test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
DFI pomyliłam, bo jest 18,04 %. Czyli lepsze niż napisałam.Nikola wrote:A test MAT i ASA wysoki przez leukocyt ? Wyniki macie znakomite. Po wyleczeniu leukocytów powinno chyba spaść DFI i ruch podskoczy do góry. Wydaje mi się, ze czasami trzeba zaufać lekarzowi od leczenia niepłodności. Bo ginekolodzy nie maja takiej wiedzy w tym zakresie.
Obaj lekarze to specjaliści od niepłodności - profesor Malinowski dał nam steryd - medrol od 3 do 13dc. A nasz ginekolog z kliniki przeleczyc porządnie na bakterie. Nie wiem, czy ten test mar pozytywny jest z powodu leukocytów, skoro jest tak dużo asa we krwi i w nasieniu. Na razie mamy powtórzyć tylko asa z krwi, a nasienie dopiero za pół roku gdyby się nie udało zajść w ciąże. Prof mówi, ze ten steryd pomoże.
Chociaż my jesteśmy zdecydowani na in vitro jak nie wyjdzie w 3 cyklach (ja mam już 38 lat), wtedy oboje dostaniemy inne zalecenia.
@Ajka a jaki steryd braliście?
Ja to rozumiem tak, ze ten steryd nie pomaga na stałe a jedynie doraźnie wygasza autoimmunologie, dlatego ma go brać w okresie przedowulacyjnym.
Czyli jest nadzieja ze 60-80% wystarczy...
U nas problemem są jeszcze identyczne cytokiny i w zw z tym allo 0%. Miałam szczepienia i allo ładnie wzrosło, ale wystarczy nam tylko na 6 miesięcy starań. -
A aglutynacja też występuje? Kiedy warto wykonać ASA. Mąż ma tylko słaba morfologię. Hormony w normie. Aglutynacji i leukocytów brak, ale są żylaki. Ogólnie wyniki nasienia macie super, tylko ta immunologia!Skala wrote:DFI pomyliłam, bo jest 18,04 %. Czyli lepsze niż napisałam.
Obaj lekarze to specjaliści od niepłodności - profesor Malinowski dał nam steryd - medrol od 3 do 13dc. A nasz ginekolog z kliniki przeleczyc porządnie na bakterie. Nie wiem, czy ten test mar pozytywny jest z powodu leukocytów, skoro jest tak dużo asa we krwi i w nasieniu. Na razie mamy powtórzyć tylko asa z krwi, a nasienie dopiero za pół roku gdyby się nie udało zajść w ciąże. Prof mówi, ze ten steryd pomoże.
Chociaż my jesteśmy zdecydowani na in vitro jak nie wyjdzie w 3 cyklach (ja mam już 38 lat), wtedy oboje dostaniemy inne zalecenia.
@Ajka a jaki steryd braliście?
Ja to rozumiem tak, ze ten steryd nie pomaga na stałe a jedynie doraźnie wygasza autoimmunologie, dlatego ma go brać w okresie przedowulacyjnym.
Czyli jest nadzieja ze 60-80% wystarczy...
U nas problemem są jeszcze identyczne cytokiny i w zw z tym allo 0%. Miałam szczepienia i allo ładnie wzrosło, ale wystarczy nam tylko na 6 miesięcy starań. -
Aglutynacji u nas brak. Wiem, ze wyniki są dobre, ale ta immunologia....Nikola wrote:A aglutynacja też występuje? Kiedy warto wykonać ASA. Mąż ma tylko słaba morfologię. Hormony w normie. Aglutynacji i leukocytów brak, ale są żylaki. Ogólnie wyniki nasienia macie super, tylko ta immunologia!
Muszę poczytać Twoje wpisy. Rozumiem, ze i Was mar to z powodu żylaków?
Edit.
Co do tego kiedy warto robić ASA - moim zdaniem zawsze, gdy jest problem z zajściem w ciąże w ogóle lub występują ciąże biochemiczne.
