DNA plemnika badanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Pustynia wrote:Na razie wyniki wyglądają tak:
prawidłowe DNA: 59%
fragmentacja (DFI): 40%
niedojrzała chromatyna (HDS): 1%
Z badania nasienia:
koncentracja: 7,76 mln (norma powyżej 16 mln)
Całkowita liczba: 27,94 mln (norma powyżej 39 mln)
Ruch postępowy: 13,04% (norma powyżej 30%)
Ruch całkowity: 21,46% (norma powyżej 42%)
Prawidłowa budowa (morfologia): 2% (norma powyżej 4%)
Czyli jak widać wszystko poniżej normy.
Czekamy na wyniki mikrobiomu, kariotypu, a na hormony idzie w poniedziałek, myślę że to też dużo rozjaśni, bo nie sądzę, że kiedykolwiek sprawdzał.
To mamy bardzo podobne wyniki u nas tez koncentracja ilości i morfologia na podobnym poziomie. Od lutego wakczymy i poprawę wyników i jedne co albo aż to udało nam się zbić to DFI.
Pustynia lubi tę wiadomość
-
Nina27 wrote:To mamy bardzo podobne wyniki u nas tez koncentracja ilości i morfologia na podobnym poziomie. Od lutego wakczymy i poprawę wyników i jedne co albo aż to udało nam się zbić to DFI.
To znaczy, że coś rusza! Czyli się da!
Muszę się chyba zawziąć, u siebie podbić trochę aktywność fizyczną (nie mam nadwagi ale straszna ze mnie miękka klucha co lubi się zasiedzieć na kanapie), a u M. przypilnować diety i zero alko. No i suple.💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Pustynia wrote:To znaczy, że coś rusza! Czyli się da!
Muszę się chyba zawziąć, u siebie podbić trochę aktywność fizyczną (nie mam nadwagi ale straszna ze mnie miękka klucha co lubi się zasiedzieć na kanapie), a u M. przypilnować diety i zero alko. No i suple.
Dzięki za słowa wsparcia !
My postawialiśmy na aktywność w formie spacerów 5/6km szybkim krokiem. Niby nic ale zawsze coś się człowiek porusza.Pustynia lubi tę wiadomość
-
Hej!
Przepraszam, że trochę się nie odzywałam, ale mieliśmy wizytę u lekarza i czekałam na to, czego się dowiemy. No i już jesteśmy po.
Ogólnie szanse na ciążę bardzo małe, 3 najbliższe miesiące mamy się mocno skupić na suplementacji diecie i stylu życia, jeżeli uda nam się zbić wynik do 30% możemy wrócić do stymulacji i naturalnych starań, ale jeśli nie to od razu kwalifikacja do in vitro (choć do in vitro też byłoby dobrze zbić ten wynik)
Na razie nie wiem jeszcze co o tym myśleć, musimy się oswoić, znaleźć też dobrego urologa/androloga, bo na razie nie znaleźliśmy żadnej bezpośredniej przyczyny tej fragmentacji - wszystkie hormony w porządku, jednie leciutki niedobór witaminy D.
Jedyne co może nam rozjaśnić sytuację to wyniki Spermbiome więc mamy trochę nadzieję, że wyjdzie tam coś co można leczyć. Bo jeśli nie to mamy po prostu słabe wyniki bez żadnej przyczyny.
Chyba będziemy musieli jeszcze poczekać na upragnionego dzidziusia…💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Pustynia wrote:Hej!
Przepraszam, że trochę się nie odzywałam, ale mieliśmy wizytę u lekarza i czekałam na to, czego się dowiemy. No i już jesteśmy po.
Ogólnie szanse na ciążę bardzo małe, 3 najbliższe miesiące mamy się mocno skupić na suplementacji diecie i stylu życia, jeżeli uda nam się zbić wynik do 30% możemy wrócić do stymulacji i naturalnych starań, ale jeśli nie to od razu kwalifikacja do in vitro (choć do in vitro też byłoby dobrze zbić ten wynik)
Na razie nie wiem jeszcze co o tym myśleć, musimy się oswoić, znaleźć też dobrego urologa/androloga, bo na razie nie znaleźliśmy żadnej bezpośredniej przyczyny tej fragmentacji - wszystkie hormony w porządku, jednie leciutki niedobór witaminy D.
Jedyne co może nam rozjaśnić sytuację to wyniki Spermbiome więc mamy trochę nadzieję, że wyjdzie tam coś co można leczyć. Bo jeśli nie to mamy po prostu słabe wyniki bez żadnej przyczyny.
