1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny,
po wizycie u J. mam mieszane odczucia. Wyniki badań ok, w obrazie USG brak PCO, insulina ok ale i tak zaleciła brać metaforminę oraz całą masę witamin i Acard.Jedyne co moim zdaniem wyszło to wysoka homocysteina powyżej 9. Powiedziała tylko - trzeba zbić. Po miesiącu mamy się starać. W ciąży Clexane i tyle. Ale ja już chyba po tych 5 latach nie wierzę ze zajdę w ciąże. Kolejny lekarz i kolejne leki a efektów brak. Czasami mam już dość tego biegania po lekarzach, każdy z nich daje mi na krótko jakieś złudne nadzieje... -
Kamska wrote:Hej dziewczyny,
po wizycie u J. mam mieszane odczucia. Wyniki badań ok, w obrazie USG brak PCO, insulina ok ale i tak zaleciła brać metaforminę oraz całą masę witamin i Acard.Jedyne co moim zdaniem wyszło to wysoka homocysteina powyżej 9. Powiedziała tylko - trzeba zbić. Po miesiącu mamy się starać. W ciąży Clexane i tyle. Ale ja już chyba po tych 5 latach nie wierzę ze zajdę w ciąże. Kolejny lekarz i kolejne leki a efektów brak. Czasami mam już dość tego biegania po lekarzach, każdy z nich daje mi na krótko jakieś złudne nadzieje...
Cześć Kamska. Mam pytanie. Czy paseczek to sukces po wdrożeniu leczenia u prof. Jerzak? -
nick nieaktualnyJestem pacjentką dr. Jerzak. Póki co byłam na dwóch wizytach, dopiero po drugiej trochę bardziej zaczęłam się przykładać do zalecanych witamin i leków. Pomimo początkowo sceptycznego podejścia, zaczęłam wierzyć w jej diagnozę. Po kolejnych badaniach, a leczę się blisko 5. lat, wszystko zaczyna się kleić. Dodam, że do dr. Jerzak poszłam z polecenia, moja koleżanka ma dzięki niej zdrowego synka.
Czy są tu dziewczyny z mutacjami:
1) MTHFR_1298A-C w ukł. heterozygotycznych
2) PAI-1 4G w ukł. heterozygotycznych
a może dodatkowo
3) mogrogruczolakiem przystadki mózgowej i hiperprolaktynemią
4) za wysokim TSH
5) plamieniami
6) PCOS
??? -
nick nieaktualny
-
AnaBel jakie zalecenia dostałaś od Jerzak? Ja po 2 wizytach zrezygnowałam.Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Ja się leczę u prof Jerzak, po 3 poronieniach, poki co ciąża rozwija się prawidłowo. Reni czemu zrezygnowałaś? Jeśli to nie nazbyt intymne pytanie oczywiście?
-
Myszka7890 wrote:hej,
ile cykli się starałyście o ciąże z zestawem leków u prof. Jerzak? -
klarunia1978 wrote:Ja się leczę u prof Jerzak, po 3 poronieniach, poki co ciąża rozwija się prawidłowo. Reni czemu zrezygnowałaś? Jeśli to nie nazbyt intymne pytanie oczywiście?
Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
nick nieaktualnyreni86 wrote:AnaBel jakie zalecenia dostałaś od Jerzak? Ja po 2 wizytach zrezygnowałam.
Tona leków, witamin itp. Napiszę co biorę:
Euthyrox 50 - 1x dziennie
Miositnogyn - rano (przyznam się uczciwie, że piję go w kratkę)
Acard 75mg
Kwas Foliowy (Acidum Folicum Richter)
Wit. B12 100u.
Wit. E 400mg.
L-arginina 1000 - 2x dziennie
Modulator Homocysteiny - 2x dziennie
Magne B6 - 2x dziennie (to trochę dodane w gratisie bo bardzo mrygała mi powieka przez kilka tygodni, poza tym mam cienkie endometrium)
Wit. B6 50mg. - 3x dziennie
Fembilon Natural 1 - 1x dziennie
Wit. D 2000 - 1 x dziennie
Glucophage 500
Dostinex 1/4 tabletki - 1x tygodniowo
W temacie metylowanych witamin, powiedziała, że mogę takie brać ale żebym te dawki, które mi przepisała brała pół syntetycznych a pół metylowanych. Wiem, że w Fembilonie jest kwas foliowy metylowany, nie wiem jak w tym "Richter" na receptę. Ogólnie kwasu foliowego biorę dużo. Dużo też mam B6 w tych wszystkich modulatorach itp.
Mam po raz drugi zrobić histeroskopię, tylko poszerzoną o sprawdzanie komórek plazmatycznych. Mąż ma ponowić badania nasienia w wersji rozszerzonej.
Pomimo homocysteiny 10,5 mamy się starać. Insulinooporność mam niedużą ale nie robiłam krzywej na Metforminie.
A jak to wygląda u Was?
-
nick nieaktualnyklarunia1978 wrote:Ja się leczę u prof Jerzak, po 3 poronieniach, poki co ciąża rozwija się prawidłowo. Reni czemu zrezygnowałaś? Jeśli to nie nazbyt intymne pytanie oczywiście?
Czy prowadzisz u niej ciążę? Co tak naprawdę Ci zdiagnozowała i jakie dała leki? -
nick nieaktualnyreni86 wrote:Głównie ze względu na syntetyczne witaminy przy Mthfr, leczeniu wszystkich jednym zestawem i przede wszystkim przez brak poczucia bezpieczeństwa będąc na wizycie u prof.