Myśmy wcześniejsze wyniki nasienia mieli super - morfologię 2% (teraz jest 18%) ale ilość plemników w 1 ml duuużo większą, super ruch i cała reszta cudownie i wszyscy zachwycali się tą spermą, zresztą ja zaszłam zaraz w ciąże (po 3 latach starań), która poroniłam w 9 tc, a potem miałam zaraz dwie biochemiczne ciąże. Wszyscy uważali, że nasienia nie ma co ruszać i męczyli mnie. Gdy się okazało, ze allo mam 0% z powodu tych naszych cytokin, musiałam jechać do Łodzi do prof Malinowskiego. A prof Malinowski się nie patyczkuje i bada wszytko dogłębnie - kobietę i mężczyzne. I wtedy dopiero zlecił m.in. asa w nasieniu, w krwi plus mar. Nic nie wskazywało na potrzebę tych badań (poza ciążami biochem i ldugimi staraniami, ale inni lekarze nie uważają, ze to powód). I prof był pierwszym, który powiedział, że mamy kłopot z nasieniem.
Można mieć super wyniki spermy mając ASA. Dlatego to powinno być badanie rutynowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2020, 17:40
-
U nas morfologia 3% potem 0% i teraz wyszło 2%. Ale masz racje skoro nadal nie zachodzę w ciąże, to trzeba zrobić immunologie. Na początek ASA z krwi i najwyżej później MAR. Nie dziwie się morfologia 18% to rewelacja tylko tal jak mówisz ta immunologia. A wcześniej było 2%? Długo się już staracie?
-
Te 2% było gdy maz chodziłam na saunę, przestał i odrazu ciąża. Zreszta lekarze uważali, ze u nas 2% to dużo bo generalnie plemników było mnóstwo.Nikola wrote:U nas morfologia 3% potem 0% i teraz wyszło 2%. Ale masz racje skoro nadal nie zachodzę w ciąże, to trzeba zrobić immunologie. Na początek ASA z krwi i najwyżej później MAR. Nie dziwie się morfologia 18% to rewelacja tylko tal jak mówisz ta immunologia. A wcześniej było 2%? Długo się już staracie?
W krwi asa rzadko wychodzi, ale zacznijcie od tego.
My się staramy od wiosny 2017r. Przy czym te poronienia mocno skracają ten okres. -
Skala trzymam kciuki i pisz co postanowiliście odnośnie leczenia.Skala wrote:Te 2% było gdy maz chodziłam na saunę, przestał i odrazu ciąża. Zreszta lekarze uważali, ze u nas 2% to dużo bo generalnie plemników było mnóstwo.
W krwi asa rzadko wychodzi, ale zacznijcie od tego.
My się staramy od wiosny 2017r. Przy czym te poronienia mocno skracają ten okres. -
W takim razie z pewnością wie co robi. W takich sytuacjach najlepiej zaufać w 100% i stosować się do zaleceń. Trzymam kciuki!!!Skala wrote:My już (maz) już bierzemy te sterydy. Nie wyobrażam sobie nie zastosować się do zaleceń prof. On ma niesamowita skuteczność.
-
Witam dziewczyny, mam nadzieję z że mogę się dołączyć ?
Niedawno odebraliśmy wyniki narzeczonego z pozytywnym Mar IgG 80-81% a IgA 37-36%, więc mamy podejrzenie niepłodność immunologicznej. W tym temacie jesteśmy czysta kartka, więc może mi coś podpowiedzie. Zastavysie nad prof Malinowskim albo nad dr Pasnikiem. Macie porównanie ? Dodatkowo mamy zdiagnozowa Asthenoteratozoospermia i morfologie 0%. Za sobą mamy jedną nieudana IUI ale przed tą całą diagnostyka plus moje HSG i HSP usunięty polip. Podpowiedzie coś proszę.
