nie wspomniał wiec nie zdziwię się jak byśmy dopłacali..

  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mwm wrote:
    Sesil, a jak to jest z mrożeniem skoro pobierają materiał w niedziele a punkcją w poniedziałek? Czy cenowo wychodzi Was to bardziej korzystnie? My jeszcze dopłacamy 800 zł ze względu na korzystanie z bioptatu, mam wrażenie ze płacimy w tej procedurze za każda głupotę.. umówiliśmy się do psychologa bo podobno w procedurze jedna wizyta jest darmowa, ale przy rejestracji nikt o tym nie wspomniał wiec nie zdziwię się jak byśmy dopłacali..

    Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia. Doktor poinformował nas tylko że biopsje są zawsze w niedzielę a punkcje w poniedziałek i materiał nie będzie mrozony w ogóle, chyba że nadmiar który nie zostanie wykorzystany.
    Byliśmy na pierwszej wizycie i mieliśmy nadzieję że poznamy koszty całej zabawy ale do tej pory nikt nie przedstawił nam żadnego cennika. Powiedziano no nam tylko że będzie ICSI i tyle..

    Mt30, przykro mi :( ale przynajmniej macie poczucie że zrobiliście wszystko co dało się zrobić..

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia. Doktor poinformował nas tylko że biopsje są zawsze w niedzielę a punkcje w poniedziałek i materiał nie będzie mrozony w ogóle, chyba że nadmiar który nie zostanie wykorzystany.
    Byliśmy na pierwszej wizycie i mieliśmy nadzieję że poznamy koszty całej zabawy ale do tej pory nikt nie przedstawił nam żadnego cennika. Powiedziano no nam tylko że będzie ICSI i tyle..

    Mt30, przykro mi :( ale przynajmniej macie poczucie że zrobiliście wszystko co dało się zrobić..
    My dostaliśmy cennik, potem moge ci podesłać kwoty ;)

  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mwm wrote:
    My dostaliśmy cennik, potem moge ci podesłać kwoty ;)

    Na wizycie wstępnej Wam dali? Ja widziałam tylko na stronie internetowej..
    Który doktor będzie Was prowadził?

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • Doriska29 Koleżanka
    Postów: 103 10

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny odpowiedzcie mi proszę, bo widzę, ze wszystkie macie już ogromną wiedzę jeśli chodzi o badania i leczenie, a ja jestem tak na prawdę na samym początku tej drogi... Jak to jest, dlaczego lekarz kieruje niektórych na zwykłą biopsję jąder a innych od razu na mtese, mimo że w każdym przypadku wyszła azoospermia? czytałam że mtese jest dokładniejszą metoda itd, ale różnica w cenie obu biopsji jest astronomiczna! Skąd pewność, że podczas mtese mogą znalezc jakiś plemnik, a w zwykłej nie? Poza tym gdzieś trafiłam na wpis, że biopsja mtese jest bardzo poważnym zabiegem, po którym mogą wystąpić różne skutki uboczne.
    Jak to było u was z tym badaniem?
    Wiem, że chęć posiadania własnego biologicznego dzidziusia jest czymś nie do opisania, ale przeraża mnie fakt, że za wszystkie badania płaci się tak ogromne pieniądze! Czy któraś z was liczyła ile już wydali pieniędzy od początku leczenia?

  • Doriska29 Koleżanka
    Postów: 103 10

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o cennik to my poprosilismy panią w rejestracji, nikt inny nie udzieli informacji ile co kosztuje. 😐

  • Doriska29 Koleżanka
    Postów: 103 10

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mt30 wrote:
    Wyniki męża nie są optymistyczne. Po zastrzykach wyniki się poprawiają a po odstawieniu 1-2tyg wszystko wraca do normy a nawet są wyższe. To taka sztuczna stymulacja. Jeżeli macie kurację 3 miesięczną to spr. wyniki w trakcie, bo może być tak, że nic nie działa....Szykujecie się do zwykłej biopsji? My wyniki mieliśmy trochę lepsze FSH 32, T 350, przyczyna ta sama, nic nie znaleziono w dwóch biopsjach.

