X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • monzaw Autorytet
    Postów: 1066 952

    Wysłany: 7 lipca 2020, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Novum odraczają transfer jeżeli pobierają przynajmniej 15 pęcherzyków. Ja mialam 14 komorek i wysoki estradiol, pamiętam, że jeszcze w dzień transferu dr Dobek konsultowała moje wyniki z dr Zamorą czy napewno robić transfer. Więc możliwe, że u Ciebie odroczą ze względu na te 15 pęcherzyków.

    Nasza historia lubi tę wiadomość

    43ktpx9i26rpbwqn.png
    Ona
    AMH: 3.85 (2020)

    On:
    07.2019-pojedyncze plemniki 😦
    mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..

    17.11.2019 - biopsja mtese,
    12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
    23.01.2020 - transfer w 3 dobie
    Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
    11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
    06.10.2020 - nasza Gabusia :)

    10.2022 - początek starań o rodzeństwo
    5.11.2022- transfer
    10dpt- 61♡
    12dpt- 96..
    14dpt- 138..
    19dpt-170..
    24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)

    Przerwa 6 miesięcy- do czerwca 2023❤
  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 8 lipca 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwonili z laboratorium, do tej pory żadna komórka się nie zapłodniła, jestem poprostu załamana, normalnie nie wierze w to!!!! 😭😭😭😭 jedna z 10 obumarła, a te 9 zero cech zapłodnienia, czekają jeszcze do jutra. Pytałam jakie są szanse, to powiedzieli, ze bywa tak, ze ruszają w drugiej dobie. Dziewczyny ja w to nie wierze, zaszliśmy już tak daleko😥😥😥 Wczoraj jeszcze było tak dobrze, a dzisiaj to jest koszmar. Nie wiem jakie mamy jeszcze szanse,ze coś do jutra się zapłodni.

  • monzaw Autorytet
    Postów: 1066 952

    Wysłany: 8 lipca 2020, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia nie wiem co powiedzieć..byłam pewna, że będzie dobrze..natura jest strasznie nieprzewidywalna i okrutna..
    Poczekajmy do jutra, może jakiś ruszy, ale nie wiem jakie są na to szanse. Tak bardzo mi przykro kochana. Może te plemniki faktycznie były już w kiepskim stanie..
    Trzymaj się!! Wszystkie jestesmy z Tobą!!

    Nasza historia lubi tę wiadomość

    43ktpx9i26rpbwqn.png
    Ona
    AMH: 3.85 (2020)

    On:
    07.2019-pojedyncze plemniki 😦
    mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..

    17.11.2019 - biopsja mtese,
    12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
    23.01.2020 - transfer w 3 dobie
    Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
    11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
    06.10.2020 - nasza Gabusia :)

    10.2022 - początek starań o rodzeństwo
    5.11.2022- transfer
    10dpt- 61♡
    12dpt- 96..
    14dpt- 138..
    19dpt-170..
    24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)

    Przerwa 6 miesięcy- do czerwca 2023❤
  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 8 lipca 2020, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Dzwonili z laboratorium, do tej pory żadna komórka się nie zapłodniła, jestem poprostu załamana, normalnie nie wierze w to!!!! 😭😭😭😭 jedna z 10 obumarła, a te 9 zero cech zapłodnienia, czekają jeszcze do jutra. Pytałam jakie są szanse, to powiedzieli, ze bywa tak, ze ruszają w drugiej dobie. Dziewczyny ja w to nie wierze, zaszliśmy już tak daleko😥😥😥 Wczoraj jeszcze było tak dobrze, a dzisiaj to jest koszmar. Nie wiem jakie mamy jeszcze szanse,ze coś do jutra się zapłodni.

    O rany szok ;o ;o tak strasznie mi przykro , nie wiem nawet co powiedzieć. Modlę sie mocno za was zeby ruszyły w drugiej dobie, moze są poprostu leniwe i trzeba na nie dłużej poczekać. Nie załamuj sie jeszcze . Mocno trzymamy za was kciuki ❤️❤️❤️❤️

    Nasza historia, Andawka lubią tę wiadomość

  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 8 lipca 2020, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia nie trać wiary,jest szansa,że bedzie dobrze.Wiem,że jest Ci teraz trudno,ale postaraj się spokojnie wytrzymać do jutra.Pomodlimy się za Was.Tule mocno.

