X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 22 lipca 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia zrób bete i wtedy można się właśnie zastanowić co dalej.Pamietaj,że to wszystko jest do przejścia, wiem co mówię:)
    Jesteśmy w kontakcie.

    monzaw, Nasza historia, Andawka lubią tę wiadomość

  • monzaw Autorytet
    Postów: 1066 952

    Wysłany: 24 lipca 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia , daj znać jak beta.

    43ktpx9i26rpbwqn.png
    Ona
    AMH: 3.85 (2020)

    On:
    07.2019-pojedyncze plemniki 😦
    mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..

    17.11.2019 - biopsja mtese,
    12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
    23.01.2020 - transfer w 3 dobie
    Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
    11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
    06.10.2020 - nasza Gabusia :)

    10.2022 - początek starań o rodzeństwo
    5.11.2022- transfer
    10dpt- 61♡
    12dpt- 96..
    14dpt- 138..
    19dpt-170..
    24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)

    Przerwa 6 miesięcy- do czerwca 2023❤
  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 25 lipca 2020, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, beta 0. Nie napisałam wczoraj bo musiałam to wypłakać. Ten test z moczu wcześniej już trochę mnie przygotował psychicznie ale wiadomo jakaś nadzieja na cud była. W tym wszystkim szkoda mi najbardziej męża mojego, niby pokazuje, ze się trzyma ale widzę po nim, ze jest źle. Wczoraj powiedział, ze może zadzwonimy do dr Wolskiego i on jest w stanie podejść jeszcze raz do mtese, w końcu te plemniki były. Powiedziałam mu, ze mtese to była ostateczność, ze nie może się tak kroić w nieskończoność, tymbardziej, ze plemniki znalazły się w jądrze, które wg informacji od dr W było bardzo zniszczone. Mąż miał jeszcze przed mtese, biopsje igłowa. Podziwiam go za ta wole walki ale ja już sama nie wiem czy to ma jakiś sens i w ogóle szanse druga mtese. Znowu narobimy sobie nadzieji, wydamy kupę kasy i zmarnujemy czas, jakoś tego nie widzę zbyt optymistycznie. Co myślicie? Nie chce męża urazić i mówić mu, ze to nie ma szans. 😓

  • monzaw Autorytet
    Postów: 1066 952

    Wysłany: 25 lipca 2020, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro, że tak wyszło. Zgadzam się z Tobą odnośnie biopsji..były tu przypadki, że byla druga mtese, ale chyba nie udało się znaleźć plemników. To jednak operacja, kolejne obciążenie dla organizmu i mnóstwo pieniędzy.
    Narazie musicie to przetrawić i nabrać siły na kolejne etapy, bo jak sama wiesz to nie musi być koniec. Jest tu wiele happy endów. Pamiętaj też, że my tu jesteśmy dla Ciebie jako wsparcie i pomoc w rozterkach😘😘

    Nasza historia lubi tę wiadomość

    43ktpx9i26rpbwqn.png
    Ona
    AMH: 3.85 (2020)

    On:
    07.2019-pojedyncze plemniki 😦
    mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..

    17.11.2019 - biopsja mtese,
    12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
    23.01.2020 - transfer w 3 dobie
    Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
    11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
    06.10.2020 - nasza Gabusia :)

    10.2022 - początek starań o rodzeństwo
    5.11.2022- transfer
    10dpt- 61♡
    12dpt- 96..
    14dpt- 138..
    19dpt-170..
    24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)

    Przerwa 6 miesięcy- do czerwca 2023❤
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1438 1002

    Wysłany: 25 lipca 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historio, współczuję Wam. Bardzo mi przykro. Myślę, że przed podjęciem wiążących decyzji powinniście odpocząć. Takie chwile odpoczynku w walce z niepłodnością są niezwykle istotne. Nawet na ringu, między rundami są przerwy.