    mt30
    Mąż właśnie wybrał 6 zastrzyków (w poniedziałek robi badania testosteron, LH i FSH) z wynikiem jedziemy do doktora Wolskiego i na podstawie tych wyników ma stwierdzić, czy coś się poprawiło, o biopsji dopiero mamy rozmawiać, ale już ostatnio doktor coś napominał, że mąż kwalifikuje się do biopsji, bo ten jego testosteron nie było jakiś drastycznie niski, więc jest jakaś minimalna nadzieja ,że jakieś plemniki są produkowane. Oczywiście wspomniał o biopsji z wykorzystaniem mikroskopu, tym razem muszę go wypytać o więcej szczegółów.

    Na jakim jesteście teraz etapie leczenia, skoro w biopsji nic nie wyszło? Mieliście biopsję mtese?

  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    Dziewczyny odpowiedzcie mi proszę, bo widzę, ze wszystkie macie już ogromną wiedzę jeśli chodzi o badania i leczenie, a ja jestem tak na prawdę na samym początku tej drogi... Jak to jest, dlaczego lekarz kieruje niektórych na zwykłą biopsję jąder a innych od razu na mtese, mimo że w każdym przypadku wyszła azoospermia? czytałam że mtese jest dokładniejszą metoda itd, ale różnica w cenie obu biopsji jest astronomiczna! Skąd pewność, że podczas mtese mogą znalezc jakiś plemnik, a w zwykłej nie? Poza tym gdzieś trafiłam na wpis, że biopsja mtese jest bardzo poważnym zabiegem, po którym mogą wystąpić różne skutki uboczne.
    Jak to było u was z tym badaniem?
    Wiem, że chęć posiadania własnego biologicznego dzidziusia jest czymś nie do opisania, ale przeraża mnie fakt, że za wszystkie badania płaci się tak ogromne pieniądze! Czy któraś z was liczyła ile już wydali pieniędzy od początku leczenia?

    Jaka biopsja, to zalezy od decyzji lekarza i wyników, mtese robią tylko w Novum. U nas Wolski na początku też mówił, że tylko mtese ale w miedzyczasie zmienił zdanie. Ogólny obraz stanu jądra da nam zwykła biopsja mapująca, jest około 6 wkłóć na jedno jądro. Jakby mtese była taka skuteczna to by to robili ją milion razy. Jeżeli nie ma plemników to i salomon nie naleje.

  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 17 maja 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    Dziewczyny odpowiedzcie mi proszę, bo widzę, ze wszystkie macie już ogromną wiedzę jeśli chodzi o badania i leczenie, a ja jestem tak na prawdę na samym początku tej drogi... Jak to jest, dlaczego lekarz kieruje niektórych na zwykłą biopsję jąder a innych od razu na mtese, mimo że w każdym przypadku wyszła azoospermia? czytałam że mtese jest dokładniejszą metoda itd, ale różnica w cenie obu biopsji jest astronomiczna! Skąd pewność, że podczas mtese mogą znalezc jakiś plemnik, a w zwykłej nie? Poza tym gdzieś trafiłam na wpis, że biopsja mtese jest bardzo poważnym zabiegem, po którym mogą wystąpić różne skutki uboczne.
    Jak to było u was z tym badaniem?
    Wiem, że chęć posiadania własnego biologicznego dzidziusia jest czymś nie do opisania, ale przeraża mnie fakt, że za wszystkie badania płaci się tak ogromne pieniądze! Czy któraś z was liczyła ile już wydali pieniędzy od początku leczenia?

