Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
stonoga wrote:Koniczynka u nas po 3 miesiącach terapii pregnylem wyniki znacznie się pogorszyły. Jestem tym przerażona, bo przed kuracją nie było rewelacji a teraz to już jest dramat.... dużo czytałam o efektach pregnylu i niestety jest to loteria...
U nas 1 raz na tydzień, czyli w 6 tygodni 6 zastrzyków i teraz nie pamietam jaka dawka. -
U nas był tez raz w tygodniu. Pregnyl 5000 z taką różnicą, ze testosteron był w granicach normy (wysoki dość). Trochę czułam, że to jest taki eksperyment, bo jak zapytałam dr czy jest szansa na poprawę to mi powiedział, ze statystyki mówią o 1 na 10 u których jest poprawa... 25 mamy wizytę z wynikami, zobaczymy co wymyśli, ale szykujemy się psychicznie do in vitro... czas ucieka, bo u facetów takie terapie są długotrwałe i nie da się przewidzieć efektów na sto procent...Ona:
Wszystko ok
On
oligoasthenoteratozoospermia
FSH 13,24
Styczeń 1,4 mln/ml, ruch 19%
Starania od maja 2019
Pierwsze IVF
Punkcja 05.02, 18 jajek, zaplodniono 9, mamy ❄️❄️❄️ i 9 zamrożonych 🥚
Czekamy na crio -
stonoga wrote:U nas był tez raz w tygodniu. Pregnyl 5000 z taką różnicą, ze testosteron był w granicach normy (wysoki dość). Trochę czułam, że to jest taki eksperyment, bo jak zapytałam dr czy jest szansa na poprawę to mi powiedział, ze statystyki mówią o 1 na 10 u których jest poprawa... 25 mamy wizytę z wynikami, zobaczymy co wymyśli, ale szykujemy się psychicznie do in vitro... czas ucieka, bo u facetów takie terapie są długotrwałe i nie da się przewidzieć efektów na sto procent...
Ja wcześniej miałam inseminacje z dawca ale się nie powiodły, wyszły mi jakieś problemy immunologiczne i mam leki zalecone. Bo hormony, drożnośc, witami, owulacje wszystko ok. To tez taki będzie experyment z ta immunologia. Ale immunolog twierdzi, ze u mnie dochodziło do zapłodnienia tylko mój organizm odrzuca zarodek najpewniej. No i my jesteśmy już w przygotowaniach do ivf. Mieliśmy startować we wtorek, mamy już wszystkie badania. Ale przesuwamy o 2 msc ze względu na to leczenie.
U nas od początku mówili, ze nawet nie wróżą cudu, ze przy tych wynikach się uda naturalnie, nasienie tez nie kwalifikowało się do IUI.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2020, 22:13
-
Koniczynka28 wrote:No tak. Mój nigdy nic innego niż supli bez recepty nie brał wiec zawsze można spróbować.
Ja wcześniej miałam inseminacje z dawca ale się nie powiodły, wyszły mi jakieś problemy immunologiczne i mam leki zalecone. Bo hormony, drożnośc, witami, owulacje wszystko ok. To tez taki będzie experyment z ta immunologia. Ale immunolog twierdzi, ze u mnie dochodziło do zapłodnienia tylko mój organizm odrzuca zarodek najpewniej. No i my jesteśmy już w przygotowaniach do ivf. Mieliśmy startować we wtorek, mamy już wszystkie badania. Ale przesuwamy o 2 msc ze względu na to leczenie.
U nas od początku mówili, ze nawet nie wróżą cudu, ze przy tych wynikach się uda naturalnie, nasienie tez nie kwalifikowało się do IUI.
a długo staraliście się naturalnie? -
Madzia123 wrote:a długo staraliście się naturalnie?
Mój facet miał już żonę i ja wiązac się z nim wiedziałam, ze jest niepłodny. Od razu wiedzieliśmy, ze będą starania ze wsparciem lekarzy.