    Nasza historia lubi tę wiadomość

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 25 lipca 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wsparcie. Oprócz mojej mamy i tesciow nikt nie wie o naszej sytuacji, wiec bardzo doceniam Wasza otuchę, tylko Wy wiecie co tak naprawdę przeżywam.♥️Może macie racje i chwila odpoczynku się przyda. Mąż dzisiaj do mnie czy my tego testu z krwi nie powinnismy zrobić dopiero dzisiaj bo dzisiaj mijają 2 tyg od transferu..on wierzy do końca... I tak mamy zadzwonić do dr Wolskiego bo powiedział kiedyś, ze mąż musi brać coś na zwiększenie testosteronu, bo jest zbyt młody na niski testosteron. Boje się, ze jak mąż go zapyta o kolejna mtese, to dr powie, ze jakieś szanse są. Myśle, ze wtedy mąż będzie chciał znowu iść w ta biopsje. Nie chce, żeby pomyślał, ze nie chce już walczyć, ale ja jestem bardziej zorientowana w tematach biopsji. I tak wczoraj przepraszał mnie cały wieczor, ze to wszystko jego wina. Nie wiem jak mu wybić z głowy ta druga biopsje.

    Andawka lubi tę wiadomość

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 25 lipca 2020, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Dzięki dziewczyny za wsparcie. Oprócz mojej mamy i tesciow nikt nie wie o naszej sytuacji, wiec bardzo doceniam Wasza otuchę, tylko Wy wiecie co tak naprawdę przeżywam.♥️Może macie racje i chwila odpoczynku się przyda. Mąż dzisiaj do mnie czy my tego testu z krwi nie powinnismy zrobić dopiero dzisiaj bo dzisiaj mijają 2 tyg od transferu..on wierzy do końca... I tak mamy zadzwonić do dr Wolskiego bo powiedział kiedyś, ze mąż musi brać coś na zwiększenie testosteronu, bo jest zbyt młody na niski testosteron. Boje się, ze jak mąż go zapyta o kolejna mtese, to dr powie, ze jakieś szanse są. Myśle, ze wtedy mąż będzie chciał znowu iść w ta biopsje. Nie chce, żeby pomyślał, ze nie chce już walczyć, ale ja jestem bardziej zorientowana w tematach biopsji. I tak wczoraj przepraszał mnie cały wieczor, ze to wszystko jego wina. Nie wiem jak mu wybić z głowy ta druga biopsje.

    Bardzo mi przykro ze was to spotkało :((
    Co do drugiej biopsji my wczoraj po wizycie startowej poszliśmy na wizytę do Wolskiego No i on namawiał nas bardzo na druga biopsje . Powiedział ze tym razem bardziej by nas stymulowal i rozwinęło by sie więcej kanalików do poziomu 8. Pytałam o konsekwencje zdrowotne ale powiedział ze ta biopsje można zrobić nawet jeszcze w tym roku ..... tez nie wiem co o tym myślec, ale doktor nie widzi przeciwwskazań przed 2 biopsja. Wiec moze dla was to tez do rozważenia.

    Nasza historia lubi tę wiadomość

  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 25 lipca 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia bardzo mi przykro :( my mieliśmy dwie mtese, Wolski zapewne Wam nie powie, że nie warto tego robić, my trochę czekaliśmy na taką informację, żeby nas to zastopowało, ale skoro dawał światełko w tunelu to próbowaliśmy drugi raz, mąż gotowy był zrobić wszystko podobnie jak Twój. Myślę, że szkoda pieniędzy, czasu i nadziei, które znów zapłoną, a szansę powodzenia są jeszcze mniejsze niż tym razem. Odpocznijcie psychicznie, odżyjcie i rozważcie dawstwo nasienia. My na początku nie braliśmy tego pod uwagę, ale później to mąż sam rozpoczął temat. W końcu zależy nam na dziecku i będziemy je kochać i wychowywać niezależnie od genetyki. Trzymajcie się, to wszystko kosztuje bardzo dużo, ale jeszcze los się uśmiechnie.

