1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyreni86 wrote:Nie mówię że ona jezt zła, jak każdy lekarz ma swoich zwolenników i ma sukcesy. Ale ja nie czułam się "dobrze" u niej na wiztytach.
Ja miałam taki zestaw:
Kwas foliowy Richter 15mg (to jest syntetyczny kwas, nie metylowany, po sprawdzeniu poziomu w krwi miałam 41 norma do 18 )
acard 75
w ciaży clexane (oczywiście bez refundacji)
koenzym q10
inofem
wit b6
wit b12
glucophage
colostrum
A na cienkie endometrium dała Ci Magne B6? tez mam z tym problem, ale teraz biore sildenafil.
I mówiła ze nadmiar B6 jest neurotoksyczna?
A i miałam plamienia przed okresem. Nastraszyła mnie że to zapalenie endometrium. Zobiłam histeroskopie no i wyszło że endometrium super wygląda a mam niedobór progesteronu.
Magne B6 mam, bo porosiłam ją o zalecany magnez - przez blisko 3 tygodnie przed wizytą u niej bardzo "mrygała" mi powieka. Powiedziałam, że to niezwiązane ale nie chcę mieszać tego co mi daje z samowolką i kazała brac ten. W temacie plamień (bez leków czyli luteina + estrofem, które mam jesze po Invicta) potrafię mieć 21 dni miesiaczki + plamień w cyklu 30-dniowym dlatego Jerzak zazała powtórzyć histeroskopię ale ma być rozszerzona o komórki plazmatyczne i zrobiona jakimś konkretnym histeroskopem. Na endometrium mam brać wit. E, natomiast Acard również ma w tym pomóc. Ja wiem, że magnez tez ma ogromne znaczenie w tej kwestii. Swoje największe zaobserwowane endometrium miałam własnie przy: magnezie + czerwonym winie w małych dawkach + tonie migdałów, które mają magnez.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 10:12
-
nick nieaktualnyreni86 wrote:Głównie ze względu na syntetyczne witaminy przy Mthfr, leczeniu wszystkich jednym zestawem i przede wszystkim przez brak poczucia bezpieczeństwa będąc na wizycie u prof.
Nie wiem jak Jerzak leczy w przypadku mutacji homozygotycznych, ja mam heterozygotyczne. Jak wyszła mi mutacja, to dodała mi Fembilon z metylowanym kwasem foliowym. Zapytałam czy B6 i B12 powinny być metylowane, powiedziała, że mogą ale żeby brać pół na pół z syntetycznymi. Ponoć przy heterozygotycznych "działamy" w 55-70% i mimo wszystko trzeba dostaraczać również niemetylowane witaminy, aby organizm jednak próbował je przetwarzać. To wiem od dziewczyny, która leczy się z tego samego powodu ale u innego lekarza w innym mieście. Na początku byłam właśnie przerażona tymi syntetykami, gdy odnosiłam się do artykułów i publikacji, które czytałam bo osoby piszące omawiały równolegle mutacje homo i heterozygotyczną. Teraz trochę to stalo sie jaśniejsze ale nigdy nie mamy pewności. Zapewnie warto będzie zrobić sobie poziom tych witamin z krwi, tak na wszelki wypadek. -
AnaBell wrote:Jestem pacjentką dr. Jerzak. Póki co byłam na dwóch wizytach, dopiero po drugiej trochę bardziej zaczęłam się przykładać do zalecanych witamin i leków. Pomimo początkowo sceptycznego podejścia, zaczęłam wierzyć w jej diagnozę. Po kolejnych badaniach, a leczę się blisko 5. lat, wszystko zaczyna się kleić. Dodam, że do dr. Jerzak poszłam z polecenia, moja koleżanka ma dzięki niej zdrowego synka.
Czy są tu dziewczyny z mutacjami:
1) MTHFR_1298A-C w ukł. heterozygotycznych
2) PAI-1 4G w ukł. heterozygotycznych
a może dodatkowo
3) mogrogruczolakiem przystadki mózgowej i hiperprolaktynemią
4) za wysokim TSH
5) plamieniami
6) PCOS
Ja mam mutacje MHTFR, niedoczynność tarczycy, pcos i prowadzę ciążę u profesor Jerzak. -
Kalinkaabc wrote:AnaBell wrote:Jestem pacjentką dr. Jerzak. Póki co byłam na dwóch wizytach, dopiero po drugiej trochę bardziej zaczęłam się przykładać do zalecanych witamin i leków. Pomimo początkowo sceptycznego podejścia, zaczęłam wierzyć w jej diagnozę. Po kolejnych badaniach, a leczę się blisko 5. lat, wszystko zaczyna się kleić. Dodam, że do dr. Jerzak poszłam z polecenia, moja koleżanka ma dzięki niej zdrowego synka.
