Poród - naturalny, czy cesarka
-
WIADOMOŚĆ
-
ja rodziłam bez znieczulenia, bóle porodowe miałam od rana i to krzyżowe. W szpitali byłam o 21.00 bo dopiero w 4 mnie przyjęli bo wg lekarzy w ogóle nie rodziłam bo na ktg nie wychodziły skurcze! Dopiero w osttanim szpitalu przyjeli do wiadomości, że boli mnie w krzyżu co 2 minuty i starszy lekarz przyłożył sondę poniżej brzucha. I co? Skurcze porodowe...W spzitallu męczyłam się 10h45 i jak przyszła druga faza porodu to dziecko chyba wiedziało że mamusię boli i po 4 parciach (1 minuta) wyskoczyło z brzucha
Miriam, ALAALICJA lubią tę wiadomość
-
Miriam wrote:RewolucjaSięDzieje no ale jednak rozstaw bioder na etapie 36 tyg ma znaczenie ja miałam robione usg rozstawu na początku i teraz żeby sprawdzić jak organizm się przygotowuje do porodu i lekarz twierdzi że naprawdę jest pod wrażeniem i że rzadko się zdarza taki dobry rozstaw do sn do tego mała ułożona główkowo idealnie w kanale od dłuższego czasu tzn ponad 2 miesiące wiec to też dosyć szybko może źle to opisałam z tym macaniem bo fakt szerokobiodrzaste kobiety nie zawsze mają lekkie porody chodziło mi o to jak biodra się przygotowują do porodu czy "dobrze się rozchodzą " a ja swoje biodra mam szerokie i niestety musze je kontrolować bo przed ciążą miałam zespół trzaskającego biodra a to może być wskazaniem do cc lecz na szczęściem tak mi się rozeszły że trzaskające biodro póki co zniknęło i do tego jak twierdzi lekarz mam dobre warunki a ja mu ufam w 100% jest ordynatorem praskiego niezmiennie od 2009 roku a to oczymś świadczy pozatym znam osobiście tyle przypadków którym inni lekarze nie dawali szans na urodzenie dziecka i zajścia w ciąże a on jednak dokonał " cudów " co do zzo póki co jestem nastawiona na rodzenie bez a jak będzie to się zobaczy nikomu głowy nie urwe jak mi zrobią taki numer że już zapóźno w niektórych szpitalach nawet nie ma zzo a kobiety rodzą wiec dam rade a co
To fakt, świadomość, że przy porodzie jest lekarz prowadzący ciążę jest niesamowitym uspokojeniem. Ja swojego męczyłam na każdej wizycie, czy aby da radę dojechać, bo bez niego niech nie myśli, że urodzę
Kobiety, które rodzą na "żywca" od A do Z są dla mnie niepojęte. W XXI w., kiedy bierzemy tabletki na lekkie bóle głowy, na małą anginę grube antybiotyki, na czyszczenie kamienia nazębnego znieczulenie.....chęć wzięcia udziału w porodzie "soute" jest szokiem i to jak najbardziej życzliwym:) Chociaż ja nie robię żadnej z ww. rzeczy o znieczulenie walczyłam jak lwica (próg bólu mam niski, więc się asekurowałam po prostu, żeby nie rozwalić oddziału:D).
Miriam, Paula_29 lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Paula, wszystko zależy tak naprawdę od szpitala, dlatego trzeba zwrócić ogromną uwagę przy jego wyborze, sprawdzić, czy zzo jest tak w ogóle dostępne, w niektórych placówkach nie ma po prostu i koniec. Jeśli zzo jest dostępne to już jest sukces, dużo wynika z konsultacji lekarskich, czy lekarz prowadzący pracuje na danym oddziale, na którym to zzo jest:) mnie się udało, bo marzenia się spełniły i lekarz był przy moim porodzie i już, nikt nie kwękał, że szukam sensacji, "a tyle kobiet rodziło i dało radę bez zzo" etc.