    Nasza historia lubi tę wiadomość

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Andawka Przyjaciółka
    Postów: 78 63

    Wysłany: 25 lipca 2020, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie mi przykro Nasza historia. My też wierzyliśmy w Was z mężem do końca.. Z ta druga biopsja ciężko powiedzieć... Wszystko tak dużo kosztuje... nawet już nie o te pieniądze chodzi ale właśnie o zdrowie naszych mężów...
    Odpocznijcie, reset jest potrzebny. Najważniejsze że macie siebie!!!! Masz wspaniałego męża!!! Nas cała ta historia z bezplodnoscia tak bardzo do siebie zbliżyła i kochamy się jeszcze bardziej.. przesyłam Wam dużo wsparcia.

    Nasza historia lubi tę wiadomość

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 25 lipca 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Bardzo mi przykro ze was to spotkało :((
    Co do drugiej biopsji my wczoraj po wizycie startowej poszliśmy na wizytę do Wolskiego No i on namawiał nas bardzo na druga biopsje . Powiedział ze tym razem bardziej by nas stymulowal i rozwinęło by sie więcej kanalików do poziomu 8. Pytałam o konsekwencje zdrowotne ale powiedział ze ta biopsje można zrobić nawet jeszcze w tym roku ..... tez nie wiem co o tym myślec, ale doktor nie widzi przeciwwskazań przed 2 biopsja. Wiec moze dla was to tez do rozważenia.
    Dr Wolski miał na myśli druga biopsje mtese czy igłowa? Powiem Wam, ze jedno co nas bardzo zdziwiło, to jak po mojej punkcji rozmrazali materiał męża i dr W kazał być mojemu mężowi w gotowości na igłowa, w razie gdyby nic się nie rozmrozilo, to jak i anastezjolog jak i moja dr ginekolog byli w ciężkim szoku, ze po co? Przecież mtese jest ostateczna, a anastezjolog to powiedział, ze szanse małe są i w jego historii a pracuje od pocztaku Novum może raz się znalazły plemniki w iglowej po mtese. Dlatego do tej pory nie wiemy co dr Wolski miał na myśli, może on walczy do końca i nie odpuszcza bo nie wierze, żeby tak naciągał ludzi.

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 25 lipca 2020, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Dr Wolski miał na myśli druga biopsje mtese czy igłowa? Powiem Wam, ze jedno co nas bardzo zdziwiło, to jak po mojej punkcji rozmrazali materiał męża i dr W kazał być mojemu mężowi w gotowości na igłowa, w razie gdyby nic się nie rozmrozilo, to jak i anastezjolog jak i moja dr ginekolog byli w ciężkim szoku, ze po co? Przecież mtese jest ostateczna, a anastezjolog to powiedział, ze szanse małe są i w jego historii a pracuje od pocztaku Novum może raz się znalazły plemniki w iglowej po mtese. Dlatego do tej pory nie wiemy co dr Wolski miał na myśli, może on walczy do końca i nie odpuszcza bo nie wierze, żeby tak naciągał ludzi.

    Wiesz co u nas mówił to samo ze igłowa i sama to osobiście słyszałam przez telefon . Wczoraj Wojewódzki był tak samo wielce zdziwiony ze nam to zaproponował, i powiedział ze szkoda przede wszystkim naszych nadziei i pieniędzy. A na wizycie u dr Wolskiego nie było ani słowa o igłowej i był w ogóle zdziwiony ze o to pytamy i zachęcał do drugiej mTese gdyby sie nie udało nic rozmrozić . Wiec nie wiem co o tym myślec 🤷‍♀️