Była żona miała pocs on słabe nasienie, mieli ivf ze względu na czynnik męski. Łącznie z ivf starali się 5 lat. Mieli pełne 4 procedury, bo nigdy nie mieli zarodkow do zamrożenia. Zawsze mieli transfer 2 zarodkow 5 dniowych i zapłodnienie metoda icsi, bo słabe nasienie i słabe komórki jajowe. Nigdy się nie udało.
A my od początku uprawiamy seks bez zabezpieczenia, czyli 3 lata. Ale tez wiedzieliśmy, ze dzieci z tego nie będzie... żadni lekarze nie dawali szansy nawet na cud. No i do specjalistów zgłosiliśmy się rok temu, gdy byliśmy już na to gotowi.
Plemniki liczba niby w normie 18 mln, ale morfologia 1%, kiedyś 3%, ruch postępowy 4%. Nigdy żadna suplementacja nie pomogła.
A u Was jakie wyniki? Ile się staracie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 10:06
-
Moj maz mial 1% morfologii , tylko ze pozostałe parametry były bardzo dobre , w tym fragmentacja DNA. Zaszłam w ciążę 3 razy, za każdym razem w drugim cyklu starań. Dwie pierwsze ciążę poroniłam, ale później z pomocą medyczna i po z diagnozowaniu mojego problemu udało się 🙂
Z tymże moj maz mial hardcorowa suplementacje od czasu badania(kwiecień) do czasy kiedy zaszłam w ciążę (lipiec). -
Parachute90 wrote:Moj maz mial 1% morfologii , tylko ze pozostałe parametry były bardzo dobre , w tym fragmentacja DNA. Zaszłam w ciążę 3 razy, za każdym razem w drugim cyklu starań. Dwie pierwsze ciążę poroniłam, ale później z pomocą medyczna i po z diagnozowaniu mojego problemu udało się 🙂
Z tymże moj maz mial hardcorowa suplementacje od czasu badania(kwiecień) do czasy kiedy zaszłam w ciążę (lipiec).
Jakby ruch był ok to by były starania naturalne a tak to tylko ivf. -
Parachute90 wrote:Moj maz mial 1% morfologii , tylko ze pozostałe parametry były bardzo dobre , w tym fragmentacja DNA. Zaszłam w ciążę 3 razy, za każdym razem w drugim cyklu starań. Dwie pierwsze ciążę poroniłam, ale później z pomocą medyczna i po z diagnozowaniu mojego problemu udało się 🙂
Z tymże moj maz mial hardcorowa suplementacje od czasu badania(kwiecień) do czasy kiedy zaszłam w ciążę (lipiec).
Hej🙂
Możesz coś podpowiedzieć o tej suplementacji?🙂PozytywnaAna lubi tę wiadomość
-
stonoga wrote:U nas był tez raz w tygodniu. Pregnyl 5000 z taką różnicą, ze testosteron był w granicach normy (wysoki dość). Trochę czułam, że to jest taki eksperyment, bo jak zapytałam dr czy jest szansa na poprawę to mi powiedział, ze statystyki mówią o 1 na 10 u których jest poprawa... 25 mamy wizytę z wynikami, zobaczymy co wymyśli, ale szykujemy się psychicznie do in vitro... czas ucieka, bo u facetów takie terapie są długotrwałe i nie da się przewidzieć efektów na sto procent...
Nawet na ulotce Pregnylu jest dawkowanie 2-3 razy w tygodniu, okres półtrwania substancji to 36h. Już od 1998 roku odchodzi się od dawki 5000. Przy tak wysokiej dawce i jeszcze jak pacjent ma testosteron wysoko następuje aromatyzacja i zablokowanie przysadki. Błędne koło.
Najnowesz badania mówią o optymalnej dawce 500 co drugi dzień.
Szukać lepszych lekarzy. -
Remigiusz wrote:Nawet na ulotce Pregnylu jest dawkowanie 2-3 razy w tygodniu, okres półtrwania substancji to 36h. Już od 1998 roku odchodzi się od dawki 5000. Przy tak wysokiej dawce i jeszcze jak pacjent ma testosteron wysoko następuje aromatyzacja i zablokowanie przysadki. Błędne koło.