Chyba będziemy musieli jeszcze poczekać na upragnionego dzidziusia…
A co to jest to badanie Spermbiome? Nigdy o nim nie słyszałam.
Polecam mocno suplementowac antyoksydacyjne - u nas wchodzi sok z granatu.
Trzymam w kciuku aby udało się wyniki poprawić -
Nina27 wrote:A co to jest to badanie Spermbiome? Nigdy o nim nie słyszałam.
Polecam mocno suplementowac antyoksydacyjne - u nas wchodzi sok z granatu.
Trzymam w kciuku aby udało się wyniki poprawić
Dzięki!
Ono ocenia skład mikroflory bakteryjnej nasienia, więc zakładam że szukamy jakiś bakterii, które mogą uszkadzać.
Z suplementacji nam ginekolog poleciła:
Fertilman Plus (podobno właśnie ma dużo antyoksydantów)
Witaminę C
Witaminę D
Witaminę E
NAC (np acc optima to jest ta substancja)
Do tego chłodzenie jąder, zdrowa dieta, umiarkowana aktywność fizyczna.
Podejrzewam że największy problem będzie z dietą, dobrej jakości jedzenie, szczególnie mięso, ryby, jest takie drogie, no i organizacyjnie żeby to wszystko zgrać. No nic, będziemy działać, innego wyjścia nie ma
W międzyczasie oczywiście odłożyłyśmy moja stymulacje, bo wg ginekolog szkoda teraz mnie faszerować lekami przy takich wynikach męża. Więc chociaż tutaj trochę ulga, nie będą mną tak miotały te hormony, trochę odpocznę i dojdę do siebie💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Pustynia wrote:Dzięki!
Ono ocenia skład mikroflory bakteryjnej nasienia, więc zakładam że szukamy jakiś bakterii, które mogą uszkadzać.
Z suplementacji nam ginekolog poleciła:
Fertilman Plus (podobno właśnie ma dużo antyoksydantów)
Witaminę C
Witaminę D
Witaminę E
NAC (np acc optima to jest ta substancja)
Do tego chłodzenie jąder, zdrowa dieta, umiarkowana aktywność fizyczna.
Podejrzewam że największy problem będzie z dietą, dobrej jakości jedzenie, szczególnie mięso, ryby, jest takie drogie, no i organizacyjnie żeby to wszystko zgrać. No nic, będziemy działać, innego wyjścia nie ma
W międzyczasie oczywiście odłożyłyśmy moja stymulacje, bo wg ginekolog szkoda teraz mnie faszerować lekami przy takich wynikach męża. Więc chociaż tutaj trochę ulga, nie będą mną tak miotały te hormony, trochę odpocznę i dojdę do siebie
O widzisz to może my również pomyślimy o tym badaniu bo jeszcze go nie robiliśmy!
Fajne diety mają z akademiplodnosci- my stosowaliśmy 3 miesiące i się to DFI poprawiło. Tylko że wymagają trochę pracy jeśli chodzi o gotowanie wszystkich posiłków. -
Nina27 wrote:O widzisz to może my również pomyślimy o tym badaniu bo jeszcze go nie robiliśmy!
Fajne diety mają z akademiplodnosci- my stosowaliśmy 3 miesiące i się to DFI poprawiło. Tylko że wymagają trochę pracy jeśli chodzi o gotowanie wszystkich posiłków.
To mnie właśnie przeraża, ale myślę, że jakoś ogarnę. Słyszałam o akademii płodności, koleżanka też korzystała, chociaż tam nie było żadnych „zdiagnozowanych” problemów, po prostu niepłodność idiopatyczna. No ale udało się, po 3 latach, ale jest już roczny dzidziuś. Z tym, że ona nie wie czego to była zasługa a wyniki jej i męża były od początku w porządku. Nie wiem co bardziej frustrujące 😂
Generalnie myślę że to już takie ostatnie ze wszystkich badań, mysle ze najpierw lepiej skonsultować czy jest sens je robić, bo jest drogie. My w Krakowie w Gyncentrum zapłaciliśmy 1500 zł.
💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Hej, update ode mnie
Otrzymaliśmy wyniki spermbiome, wynik pozytywny. Wykryto w sumie 7 różnych bakterii (tam zaznaczony jest też udział procentowy, ale nie będę przepisywać tych skomplikowanych nazw, bo pewnie nic nikomu nie dadzą ).