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 25 lipca 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KORRALIKK wrote:
    Nasza historia bardzo mi przykro :( my mieliśmy dwie mtese, Wolski zapewne Wam nie powie, że nie warto tego robić, my trochę czekaliśmy na taką informację, żeby nas to zastopowało, ale skoro dawał światełko w tunelu to próbowaliśmy drugi raz, mąż gotowy był zrobić wszystko podobnie jak Twój. Myślę, że szkoda pieniędzy, czasu i nadziei, które znów zapłoną, a szansę powodzenia są jeszcze mniejsze niż tym razem. Odpocznijcie psychicznie, odżyjcie i rozważcie dawstwo nasienia. My na początku nie braliśmy tego pod uwagę, ale później to mąż sam rozpoczął temat. W końcu zależy nam na dziecku i będziemy je kochać i wychowywać niezależnie od genetyki. Trzymajcie się, to wszystko kosztuje bardzo dużo, ale jeszcze los się uśmiechnie.
    Myśle tak jak Ty, ale wydaje mi się, ze jak tylko dr Wolski da zielone światło, to mój mąż będzie chciał z tego skorzystać. Ciężkie decyzje przed nami, nie chce zabijać w nim nadzieji polki jeszcze jakaś ma, ja myśle bardziej realnie. Ehh nie wiem co mam myslec ani co robić, chwile odpoczniemy a z drugiej str mam 33 lata, mój zegar tyka...

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 25 lipca 2020, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andawka wrote:
    Strasznie mi przykro Nasza historia. My też wierzyliśmy w Was z mężem do końca.. Z ta druga biopsja ciężko powiedzieć... Wszystko tak dużo kosztuje... nawet już nie o te pieniądze chodzi ale właśnie o zdrowie naszych mężów...
    Odpocznijcie, reset jest potrzebny. Najważniejsze że macie siebie!!!! Masz wspaniałego męża!!! Nas cała ta historia z bezplodnoscia tak bardzo do siebie zbliżyła i kochamy się jeszcze bardziej.. przesyłam Wam dużo wsparcia.
    Tak, masz racje jedyny plus w tej całej strasznej sytuacji jaka nas wszystkich tutaj dotyka, to można powiedzieć, ze już nic nie jest w stanie nas rozdzielić. I wiem co masz na myśli, bo my tez kochamy się jeszcze mocniej♥️

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 25 lipca 2020, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Wiesz co u nas mówił to samo ze igłowa i sama to osobiście słyszałam przez telefon . Wczoraj Wojewódzki był tak samo wielce zdziwiony ze nam to zaproponował, i powiedział ze szkoda przede wszystkim naszych nadziei i pieniędzy. A na wizycie u dr Wolskiego nie było ani słowa o igłowej i był w ogóle zdziwiony ze o to pytamy i zachęcał do drugiej mTese gdyby sie nie udało nic rozmrozić . Wiec nie wiem co o tym myślec 🤷‍♀️
    Mam taki sam mentlik jak Ty, ale teraz już wiem, ze na bank nam tez zaproponuje kolejna mtese. Tylko u nas znalazły się plemniki w jądrze bardzo zniszczonym, podejrzewam, ze teraz dr nie będzie o tym pamiętał, ze ono było zniszczone i w jakim stopniu, bo już wiele tych biopsji robił po nas. Dlatego ja mam wątpliwości co do tej mtese, po pierwsze, ze to jądro jedno jest zniszczone a znowu bedzie krojone i co do wyniku biopsji, może te plemniki nie były w stanie zapłodnić moich komórek bo właśnie były z tego zniszczonego jądra i były zbyt słabe. Mówiłam o tym mężowi, ale on twierdzi, ze jego zdrowie tutaj jest najmniej ważne, to będą ciężkie rozmowy. Chyba dzisiaj wypije drinka albo cztery..

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 26 lipca 2020, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia ja tez sie obawiam o zdrowie męża No ale dr twierdzi ze nic Sie nie moze stać .... No ale sama nie wiem .
    W ogóle po tej wizycie startowej jestem przerażona :( dostałam gonal i menopur i przestraszyło mnie to wstrzykiwanie na maksa. Wybraliśmy tez dawcę w razie gdyby nic sie nie rozmrozilo , ale sama nie wiem co robić ....... bardzo ciężkie emocjonalne wybory .