Najnowesz badania mówią o optymalnej dawce 500 co drugi dzień.
Szukać lepszych lekarzy.
Potem właśnie po 3 dniach od ostatniego zastrzyku ponowne badania.
Pewnie na jedna osoba nie podziała, a komuś pomoże. Może w końcu nam się w czymś poszczęści💪 -
Dość dawno mnie tu niebyłe, ale wiem jak ta wiadomość będzie dla wielu z Was ważna. Ku pokrzepieniu SERC! Ten sam problem, łzy, bezsilność......Pierwsze badania morfologia 3%, pozostałe parametry super łącznie z fragmentacja. Drugie badanie morfologia 0%, trzecie badanie morfologia 2% w I klasie MSOME 1% w II 1% w III 0% IV 98%. Załamałam się.... 6 miesiecy suplementacji, zmiana stylu żucia, dieta pełna antyoksydantów. Dodam, ze mąż ma żylaki, ale lekarze nie wiązali z nimi słabej morfologii. Byliśmy u trzech andrologow. W lipcu odebraliśmy wyniki 2% prawidłowych plemników, a we wrześniu byłam już w ciąży. Wiec wszystko jest możliwe, każdy wysiłek jest tego warty i najważniejsze, to nigdy nie tracić nadzieji. Bardzo, bardzo trzymam za was wszystkich tutaj kciuki!!!! I wierze, ze wszystko będzie dobrze. Pamiętajcie, ze wszystko zawsze układa się pomyślnie, a jeśli nie jest pomyślnie, to znaczy, ze jeszcze się nie układa, ale w końcu tak będzie!
PozytywnaAna, Monika7 lubią tę wiadomość
-
PozytywnaAna wrote:Hej, to jest możliwe, że fragmentacji Dna jest dobra przy słabej morfologii? Ja kazalam zrobić mężowi dodatkowo, wyszła źle. A androlog stwierdził, że jak jest zła morfologia to zawsze jest zła fragmentacja i że niepotrzebnie to robiliśmy 😔. Moglibyście mi to jakos wyjaśnić, co tak naprawdę mówi nam wynik tej fragmentacji?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 08:49
PozytywnaAna lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim. Trafiłam tutaj przez przypadek gdyż szukam jakichkolwiek informacji, nadziei.... czytam wasze komentarze, ale czuje się jak ślepiec w labiryncie. Wczoraj partner zrobił badanie nasienia. Komentarz : teratozoospermia. Świat mi się zawalil jak przeczytałam co to. Ale później stwierdziłam, że trzeba działać, że to może nie koniec świata. Ponad rok temu podjęliśmy decyzję, że nie będziemy się zabezpieczać. Od tamtej pory nic. Lekarz ginekolog podpowiedział, że najlepiej zacząć od badania partnera bo to najszybciej. Tak zrobiliśmy. Teraz jestem w kropce i nie wiem jakie kroki podjąć dalej... czy od razu wizyta wspólna u ginekologa w klinice leczenia niepłodności?czy najpierw partner do androloga? Czy poczekać, powtórzyć badanie za miesiąc? Czytałam tutaj, że partnerzy biorą suplementy. Nie chciałabym sama wybierać co ma brać, żeby nie pomniejszyć naszych szans. Podpowiedzcie proszę jakie kroki dalej
Nie potrafię czytać wyników jak wy bo jest to dla mnie zupełnie coś nowego, co stało się jakby nie patrzeć teraz nasza codziennością. Morfologia -prawidlowa budowa to 3%. Ruchliwość plemników PR 47%, NP 9%, IM 44%. Całkowita liczba plemników 39,20 mln.