Czy są tu dziewczyny z mutacjami:
1) MTHFR_1298A-C w ukł. heterozygotycznych
2) PAI-1 4G w ukł. heterozygotycznych
a może dodatkowo
3) mogrogruczolakiem przystadki mózgowej i hiperprolaktynemią
4) za wysokim TSH
5) plamieniami
6) PCOS
Ja mam mutacje MHTFR, niedoczynność tarczycy, pcos i prowadzę ciążę u profesor Jerzak.
Cześć Kalinkaabc
Spełniam punkt 1,2,4 i 6.
Jak bardzo jesteś zadowolona z prowadzenia ciąży u profesor? Jak wyglądają wizyty? Czy profesor wykonuje w ogóle jakieś usg czy odsyła do innych lekarzy?
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
nick nieaktualny
-
Nie do mnie pytanie, ale ja też jestem z grona pacjentek prof. J. U mnie MTHFR hetero i v leiden i insulinoopornosc. Trafiłam do prof po dwoch poronieniach i po 3 miesiacach wdrozonego leczenia moglam sie znowu starac. Udalo sie dopiero po 8 cyklu, ale na jej zestawie dotarłam już prawie do 7 msca.
Prowadzę ciążę od początku u prof, ale bardziej traktuje to jako konsultacje ws leków. Prof nie robi usg i nie bada na każdej wizycie- mnie dopiero dwa razy, więc ja nie czuje się w pełni bezpiecznie. Mam skracajaca się szyjke i gdyby nie kontrolę (z usg) u innego lekarza, to mogłoby być roznie. Ale u mnie pojawiły się problemy takie typowo położnicze, a to już nie jest konikiem Pani prof. -
AnaBell wrote:Kalinka i jak wygląda prowadzenie ciąży u Jerzak?
-
Wowka wrote:Nie do mnie pytanie, ale ja też jestem z grona pacjentek prof. J. U mnie MTHFR hetero i v leiden i insulinoopornosc. Trafiłam do prof po dwoch poronieniach i po 3 miesiacach wdrozonego leczenia moglam sie znowu starac. Udalo sie dopiero po 8 cyklu, ale na jej zestawie dotarłam już prawie do 7 msca.
Prowadzę ciążę od początku u prof, ale bardziej traktuje to jako konsultacje ws leków. Prof nie robi usg i nie bada na każdej wizycie- mnie dopiero dwa razy, więc ja nie czuje się w pełni bezpiecznie. Mam skracajaca się szyjke i gdyby nie kontrolę (z usg) u innego lekarza, to mogłoby być roznie. Ale u mnie pojawiły się problemy takie typowo położnicze, a to już nie jest konikiem Pani prof. -
A co najważniejsze profesor nie chciała mi przed zajściem e ciaz przepisać Clexane chociaż powiedziała ze w ciazy mam brac.tylko miałam jak najszybciej przyjść do niej po tym jak się okaze ze jestem w ciazy. Clexane zaczęłam stosować od pozytywnego testu. Uważam że to nieetyczne żeby kazać pacjentce tylko po receptę przychodzić bo na tym etapie nic więcej by nie zalecila. Juz nawet pomijam koszt wizyty.
-
Kalinkaabc wrote:Czy profesor zalecila Ci wit b12 Vit B6 kwas foliowy 5? A metformine do kiedy brałas? Strasznie boje się tych leków które ona zaleca żeby dzieciom nie zaszkodziły. Myślę że najważniejsze działanie ma Clexane i ewentualnie Acard.
Tak, zaleciła b6, b12, kwas foliowy 5, jeszcze omega 3 i femibion 1, a przez 15 dni cyklu przed ciaza wit E. Oczywiscie acard już od starań i clexane, tak jak piszesz na pierwszej wizycie ciazowej. Metformine biore dalej i w sumie tylko dlatego do niej jezdze, bo wszyscy lekarze mowia ze juz by odstawili. Krzywa wyszla mi dobrze, wg lekarki do ktorej tez chodze, a mimo to J. kazala mi ja powtorzyc w 32tyg. Do tej pory badała mnie na fotelu dwa razy, a skracała mi sie szyjka, wiec dobrze ze kontrolowałam to dodatkowo. -
Wowka wrote:Tak, zaleciła b6, b12, kwas foliowy 5, jeszcze omega 3 i femibion 1, a przez 15 dni cyklu przed ciaza wit E. Oczywiscie acard już od starań i clexane, tak jak piszesz na pierwszej wizycie ciazowej. Metformine biore dalej i w sumie tylko dlatego do niej jezdze, bo wszyscy lekarze mowia ze juz by odstawili. Krzywa wyszla mi dobrze, wg lekarki do ktorej tez chodze, a mimo to J. kazala mi ja powtorzyc w 32tyg. Do tej pory badała mnie na fotelu dwa razy, a skracała mi sie szyjka, wiec dobrze ze kontrolowałam to dodatkowo.