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Wiesz co szpital który wybrałam ma ZZO, ma dostępnych anestezjologów, twierdzą, że dają każdemu kto chce no ale wiadomo, jak to wygląda, oszczędzają i tyle. Moja lekarka pracuje w tym szpitalu tyle że oprócz tego pracuje jeszcze w drugim i w 3 innych przychodniach więc musiałabym mieć wielkie szczęście by była przy porodzie. Wiadomo że jak by poród wypadł gdy ona ma gabinet i umówione pacjentki lub dyżur to i tak nie może opuścić miejsca pracy, zresztą jakby chciała być nawet przy 50% porodów to pewnie musiałaby z połowy miejsc zrezygnować, więc na to nie liczę, może jedynie da coś jej nazwisko na karcie ciąży
-
Zawsze może lekarz napisać we wskazaniach, że MA BYĆ PODANE ZZO i koniec, nie wiem, czy reszta będzie to respektować, no, ale jest na papierze. Najlepiej jakby się udało być lekarce jak zaczniesz rodzić, albo będziesz w trakcie...czego Ci życzę z całego serca!
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
dziewczyny ,ja do 7 cm bylam bez znieczulenia, bolalo mnie mniej niz okres,ale bylam w lekkim szoku i myslalam ,ze jestem dopiero na 4cm -to dluga historia ,do 7cm rodzilam sama bez nikogo ,a bylam w szpitalu na innym oddziale haha,dopiero jak mnie odnalezli (ukrylam sie w lazience,bo nie lubie jak ktos widzi jak mnie cos boli)to byli w szoku ,ze juz rodze a mnie sie wydawalo, ze po tescie na oksytocyne takie jazdy mam i tak sobie czekalam az rano zrobia mi wywolywanie ,nie sadzilam ,ze jestem w trakcie rodzenia
jak wspomnialam, bylam jak odurzona tym co sie dzialo.prog bolu mam chyba wysoki, bo ktg wskazywalo na silne skurcze ,a ja tak sobie je odczuwalam.
jak przyszedl lekarz poprosilam go o znieczulenie, bo balam sie co bedzie dalej,w koncu myslalam ,ze jestem na 4 cm.zapytal czy juz tak bardzo mnie boli, odpowiedzialam ,ze strasznie,a na pewno bylo widac ,ze nie jest az tak zle.
lekarz od samego poczatku mial do mnie wiele sympatii. przyjal mnie na oddzial ,a przede mna odeslal dziewcyzne z powodu braku miejsc.(w pierwszej kolejnosc przyjmuja chyba pacjentki swoich lekarzy)
znalazl dla mnie miejsce na innym oddziale,bo wszystko bylo zajete.
dal mi znieczulenie od razu, w ciagu 5 min pojawil sie anastezjolog.
mysle ,ze gdyby nie ten lekarz to bym nie dostala znieczulenia.
jak walczyc o znieczulenie, byc mila dla jakiegos lekarza haha
zakonczylam cc, bo maly zle sie wstawial w kanal.