Koleżanka miała inny zestaw leków niż ja. Zgadzała się Metformina ale inne były dawki. Ja leczę się ponad 4 lata, w tym blisko 3 byłam w klinice leczenia niepłodności... w pewnych kwestiach pomogli ale nikt nie pomyślał zbadać mutacji itp... wręcz mówili, że aktualnie podważa się wiarygodność teorii opartych na mutacjach... szkoda gadać -
Nie mówię że ona jezt zła, jak każdy lekarz ma swoich zwolenników i ma sukcesy. Ale ja nie czułam się "dobrze" u niej na wiztytach.
Ja miałam taki zestaw:
Kwas foliowy Richter 15mg (to jest syntetyczny kwas, nie metylowany, po sprawdzeniu poziomu w krwi miałam 41 norma do 18 )
acard 75
w ciaży clexane (oczywiście bez refundacji)
koenzym q10
inofem
wit b6
wit b12
glucophage
colostrum
A na cienkie endometrium dała Ci Magne B6? tez mam z tym problem, ale teraz biore sildenafil.
I mówiła ze nadmiar B6 jest neurotoksyczna?
A i miałam plamienia przed okresem. Nastraszyła mnie że to zapalenie endometrium. Zobiłam histeroskopie no i wyszło że endometrium super wygląda a mam niedobór progesteronu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2018, 09:25
Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Cześć dziewczyny.
Czy na tym forum jest ktoś kto nie może zajść w ciążę? Od 5 lat staramy się z mężem o dziecko, jak na razie nam się nie udalo.Mamy za sobą poradnię niepłodności, w której nic nie stwierdzono. Nasienie w porzadku, owulacja jest, oba jajowody drożne.Poziom hormonów w porządku. Do jednej z 4 insyminacji byłam stymulowana, nic to jednak nie dało (tzn.nie było więcej pęcherzyków,jak to lekarz stwierdził,jest Pani odporna na stymulację). Po 4 insyminacji straciłam nadzieję i chęci. Po roku przerwy od lekarzy trafiliśmy do dr.Jerzak. Na badania z kliniki niepłodności praktycznie nie spojrzała, zleciła swoje: witamina D,glukoza i insulina na czczo i po obciążeniu,usg, rezerwa jajnikowa. Wyszedł mi duży niedobór witaminy D i insulinnoporność.Oczywisćie obowiązkowa wizyta u poleconej Pani Dietetyk i lista leków: glucophage po kolacji, 2x dziennie witamina B6,1x witamina B12, 1xFemibion natal 1, 1x kwas foliowy Acidum folicum Hasco.Maż przez pół roku miał pić Proxeed, co czynił. Za poł roku miałam sie pojawić w ciazy albo i nie z ponownymi wynikami witaminy D, glukozi i insuliny na czczo. Oczywiście minęło ponad pol roku od stosowania diety i brania leków a ciąży jak nie było tak nie ma. Na własną rękę zrobiliśmy z mężem kariotyypy, oba wyszły idealnie. Zastanawiam się czy powinnam zrobić jeszcze jakieś badania, bo skoro mam się zgłosić tylko z tymi w/w to wizyta będzie polegała na tym, że zleci nowe badania a 300zł z kieszeni ulotni się. Może któraś z Was ma taki sam problem. Sposoób postepowania Pani doktor jest podobny, więc zastanawiam się nad MTHFR (C677T, A1298C) .Poradzicie coś? Miałam nadziję,że w ciągu tego pół roku coś się ruszy ale nadal nic, znowu tracę nadzieję.kzp13579 lubi tę wiadomość
Myszka_6 -
AnaBell wrote:Czy prowadzisz u niej ciążę? Co tak naprawdę Ci zdiagnozowała i jakie dała leki?
Dostaję: B6, B12, glucovage 500, acard, vit D3, ACC, cyclofort, encorton, femibion, dha, clexane, magneb6, eutyrox, selen i duphaston. -
Wiaterek wrote:Cześć dziewczyny Wojtuś przyszedł na świat 12.11 przez cesarskie cięcie. W piatek 11.11 trafiłam do szpitala z regularnymi skurczami ale juz w sobotę o 4 skurcze ustapily calkowicie. Lekarz zadecydowal o podaniu oksytocyny na wywolanie. Tyle ze tetno Malego zaczelo spadać przy skurczach wiec odlaczyli mi oksytocyne i obserwowali. Kolo 18 sprobowali jeszcze raz z oksytocyna i znow tetno spadalo przy skurczach. Wiec momentalna decyzja o cesarce i o 18.55 przyszedl na swiat moj syn. Byl paskudnie poowijany pepowina i stad te spadki tetna przy skurczach. Dobrze ze zrobili cc bo mogłabym teraz nie tulic mojego skarbu. Rana strasznie boli ale widok mojego synka całego i zdrowego wynagradza cały ból. Trzymam dziewczyny za Was kciuki bardzo mocno i wierze ze kazdej z Was sie uda i już niedługo będziecie opisywać swoje porody (tylko mam nadzieje nieco mniej traumatyczne niż moj)
Cześć Wiaterek,
jestem tu nowa. Dopiero zaczęłam leczenie u profesor Jerzak. Czy masz możliwość zostawienia jakiegoś namiaru do siebie np. adresu mailowego? Z tego co zdążyłam przeczytać miałaś dużo do czynienia z profesor a ja mam ogrooomny mętlik w głowie:(
Pozdrawiam
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
nick nieaktualnyklarunia1978 wrote:Ja się leczę u prof Jerzak, po 3 poronieniach, poki co ciąża rozwija się prawidłowo. Reni czemu zrezygnowałaś? Jeśli to nie nazbyt intymne pytanie oczywiście?
Jakie odczucia przy prowadzeniu ciąży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 10:11