    Nasza historia, Andawka lubią tę wiadomość

  • Listek Ekspertka
    Postów: 235 280

    Wysłany: 8 lipca 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie trzymam za Was kciuki 😢

    Nasza historia lubi tę wiadomość

    🧔🏻Czynnik męski/ wnętrostwo/ kryptozoospermia

    👩‍🦰 AMH ok 2, reszta w normie

    *1 procedura pICSI/FAMSI z separacją. pickup- pobrano 10 kumulusow/6 MII/3 zaplodnione/ 0 zarodkow 😭
    ********************************

    **2 procedura pICSI/FAMSI z separacją+ aktywacja oocytow+ embryoGEN.
    08.20 pickup- pobrano 7 kumulusów/6MII/ mamy 4❄️❄️❄️❄️
    *****************************
    10.20 FET 1x ❄️ 5.2.2
    3dpt : 37 mlU (pozostalosc po ovitrel)
    6dpt: 25 mlU
    10 dpt: 166 mlU
    14dpt: 965 mlU
    18dpt: 3593 mlU /20 dpt krwawienie jest pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
    31dpt:❤️
  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 8 lipca 2020, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, leżę i wyje. Bardzo szkoda mi mojego męża, nie wiem nawet co mam myslec. Nie wiem czy coś ruszy, ale nadzieja umiera ostatnia 😥😥😥

  • Andawka Przyjaciółka
    Postów: 78 63

    Wysłany: 8 lipca 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Dzięki dziewczyny, leżę i wyje. Bardzo szkoda mi mojego męża, nie wiem nawet co mam myslec. Nie wiem czy coś ruszy, ale nadzieja umiera ostatnia 😥😥😥

    Po prostu nie wierze :(((... mimo wszystko modle sie o cud...

    Nasza historia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2020, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana tak strasznie mi przykro.. Pamietam jak czekałam na ten telefon, to był największy stres w moim życiu, my nie wiedzieliśmy nawet czy plemniki się rozmroziły. Bądź silna, u nas było na początku chyba 7 zarodkow z 11 Komórek, a po kilku dniach okazało się ze jeszcze jeden ruszył. Może to ten który koło mnie spi, nie wiem.
    Bądź silna i trzymam mocno kciuki!

    Andawka, Nasza historia lubią tę wiadomość

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 8 lipca 2020, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę w to uwierzyć, wczoraj jeszcze było tak dobrze. Mąż pytał czy plemniki były ruchome, to powiedzieli, ze ciężko było je znaleźć ale znaleźli i były ruchome. Szukam w necie jakiś informacji czy tak się zdarza, ale nic nie ma😥
    Mieszkanie mieliśmy wynajęte do soboty, a chyba trzeba się zacząć pakować. Umówili mnie na transfer jutro na 11 godz, ale jak nic się do rana nie zmieni, to zadzwonią i odwołają. Dzięki za kciuki i modlitwy, bardzo tego teraz potrzebuje ♥️

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 8 lipca 2020, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Nie mogę w to uwierzyć, wczoraj jeszcze było tak dobrze. Mąż pytał czy plemniki były ruchome, to powiedzieli, ze ciężko było je znaleźć ale znaleźli i były ruchome. Szukam w necie jakiś informacji czy tak się zdarza, ale nic nie ma😥
    Mieszkanie mieliśmy wynajęte do soboty, a chyba trzeba się zacząć pakować. Umówili mnie na transfer jutro na 11 godz, ale jak nic się do rana nie zmieni, to zadzwonią i odwołają. Dzięki za kciuki i modlitwy, bardzo tego teraz potrzebuje ♥️