-
Acc i cyclo 3 fort nie biore, nie zalecila.
Przed ciaza mialam, na poczatku ciazy insulina ideolo, glukoza caly czas tez. Krzywa zrobiona w 24tyg i J. ma swoje zastrzezenia, chociaz w normach sie mieszcze. Druga lekarka mowi, ze wynik jest dobry, a J. Chce powtorke krzywej w 32tyg. Do tego czasu mam brac metformine. J. twierdzi, ze luteina, ktora biore, tez zwieksza odpornosc komorek na dzialanie insuliny. Bez sensu tylko sie meczyc ta krzywa dwa razy, mogla od razu mi powoedziec, ze jak biore luteine to krzywa mam zrobic w 32tyg. -
Kalinkaabc wrote:Właśnie zreygnowalam z wizyt u pani profesor. Chcodzialam do niej tylko ze względu na leki które zaleca. Nie do końca mam do niej zaufanie. Inni lekarze podważają jej kompetencje i uważają że nie potrzebnie faszeruje pacjentki tyloma lekami. Oprócz niej chodzę tez do ginekologa. Wprawdzie on kazał mi dużo wcześniej odstawić metformine a profesor dalej brać. Od dzisiaj odstawiam. Witaminy przepisała mi niemetylowane wszędzie czytam ze zaleca się metylowane. Wizyta trwa 10 min max 15.wizyta polega głównie na tym zeby dalej kontynuować leki ale do kiedy to tego nie powie. Raz badała mnie ginekologicznie. Detektorem tętna nie mogła znalesc serduszka drugiego dzidziusia i strasznie się zdenerwowalam bo chwile jej zajęło zanim znalazła. Usg nie robi ale daje skierowanie i można na NFZ zrobić. Nie poleca konkretnych lekarzy.
Wowka, Kalinkaabc,
jak czytam Wasze opinie to zaczynam się coraz bardziej tym wszystkim przerażać, boję się następnej ciąży i tego jak to wszystko będzie wyglądało ;( Następna wizytę mam u profesor w marcu, mam potwórzyć badanie insuliny i zobaczę czy dostanę zielone światło...Wiem, że nie dam rady psychicznie prowadzić następnej ciąży tylko u profesor, więc nastawiam się, że następną ciążę będę prowadzić u profesor pod kątem konsultacji i uzgadniania dawek leków ale na pewno będę chciała też być pod kontrolą bardziej "empatycznego" ginekologa, który będzie mi robił usg itd...
Póki co zalecenia jakie dostałam to:
Acard 75 mg 1x1 (+ w ciąży po pozytywnym teście Clexane 40 mg),
Glucophage 750 mg XR 1x1 (z kolacją),
Ovarin 2x1 (po śniadaniu i po obiedzie),
Femibion Natal 1, 1x1,
Koenzym Q10 30 mg 1x1 (do odstawienia w ciąży),
Acidum folicum 5 mg 1x1,
Vit B6 3x50 mg (kupiłam P-5-P WITAMINA B6 50 mg 60 kapsułki firmy SWANSON)
Vit B12 1x100 ug (kupiłam taką https://vegafit.pl/witamina-b12-50mcg)
Dodatkowo dieta z niskim indeksem glikemicznym, DASH, śródziemnomorska.
Jak już będzie ciąża to kontrola z wynikami beta hCG, progesteron, 25-OH-D3, homocysteina.
Chyba samych dawek leków się nie boję, zastanawia mnie tylko to, że profesor nic nie wspominała o wersjach metylowanych... Z tego co czytałam dziewczynom na takich lekach udawało się donosić ciążę, więc liczę, że i mnie spotka to szczęście
Dziewczyny,
jak to wygląda tzn. czy kartę ciąży prowadzicie zarówno u profesor jak i u drugiego lekarza? Czy w ogóle przyznawałyście się profesor, że chodzicie też do innego ginekologa?
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Wowka wrote:Acc i cyclo 3 fort nie biore, nie zalecila.
