1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwia80 wrote:Justa a Ty jak się czujesz ? Co bierzesz teraz będąc w ciąży ?
Ja biore clexane 0,6, acard, letrox, wit z gr b zmetylowane, wit c, magnze, brałam progesteron ale już skończyłam.Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
reni86 wrote:Justa możesz polecić ten sprawdzony preparat witaminowy? na którymś wątku pisałaś że masz takowy ale nie pamiętam gdzie to było;)
https://www.iherb.com/pr/vitalah-oxylent-prenatal-multivitamin-drink-sparkling-cranberry-raspberry-30-packets-5-8-g-each/28804Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
reni86 wrote:Justa a jego przy staraniach też chyba można? Skład ma ok
Może jeszcze z dr best multiwitamina ? zobacz sobie. Ja biore 2 tabletki bo tam na składzie policzone jest dla 3 tabletki dziennie.Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Cześć, zamierzam wybrać się na wizytę do prof. Jerzak w przyszłym tygodniu. Naprawdę już się gubię z tym wszystkim, mam zrobione tylko badania genetyczne na trombofilię (ten pakiet z testdna), w których wyszła mi mutacja MTHFR 667C heterozygota i PAI-1 4G homozygota. Żadnych innych badań nie robiłam, myślicie, że powinnam przez wizytą zrobić jakieś badania czy poczekać aż prof. Jerzak powie mi co konkretnie zrobić?https://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png
-
Asiu ona i tak zleca ten sam zestaw badań każdemu. Ja poszłam do niej już z kompletem badań, kazała dorobić tylko 1. To Twoja decyzja czy poczekasz, czy będziesz chciała iść już z badaniami.Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. Od jakiegos czasu podczytuje forum.Mam zaliczoną pierwszą wizytę u J.Czy ona pomogła ktòrejś z was zajść w ciążę czy specjalizuje sie tylko w poronieniach?. Mam za sobą jedno poronienie ale do ciaży udało sie dojść po ponad 4 latach starań.Mam zdiagnozowane jak do tej pory mutacje Pai,V Leiden i MTHFR.
-
dziewczyny zastanawiam się nad wizyta u dr. Jerzak ale ze mamy do niej ponad 400 km w jedną stronę to chciałabym przed wizyta porobić badania, które ona zleca. co zbadać? mam stwierdzone mthfr 677 homo i pai1 hetero, za sobą 2 ciążę obumarle.Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Ulli, ja mam odwrotnie MTHFR hetero i PAI-1 homo, żadnych innych badań nie robiłam, na wizycie dała mi listę badań do zrobienia:
w dowolnym momencie - homocysteina, insulina po obciazeniu, anty tpo, anty tg, 25(oh)d3
12 tyg po poronieniu - przeciwciała antykardiolipinowe igG i igm, przeciwciała przeciw beta2glikopr.. (nie mogę rozczytać dokładnie ) igG i igm, prolaktyna i antykoagulant toczniowy
W trakcie 3 miesiączki od poronienia, między 3-5dc usg z oceną pcohttps://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png -
Jestem po wizycie, muszę koniecznie zrobić krzywą insulinowa, do tego morfologia i mocz przed wizytą za 3 tygodnie. Przed wizytą zrobić też usg między 6-8tc i przyjść z wynikami. Myślę, że będzie konieczny jeszcze jeden lekarz do prowadzenia ciąży, który porobi usg i zajrzy między nogi
Dostałam acard, clexane, witaminy b6, b12, kwas foliowy 5mg. Jestem podbudowana i wierzę w tę ciążęhttps://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png -
nick nieaktualny
-
Właśnie słyszałam o tym, że nie chce żeby dziewczyny miały jeszcze jednego lekarza.. Rozumiem, że tam w przychodni założą mi kartę ciąży? Będę chodzić na NFZ do swojej lekarki, żeby nie zbankrutowachttps://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png
-
Cześć dziewczyny,
Do tej pory nie pisałam żadnych postów na forum, więc pozdrawiam na wstępie wszystkie staraczki i dziewczyny po przejściach.
Piszę w tym wątku, ponieważ też zdarzyły mi się już 2 poronienia. Jedno w 8 tygodniu - zarodek był widoczny, ale serce nie zabiło, oraz kilka dni temu drugie - naturalne, nawet nie było widać pęcherzyka.