Wynik skonsultowałam z moją gin i mąż otrzymał receptę na 2 antybiotyki, do przyjmowania 10 dni. Po antybiotykoterapii trzeba trochę odczekać, więc za dwa miesiące mamy powtórzyć fragmentację. Jeśli spadnie to super, jeśli nie to już in vitro, bo raczej innej rady nie ma.
Ogólnie te bakterie mogą być przyczyną wysokiej fragmentacji, ale pewności stuprocentowej nikt mi nie da, także trzeba się przeleczyć i czekać.
Sama także dostałam probiotyki oraz zalecenie biopsji endometrium. Komentarz na wynikach męża mówił, że taka flora bakteryjna może powodować przewlekły stan zapalny błony śluzowej macicy, a to podobno bardzo utrudnia implantację zarodka. Więc nawet przed in vitro dobrze byłoby się upewnić, bo jeśli coś tam wyjdzie, to też mnie czeka antybiotykoterapia. Tylko kurde trochę się boję, to badanie podobno jest bardzo bolesne 😬💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Pustynia wrote:Hej, update ode mnie
Otrzymaliśmy wyniki spermbiome, wynik pozytywny. Wykryto w sumie 7 różnych bakterii (tam zaznaczony jest też udział procentowy, ale nie będę przepisywać tych skomplikowanych nazw, bo pewnie nic nikomu nie dadzą ).
Wynik skonsultowałam z moją gin i mąż otrzymał receptę na 2 antybiotyki, do przyjmowania 10 dni. Po antybiotykoterapii trzeba trochę odczekać, więc za dwa miesiące mamy powtórzyć fragmentację. Jeśli spadnie to super, jeśli nie to już in vitro, bo raczej innej rady nie ma.
Ogólnie te bakterie mogą być przyczyną wysokiej fragmentacji, ale pewności stuprocentowej nikt mi nie da, także trzeba się przeleczyć i czekać.
Sama także dostałam probiotyki oraz zalecenie biopsji endometrium. Komentarz na wynikach męża mówił, że taka flora bakteryjna może powodować przewlekły stan zapalny błony śluzowej macicy, a to podobno bardzo utrudnia implantację zarodka. Więc nawet przed in vitro dobrze byłoby się upewnić, bo jeśli coś tam wyjdzie, to też mnie czeka antybiotykoterapia. Tylko kurde trochę się boję, to badanie podobno jest bardzo bolesne 😬
Cześć,
Czyli macie jakiś trop problemu, to już po części sukces! Oby leczenie przyniosło poprawę tej fragmentacji.
Co do biobsji endometrium to sporo o tym czytalam, ze wlasnie stany zapalne moga wychodzić i po przeliczeniu antybiotykami jest ok. Co do bolesności się nie wypowiem bo nie miałam tego zabiegu, ale zakładam że jest bolesne. -
Hej, dzięki powiadomieniom widzę że wątek odżył - udzielałam się na nim ok 2 lata temu. Może to którąś z Was zainteresuje, może da trochę nadziei - my mimo wysokiego DFI (48%) staraliśmy się najpierw naturalnie, potem próbowaliśmy inseminacji i po 3 próbach się udało. Nasz lekarz (a jest znany i ceniony w Pl) nigdy nie mówił, że wysoka fragmentacja przekreśla szanse, a pytałam o to wielokrotnie. W sumie całą ciążę bałam sie poronienia i chorob genetycznych, ale też nas uspokajał.
Co jeszcze ciekawsze, 10 miesięcy po porodzie zaszłam w ciążę naturalnie - był to mój 2 cykl. Nie sprawdzaliśmy już potem tej fragmentacji, ale myślę że jestem dobrym przykladem na to, ze te kiepskie wyniki jeszcze nic nie znaczą.