Przed ciaza mialam, na poczatku ciazy insulina ideolo, glukoza caly czas tez. Krzywa zrobiona w 24tyg i J. ma swoje zastrzezenia, chociaz w normach sie mieszcze. Druga lekarka mowi, ze wynik jest dobry, a J. Chce powtorke krzywej w 32tyg. Do tego czasu mam brac metformine. J. twierdzi, ze luteina, ktora biore, tez zwieksza odpornosc komorek na dzialanie insuliny. Bez sensu tylko sie meczyc ta krzywa dwa razy, mogla od razu mi powoedziec, ze jak biore luteine to krzywa mam zrobic w 32tyg. -
Hope89 wrote:Wowka, Kalinkaabc,
jak czytam Wasze opinie to zaczynam się coraz bardziej tym wszystkim przerażać, boję się następnej ciąży i tego jak to wszystko będzie wyglądało ;( Następna wizytę mam u profesor w marcu, mam potwórzyć badanie insuliny i zobaczę czy dostanę zielone światło...Wiem, że nie dam rady psychicznie prowadzić następnej ciąży tylko u profesor, więc nastawiam się, że następną ciążę będę prowadzić u profesor pod kątem konsultacji i uzgadniania dawek leków ale na pewno będę chciała też być pod kontrolą bardziej "empatycznego" ginekologa, który będzie mi robił usg itd...
Póki co zalecenia jakie dostałam to:
Acard 75 mg 1x1 (+ w ciąży po pozytywnym teście Clexane 40 mg),
Glucophage 750 mg XR 1x1 (z kolacją),
Ovarin 2x1 (po śniadaniu i po obiedzie),
Femibion Natal 1, 1x1,
Koenzym Q10 30 mg 1x1 (do odstawienia w ciąży),
Acidum folicum 5 mg 1x1,
Vit B6 3x50 mg (kupiłam P-5-P WITAMINA B6 50 mg 60 kapsułki firmy SWANSON)
Vit B12 1x100 ug (kupiłam taką https://vegafit.pl/witamina-b12-50mcg)
Dodatkowo dieta z niskim indeksem glikemicznym, DASH, śródziemnomorska.
Jak już będzie ciąża to kontrola z wynikami beta hCG, progesteron, 25-OH-D3, homocysteina.
Chyba samych dawek leków się nie boję, zastanawia mnie tylko to, że profesor nic nie wspominała o wersjach metylowanych... Z tego co czytałam dziewczynom na takich lekach udawało się donosić ciążę, więc liczę, że i mnie spotka to szczęście
Dziewczyny,
jak to wygląda tzn. czy kartę ciąży prowadzicie zarówno u profesor jak i u drugiego lekarza? Czy w ogóle przyznawałyście się profesor, że chodzicie też do innego ginekologa? -
Kalinkaabc wrote:Ja tez biorę zwykle formy witamin. Profesor nie jest zwolenniczką form metylowanych.
B12 kupilam w Wersji metylowanej bo naczytalam sie, ze taka wersja jest lepsza przy MTHFR. W marcu zapytam sie profesor czy taka witamina moze zostac czy jednak mam zmienic na syntetyczna...tylko na sama mysl, ze mam zapytac robi mi sie slabo. Profesor ma w sobie cos co powoduje, ze boje sie zadawac pytania...troche kiepsko zwlaszcza, ze wizyty nie naleza do tanich wiec komfort moglby być wiekszy. Ale czego sie nie robi
Kalinkaabc,
Czy caly czas przyjmujesz Clexane? Czy jest to bardzo uciazliwe?
Mialas/masz jakies plamienia w ciazy?
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Ja jej nie mówiłam, że chodzę jeszcze gdzie indziej. Teraz bez informowania jej założyłam pessar-co prawda w szpitalu, ale skierowała mnie tam inna lekarka. Jestem ciekawa reakcji
Ja też biorę zwykłe formy. Ale ja mam MTHFR hetero i podobno przy takiej mutacji większa część się wchłania.
-
Hope, ja z niechęcią do zadawania pytań też na początku walczyłam, po czym doszłam do wniosku, że płacę za to, żeby wszystko wiedzieć. I pytam na tyle, ze po ktoryms pytaniu uslyszalam, że mam tyle nie analizowac, ale nie powstrzymało mnie to przed kolejnymi
Krąsi lubi tę wiadomość
-
Wowka wrote:Hope, ja z niechęcią do zadawania pytań też na początku walczyłam, po czym doszłam do wniosku, że płacę za to, żeby wszystko wiedzieć. I pytam na tyle, ze po ktoryms pytaniu uslyszalam, że mam tyle nie analizowac, ale nie powstrzymało mnie to przed kolejnymi
Niezle, czyli nie mozna za bardzo analizowac i dopytywac profesor:) Masz racje, skoro placi sie za te wizyty i to nie male pieniadze to chyba mamy prawo pytac i wiedzieć, zwlaszcza, ze po takich przejsciach nie jest latwo i nawet drobna rzecz bardzo stresuje.
Wowka,
Daj znać jak profesor zareagowala na Twoj pessarInsulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka