Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Kciuki mocno zacisnięte MałaMi🙂
MałaMi93 lubi tę wiadomość
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
I transfer:
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - Gabriela💖
II transfer:
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
III transfer:
09.10.2023 - transfer
15.06.2024- Wiktoria💖 -
Spokojnie, zastrzyk ten w ogóle nie boli, a boję się strzykawek. Dużo bardziej boli pobieranie krwi. Moj mąż miał pregnyl i fostimon i sam sobie robił zastrzyki. Nabrał takiej wprawy, że teraz ovitrelle sam mi zrobił. Kłujesz w brzuch w okolicach pępkach. Nie ma czego sie obawiać. Ten zastrzyk jest gotowy już, więc nie musisz nic mieszać.
-
MałaMi93 wrote:Hej dziewczyny ,
Przyszedł czas i na mnie. Jutro zaczynam brać leki, pierwsza wizyta stymulacyjna u dr Traczynskiej w poniedziałek. Bardzo sie tym wszystkim denerwuje . Trzymajcie za nas kciuki proszę 🙏 -
user wrote:Jutro mamy zrobić pierwszy zastrzyk ovitrelle mężowi. Czy możecie podpowiedzieć jak to zrobić, na co zwrócić uwagę? Trochę jesteśmy przerażeni
-
Czesc dziewczyny 😊
Jestem tu nowa, ale z nieplodboscia walcze z mezem juz 2,5 roku...
U mojego meza zdiagnozowano azoospermie. Mial mTESE i niestety plemnikow brak 😔
Po roku podjelismy decyzje o dawcy. Procedury mielismy rozpoczac w marcu, ale w zwiazku z COVID wszystko nam sie poprzesuwalo. Jesli wszystko pojdzie ok, to pierwsze podejscie do inseminacji bedziemy mieli w sierpniu.
A ja jestem koszmarnie zestresowana. Nie mysle o niczym innym tylko o dziecku i strasznie sie bohe, ze nam sie nie uda 😔
Czy sa tu Dziewczyny, ktore korzystaly z nasienia dawcy? Jak i za ktorym razem Wam sie udalo?
Przepraszam Was, ale potrzebuje troche otuchy, bo zwariuje 😔 -
Gioia wrote:Czesc dziewczyny 😊
Jestem tu nowa, ale z nieplodboscia walcze z mezem juz 2,5 roku...
U mojego meza zdiagnozowano azoospermie. Mial mTESE i niestety plemnikow brak 😔
Po roku podjelismy decyzje o dawcy. Procedury mielismy rozpoczac w marcu, ale w zwiazku z COVID wszystko nam sie poprzesuwalo. Jesli wszystko pojdzie ok, to pierwsze podejscie do inseminacji bedziemy mieli w sierpniu.
A ja jestem koszmarnie zestresowana. Nie mysle o niczym innym tylko o dziecku i strasznie sie bohe, ze nam sie nie uda 😔
Czy sa tu Dziewczyny, ktore korzystaly z nasienia dawcy? Jak i za ktorym razem Wam sie udalo?
Przepraszam Was, ale potrzebuje troche otuchy, bo zwariuje 😔 -
Może byłyście w podobnej sytuacji. Maz ma azoospermie. Hormony w normie, genetyka w miarę ok bo mąż ma wariant IVS8-5T. W kwietniu w zwykłej biopsji udało się pozyskać plamniki. W lipcu miałam punkcję, pobrano ode mnie 16 kumulusów, z czego do zapłodnienia nadawało się 13, więc zapladnialismu wszystkie. Cztery się zapłodniły. Trzy przestały się rozwijać w 50 godzinie a ten czwarty zaczął się dzielić i przestał. W rezultacie nie udało się pozyskać żadnego zarodka, podobno męża plemniki mają słabą morfologie. Cała procedura odbywała się w krakowskiej klinice. Na piątek mamy już umówiona wizytę u dr Wolskiego. Jak myślicie pomoże coś?Ona: 29 lat
09.2019 - IVS8-5T
On: 31 lat
06.2019 - azoospermia
08.2019 - IVS8-5T
04.2020 - Artvimed - biopsja Tese, mamy plemniki
07.2020 - Kraków Artvimed- I podejście do In Vitro - zapłodniono 13 kumulusów, zapłodniło się 4. W rezultacie nie uzyskano żadnego zarodka.
11.2020 - Warszawa - Novum - II podejście do In Vitro i biopsja TESE
Mamy ❄️❄️❄️
15.12.2020 - transfer ❄️
beta 13 dpt 1345
beta 15 dpt 4034 -
kababo wrote:Może byłyście w podobnej sytuacji. Maz ma azoospermie. Hormony w normie, genetyka w miarę ok bo mąż ma wariant IVS8-5T. W kwietniu w zwykłej biopsji udało się pozyskać plamniki. W lipcu miałam punkcję, pobrano ode mnie 16 kumulusów, z czego do zapłodnienia nadawało się 13, więc zapladnialismu wszystkie. Cztery się zapłodniły. Trzy przestały się rozwijać w 50 godzinie a ten czwarty zaczął się dzielić i przestał. W rezultacie nie udało się pozyskać żadnego zarodka, podobno męża plemniki mają słabą morfologie. Cała procedura odbywała się w krakowskiej klinice. Na piątek mamy już umówiona wizytę u dr Wolskiego. Jak myślicie pomoże coś?
