In vitro/ inseminacja azoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie, chciałam się podzielić z Wami naszą historią. Może co niektóre staraczki mnie pamiętają bo miałam wcześniej pseudonim Monka. Staramy się z mężem prawie 8 lat i po początkowych staraniach wyszła nam w badaniach azoospermia i po biopsji w 2014 wyszło totalne ZERO. I tak od tej pory aż do teraz daliśmy sobie spokój a wizja dawcy nasienia była dla mnie nie do pomyślenia. W międzyczasie były ciąże u znajomych i rodziny i teraz moja bratowa oznajmiła że też jest w stanie błogosławionym. Pomyślałam Boże, czemu nas tak doświadczasz?! Ciebie chyba nie ma...
Na YouTube "przez przypadek" oglądałam rekolekcje z Witkiem Wilkiem i codziennie słucham antidotum. znalazłam też blog "zbudź się" gdzie dziewczyna opowiada o swoim życiu i jak to jej Bóg pomaga. Powiedziałam sobie: dobra Boże jeśli jesteś to daj mi jakiś znak. Oddałam mu nasze życie i powiedziałam rób co chcesz🙂
Mój mąż nie mógł już dłużej wytrzymać i mówi do mnie że zapisał się na seminogram i że to nasza ostatnia szansa. Ja do końca nie wierzyłam że będzie dobrze i że będą jakieś plemniki ,bo przecież miał biopsję i nic wtedy nie wyszło. Myślę sobie no dobra , powierzyłam to Bogu i jakie było moje zdziwienie jak dziś odbieraliśmy badania i wyszły plemniki!!! Boże nie mogłam uwierzyć 😄 nie wyszło tego wiele bo są ale nieruchome ,wyszła nam oligozoospermia. Doktor mówi nam że szanse na in vitro są i zlecił nam badania , mężowi zapisał lek extra perm na polepszenie plemników i dał nadzieję że może się udać.
W lipcu kazał powtórzyć seminogram i w sierpniu możemy startować w procedurę. Sama nie wiem czy to zrobimy ale można powiedzieć że to prawdziwy cud że te plemniki są a miało już ich nie być. Chciałam dać Wam nadzieję że mimo sytuacji naprawy beznadziejnej dzieją się cuda. Pozdrawiam Was gorąco 🥰Martina123 lubi tę wiadomość
-
Monka9016 wrote:Witajcie, chciałam się podzielić z Wami naszą historią. Może co niektóre staraczki mnie pamiętają bo miałam wcześniej pseudonim Monka. Staramy się z mężem prawie 8 lat i po początkowych staraniach wyszła nam w badaniach azoospermia i po biopsji w 2014 wyszło totalne ZERO. I tak od tej pory aż do teraz daliśmy sobie spokój a wizja dawcy nasienia była dla mnie nie do pomyślenia. W międzyczasie były ciąże u znajomych i rodziny i teraz moja bratowa oznajmiła że też jest w stanie błogosławionym. Pomyślałam Boże, czemu nas tak doświadczasz?! Ciebie chyba nie ma...
Na YouTube "przez przypadek" oglądałam rekolekcje z Witkiem Wilkiem i codziennie słucham antidotum. znalazłam też blog "zbudź się" gdzie dziewczyna opowiada o swoim życiu i jak to jej Bóg pomaga. Powiedziałam sobie: dobra Boże jeśli jesteś to daj mi jakiś znak. Oddałam mu nasze życie i powiedziałam rób co chcesz🙂
Mój mąż nie mógł już dłużej wytrzymać i mówi do mnie że zapisał się na seminogram i że to nasza ostatnia szansa. Ja do końca nie wierzyłam że będzie dobrze i że będą jakieś plemniki ,bo przecież miał biopsję i nic wtedy nie wyszło. Myślę sobie no dobra , powierzyłam to Bogu i jakie było moje zdziwienie jak dziś odbieraliśmy badania i wyszły plemniki!!! Boże nie mogłam uwierzyć 😄 nie wyszło tego wiele bo są ale nieruchome ,wyszła nam oligozoospermia. Doktor mówi nam że szanse na in vitro są i zlecił nam badania , mężowi zapisał lek extra perm na polepszenie plemników i dał nadzieję że może się udać.
W lipcu kazał powtórzyć seminogram i w sierpniu możemy startować w procedurę. Sama nie wiem czy to zrobimy ale można powiedzieć że to prawdziwy cud że te plemniki są a miało już ich nie być. Chciałam dać Wam nadzieję że mimo sytuacji naprawy beznadziejnej dzieją się cuda. Pozdrawiam Was gorąco 🥰
🙋♀️30 🙋🏻♂️34
AMH 1,5
początek starań 08.2020
10.2020 diagnoza->oligospermia ekstremalna ( koncentracja <1mln/ml)😥
01.2021 decyzja o in vitro🌈💪
02.2021 punkcja- mamy 5 ❄️
26.03.2021 transfer ❄️
BetaHCG 6dpt 44,4; 7dpt 82,9; 11 dpt 490; 19 dpt 7219🥰
26dpt> 10000 i mamy serduszko🥰🌈💛 -
Witajcie. Mam takie pytanie bo trzeci raz mojemu wyszły wyniki że ma pojedyncze plemniki po odwirowaniu. Mamy wspólna corcie która pojawiła się po 10 miesiącach starań a teraz staramy się od trzech lat o drugie dziecko i takie wyniki. Jak to możliwe ,że przedtem miał plemniki a teraz ich w zasadzie nie ma? Dziękuję za wszystkie informacje. Pozdrawiam
-