Przede wszystkim czy jest szansa na ciążę naturalna i poprawę wyniku Mar? Oraz od jakichś badań zacząć? Czytałam coś o leukocytach i o badaniu kobiety śluzu na obecność przeciwciał
Będę wdzięczna za odpowiedź
Czekam na fasolkę od lipca 2018
Leki: kwas foliowy, inofem, magnez
Morfologia partnera 4% edit 0%
Ilość plemników w ejakulancie ml 40.32(poniżej 39) 2018r
Ilość plemników w ml 11,2 (poniżej 15)2018r
Test HBA 82% edit 88,5%(poniżej 80)
Partner oporny dieta i suplementacje
Asthenoteratozoospermiarogesteron
Mar pozytywny podejrzenie niepłodności immunologicznej
IgG 80-81%
IgA 36-37%
7dpo 27.00 (norma fazy lutealnej 1,84-23,9)
AMH 3,33 (normy 5-95)
Lat 29 l
Wrzesień 2019 hsg jajowody drożne
Październik 2019 hsp wycięty polip endometrialny szyjki macicy
24.01 - IUI 🍷(cykl stymulowany od 3 DC pół tabletki clo do 8 DC) teraz duphaston 2x1 -
Tzn. trochę nie jasno napisałam, 6 at temu mąż miał bakterię enetrofaecalis i wyleczył ją. Od tamtego momentu raz te komórki są w normie a raz nie, od roku nie są...zdrowo zaczął się odżywiać, suplementować, biegać itd. 2.01 Mar był prawie ok, aby 3 miesiące później być jednym z najgorszych...nie wiemy czemu tak jest, androlog powiedział, ze mozna dzialac sterydami, ale zeby mąż zastanowił się, co takiego mogło się stać w ciągu tych trzech miesięcy, czemu te wyniki mogly tak wywindować...ma ciągle leukocyty a posiewy robił i moczu i nasienia i są ok, antybiotyki też były brane, ale ciągle nie mozna ich brac, pomogly tylko na chwilke
-
Cześć dziewczyny, opowiem Wam najpierw swoją historię.
W 2016 roku urodziłam już mój Cud, ciąża książkowa, bez najmniejszego problemu, poród SN.
W 2018 - pierwszy grom z jasnego nieba - u męża zdiagnozowano raka jądra. Na całe szczęście wykryty bardzo wcześnie, zakończony operacją wycięcia jądra, bez chemii, bez naświetlania, bez komplikacji. W tej chwili wszystkie wyniki w tym temacie w normie, wygląda na to że zażegnalismy kryzys.
W zeszłym roku zdecydowaliśmy się na drugą ciążę -lekarze mówili że mimo historii rakowej nie widzą problemów. Straciłam tą ciążę w 9tc. Wtedy nie podjęliśmy się jeszcze badań, bo przecież "zdarza się"..
W tym roku kolejna próba i kolejna stracona ciąża, tym razem 7tc
Wzięliśmy się za diagnostykę, na pierwszy ogień poszło badanie nasienia i dziś odebraliśmy wyniki.
Widzę, że wiele z Was już opanowało temat więc proszę Was o wsparcie.
Wyniki są takie:
Barwa/lepkość/pH/objętość - w normie
Koncentracja plemników 9mln/ml
Ilość plemników 49,5mln
Ruch postępowy 80%
Ogólny % ruchliwych 87
Morfologia 4%
Plemniki żywe 88%
MAR IGG 71 pozytywny
Koncentracja aktywnych leukocytów 7,2
Koncentracja komórek okrągłych 7,5
Dopiero zagłębiam się w temat, ale z tego co póki co wyczytałam to wysoki MAR ma głównie wpływ na samo poczęcie, a u nas z tym nie ma problemu.
Czy myślicie/wiecie, czy jednak ten MAR i leukocyty mogą powodować poronienia?
Mąż jutro ma wizytę u urologa, ja oprócz TSH w okolicy 3 resztę wyników mam w normie i zostałam póki co skierowana jeszcze na badanie prolaktyny, ale moja gin jeszcze nie widziała tych wyników męża.
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny ,
U Nas problemem są tylko przeciwciala w nasieniu -dodatni mar test , androlog zaleca tylko in vitro , narzeczony przyjmuje już kilka miesięcy steryd ale nic to nie daje , leczymy się u Prof.Malinowskiego .
Do dziewcyzn które miały in vitro - czy w związku z przeciwciałami w nasieniu wybieraliście metodę imsi czy icsi czy może jeszcze jakaś inna ? Co mówią embriolodzy ,czy łatwo jest oddzielić przeciwciała od plemników ? Na co warto zwrócić uwagę przy in vitro z przeciwciałami ? -
