1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieska, a robiliście badania nasienia? Czasami przy takich poronieniach problem lezy w nasieniu
Jerzakowa jest milsza na drugiej wizycie. Ja po pierwszej to prawie zrezygnowałam z jej usług, ale z drugiej byłam zadowolonaWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
tak, trzymam sie tego wlasnie:) dam jej druga szanse, mile, bo znajdzie dla mnie czas w pt mimo iz nie ma juz miejsc, mam przyjsc wtedy z badaniem usg, tak...robilismy badanie nasienia, niby ok, ona tez tak mowi. Chociaz ona sie zdziwila widzac badanie nasienia i zapytala: a sa problemy z zajsciem w ciaze? a tego problemu nie ma, wiec juz wiecej nie ogladala wyniku nasienia. Generalnie wynik pokazuje ze jest duzo plemnikow, troche mniej tych z ruchem postepowych, ale bardzo duzo wiec jako tako wychodzi...aha byl przekroczony czas abstynencji i ponoc dlatego byl tez problem z uplynnieniem (plus infekcja pare din wczesniej)....no nie wiem, opieram sie na razie na jerzakowej i moim endokrynologu.
Agxi lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Hej dziewczyny chciałam się was coś poradzić. Jestem po dwóch poronieniach, oba na przełomie 5-6 tydzień. Miałam zamiar jechać do doktor Jerzak, ale wczoraj miałam jeszcze wizytę u swojego lekarza. Stwierdził że musi być problem z implantacją. Wykluczył natomiast słabą morfologię plemników jako przyczynę (morfologia ok 3%, ruch całkowity w normie ale przy dolnej granicy- nie pamiętam dokładnie, ilość całkowita ok 190 mln, koncentracja też była super). Zalecił nam badanie kariotypów, natomiast jeśli chodzi o badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego lub tocznia stwierdził że da mi leki w ciemno, że są to drogi badania, a to nie zaszkodzi i spróbujemy poeksperymentować. Leki mam brać od 7 dnia po owulacji: acard, duphaston, luteina, zastrzyki clexane, encorton. 13-14 dc test lub beta i albo przerwać leki albo kontynuować w razie ciąży. Powiedział że jest to zestaw często stosowany po in vitro. Zastanawiam się czy warto w takiej sytuacji jechać do doktor, czy coś więcej by jeszcze mogła dać. Bo mi się wydaje że nie. Najbardziej obawiam się tego encortonu, to jednak sterydy. Co o tym myślicie? Jeżeli chodzi o tarczycę, chlamydię itd to wszystkie wyniki są ok.
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Z mojego doświadczenia: ja jestem spokojniejsza jak konsultuje to z dr Jerzak, ma ona zwolenników i przeciwników i dziewczyny tutaj tez pisały ze rożnie z nią bywa, ale wielu osobom pomogła i zleca kompleksowa diagnostykę, ja uważam ze lepiej wykluczyć rożne przyczyny niż niepotrzebnie faszerować sie lekami, a robiłaś badanie genu MTHFR? Nie jestem lekarzem ale podejrzewam ze dostaniesz inne dawki leku jeśli to jest profilaktyka, a inne jeśli to jest leczenie konkretnego problemu
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Nie robiłam takiego badania. Mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co dalej robić. Najchętniej rzuciłabym to w cholerę i liczyła na cud, ale będę walczyć chociażby dla męża, no i żeby nie żałować bo zły nastrój kiedyś minie.
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Tez miałam taki mętlik jak zaczynałam robić badania, modliłam sie zeby dr Jerzak kolejnych mi nie zleciła:)i miałam ochotę nie umawiać tego badania usg ale i tu walczę do końca i dzis idę na to badanie, życzę dużo wytrwałości ! Ja musiałam wziąć samolot, autobus, samolot, autobus i pociąg:P
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
dreambaby wrote:Podziwiam za samozaparcie, ale wiadomo jaki jest cel więc warto się poświęcić
A znasz ten lek encorton?
i jak?bedziesz jeszcze sie badac czy probujesz z tym zestawem lekow? ja ide w tym tygodniu do lekarza u siebie pytac czy wezmie pod uwage zalecenia polskiego lekarza...jak nie to na zwolnienie pojde i w Polsce bede zdobywac recepty...
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
A ty jakie leki dostałaś i zalecenia?
Zamówiłam sobie dodatkowo taki pakiet badań ze śliny z invicty. Zależy mi na badaniu tej mutacji MTHFR. O coś takiego: https://www.topgenetics.pl/produkt/panel-nieplodnosc-zenska/
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
ja tez badalam ta mutacje ze sliny, ale nic mi nie wyszlo, ja przez miesiac mam brac glucophage, wit d, b6, b12, koenzym q10,kwas foliowy 5mg, acard, a w ciazy clexane 0,4 i moze jeszcze duphaston. u nas nic nie wyszlo poza niska wartoscia wit d, tsh na granicy normy, i ilosc pecherzykow na jajniku na granicy do PCO
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Ooo to ja miałam 27 i gin kazał brać mi 4000 zimą i 2000 latem. A wiesz że mój gin miał pacjentkę która miała znaczny niedobór tej witaminy, dostała kroplówkę i zaszła od razu. Tylko u niej był problem z zajściem a nie poronieniami.
Ile masz Aniołków?
I jeszcze chciałam zapytać czy długo się czeka na wizytę u Jerzak?
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
ja mam slaby doplyw slonca- mieszkam w norwegii:), ja na wczesnych etapach poronilam…ciezko mowic o aniolkach:) 2 razy, ponoc wit. D bardzo wazna przy podzialach komorkowych, oj nie wiem ile sie czeka na wizyte bo najpierw nie moglam przyjsc do niej wczesniej niz za okolo miesiac, a za kolejnym razem musialam przyjsc w ciagu tygodnia bo wtedy lecialam na usg (zlecone przez nia) i przyjela mnie gdzies tam pomiedzy zapisanymi pacjentkami
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Aha. U mnie też straty były na bardzo wczesnym etapie, nigdy nie widziałam nawet serduszka. Ale tak jest chyba jednak łatwiej. A słyszałaś o doktor Anecie Karwackiej? Podobno też dobra od poronień. Kiedyś był tu z nią wywiad na ovu. A ma bardzo długi czas oczekiwania na wizytę.
Agagusia lubi tę wiadomość
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
a jakie u Ciebie przyczyny strat? nie slyszalam o tej lekarce, ja najpierw konsultowalam sie z ginekologiem i on powiedzial zeby tylko brac acard i duphaston…poczekalam pare dni i doszlam do wniosku ze jeszcze pojde do endokrynologa bo Tsh bylo w gornej granicy normy i on kazal zbic tsh i suplementowac wit d…a jeszcze po paru dniach stwierdzilam ze jak juz ide do endokrynologa to zaryzykuje z Jerzak, jak jej plan leczenia nie podziala to bede myslec co dalej
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017