    Mnóstwo dobrej energii do was przesyłam 😘😘😘 musicie wytrzymać do jutra 😘

  • Monka9016 Koleżanka
    Postów: 40 17

    Wysłany: 8 lipca 2020, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana ja też trzymam kciuki, wierzę że komórki jeszcze ruszą ❤️ pomodlę się za Was wieczorem jak wrócę z pracy. Ja jutro wybieram się na wymazy i czekamy do końca lipca żeby powtórzyć seminogram męża czy plemniki ruszyły czy nadal są nieruchome i jest ich mało i czy wogole jeszcze są

    Nasza historia lubi tę wiadomość

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 8 lipca 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monka9016 wrote:
    Kochana ja też trzymam kciuki, wierzę że komórki jeszcze ruszą ❤️ pomodlę się za Was wieczorem jak wrócę z pracy. Ja jutro wybieram się na wymazy i czekamy do końca lipca żeby powtórzyć seminogram męża czy plemniki ruszyły czy nadal są nieruchome i jest ich mało i czy wogole jeszcze są
    Dziękuje za miłe słowa ♥️ Ja również trzymam kciuki za Wasze plemniki, oby było wszystko dobrze!

    Monka9016 lubi tę wiadomość

  • Tysia150 Autorytet
    Postów: 778 665

    Wysłany: 8 lipca 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umówiliśmy biopsje dopiero na listopad, bo zbieramy pieniążki..
    Chodzę do terapeuty, codziennie płaczę, pale paczkę dziennie, jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mam myśleć o tym, że jeszcze tyle stresu przed nami, gdzie ja już nie mam siły? Przestalismy rozmawiać o dziecku, gdy zaczynam temat, mąż od razu go zmienia. Najbliższa mi osoba nie chce o tym rozmawiać, serce mi pęka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2020, 21:54

    Monka9016 lubi tę wiadomość

    Mutacja genu m1ap u męża
    Biopsja mtese 09.2021(3 słomki)
    14.10.22 punkcja
    7 komórek 7 plemników ♥️
    15.10 3 komórki zapłodnione
    19.10 transfer (odwołany, zarodki zatrzymały się 18.10)
    04.2024 inseminacja nasieniem dawcy
  • Monka9016 Koleżanka
    Postów: 40 17

    Wysłany: 8 lipca 2020, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia150 wrote:
    Umówiliśmy biopsje dopiero na listopad, bo zbieramy pieniążki..
    Chodzę do terapeuty, codziennie płaczę, pale paczkę dziennie, jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mam myśleć o tym, że jeszcze tyle stresu przed nami, gdzie ja już nie mam siły? Przestalismy rozmawiać o dziecku, gdy zaczynam temat, mąż od razu go zmienia. Najbliższa mi osoba nie chce o tym rozmawiać, serce mi pęka.

    Myślę, że każda z nas na tym wątku przechodziła przez to samo, jest ciężko nawet bardzo i mój mąż był taki sam jak Twój. Od razu zmieniał tematy jak mówiłam o dziecku i nawet reklamy czy filmy jak były o dzieciach to od razu przełączał kanał. Nikt z nas tu obecnych nie jest przygotowany na taki cios i jest to trudne zwłaszcza dla mężczyzny bo to on ma być tym "samcem alfa". Nam pomógł po prostu czas i musieliśmy to wszystko przetrawić. Może umówcie się razem do psychologa albo poproś męża żeby z Tobą spróbował chodzić do terapeuty. Ściskam mocno i wierzę że każdej z nas tu obecnych uda się być mamą ♥️😘

    Nasza historia lubi tę wiadomość

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 9 lipca 2020, 05:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia150 wrote:
    Umówiliśmy biopsje dopiero na listopad, bo zbieramy pieniążki..
    Chodzę do terapeuty, codziennie płaczę, pale paczkę dziennie, jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mam myśleć o tym, że jeszcze tyle stresu przed nami, gdzie ja już nie mam siły? Przestalismy rozmawiać o dziecku, gdy zaczynam temat, mąż od razu go zmienia. Najbliższa mi osoba nie chce o tym rozmawiać, serce mi pęka.