Na początku myślałam, że to mógł być jakiś błąd statystyczny i dlatego tak się stało, ale po drugim razie zaczynam nabierać podejrzeń, że coś jest nie tak. Oczywiście nie chciałabym po raz trzeci przechodzić tego samego, na pewno dobrze wiecie, jakie to jest obciążające psychicznie. Nawet nie mam ochoty spotykać się z ludźmi.
Bardzo dołuje mnie poziom wiedzy lekarzy, przynajmniej w Krakowie. Kilkakrotnie spotkałam się z takim traktowaniem, jakbym była tylko problemem, z którym lekarze nie chcą mieć nic do czynienia. Wielu z nich stawia diagnozy i straszy na ślepo albo wzrusza ramionami. Mam wrażenie, że nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć, co powoduje taki stan rzeczy. Bo lekarze ginekolodzy są raczej od leczenia osób zdrowych - ciąża idzie jak po maśle, to mniej roboty dla nich i same pochwały, bo jakaś pacjentka donosiła ciężę pod ich pieczą.
Żeby nie przedłużać tej litanii na temat lekarzy, chciałam umówić się do kogoś, kto naprawdę pomaga. Jestem ubezpieczona w Luxmed, ale ta umówienie się do specjalisty (który nota bene zwykle nic nie wie) to oczekiwanie miesiąc-dwa. To dla osoby z problemami zbyt odległe terminy, gdy na przykład w sprawie TSH muszę reagować natychmiast.
Znacie więc dziewczyny jakiegoś dobrego lekarza w Krakowie? Ewentualnie czytałam o Pani Jerzak. Mogłybyście podać mi pełne imię i nazwisko oraz namiary?
Pozdrawiam cieplutko! -
VR wrote:Cześć dziewczyny,
Do tej pory nie pisałam żadnych postów na forum, więc pozdrawiam na wstępie wszystkie staraczki i dziewczyny po przejściach.
Piszę w tym wątku, ponieważ też zdarzyły mi się już 2 poronienia. Jedno w 8 tygodniu - zarodek był widoczny, ale serce nie zabiło, oraz kilka dni temu drugie - naturalne, nawet nie było widać pęcherzyka.
Na początku myślałam, że to mógł być jakiś błąd statystyczny i dlatego tak się stało, ale po drugim razie zaczynam nabierać podejrzeń, że coś jest nie tak. Oczywiście nie chciałabym po raz trzeci przechodzić tego samego, na pewno dobrze wiecie, jakie to jest obciążające psychicznie. Nawet nie mam ochoty spotykać się z ludźmi.
Bardzo dołuje mnie poziom wiedzy lekarzy, przynajmniej w Krakowie. Kilkakrotnie spotkałam się z takim traktowaniem, jakbym była tylko problemem, z którym lekarze nie chcą mieć nic do czynienia. Wielu z nich stawia diagnozy i straszy na ślepo albo wzrusza ramionami. Mam wrażenie, że nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć, co powoduje taki stan rzeczy. Bo lekarze ginekolodzy są raczej od leczenia osób zdrowych - ciąża idzie jak po maśle, to mniej roboty dla nich i same pochwały, bo jakaś pacjentka donosiła ciężę pod ich pieczą.
Żeby nie przedłużać tej litanii na temat lekarzy, chciałam umówić się do kogoś, kto naprawdę pomaga. Jestem ubezpieczona w Luxmed, ale ta umówienie się do specjalisty (który nota bene zwykle nic nie wie) to oczekiwanie miesiąc-dwa. To dla osoby z problemami zbyt odległe terminy, gdy na przykład w sprawie TSH muszę reagować natychmiast.
Znacie więc dziewczyny jakiegoś dobrego lekarza w Krakowie? Ewentualnie czytałam o Pani Jerzak. Mogłybyście podać mi pełne imię i nazwisko oraz namiary?
Pozdrawiam cieplutko!
Jestem po trzech poronieniach, a obecnie mamą synka i oczekuję na kolejne szczęście- przeszłam kilku lekarzy w Krakowie, więc wysyłam Ci zaproszenie do przyjaciółek, jeśli chcesz namiary na lekarza którego mogę polecić.Aniołki [*] [*] [*] Mutacja genu MTHFR
Szczęśliwa Mamusia 2016 i 2018
-
Ulli88 wrote:dziewczyny zastanawiam się nad wizyta u dr. Jerzak ale ze mamy do niej ponad 400 km w jedną stronę to chciałabym przed wizyta porobić badania, które ona zleca. co zbadać? mam stwierdzone mthfr 677 homo i pai1 hetero, za sobą 2 ciążę obumarle.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017