Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
W Novum odraczają transfer jeżeli pobierają przynajmniej 15 pęcherzyków. Ja mialam 14 komorek i wysoki estradiol, pamiętam, że jeszcze w dzień transferu dr Dobek konsultowała moje wyniki z dr Zamorą czy napewno robić transfer. Więc możliwe, że u Ciebie odroczą ze względu na te 15 pęcherzyków.
Nasza historia lubi tę wiadomość
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
I transfer:
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - Gabriela💖
II transfer:
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
III transfer:
09.10.2023 - transfer
15.06.2024- Wiktoria💖 -
Dzwonili z laboratorium, do tej pory żadna komórka się nie zapłodniła, jestem poprostu załamana, normalnie nie wierze w to!!!! 😭😭😭😭 jedna z 10 obumarła, a te 9 zero cech zapłodnienia, czekają jeszcze do jutra. Pytałam jakie są szanse, to powiedzieli, ze bywa tak, ze ruszają w drugiej dobie. Dziewczyny ja w to nie wierze, zaszliśmy już tak daleko😥😥😥 Wczoraj jeszcze było tak dobrze, a dzisiaj to jest koszmar. Nie wiem jakie mamy jeszcze szanse,ze coś do jutra się zapłodni.
-
Nasza historia nie wiem co powiedzieć..byłam pewna, że będzie dobrze..natura jest strasznie nieprzewidywalna i okrutna..
Poczekajmy do jutra, może jakiś ruszy, ale nie wiem jakie są na to szanse. Tak bardzo mi przykro kochana. Może te plemniki faktycznie były już w kiepskim stanie..
Trzymaj się!! Wszystkie jestesmy z Tobą!!Nasza historia lubi tę wiadomość
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
I transfer:
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - Gabriela💖
II transfer:
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
III transfer:
09.10.2023 - transfer
15.06.2024- Wiktoria💖 -
Nasza historia wrote:Dzwonili z laboratorium, do tej pory żadna komórka się nie zapłodniła, jestem poprostu załamana, normalnie nie wierze w to!!!! 😭😭😭😭 jedna z 10 obumarła, a te 9 zero cech zapłodnienia, czekają jeszcze do jutra. Pytałam jakie są szanse, to powiedzieli, ze bywa tak, ze ruszają w drugiej dobie. Dziewczyny ja w to nie wierze, zaszliśmy już tak daleko😥😥😥 Wczoraj jeszcze było tak dobrze, a dzisiaj to jest koszmar. Nie wiem jakie mamy jeszcze szanse,ze coś do jutra się zapłodni.
O rany szok ;o ;o tak strasznie mi przykro , nie wiem nawet co powiedzieć. Modlę sie mocno za was zeby ruszyły w drugiej dobie, moze są poprostu leniwe i trzeba na nie dłużej poczekać. Nie załamuj sie jeszcze . Mocno trzymamy za was kciuki ❤️❤️❤️❤️Nasza historia, Andawka lubią tę wiadomość
-
Strasznie trzymam za Was kciuki 😢
Nasza historia lubi tę wiadomość
🧔🏻Czynnik męski/ wnętrostwo/ kryptozoospermia
👩🦰 AMH ok 2, reszta w normie
*1 procedura pICSI/FAMSI z separacją. pickup- pobrano 10 kumulusow/6 MII/3 zaplodnione/ 0 zarodkow 😭
********************************
**2 procedura pICSI/FAMSI z separacją+ aktywacja oocytow+ embryoGEN.
08.20 pickup- pobrano 7 kumulusów/6MII/ mamy 4❄️❄️❄️❄️
*****************************
10.20 FET 1x ❄️ 5.2.2
3dpt : 37 mlU (pozostalosc po ovitrel);6dpt: 25 mlU;10 dpt: 166 mlU
14dpt: 965 mlU
18dpt: 3593 mlU /20 dpt krwawienie jest pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
31dpt:❤️🐻
10.23 FET 1x5.2.2
6dpt 27mlu
8tyd brak akcji serca💔
04.24 FET 5.1.1
5dpt 16,6 mlu;8dpt beta 171mlU;22dpt 745mlU 😢
06.24 FET
7dpt 6,5 😣
********************************
3procedura 11.24 6MII/mamy jeszcze 2❄️
11.30 transfer
7dpt 66mlU/10dpt 364mlu/16dpt 3557 -
Nasza historia wrote:Dzięki dziewczyny, leżę i wyje. Bardzo szkoda mi mojego męża, nie wiem nawet co mam myslec. Nie wiem czy coś ruszy, ale nadzieja umiera ostatnia 😥😥😥
Po prostu nie wierze((... mimo wszystko modle sie o cud...