Mam dwóch synów i obaj są zdrowi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października, 21:05
Ferox, Pustynia lubią tę wiadomość
👱♀️ 29l: hipogonadyzm hipogonadotropowy
HSG - jajowody drożne
🧔 29l: hipogonadyzm
morfologia 3%, DFI 46%
2 lata bez @ i owulacji
4 cykle stymulowane - brak ciąży
28.01. IUI - cb
07.03. IUI - fail
09.04. IUI
21.04. beta 82, 25.04. beta 354, 02.05. beta 4700
04.05. pęcherzyk żółtkowy i echo zarodka
19.05. mamy ❤️
21.06. prenatalne - niskie ryzyka
03.01.23 nasz Mikołaj przychodzi na świat 🎅🏻🤍
01.08.24 Maksiu - naturalny cudak 🩵 -
queenie wrote:Hej, dzięki powiadomieniom widzę że wątek odżył - udzielałam się na nim ok 2 lata temu. Może to którąś z Was zainteresuje, może da trochę nadziei - my mimo wysokiego DFI (48%) staraliśmy się najpierw naturalnie, potem próbowaliśmy inseminacji i po 3 próbach się udało. Nasz lekarz (a jest znany i ceniony w Pl) nigdy nie mówił, że wysoka fragmentacja przekreśla szanse, a pytałam o to wielokrotnie. W sumie całą ciążę bałam sie poronienia i chorob genetycznych, ale też nas uspokajał.
Co jeszcze ciekawsze, 10 miesięcy po porodzie zaszłam w ciążę naturalnie - był to mój 2 cykl. Nie sprawdzaliśmy już potem tej fragmentacji, ale myślę że jestem dobrym przykladem na to, ze te kiepskie wyniki jeszcze nic nie znaczą.
Mam dwóch synów i obaj są zdrowi.
Cudowna historia ! Dobrze jest czytać takie happy endy ❤️ -
queenie wrote:Hej, dzięki powiadomieniom widzę że wątek odżył - udzielałam się na nim ok 2 lata temu. Może to którąś z Was zainteresuje, może da trochę nadziei - my mimo wysokiego DFI (48%) staraliśmy się najpierw naturalnie, potem próbowaliśmy inseminacji i po 3 próbach się udało. Nasz lekarz (a jest znany i ceniony w Pl) nigdy nie mówił, że wysoka fragmentacja przekreśla szanse, a pytałam o to wielokrotnie. W sumie całą ciążę bałam sie poronienia i chorob genetycznych, ale też nas uspokajał.
Co jeszcze ciekawsze, 10 miesięcy po porodzie zaszłam w ciążę naturalnie - był to mój 2 cykl. Nie sprawdzaliśmy już potem tej fragmentacji, ale myślę że jestem dobrym przykladem na to, ze te kiepskie wyniki jeszcze nic nie znaczą.
Mam dwóch synów i obaj są zdrowi.
Dajesz nadzieję♂️'90 ♀️'94
Starania od 07.2022.
♂️: wizyta u androloga 03.2022: obustronne żylaki powrózka nasiennego❌ ; badanie nasienia 10.2023: upłynnienie, objętość, pH, lepkość, aglutynacja:✅ ; liczba plemników 65,30 mln/ml, 208,96 mln/ejakulat ✅; ruch postępowy 30,78%, ruch całkowity 52,40%✅; morfologia- plemniki o prawidłowej budowie 10%✅; badanie fragmentacji chromatyny DNA plemników 08.2024: 29% plemników z nieprawidłową strukturą ❌.
♀️: 07.2024: glukoza, CRP, TSH, FT4, prolaktyna✅; AMH 1,27✅; sono-HSG 10.2024- jajowody 100% drożne✅
♀️♂️ 4.12.2024- wspólna wizyta w klinice -
queenie wrote:Hej, dzięki powiadomieniom widzę że wątek odżył - udzielałam się na nim ok 2 lata temu. Może to którąś z Was zainteresuje, może da trochę nadziei - my mimo wysokiego DFI (48%) staraliśmy się najpierw naturalnie, potem próbowaliśmy inseminacji i po 3 próbach się udało. Nasz lekarz (a jest znany i ceniony w Pl) nigdy nie mówił, że wysoka fragmentacja przekreśla szanse, a pytałam o to wielokrotnie. W sumie całą ciążę bałam sie poronienia i chorob genetycznych, ale też nas uspokajał.
Co jeszcze ciekawsze, 10 miesięcy po porodzie zaszłam w ciążę naturalnie - był to mój 2 cykl. Nie sprawdzaliśmy już potem tej fragmentacji, ale myślę że jestem dobrym przykladem na to, ze te kiepskie wyniki jeszcze nic nie znaczą.
Mam dwóch synów i obaj są zdrowi.
Wielkie podziękowania za tę historię!
Moja ginekolog (choć super specjalistka) pracuje na codzień w klinice leczenia niepłodności (ja chodzę prywatnie do innego gabinetu), ale widać ten wpływ u niej mocno - myślę, że chce po prostu działać.