    Na mtese kierują tylko w Novum bo tylko tam robią taka biopsje. Doktor Wolski raczej nie naciąga na zabieg i kieruje tylko wtedy gdy widzi że jest konieczna albo gdy klient jej chce (myśmy zasugerowali że chcemy bo mamy już serdecznie dosyć czekania i nie wytrzymałabym gdyby po kolejnej zwykłej biopsji znowu kazali nam czekać na mtese). Mimo że u nas prawdopodobieństwo znalezienia plemników jest bardzo wielkie to razem z dr. ustaliliśmy że chcemy mtese.
    Myśmy wydali już koło 10 000, mtese i procedura dopiero przed nami.

    Robiliście hormony? Genetyke? Zazwyczaj pierwsza biopsja jest ta zwykła biopsja, nad drugą już zastanawiają się nad mtese. U nas być może wystarczyłaby zwykła biopsja gdyby wykonywał ja ktoś komu chciałoby się chociaż trochę powalczyć o plemniki a nie od razu kierować nas na dawce(zanim pokroil jądra).

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 17 maja 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    mt30
    Mąż właśnie wybrał 6 zastrzyków (w poniedziałek robi badania testosteron, LH i FSH) z wynikiem jedziemy do doktora Wolskiego i na podstawie tych wyników ma stwierdzić, czy coś się poprawiło, o biopsji dopiero mamy rozmawiać, ale już ostatnio doktor coś napominał, że mąż kwalifikuje się do biopsji, bo ten jego testosteron nie było jakiś drastycznie niski, więc jest jakaś minimalna nadzieja ,że jakieś plemniki są produkowane. Oczywiście wspomniał o biopsji z wykorzystaniem mikroskopu, tym razem muszę go wypytać o więcej szczegółów.

    Na jakim jesteście teraz etapie leczenia, skoro w biopsji nic nie wyszło? Mieliście biopsję mtese?
    Napisałam, że Wolski u nas zmienił zdanie przy końcówce chociaż wyniki mieliśmy po zastrzykach idealne FSH. Wasz tostesteron u młodego faceta to żaden tostesteron. Mąż pewnie ospały. Każdy facet kwalifikuje się do biopsji bo taka jest metodologia leczenia. Na końcu leczenia w razie nie powodzenia proponują aid albo adopcję. Są to takie światowe postępy andrologii leczenia azozperii, schematy blokowe.

    Co Wam dr. może zaproponować, to biopsję, o ile będzie jakaś reakcja na zastrzyki. Jeżeli nie to aid lub adopcję.

    Biopsję pewnie mapującą, jeżeli wcześnie nie mieliście żadnej. Życie jest brutalne i po liczeniu na cud raczej trzeba przygotowaywać się psychicznie na inne rozwiązania.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Na wizycie wstępnej Wam dali? Ja widziałam tylko na stronie internetowej..
    Który doktor będzie Was prowadził?
    Tak na wstępnej, dr Langner. Zaznaczyła co ile kosztuje, ok 10 tys bez leków i badań.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    Dziewczyny odpowiedzcie mi proszę, bo widzę, ze wszystkie macie już ogromną wiedzę jeśli chodzi o badania i leczenie, a ja jestem tak na prawdę na samym początku tej drogi... Jak to jest, dlaczego lekarz kieruje niektórych na zwykłą biopsję jąder a innych od razu na mtese, mimo że w każdym przypadku wyszła azoospermia? czytałam że mtese jest dokładniejszą metoda itd, ale różnica w cenie obu biopsji jest astronomiczna! Skąd pewność, że podczas mtese mogą znalezc jakiś plemnik, a w zwykłej nie? Poza tym gdzieś trafiłam na wpis, że biopsja mtese jest bardzo poważnym zabiegem, po którym mogą wystąpić różne skutki uboczne.
    Jak to było u was z tym badaniem?
    Wiem, że chęć posiadania własnego biologicznego dzidziusia jest czymś nie do opisania, ale przeraża mnie fakt, że za wszystkie badania płaci się tak ogromne pieniądze! Czy któraś z was liczyła ile już wydali pieniędzy od początku leczenia?
    Doriska, moj mąż tez miał wnętrostwo obustronne i przez to jest azoospermia, w mtese znaleźli plemniki i mamy jakaś szanse, chociaż doktor nas uświadamiała ze te plemniki są słabsze i wszystko się może wydarzyć. Rozumiem Twój strach i ból, bo przechodziliśmy przez to samo, czasami jest złość na teściów, niedowierzanie i sto różnych emocji, ale nie traćcie nadziei. Jeszcze pare lat temu nie było mtese i szans dla takich par jak my, wszystko się zmienia i idzie do przodu, wbrew pozorom wnętrostwo daje 75% szans na znalezienie plemników w biopsji, sytuacja jest zła ale zawsze jest szansa ze jakaś cześć jądra jeszcze te plemniki produkuje, u nas jedno jądro niestety nic, drugie jakoś dało radę :) trzymam kciuki za nas wszystkie ;)