Nasza historia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochana tak strasznie mi przykro.. Pamietam jak czekałam na ten telefon, to był największy stres w moim życiu, my nie wiedzieliśmy nawet czy plemniki się rozmroziły. Bądź silna, u nas było na początku chyba 7 zarodkow z 11 Komórek, a po kilku dniach okazało się ze jeszcze jeden ruszył. Może to ten który koło mnie spi, nie wiem.
Bądź silna i trzymam mocno kciuki!Andawka, Nasza historia lubią tę wiadomość
-
Nie mogę w to uwierzyć, wczoraj jeszcze było tak dobrze. Mąż pytał czy plemniki były ruchome, to powiedzieli, ze ciężko było je znaleźć ale znaleźli i były ruchome. Szukam w necie jakiś informacji czy tak się zdarza, ale nic nie ma😥
Mieszkanie mieliśmy wynajęte do soboty, a chyba trzeba się zacząć pakować. Umówili mnie na transfer jutro na 11 godz, ale jak nic się do rana nie zmieni, to zadzwonią i odwołają. Dzięki za kciuki i modlitwy, bardzo tego teraz potrzebuje ♥️ -
Nasza historia wrote:Nie mogę w to uwierzyć, wczoraj jeszcze było tak dobrze. Mąż pytał czy plemniki były ruchome, to powiedzieli, ze ciężko było je znaleźć ale znaleźli i były ruchome. Szukam w necie jakiś informacji czy tak się zdarza, ale nic nie ma😥
Mieszkanie mieliśmy wynajęte do soboty, a chyba trzeba się zacząć pakować. Umówili mnie na transfer jutro na 11 godz, ale jak nic się do rana nie zmieni, to zadzwonią i odwołają. Dzięki za kciuki i modlitwy, bardzo tego teraz potrzebuje ♥️
Mnóstwo dobrej energii do was przesyłam 😘😘😘 musicie wytrzymać do jutra 😘
-
Kochana ja też trzymam kciuki, wierzę że komórki jeszcze ruszą ❤️ pomodlę się za Was wieczorem jak wrócę z pracy. Ja jutro wybieram się na wymazy i czekamy do końca lipca żeby powtórzyć seminogram męża czy plemniki ruszyły czy nadal są nieruchome i jest ich mało i czy wogole jeszcze są
Nasza historia lubi tę wiadomość
-
Monka9016 wrote:Kochana ja też trzymam kciuki, wierzę że komórki jeszcze ruszą ❤️ pomodlę się za Was wieczorem jak wrócę z pracy. Ja jutro wybieram się na wymazy i czekamy do końca lipca żeby powtórzyć seminogram męża czy plemniki ruszyły czy nadal są nieruchome i jest ich mało i czy wogole jeszcze są
Monka9016 lubi tę wiadomość
-
Umówiliśmy biopsje dopiero na listopad, bo zbieramy pieniążki..
Chodzę do terapeuty, codziennie płaczę, pale paczkę dziennie, jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mam myśleć o tym, że jeszcze tyle stresu przed nami, gdzie ja już nie mam siły? Przestalismy rozmawiać o dziecku, gdy zaczynam temat, mąż od razu go zmienia. Najbliższa mi osoba nie chce o tym rozmawiać, serce mi pęka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2020, 21:54
Monka9016 lubi tę wiadomość
Mutacja genu m1ap u męża
Biopsja mtese 09.2021(3 słomki)
14.10.22 punkcja
7 komórek 7 plemników ♥️
15.10 3 komórki zapłodnione
19.10 transfer (odwołany, zarodki zatrzymały się 18.10)
04.2024 inseminacja nasieniem dawcy -
Tysia150 wrote:Umówiliśmy biopsje dopiero na listopad, bo zbieramy pieniążki..
Chodzę do terapeuty, codziennie płaczę, pale paczkę dziennie, jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mam myśleć o tym, że jeszcze tyle stresu przed nami, gdzie ja już nie mam siły? Przestalismy rozmawiać o dziecku, gdy zaczynam temat, mąż od razu go zmienia. Najbliższa mi osoba nie chce o tym rozmawiać, serce mi pęka.
Myślę, że każda z nas na tym wątku przechodziła przez to samo, jest ciężko nawet bardzo i mój mąż był taki sam jak Twój. Od razu zmieniał tematy jak mówiłam o dziecku i nawet reklamy czy filmy jak były o dzieciach to od razu przełączał kanał. Nikt z nas tu obecnych nie jest przygotowany na taki cios i jest to trudne zwłaszcza dla mężczyzny bo to on ma być tym "samcem alfa". Nam pomógł po prostu czas i musieliśmy to wszystko przetrawić. Może umówcie się razem do psychologa albo poproś męża żeby z Tobą spróbował chodzić do terapeuty. Ściskam mocno i wierzę że każdej z nas tu obecnych uda się być mamą ♥️😘Nasza historia lubi tę wiadomość
-
Tysia150 wrote:Umówiliśmy biopsje dopiero na listopad, bo zbieramy pieniążki..