Dlatego mąż zdecydował się wizytę u urologa/androloga i on także potwierdził Twoje słowa, że fragmentacja nie przekreśla, że oczywiście na ten moment z takimi wynikami zalecałby in vitro, ale jeśli jesteśmy gotowi zawalczyć o dobre wyniki, to on by poszedł w to - dobra suplementacja, sport, dobre żywienie.
Dodatkowo stwierdził, że nie brałby w tym momencie antybiotyków, które przepisała moja ginekolog ze względu na bakterie wykazane w spermbiom - stwierdził, że te badania nie są miarodajne, ponieważ do badania bakterii potrzeba sterylnych warunków, które ciężko jest osiągnąć, więc te bakterie równie dobrze mogły się przenieść do próbki np z rąk. I że tego typu badania w klinikach niepłodności są po to, aby trochę zarobić i sprawiać wrażenie, ze „coś się robi”. Antybiotyk jest jednak dużym obciążeniem dla organizmu, więc on polecił najpierw posiew nasienia, 2 miesiące diety i suplementów, powtórkę badań i dopiero wtedy ewentualnie można sięgać po antybiotyki.
Mąż mówi, że czuje, że urolog wiedział co mówi, dało mu to nadzieję, także się cieszę i z antybiotykami się wstrzymujemy.
W każdym razie jesteśmy nastawieni na zmianę trybu życia, już zaczęliśmy, a szczerze mówiąc moje odejście od stymulacji i po prostu nastawienie na życie w zdrowiu dobrze nam zrobiło - po pół roku już naprawdę miałam dość tych wizyt, zbliżeń „na zawołanie”, bo lekarz kazał i tak dalej… Także do przodu, trzymam kciuki za nas wszystkie Staraczki!💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Ja pisałsm tu 2 lata temu, że udało się nam naturalnie chwilę przed podejściem do ivf. Aktualnie syn ma 3 lata i jest zdrowym, wspaniałym dzieckiem, a ja tydzień temu urodziłam drugiego synka 😊 u nas fragmentacja wynosiła 38%. Także nie poddawajcie się dziewczyny, fragmentacja niczego nie przekreśla 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 16:46
Pustynia lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Ja pisałsm tu 2 lata temu, że udało się nam naturalnie chwilę przed podejściem do ivf. Aktualnie syn ma 3 lata i jest zdrowym, wspaniałym dzieckiem, a ja tydzień temu urodziłam drugiego synka 😊 u nas fragmentacja wynosiła 38%. Także nie poddawajcie się dziewczyny, fragmentacja niczego nie przekreśla 🙂
Dziękujemy za te wiadomości!
Akurat dzisiaj mam zjazd (chyba pms) i trochę się użalam nad tym, że tak się nam ułożyło, ale te wiadomości dają nadzieję!
A czy przed invitro podchodziliście też do inseminacji?
My usłyszeliśmy że inseminacja jest bez sensu i szkoda pieniędzy z taką fragmentacją, ale chyba mimo wszystko bede chciała spróbować (może w styczniu jeżeli wyniki by się poprawiły).💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -
Hej Gabi,
Przede wszystkim jak najwięcej przeciwutleniaczy.
U nas Fertilman Plus (drogi skubaniec ), witamina E, C, D, NAC, dieta bogata z cynk, ja też czasami podrzucam mojemu inozytol. Oprócz tego piję grzecznie olej z czarnuszki, je orzechy, pestki dyni. Uprawiamy sport, nie pijemy, nie palimy. To takie nasze główne zalecenia.
Ogólnie mały update ode mnie - mąż zrobił badanie z cewki i wyszło czyste, po czym zrobić posiew z nasienia i rzeczywiście wyszła nam bakteria - paciorkowiec gr B. A więc mamy to potwierdzone. Skonsultowaliśmy i to właśnie ta bakteria może być odpowiedzialna za wysoką fragmentację DNA. A więc na razie dostał antybiotyk na dwa tygodnie, w tym czasie mamy się zabezpieczać (ja dodatkowo biorę probiotyk), po antybiotykoterapii trzeba powtórzyć posiew, jak będzie czysto to seminogram czy fragmentacja do powtórzenia, ale raczej nie wcześniej niż w lutym.
Na razie jesteśmy pełni nadziei💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
fragmentacja DNA plemników 40% ❌
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ❌
Wdrożony antybiotyk 14 dni, następnie powtórka posiewu
➡️ Styczeń/Luty 2025 - powtórka badań nasienia i decyzja o dalszym działaniu (trzymamy kciuki za zielone światło na powrót do stymulacji ☘️) -