mam troche zal ,ze na sile chciano ,zebym rodzila naturalnie ,bo wiem ,ze mam bardzo waski kanal i moj syn na pewno by sie tam nie zmiescil i byc moze musialby byc wyciagany kleszczami itp.synek byl duzy
po cc czulam sie dobrze ,szybko wstalam itp.lezalo ze mna 5 innych dziewczyn i niestety one juz tak dobrze sie nie mialy po cc.wszystko zalezy od organizmu moje drogie, moj zniosl dosc dobrze ta operacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2014, 11:17
-
Patti - ja tak samo, albo w kiblu siedziałam albo w jakimś kącie na szczotki, żeby nikt na mnie nie patrzył, na małża warczałam "I co się gapisz? co się gapisz?", a biedny nie wiedział, czy lepiej się odezwać, czy nic nie mówić
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie wiem jak Wy ale jak zachce mi sie w czasie porodu zzo a jakas pigula mi go nie zechce dac mimo ze wiekszosc szpitali tym wlasnie sie chwali to nie chce byc w jej skorze,oj nie chce na pewno nie spuszcze glowy i nie przeprosze ze poprosilam
Miriam, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
Natalko nie chcę Cię straszyć, ale akurat szpitale wymigują się w najlepsze tłumacząc najczęściej, że rozwarcie było za duże, żeby strzelać zastrzyk. Nawet straszenie sądem nic nie da. TYLKO LEKARZ! jak lekarz ustawi personel to nie mają nic do gadania. Trzeba wszystko załatwić i ustalić wcześniej, bo odnoszę wrażenie, że pomimo wytycznych szpitale krzyczące, że mają zzo i tak lecą w kule:D
NataliaK lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualny
-
NataliaK wrote:Nooo toooo nie znaja mnie jeszcze i nie widzieli w akcji <cwaniak>
Faktycznie, przy porodzie niektóre kobiety mają mordercze instynkty. Ja się nie darłam, ale wyobrażałam sobie straszliwe rzeczy jakie mogłabym zrobić skalpelem
małż mówił, że coś burczałam pod nosem chodząc wściekłym, kulejącym krokiem między kibelkiem, a ścianą, gdzie było najmniej światła
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualnyRewolucjaSięDzieje wrote:Faktycznie, przy porodzie niektóre kobiety mają mordercze instynkty. Ja się nie darłam, ale wyobrażałam sobie straszliwe rzeczy jakie mogłabym zrobić skalpelem
małż mówił, że coś burczałam pod nosem chodząc wściekłym, kulejącym krokiem między kibelkiem, a ścianą, gdzie było najmniej światła
Ja znam siebie i wiem ze bede bardzo ale to bardzo mordercza:D
Franki to fajne chlopaki -
nick nieaktualnyRewolucjaSięDzieje wrote:Natalko nie chcę Cię straszyć, ale akurat szpitale wymigują się w najlepsze tłumacząc najczęściej, że rozwarcie było za duże, żeby strzelać zastrzyk. Nawet straszenie sądem nic nie da. TYLKO LEKARZ! jak lekarz ustawi personel to nie mają nic do gadania. Trzeba wszystko załatwić i ustalić wcześniej, bo odnoszę wrażenie, że pomimo wytycznych szpitale krzyczące, że mają zzo i tak lecą w kule:D
-
weronikabp wrote:dziewczyny pamiętajcie, że żeby dostać ZZO poza dobra wolą zespołu trzeba spełnić wymagania zdrowotne, ilość płytek krwi itd.. więc nie jest to takie proste
Proste, proste, przez całą ciążę robisz badania, bierzesz je do szpitala, masz konsultację z anestezjologiem, mądrzy ludzie analizują i kontemplują, czy wszystko dobrze i już! zastrzyk - i mamy szczęśliwą rodzącą.
I jeszcze lekarz prowadzący doda swoje 3 grosze i mamy komplet. Jak to jest, że przed porodem nie ma żadnych obiekcji, po czym w trakcie okazuje się, że jest miliard przeciwwskazań?
"Co to, tylko ona się męczy, tyle się męczylo przed nio, to sie jeszcze ona pomeczy" i trwa litania w najlepsze;)
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualnyRewolucjaSięDzieje wrote:Proste, proste, przez całą ciążę robisz badania, bierzesz je do szpitala, masz konsultację z anestezjologiem, mądrzy ludzie analizują i kontemplują, czy wszystko dobrze i już! zastrzyk - i mamy szczęśliwą rodzącą.
I jeszcze lekarz prowadzący doda swoje 3 grosze i mamy komplet. Jak to jest, że przed porodem nie ma żadnych obiekcji, po czym w trakcie okazuje się, że jest miliard przeciwwskazań?
"Co to, tylko ona się męczy, tyle się męczylo przed nio, to sie jeszcze ona pomeczy" i trwa litania w najlepsze;) -
RewolucjaSięDzieje wrote:Zawsze może lekarz napisać we wskazaniach, że MA BYĆ PODANE ZZO i koniec, nie wiem, czy reszta będzie to respektować, no, ale jest na papierze. Najlepiej jakby się udało być lekarce jak zaczniesz rodzić, albo będziesz w trakcie...czego Ci życzę z całego serca!