Dla mnie to liczby które przekreslaja nasze marzenie. Czytałam że same obliczacie coś według wzoru, że nie zawsze zły wynik musi taki zostać. Błagam Was o pomoc -
Partnerka wrote:Hej wszystkim. Trafiłam tutaj przez przypadek gdyż szukam jakichkolwiek informacji, nadziei.... czytam wasze komentarze, ale czuje się jak ślepiec w labiryncie. Wczoraj partner zrobił badanie nasienia. Komentarz : teratozoospermia. Świat mi się zawalil jak przeczytałam co to. Ale później stwierdziłam, że trzeba działać, że to może nie koniec świata. Ponad rok temu podjęliśmy decyzję, że nie będziemy się zabezpieczać. Od tamtej pory nic. Lekarz ginekolog podpowiedział, że najlepiej zacząć od badania partnera bo to najszybciej. Tak zrobiliśmy. Teraz jestem w kropce i nie wiem jakie kroki podjąć dalej... czy od razu wizyta wspólna u ginekologa w klinice leczenia niepłodności?czy najpierw partner do androloga? Czy poczekać, powtórzyć badanie za miesiąc? Czytałam tutaj, że partnerzy biorą suplementy. Nie chciałabym sama wybierać co ma brać, żeby nie pomniejszyć naszych szans. Podpowiedzcie proszę jakie kroki dalej
Nie potrafię czytać wyników jak wy bo jest to dla mnie zupełnie coś nowego, co stało się jakby nie patrzeć teraz nasza codziennością. Morfologia -prawidlowa budowa to 3%. Ruchliwość plemników PR 47%, NP 9%, IM 44%. Całkowita liczba plemników 39,20 mln.
Dla mnie to liczby które przekreslaja nasze marzenie. Czytałam że same obliczacie coś według wzoru, że nie zawsze zły wynik musi taki zostać. Błagam Was o pomoc
Co do suplementacji nie jesteśmy tu jakimiś mistrzami, nigdy żadna zaleconą nie przyniosła efektu, wiec nie będę rekomendowała. Chyba jesteśmy takim przypadkiem:p
Na pewno niech facet ograniczy do minimum alkohol, w tym piwo to do zera. A jeśli pali to niech rzuci.
Przy okazji warto, żebyś Ty zbadała podstawowe rzeczy, jeśli nie badalas. Czyli AMH, LH i fsh najlepiej 3 dc. Estradiol w tym samym czasie i progesteron. A potem estradiol tak na 2 dni przed spodziewana owu (nie wiem jak długie masz cykle). Tak 2 dni przed powinien być pik estradiolu. Ok. 7 dni po owu znowu progesteron. Tu wtedy powinien być pik. No i glukoza, insulina, a także panel tarczycowy (tsh, ft3,ft4, anty tpo, anty tg). To bardzo podstawowe badania, które nawet gin na NFZ powinien Ci zlecić po informacji, ze staracie się o dziecko. Chyba tylko AMH nie jest refundowane, koszt ok 120 złPartnerka lubi tę wiadomość
-
Koniczynka28 wrote:Kochana to nie są złe wyniki. Na prawdę, czasem udaje się naturalnie z takimi wynikami. Jak dla mnie to od razu do androloga. Jak pójdziecie do ginekologa to on powinien od razu i tak wysłać Twojego do androloga.
Co do suplementacji nie jesteśmy tu jakimiś mistrzami, nigdy żadna zaleconą nie przyniosła efektu, wiec nie będę rekomendowała. Chyba jesteśmy takim przypadkiem:p
Na pewno niech facet ograniczy do minimum alkohol, w tym piwo to do zera. A jeśli pali to niech rzuci.