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 26 lipca 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Nasza historia ja tez sie obawiam o zdrowie męża No ale dr twierdzi ze nic Sie nie moze stać .... No ale sama nie wiem .
    W ogóle po tej wizycie startowej jestem przerażona :( dostałam gonal i menopur i przestraszyło mnie to wstrzykiwanie na maksa. Wybraliśmy tez dawcę w razie gdyby nic sie nie rozmrozilo , ale sama nie wiem co robić ....... bardzo ciężkie emocjonalne wybory .
    Niestety za bardzo Ci nie doradzę bo sama mam mentlik czy odpuścić czy pójść w druga mtese.
    Koszty są straszne, dojazdy i noclegi, a z tylu głowy a co gdyby za drugim razem się udało?! Zastrzyków się nie boj, ja bałam się pobierania krwi zawsze, a przeżyłam te zastrzyki, gonala to nawet lubiłam, bo nic nie czułam. Miałam posiniaczony brzuch tylko. A dawcę sprowadzalas do Novum? Z Cryosa? Jeszcze nasuwa mi się taki pomysł, ze możesz polowe komórek zamrozić jeśli nie rozmrozi się materiał męża, jak będziecie chcieli rozważyć druga mtese, to nie przechodziłabys tej stymulacji i punkcji od nowa.To są naprawdę ciężkie wybory, sama nie wiem co robić, czy ta druga biopsja ma sens..

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 26 lipca 2020, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Niestety za bardzo Ci nie doradzę bo sama mam mentlik czy odpuścić czy pójść w druga mtese.
    Koszty są straszne, dojazdy i noclegi, a z tylu głowy a co gdyby za drugim razem się udało?! Zastrzyków się nie boj, ja bałam się pobierania krwi zawsze, a przeżyłam te zastrzyki, gonala to nawet lubiłam, bo nic nie czułam. Miałam posiniaczony brzuch tylko. A dawcę sprowadzalas do Novum? Z Cryosa? Jeszcze nasuwa mi się taki pomysł, ze możesz polowe komórek zamrozić jeśli nie rozmrozi się materiał męża, jak będziecie chcieli rozważyć druga mtese, to nie przechodziłabys tej stymulacji i punkcji od nowa.To są naprawdę ciężkie wybory, sama nie wiem co robić, czy ta druga biopsja ma sens..

    Nie, dawcę wybraliśmy z banku Novum . Bo wtedy nie trzeba tego sprowadzać wcześniej tylko decyzje podejmuje sie wtedy gdyby sie nic nie rozmrozilo .

  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 26 lipca 2020, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia bardzo mi przykro.Ciężko sobie wyobrazić przed jakim dylematem stoicie
    Z jednej strony brak pewności przy drugiej biopsji, mnóstwo pieniędzy i stresu z drugiej realna szansa,bezcenna wiedza dla lekarza z poprzedniej biopsji .Kurczę sama nie wiem co bym zrobiła z mężem. Mam nadzieję, że decyzja okaże się słuszna bez względu na to w którą stronę pójdziecie.

    Nasza historia lubi tę wiadomość

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 30 lipca 2020, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ,
    Przyszedł czas i na mnie. Jutro zaczynam brać leki, pierwsza wizyta stymulacyjna u dr Traczynskiej w poniedziałek. Bardzo sie tym wszystkim denerwuje . Trzymajcie za nas kciuki proszę 🙏

    Marta-kolejnekonto, Krąsi, monzaw, Nasza historia, Andawka lubią tę wiadomość

  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 30 lipca 2020, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie,będzie dobrze;) pisz co i jak :)

    MałaMi93 lubi tę wiadomość

‹‹ 427 428 429 430 431 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