  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 17 maja 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mwm wrote:
    Doriska, moj mąż tez miał wnętrostwo obustronne i przez to jest azoospermia, w mtese znaleźli plemniki i mamy jakaś szanse, chociaż doktor nas uświadamiała ze te plemniki są słabsze i wszystko się może wydarzyć. Rozumiem Twój strach i ból, bo przechodziliśmy przez to samo, czasami jest złość na teściów, niedowierzanie i sto różnych emocji, ale nie traćcie nadziei. Jeszcze pare lat temu nie było mtese i szans dla takich par jak my, wszystko się zmienia i idzie do przodu, wbrew pozorom wnętrostwo daje 75% szans na znalezienie plemników w biopsji, sytuacja jest zła ale zawsze jest szansa ze jakaś cześć jądra jeszcze te plemniki produkuje, u nas jedno jądro niestety nic, drugie jakoś dało radę :) trzymam kciuki za nas wszystkie ;)
    Tylko Wy z tego co pamietam, wyniki hormonów mieliście lekko podwyższone. Jednak te nieszczęsne FSH obrazuje sytuacje.

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 17 maja 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    Dziewczyny odpowiedzcie mi proszę, bo widzę, ze wszystkie macie już ogromną wiedzę jeśli chodzi o badania i leczenie, a ja jestem tak na prawdę na samym początku tej drogi... Jak to jest, dlaczego lekarz kieruje niektórych na zwykłą biopsję jąder a innych od razu na mtese, mimo że w każdym przypadku wyszła azoospermia? czytałam że mtese jest dokładniejszą metoda itd, ale różnica w cenie obu biopsji jest astronomiczna! Skąd pewność, że podczas mtese mogą znalezc jakiś plemnik, a w zwykłej nie? Poza tym gdzieś trafiłam na wpis, że biopsja mtese jest bardzo poważnym zabiegem, po którym mogą wystąpić różne skutki uboczne.
    Jak to było u was z tym badaniem?
    Wiem, że chęć posiadania własnego biologicznego dzidziusia jest czymś nie do opisania, ale przeraża mnie fakt, że za wszystkie badania płaci się tak ogromne pieniądze! Czy któraś z was liczyła ile już wydali pieniędzy od początku leczenia?

    Pewności co do wyniku biopsji nie ma się nigdy. Niestety, nawet znalezienie plemników w mtese nie gwarantuje sukcesu :-( To jest ryzyko, które podejmuje się marząc o biologicznym dziecku.
    Koszty są ogromne... My wydaliśmy napewno 60 tysiecy jak nie więcej. Ale nie jest powiedziane, że u Was też tak będzie. W najlepszym scenariuszu moim zdaniem trzeba liczyć na wydatki w granicach 30 tys. ( mtese ok. 10, leki i wizyty przed plus badania też kilka tysięcy, in vitro po mtese ok. 15 tys.). Mój mąż mtese zniósł dobrze, miał znieczulenie ogólne, kilka godzin po zabiegu wróciliśmy spacerkiem do hotelu, kolejnego dnia kontrola u dr W. Bolało go kilka dni ale mówił, że wszystko jest do wytrzymania.