Przy okazji warto, żebyś Ty zbadała podstawowe rzeczy, jeśli nie badalas. Czyli AMH, LH i fsh najlepiej 3 dc. Estradiol w tym samym czasie i progesteron. A potem estradiol tak na 2 dni przed spodziewana owu (nie wiem jak długie masz cykle). Tak 2 dni przed powinien być pik estradiolu. Ok. 7 dni po owu znowu progesteron. Tu wtedy powinien być pik. No i glukoza, insulina, a także panel tarczycowy (tsh, ft3,ft4, anty tpo, anty tg). To bardzo podstawowe badania, które nawet gin na NFZ powinien Ci zlecić po informacji, ze staracie się o dziecko. Chyba tylko AMH nie jest refundowane, koszt ok 120 zł
Dziękuję Ci pięknie za odpowiedź. Trochę tchnelas we mnie nadziei. Jutro mamy wizytę u androloga i liczę, że powie nam jak działać. Jutro też mam wizytę u ginekologa, zacznę od cytologii ale też poproszę o skierowanie na te badania które wspominałaś. Wizytę u androloga mamy w klinice walczacej z niepłodnościa. Czytam wasze historie tutaj i gdzieś jest iskierka nadziei. Niestety partner pali, alkohol już wyeliminowany. Asekuracyjnie zaczął brać suplementy ale też chcemy się poradzić lekarza. Jeśli chodzi o dietę to też lekarz nam.podpowie ? Starałam się znaleźć w Internecie info co wprowadzić do diety ale jest tego mega dużo i się trochę gubię.
Będziemy działać, dzięki Wam myślę że wszystko jest możliwe!! -
Muszę podzielić się z wami naszą historią, ponieważ wasze historie były budujące dla nas.
Nie mieliśmy problemów z zajściem w ciąże, jednak dwa razy doszło do tzw. pustego jaja płodowego, czyli ciąży bez zarodka. Po szukaniu przyczyny i badaniu nasienia wyszło, iż podobnie jak u waszych partnerów procent poprawnych plemników jest poniżej granicy 4% (tak trafiliśmy tu na forum). Jeden urolog zalecił jedynie odpowiedni tryb życia i suplementacje, a następnie powtórzenie badnia, natomiast drugi nakazał wykonać różne badania (lekarz lekarzowi nie równy). I właśnie z wymazu z cewki wyszło, że znajdują się tam liczne bakterie paciorkowca, którymi możemy zarazić się w wielu miejscach (np. publicznej toalecie, czy zbiorniku wodnym), a które są bardzo niebezpieczne dla rozwoju płodu oraz pogarszają jakość nasienia. Wystarczył antybiotyk, odpowiednia suplementacja (cynk, kwas foliowy, witamina C), tryb życia, stoicki spokój oraz jakże ważna modlitwa i jesteśmy właśnie po USG, na którym już bije serce naszego dziecka
Wiara czyni cuda, mamy nadzieje, że wam też się uda!
Martina123 lubi tę wiadomość
-
Zadziało się coś niesamowitego,
Dnia 29.11.20 owulacja, 28.11.20 dostałam do brania Acard, Miovelle, Metafolin, mąż Parenton.
Pierwsza owulacja, jeden pęcherzyk w 12 dniu 21mm. I oto jestem w ciąży.
justyna12345 wrote:Witajcie,
Mój mąż ma takie wyniki, które oczywiście nas niepokoją. Mąż w każdym tygodniu coś spawa. Od dzisiaj rezygnuje z tego, przechodzimy na dietę oraz chcemy włączyć suplementy i witaminy. Co polecacie? Czy możecie coś doradzić?
Oto one:
liczba plemników w 1ml ejakulatu - 88,9 mln/ml
całkowita liczba plemników w ejkulacie - 382,1 mln/ejak.
plemniki o ruchu progresywnym typ a i b : 53%
plemniki o ruchu nieprogresywnym typ c : 22%
plemniki nieruchome typ d : 24%
ruchliwość a+b+c : 76%
liczba plemników progresywnych typ a i b: 47,4 mln/ml
plemniki o prawidłowej budowie: 2%
Natomiast ja, od 10 lat walczę z hormonami, mam niewielką insulinooporność, pco, hiperprolaktynemię. Biorę Glucophage, Eutyrox i Bromergon. We wrześniu zmieniłam endokrynologa po wielu latach na nowego (ginekolog, endykrynolog) i jestem w ponownej diagnostyce.
