X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy test MAR IgG pozytywny
Odpowiedz

test MAR IgG pozytywny

Oceń ten wątek:
  • Sugarfree Przyjaciółka
    Postów: 79 25

    Wysłany: 15 listopada 2016, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie beta ujemna dziś :(

  • doncia82 Przyjaciółka
    Postów: 183 50

    Wysłany: 15 listopada 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sugarfree a powtarzaliście już badanie mar wyjaśniło się to?

  • Sugarfree Przyjaciółka
    Postów: 79 25

    Wysłany: 15 listopada 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, poszlibyśmy z torbami w tym miesiącu - jedno badanie pełne nasienia, posiew, leczenie kanałowe zęba męża :P w przyszłym tygodniu powtarza.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam

    Morgana mój mąż chyba raz miał aglutynację, potem nie miał. Dokładnie nie pamiętam.
    Aneczka34, my też raz byliśmy w gyncentrum u dr szczębary. Jakoś nam nie spodobał się. Przepisał mężowi suplementy i kazał za 3 miesiące badanie powtórzyć. Bez sensu. Przenieśliśmy się do provity i tam był u androloga.
    Sugarfree przykro mi. W którym dniu testowałaś?
    Lili87 Twoja szwagierka pojechała po lini...jak mogła tak Ci powiedzieć???
    Wczoraj mieliśmy wizytę u gin, nasze maleństwo ma już 350 gram i wszystko jest w porządku. Poprawiło mi to bardzo humor, bo wcześniej byłam wściekła i bliska płaczu. Tak mnie doprowadził kierowca busa - po prostu cham. Jak jechałam busem do katowic, na wizytę, w czasie trasy parę osób prosiło o wysadzenie ich w różnych miejscach, które nie są uwzględnione w rozkładzie jazdy. Nie pierwszy raz jeżdżę busem i zawsze taki pasażer się trafi i kierowca zawsze zatrzymuje się. Ten buc nie był zadowolony, ale z wielkiej łaski zatrzymywał się. Ja pewna, że mnie też wypuści, więc grzecznie prosiłam go, żeby zatrzymał się na przystanku niedaleko klinki. I co? Nie zatrzymał się...jak się wkurzyłam i nagadałam na niego, że innych puścił a mnie nie i przez niego spóźnię się na wizytę do lekarza. Miał to totalnie w dupie i musiałam jechać do końca trasy, czyli na dworzec pks. Najlepsze, że jeszcze w katowicach puścił po tej akcji jedną babkę na przystanku. Więc mówię do niego, a tą panią to pan puścił...cisza...taki k***a cham! Wszystkich puścił, tylko nie mnie. Mąż już czekał w klinice na mnie, więc musiał jechać po mnie na dworzec. Opóźnienie mieliśmy już pół godziny, no ale na wizycie zawsze się wchodzi z opóźnieniem, więc zdążyliśmy na styk.
    Normalnie się popłakałam :(. A nie raz będę jeździć tym busem i nie chciałabym znów na niego natrafić, kierowcy się zmieniają

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 16 listopada 2016, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa 81 co za kierowca... brak słów... całe szczęście, że dzidziolkiem :) wszystko ok.

    Ja wczoraj też byłam w provicie na wizycie bo potrzebna była mi receptą na duphaston :)

  • Aneczka34 Autorytet
    Postów: 396 110

    Wysłany: 16 listopada 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich :)

    ewa81 Dzięki za info. A możesz mi napisać jak androlog w provicie? Mąż był leczony albo jest nadal? Jak się to u was potoczyło że w końcu się udało?
    No to nieźle z tym kierowcą, nawet nie chce mi się komentować...Najważniejsze że z dzidziusiem ok :)

    Dziewczyny czy któraś z was w ogóle chodzi do Gyncentrum? Sorki jeśli powtarzam pytanie ale nie pamiętam a nie mogę znaleźć.

    Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
    XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
    I IUI- 21 II 2017 :(
    II IUI- 23 III 2017 :( :(
    III IUI- 12 VIII 2017 :(:(:(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2016, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka34 mąż chodził do dr Pietrusy. Od razu nam powiedział, że jak nie znajdziemy przyczyny, to mamy małe szanse na naturalne zajście w ciążę. Szukaliśmy przyczyny powstania przeciwciał - nie miał żylaków, stanu zapalnego jąder, urazów. Zlecił badania, w których wyszło, że mąż miał bakterię i myśleliśmy, że może one są winne temu. Mąż wyleczył bakterię, ale niestety bakteria nie była tego przyczyną i kolejne badanie nasienia - test MAR był pozytywny. Poza tym wyszła u mnie endometrioza. Więc zdecydowaliśmy się na in vitro i owocem jest Leoś w moim brzuszku :)

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • Aneczka34 Autorytet
    Postów: 396 110

    Wysłany: 17 listopada 2016, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny

    ewa81 Dzięki za informację, pójdziemy jeszcze z wynikami do dr. Mercika i zobaczymy co powie. Podobnie u mojego męża nie ma żylaków, nie miał żadnych urazów, z badań krwi też nic nie wyszło. Jednym słowem powinno być ok ale nie jest i nie wiedzą skąd te przeciwciała.
    Sugarfree bardzo mi przykro.

    Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
    XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
    I IUI- 21 II 2017 :(
    II IUI- 23 III 2017 :( :(
    III IUI- 12 VIII 2017 :(:(:(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka34 a czy mąż miał robione badania pod kątem bakterii?

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka34 my też chodziliśmy do dr. Pietrusy i mój mąż był zadowolony. Zlecił nam jeszcze chlamydie/ mykoplasme/ureoplasme/ posiewy - w związku z tym, że było wszystko dobrze, dostaliśmy się do immunologa. I bez względu na to co wszyscy myślą - ja apeluję :P - róbcie poziom witaminy D3 - moim zdaniem , nam pomogło w zajściu wyregulowanie u męża właśnie witaminy D.

    Co do szwagierki się nie wypowiadam, bo to temat rzeka :P Za to wyobraźcie sobie, że byłam trzy dni temu u dr. Juraszka- chciałam skierowanie na poziom D3 i cytomegalię - oczywiście nie dostałam, kazał mi iść do rodzinnego. Dziś dr rodzinna mówi mi, że ona nie może i , że do ginekologa mam iść... Kocham ten kraj... ;)

    Sugarfree wszystkie jesteśmy z Tobą!
    Ewa81 - nie stresuj się przez idiotów, karma wraca ;)

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • doncia82 Przyjaciółka
    Postów: 183 50

    Wysłany: 17 listopada 2016, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili a dlaczego chcesz robić cytomegalię wczesniej nie robiłaś? A co do lekarzy to brak słów. Za wszystko trzeba płacić ja juz przestalam liczyć ile pieniędzy wydaliśmy na te wszystkie badania i wizyty. Nie mam stałej pracy wiec z kasą u nas tak sobie i po co człowiek robił te studia :(

  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 17 listopada 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koszty leczenie niestety są ogromne. Zbiera się tego - tu badania, tu tabletki, tu zastrzyki i jeszcze wizyty. Czasami z mężem się śmiejemy, że nasze dziecko będzie bardzo drogie :) ostatnio wśród mojej rodziny śmialiśmy się, że zbliża się Mikołaj i mogą prezenty planowanemu wnukowi kupić i zapłacić w aptece za kolejną receptę :D

    mbnotr8.png
  • Aneczka34 Autorytet
    Postów: 396 110

    Wysłany: 18 listopada 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mąż oprócz badania nasienia miał badaną krew. Zlecone badania to TSH 3-cia generacja, AFP alfafetoproteina, FSH, LH, Testosteron, Beta-HCG wolne. Z wynikami udał się do dr. Szczębary i ten poinformował go że wszystko ok. No faktycznie wyniki są w normie. Po waszych postach zaczynam wątpić w tego lekarza. Dr. poinformował nas że w związku z tym, naszym jedynym wyjściem jest inseminacja. A jeśli się na nią zdecydujemy to to nie będzie miało żadnego wpływu ponieważ nasienie jest specjalnie przygotowywane (wypłukiwane). I poinformował żeby udać się do dr. Mercika. Resztę już znacie.
    Rozumiem iż wasi mężowie mieli jeszcze jakieś inne badania?
    Morgana my jesteśmy na początku a koszty już mnie przerażają chyba nie chce nawet myśleć co będzie dalej. Ostatnio jak płaciłam za wizytę i badania to pani widząc moją minę poinformowała mnie że tak drogo jest na początku, później już będzie taniej :)

    Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
    XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
    I IUI- 21 II 2017 :(
    II IUI- 23 III 2017 :( :(
    III IUI- 12 VIII 2017 :(:(:(
  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 18 listopada 2016, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doncia82 wrote:
    Lili a dlaczego chcesz robić cytomegalię wczesniej nie robiłaś?

    Doncia niestety nie dostałam wcześniej żadnego skierowania na cytomegalię i stwierdziłam, że dla własnego spokoju chyba zrobię :( Ale może za miesiąc dopiero, bo finansowo, to ten miesiąc mnie wykańcza :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 19 listopada 2016, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach dziewczyny, jak mnie boli kręgosłup... promieniuje to do przodu na podbrzusze... oczywiście tysiac myśli... raz mocniej raz słabiej... wczoraj robiłam betę ze względu na trwające przeziębienie, beta 1355. W poniedziałek wizyta a ja cała w strachu :(

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 20 listopada 2016, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik będzie dobrze, każdy organizm inaczej reaguje. Wszystko Ci się tam rozciąga, więc może boleć. Liczyłaś sobie czy ta beta dobrze przyrasta? Co do przeziębienia, to wczesna ciąża bardzo osłabia organizm, dlatego 90% kobiet łapie infekcje i ma duży spadek odporności w ciąży - tak mi moja lekarka rodzinna powiedziała, jak ja walczyłam z przeziębieniem. Polecam herbatkę, która stawia na nogi - postaram się wkleić przepis ;)

    Za to ja się pochwalę - dziewczyny dostałam okres (a właściwie, to plamienie)!!! W nocy mi się śniło, że się posikałam :P - już wiem, co to miało oznaczać hehe ;) Jestem podjarana, jak wtedy, kiedy miałam 11 lat i dostałam pierwszą miesiączkę :D Ufff nawet nie wiecie, jaką czuję ulgę ;)

    Pięknej niedzieli i duuużo słońca :)

    asik13 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 20 listopada 2016, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili87 dziękuję za potrzymanie na duchu. Na przepis będę czekała. Beta w ciągu 48h rośnie o około 160%.
    Jutro wieczorem mam wizytę, boję się strasznie ale mam nadzieję, że po niej będę spokojniejsza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 09:03

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2016, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili87 dobrze, że franca przyszła i możecie wrócić do starań. Trzymam mocno kciuki :)
    Asik spokojnie, nie stresuj się. Beta ładnie rośnie. Na początku ciąży mnie też krzyża bardzo bolały, że spać nie mogłam a już nie mówiąc o schylaniu się. Będzie dobrze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 09:19

    asik13 lubi tę wiadomość

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 20 listopada 2016, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 dzięki za otuchę :). Bałam się, że to trochę za szybko na takie bóle... Ale trzeba wytzymac i nie myśleć :)
    A Ty jak się czujesz?

    ewa81 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik, dziękuję, czuję się dobrze :). Codziennie czuję ruchy synka i uspokaja mnie to. W środę mam połówkowe i już się nie mogę doczekać :). Nie dajesz suwaczka? :)

    asik13 lubi tę wiadomość

‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