Chodzę do terapeuty, codziennie płaczę, pale paczkę dziennie, jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mam myśleć o tym, że jeszcze tyle stresu przed nami, gdzie ja już nie mam siły? Przestalismy rozmawiać o dziecku, gdy zaczynam temat, mąż od razu go zmienia. Najbliższa mi osoba nie chce o tym rozmawiać, serce mi pęka.
Trzeba sie z tym po prostu pogodzić . Bo rozpacz nie służy nikomu ani Tobie ani mężowi. Nie zmienicie biologii niestetyu nas pomogło to ze mieliśmy cel czyli biopsje. Zbieranie badań . Jeżdżenie na wizyty . Potraktowaliśmy to zadaniowo i bardzo nam to pomogło . Nie podchodziliśmy do tego emocjonalnie tylko jak zadanie do wykonania przez które musimy przejść i sie dobrze do niego przygotować. Trzymam mocno za was kciuki przejdziecie przez to razem 😘😘
-
Niestety dzisiaj bez zmian, dzwonili z laboratorium, ze żadna komórka nie ruszyła😥 powiedzieli, ze czekają jeszcze do jutra i to już będzie ostateczność. Już nie mamy złudzeń, ze może się udać. Jesteśmy dalej w szoku jak z 10 komórek żadna się nie zapłodniła, prawdopodobnie wina plemnikow, zapytam jutro jak zadzwonią. Myslalam, ze dadzą radę, przetrwały mrożenie ale widocznie to nie wystarczyło. Psychicznie jesteśmy strasznie zmęczeni ta wczorajsza wiadomością, dzisiaj jest trochę lepiej, choć mała nadzieja jeszcze się tliła. W głowie pełno pytan bez odpowiedzi, dlaczego teraz odpadliśmy, bylismy tak blisko, po co udała się ta mtese itd jednak nie zaluje, walczyliśmy o nasze dziecko, żyliśmy od wizyty do wizyty, czasami był płacz ale były te łzy szczęścia, jak po wyniku mtese.
Nie chce was zniechęcać bo od wczoraj wprowadziłam na tym wątku smutna atmosferę, a jeszcze trochę z Was walczy. Walczcie do końca✊✊ nie wiem co teraz zrobimy, jutro wracamy do domu, bo raczej w 3 dobie wątpię żeby coś się zmieniło. Mąż mnie pociesza, ze stworzymy sobie rodzine, ze widocznie mamy jakaś inna misje i jeśli ja się zgodzę, to pójdziemy w dawcę. Pewnie chce mnie pocieszyć ale wiem jakie to jest dla niego straszne. Chcialabym w naszym dziecku zobaczyć chociaż ułamek podobieństwa ale jest to już nierealne 😥 Ciężkie to są decyzje, nie wiem jeszcze jak zadecydujemy i czy wrócimy do Novum. Najgorsze to będzie powiedzieć rodzicom, którzy trzymają kciuki w domu 😥 życie jest ciężkie.. ale może zaświeci kiedyś dla nas słońce.
Trzymam za was mocno kciuki dziewczyny. Za biopsje, za wyniki, za bety, za porody i dzidziusie już na świecie ♥️ -
Dziękuję wam, mam nadzieję, że minie mi to załamanie i również odbiorę to jako zadanie..Mutacja genu m1ap u męża
Biopsja mtese 09.2021(3 słomki)
14.10.22 punkcja
7 komórek 7 plemników ♥️
15.10 3 komórki zapłodnione
19.10 transfer (odwołany, zarodki zatrzymały się 18.10)
04.2024 inseminacja nasieniem dawcy -
Nasza historia , nawet nie wiem co powiedzieć jestem w mega szoku
nawet nie byłam świadoma do wczoraj tego ze jak juz jest ruchomy plemnik to żadna komórka nie ruszy..... teraz najważniejsze żebyście sie wspierali razem z mężem 😘 juz jesteście rodzina i wiele razem przeszliście. Musicie dać sobie czas a pózniej moze będziesz chciała spróbować w inny sposob 😘 Trzymaj sie jakos kochana
Ja wizytę startowa mam 23.07 No i początkiem sierpnia stymulacja . Ale od wczoraj jestem w mega szoku . To niesprawiedliwe co was spotkało . Naprawdę niesprawiedliwe na maksaNasza historia lubi tę wiadomość