    Trzeba sie z tym po prostu pogodzić . Bo rozpacz nie służy nikomu ani Tobie ani mężowi. Nie zmienicie biologii niestety :( u nas pomogło to ze mieliśmy cel czyli biopsje. Zbieranie badań . Jeżdżenie na wizyty . Potraktowaliśmy to zadaniowo i bardzo nam to pomogło . Nie podchodziliśmy do tego emocjonalnie tylko jak zadanie do wykonania przez które musimy przejść i sie dobrze do niego przygotować. Trzymam mocno za was kciuki przejdziecie przez to razem 😘😘

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 9 lipca 2020, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia jak sie dzisiaj czujecie ? Wysyłam mnóstwo wsparcia 😘😘

    Andawka, Nasza historia lubią tę wiadomość

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 9 lipca 2020, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety dzisiaj bez zmian, dzwonili z laboratorium, ze żadna komórka nie ruszyła😥 powiedzieli, ze czekają jeszcze do jutra i to już będzie ostateczność. Już nie mamy złudzeń, ze może się udać. Jesteśmy dalej w szoku jak z 10 komórek żadna się nie zapłodniła, prawdopodobnie wina plemnikow, zapytam jutro jak zadzwonią. Myslalam, ze dadzą radę, przetrwały mrożenie ale widocznie to nie wystarczyło. Psychicznie jesteśmy strasznie zmęczeni ta wczorajsza wiadomością, dzisiaj jest trochę lepiej, choć mała nadzieja jeszcze się tliła. W głowie pełno pytan bez odpowiedzi, dlaczego teraz odpadliśmy, bylismy tak blisko, po co udała się ta mtese itd jednak nie zaluje, walczyliśmy o nasze dziecko, żyliśmy od wizyty do wizyty, czasami był płacz ale były te łzy szczęścia, jak po wyniku mtese.
    Nie chce was zniechęcać bo od wczoraj wprowadziłam na tym wątku smutna atmosferę, a jeszcze trochę z Was walczy. Walczcie do końca✊✊ nie wiem co teraz zrobimy, jutro wracamy do domu, bo raczej w 3 dobie wątpię żeby coś się zmieniło. Mąż mnie pociesza, ze stworzymy sobie rodzine, ze widocznie mamy jakaś inna misje i jeśli ja się zgodzę, to pójdziemy w dawcę. Pewnie chce mnie pocieszyć ale wiem jakie to jest dla niego straszne. Chcialabym w naszym dziecku zobaczyć chociaż ułamek podobieństwa ale jest to już nierealne 😥 Ciężkie to są decyzje, nie wiem jeszcze jak zadecydujemy i czy wrócimy do Novum. Najgorsze to będzie powiedzieć rodzicom, którzy trzymają kciuki w domu 😥 życie jest ciężkie.. ale może zaświeci kiedyś dla nas słońce.
    Trzymam za was mocno kciuki dziewczyny. Za biopsje, za wyniki, za bety, za porody i dzidziusie już na świecie ♥️

  • Tysia150 Autorytet
    Postów: 778 665

    Wysłany: 9 lipca 2020, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję wam, mam nadzieję, że minie mi to załamanie i również odbiorę to jako zadanie..

    Mutacja genu m1ap u męża
    Biopsja mtese 09.2021(3 słomki)
    14.10.22 punkcja
    7 komórek 7 plemników ♥️
    15.10 3 komórki zapłodnione
    19.10 transfer (odwołany, zarodki zatrzymały się 18.10)
    04.2024 inseminacja nasieniem dawcy
  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 9 lipca 2020, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia , nawet nie wiem co powiedzieć jestem w mega szoku :O nawet nie byłam świadoma do wczoraj tego ze jak juz jest ruchomy plemnik to żadna komórka nie ruszy..... teraz najważniejsze żebyście sie wspierali razem z mężem 😘 juz jesteście rodzina i wiele razem przeszliście. Musicie dać sobie czas a pózniej moze będziesz chciała spróbować w inny sposob 😘 Trzymaj sie jakos kochana :(
    Ja wizytę startowa mam 23.07 No i początkiem sierpnia stymulacja . Ale od wczoraj jestem w mega szoku . To niesprawiedliwe co was spotkało . Naprawdę niesprawiedliwe na maksa :(

    Nasza historia lubi tę wiadomość

‹‹ 420 421 422 423 424 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