My też mamy problemy z genem CFTR, mąż ma mutację Δ F508, a ja wariant IVS8-5T. Jesteście homo czy heterozygotami pod względem wariantu IVS8-5T? -
Jdz wrote:Jesteście w dobrej sytuacji bo plemniki znalazły się w zwykłej biopsji. Dr Wolski na pewno Wam pomoże, może zleci jakąś kurację żeby polepszyć jakość plemników.
My też mamy problemy z genem CFTR, mąż ma mutację Δ F508, a ja wariant IVS8-5T. Jesteście homo czy heterozygotami pod względem wariantu IVS8-5T?
W opisie od genetyka mamy napisane, że potomstwo będzie zawsze dziedziczyć ten wariant co oznacza możliwość wystąpienia łagodnej postaci mukowiscydozy lub choroby CFTR - zależnej. Ryzyko wystąpienia klasycznej mukowiscydozy u potomstwa pacjentów jest niższe od populacyjnego.Ona: 29 lat
09.2019 - IVS8-5T
On: 31 lat
06.2019 - azoospermia
08.2019 - IVS8-5T
04.2020 - Artvimed - biopsja Tese, mamy plemniki
07.2020 - Kraków Artvimed- I podejście do In Vitro - zapłodniono 13 kumulusów, zapłodniło się 4. W rezultacie nie uzyskano żadnego zarodka.
11.2020 - Warszawa - Novum - II podejście do In Vitro i biopsja TESE
Mamy ❄️❄️❄️
15.12.2020 - transfer ❄️
beta 13 dpt 1345
beta 15 dpt 4034 -
Hej, ja juz po pierwszym podglądzie.
Jdz prosilas o opinie o Pani dr Traczynskiej No i sama nie wiem co powiedzieć. Dla mnie trochę dziwna, nic sie nie oddzywa, to co sie od niej dowiedziałam to to ze wszystko wporzadku i chce mnie widzieć za dwa dni. Siedzi sie z nią w ciszy gdyby nie położna to myśle ze nic bym sie nie dowiedziała po tej wizycie a tak to dowiedziałam sie ze moze juz w pon będę miała punkcję. Także No nie wiem juz nie będę zmieniac lekarza , ale ona nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia...... Moze spowodowane to tez było tym ze sie bardzo spieszyła bo było godzinne opóznienie do niej ..... chciałabym zeby Wojewódzki juz wrócił z urlopu
A tak to to mam bardzo duzo jajeczek nie powiedzieli mi ile dokładnie ale naliczyłam z tego co dyktowała około 15.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2020, 06:09
Andawka, Nasza historia, Jdz lubią tę wiadomość
-
Gioia możesz pisać tutaj o swoich wątpliwościach. Jesteśmy po to, żeby się wspierać. Twoja historia też jest ważna dla innych forumowiczek i może komuś pomóc. Ja jestem właśnie po inseminacji nasieniem dawcy. To nie była łatwa decyzja, ale teraz nie ma żadnego znaczenia, kto jest genetycznym dawcą. Gdyby nie on, to nie czekalibyśmy teraz na cud. Oboje się cieszymy z tej ciąży, czekamy z niecierpliwością na serduszko. Wiem, że mąż będzie najlepszym tatą. Nastawialiśmy się od razu na in vitro, ale lekarz zasugerował spróbować iui i zaskoczyło za pierwszym razem. Polecam wizytę u psychologa, najlepiej takiego przy klinice, który pracuje z parami bezpłodnymi. Byliśmy u jednego zaraz po drugim wyniku mtesie, bo nie mogłam sobie poukładać w głowie, i teraz u innego w klinice przed inseminacją. Bardzo nam pomogła, rozjaśniła wiele kwestii.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2020, 09:46
Andawka, Nasza historia, Jdz lubią tę wiadomość
-
kababo wrote:Może byłyście w podobnej sytuacji. Maz ma azoospermie. Hormony w normie, genetyka w miarę ok bo mąż ma wariant IVS8-5T. W kwietniu w zwykłej biopsji udało się pozyskać plamniki. W lipcu miałam punkcję, pobrano ode mnie 16 kumulusów, z czego do zapłodnienia nadawało się 13, więc zapladnialismu wszystkie. Cztery się zapłodniły. Trzy przestały się rozwijać w 50 godzinie a ten czwarty zaczął się dzielić i przestał. W rezultacie nie udało się pozyskać żadnego zarodka, podobno męża plemniki mają słabą morfologie. Cała procedura odbywała się w krakowskiej klinice. Na piątek mamy już umówiona wizytę u dr Wolskiego. Jak myślicie pomoże coś?
Daj znać co powie dr Wolski, bo sytuacje mamy podobna, jestem ciekawa i oczywiście trzymam kciuki✊