Martina123, Reikja lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, otrzymaliśmy wyniki męża i jestem trochę podłamana:
DANE FIZYKO-CHEMICZNE
Abstynencja płciowa: 5 dni
Objętość 6ml (norma >1.5 ml)
Aglutynacja: brak
Kolor: słomkowy
Lepkość: w normie
Upłynnienie: 30 minut
pH: 7,8
Liczba komórek okrągłych: 0,1 x10 /mL (<5 x10 /mL)
w tym liczba leukocytów: 0,1 x10 /mL (<1 x10 /mL)
KONCENTRACJA:
Koncentracja: 31,4 x10 /mL (≥15 x10 /mL)
Całkowita liczba w ejakulacie: 188 x10 /mL
ŻYWOTNOŚĆ (test eozyna-nigrozyna):
56 (norma >=58%)
OCENA RUCHLIWOŚCI:
Ruch postępowy (typ a+b) - 14%
Ruch niepostępowy (typ c) - 12%
Nieruchome (typ d) - 74%
MORFOLOGIA
Plemniki prawidłowe 3%
Wady główki 87%
Wady wstawki 49%
Wady witki 21%
Krople cytoplazmatyczne 5%
Jestem trochę podłamana, najbardziej oczywiście martwi mnie ruchliwość (26% typ a+b+c) gdzie norma to minimum 40%. Morfologia i żywotność są dosłownie o dwa punkty procentowe powyżej normy, wszystkich plemników w ejakulacie było 188 mln, czy to dużo? To nasze pierwsze badanie i trochę jesteśmy przerażeni co nas czeka. Pod koniec grudnia wizyta u androloga i zobaczymy co dalej.
Dodam też że pomagałam trochę mężowi przy pobraniu nasienia (seks oralny) i zastanawiam się czy to mogło w jakikolwiek sposób wpłynąć na parametry? Byliśmy tacy zestresowani że nie przeczytaliśmy instrukcji i nie myliśmy genitaliów przez uzyskaniem nasienia (mąż brał prysznic 2 godziny wcześniej, do kliniki dojeżdżamy około godzinę).Starania od czerwca 2020
Klinika Macierzyństwo - dr P -
MaBu wrote:Dziewczyny, otrzymaliśmy wyniki męża i jestem trochę podłamana:
DANE FIZYKO-CHEMICZNE
Abstynencja płciowa: 5 dni
Objętość 6ml (norma >1.5 ml)
Aglutynacja: brak
Kolor: słomkowy
Lepkość: w normie
Upłynnienie: 30 minut
pH: 7,8
Liczba komórek okrągłych: 0,1 x10 /mL (<5 x10 /mL)
w tym liczba leukocytów: 0,1 x10 /mL (<1 x10 /mL)
KONCENTRACJA:
Koncentracja: 31,4 x10 /mL (≥15 x10 /mL)
Całkowita liczba w ejakulacie: 188 x10 /mL
ŻYWOTNOŚĆ (test eozyna-nigrozyna):
56 (norma >=58%)
OCENA RUCHLIWOŚCI:
Ruch postępowy (typ a+b) - 14%
Ruch niepostępowy (typ c) - 12%
Nieruchome (typ d) - 74%
MORFOLOGIA
Plemniki prawidłowe 3%
Wady główki 87%
Wady wstawki 49%
Wady witki 21%
Krople cytoplazmatyczne 5%
Jestem trochę podłamana, najbardziej oczywiście martwi mnie ruchliwość (26% typ a+b+c) gdzie norma to minimum 40%. Morfologia i żywotność są dosłownie o dwa punkty procentowe powyżej normy, wszystkich plemników w ejakulacie było 188 mln, czy to dużo? To nasze pierwsze badanie i trochę jesteśmy przerażeni co nas czeka. Pod koniec grudnia wizyta u androloga i zobaczymy co dalej.
Dodam też że pomagałam trochę mężowi przy pobraniu nasienia (seks oralny) i zastanawiam się czy to mogło w jakikolwiek sposób wpłynąć na parametry? Byliśmy tacy zestresowani że nie przeczytaliśmy instrukcji i nie myliśmy genitaliów przez uzyskaniem nasienia (mąż brał prysznic 2 godziny wcześniej, do kliniki dojeżdżamy około godzinę).