  • Marti. Przyjaciółka
    Postów: 125 23

    Wysłany: 17 maja 2019, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doriska29 wrote:
    Dziewczyny odpowiedzcie mi proszę, bo widzę, ze wszystkie macie już ogromną wiedzę jeśli chodzi o badania i leczenie, a ja jestem tak na prawdę na samym początku tej drogi... Jak to jest, dlaczego lekarz kieruje niektórych na zwykłą biopsję jąder a innych od razu na mtese, mimo że w każdym przypadku wyszła azoospermia? czytałam że mtese jest dokładniejszą metoda itd, ale różnica w cenie obu biopsji jest astronomiczna! Skąd pewność, że podczas mtese mogą znalezc jakiś plemnik, a w zwykłej nie? Poza tym gdzieś trafiłam na wpis, że biopsja mtese jest bardzo poważnym zabiegem, po którym mogą wystąpić różne skutki uboczne.
    Jak to było u was z tym badaniem?
    Wiem, że chęć posiadania własnego biologicznego dzidziusia jest czymś nie do opisania, ale przeraża mnie fakt, że za wszystkie badania płaci się tak ogromne pieniądze! Czy któraś z was liczyła ile już wydali pieniędzy od początku leczenia?


    Zwykła biopsja (igłowa lub tzw.otwarta) ma sens u tych pacjentów u których jest duża szansa na znalezienie plemników (czyli są względnie dobre wyniki hormonów i/lub znajdydowano u nich już jakieś pojedyncze plemniki w nasieniu. Natomiast u tych pacjentów u których sytuacja jest znacznie trudniejsza zdecydowanie lepsza opcją jest mtese. Dlaczego? Bo dzięki używanemu mikroskopowi o znacznym powiększeniu jest bardzo dokładna. to znaczy lekarz operator tnie tylko te fragmenty jądra które są rokujące. Po prostu widzi to pod mikroskopem. W zwykłej nie widzi nic więc tnie na ślepo. Albo trafi albo nie trafi. Natomiast jak już w mtese się nic nie znajdzie to można założyć, że rzeczywiście tam nic nie ma. Różnica też jest w zbadanych kanalikach. Przy zwykłej biopsji zbadają maks kilkadziesiąt, przy mtese nawet 500 (przynajmniej ja tak miałem).

    Jeśli chodzi o sam zabieg to zdecydowanie lepiej wspominam mtese od zwykłej biopsji. technicznie jest to niemal taki sam zabieg. Różnicą jest ręka lekarza. Pod tym względem przynajmniej u mnie Wolski okazał się perfekcyjny. Kilka dni po zabiegu trudno było poznać, że coś się tam działo. Naprawdę jest świetnym chirurgiem. Po zwykłej biopsji (niby mniej ingerującej) zostały ślady i zdecydowanie większy ból - czyli kwestia umiejętności lekarza.

    Ogólnie mtese nie ma się czego bać. Szybko się dochodzi do siebie, choć oczywiście każdy reaguje inaczej więc zawsze mogą wystąpić jakieś niespodzianki. Zaporowa jest jedynie cena. Zawsze trzeba się zastanowić na ile jest w ogóle szansa na sukces. Wasze wyniki nie są optymistyczne (zwłaszcza fsh) ale medycyna nie takie rzeczy widziała więc musicie się zastanowić. Jedźcie do Wolskiego. Jeżeli uzna, że jest jakaś szansa to róbcie. Jeżeli nie ( a on akurat szczerze mówi o tym) to po prostu odpuście. Bo zgadzam się z przedmówczyniami - mtese to dopiero początek. Później są stymulacje, procedury i liczenie że te plemniki "dadzą rade" a naprawdę nie jest to takie oczywiste. Z biopsji one zawsze są słabsze i nie ma co tego ukrywać. Statytsyka mówi sama za siebie - udaje się mniej więcej co trzecia mtese (czyli znajdują plemniki). Z tego w ciążę zachodzi również co trzeci pacjent (reszta mimo plemników nie)...

‹‹ 285 286 287 288 289 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